Boogie Napisano 13 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 13 Kwiecień 2010 Za testowanie to uścisk dłoni co najwyżej mogę zaproponować :D Nie ma lekko ;P nikt nie mowil ze będzie caly czas z górki jak na nartach:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomi. Napisano 13 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 13 Kwiecień 2010 W życiu nigdy nie jest lekko, dla tego ja tu ciężko zapier... na testach a nie opierd... sie jak co po niektórzy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 13 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 13 Kwiecień 2010 W życiu nigdy nie jest lekko, dla tego ja tu ciężko zapier... na testach a nie opierd... sie jak co po niektórzy ;) taaa kurde kupić sobie kawe i ja wypić w przerwie i juz sie czepiają narwani narciarze niedzielni:P :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 13 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 13 Kwiecień 2010 Witaj Aniu! Nie jeżdżę - nie mogę - nie potrafię No ja mam nadzieję,że szybciutko wyzdrowiejesz i się nauczysz! Ja jeżdżę od zaledwie pięciu lat i nie żałuję! Alle Jaja, Alle Drogo ? Jak zawsze wszyscy winni tylko nie My ? Skąd to znamy? Z odpowiedzi do klienta tej Grupy czyli do mnie. Mysiek,to teraz już nie musisz pisać żadnych pism,wystarczy wybrać się do Torunia,na... kolację! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ania.I. Napisano 13 Kwiecień 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Kwiecień 2010 Hejka Johnny Niestety ja raczej na nartach nigdy nie pojeżdżę rozwalone kolanka robią swoje - no cóż przez sport do kalectwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 13 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 13 Kwiecień 2010 Hejka Johnny Niestety ja raczej na nartach nigdy nie pojeżdżę rozwalone kolanka robią swoje - no cóż przez sport do kalectwa O cholerka! ( Nic się nie da z tym zrobić?Gdzie jest Nasz Nadworny Lekarz? Daaareeeek!!!??? Ech,ostatnio same smutne wiadomości... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 13 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 13 Kwiecień 2010 Loozik Panowie, jak dla mnie to niepotrzebne spięcie Ale z drugiej strony jabym weszła i powiedziała "cześć", to pewnie byście tego nie zauważyli Hejka, No to potraktuj, że trafiła Ci się "niechcący" taka przydługa gra wstępna, po której może być już tylko rozkosznie ;) Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ania.I. Napisano 13 Kwiecień 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Kwiecień 2010 (edytowane) Ta rozmowa zmierza w złym kierunku "niechcący"??? jak już to chcący "przy długa" - nie ma takiej opcji "trafia się" - mi się nie trafia, ja celuję Juice witam Cię i interpretuj powyższe do woli Edytowane 13 Kwiecień 2010 przez Ania.I. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 13 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 13 Kwiecień 2010 Cześć Hejka Johnny Niestety ja raczej na nartach nigdy nie pojeżdżę rozwalone kolanka robią swoje - no cóż przez sport do kalectwa Jeżeli możesz chodzić to możesz jeździć. Do zobaczenia na stoku. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magelan Napisano 13 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 13 Kwiecień 2010 Są wynalazki na których można się nauczyć jeździć siedząc i do tego ponoć dość szybko:D kiedyś to cudo było na portalu (nazwy nie pamiętam) ale widziałem w akcji na Słotwinach no no podziw i się siedzi:D , a na stoku można się z nami spotkać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ania.I. Napisano 13 Kwiecień 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Kwiecień 2010 Nie no ... to by była żenada. Chyba że znajdzie sie podstawka na lapa i kubek z kawą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ania.I. Napisano 13 Kwiecień 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Kwiecień 2010 A teraz tak poważnie. Ja od lat zabronione mam obciążanie nadmierne stawu kolanowego. Lewe kolano: uszkodzona łękotka, poluźnione wiązadła pooboczne (1 raz w gipsie) Prawe kolano: uszkodzona łękotka, poluźnione wiązadła poboczne i krzyżowe (7 razy w gipsie + artroskopia) Z mojeo punktu widzenia wyjeżdżanie z ekipą która ma ochotę pośmigać na nartach, a ja np 1 lub drugiego dnia załatwię kolano, to mi pozostanie siedzieć w hotelu, a inni przy okazji też będą mieli zwalony wypad. Także w moim odczuciu to bardzo racjonalne podejście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 14 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2010 CześćAniu wszystko to kwestia motywacji i treningu - wzmocnienia mieśni okalających staw kolanowy. W załączniku masz wyniki mojego rezonanasu wykonanego prawie 14 lat temu. Nie decydowałem sie na operacje ale pilnuję formy i oprocz jednego sezonu (rekonstrukcja Achillesa) jeżdże czynnie bez problemó. Zazwyczaj po 20-30 dni w sezonie.Przeciez narciarstwo to nic musi byc jazda na maxa po lodowej stromiźnie. Spokojna jazda po nietrudnej trasie i dobrym sniegu tez jest wielką przyjemnością a nie stanowi zagrożenia przy odpowiednim przygotowaniu. Nie rezygnuj od razu.:)Oferuję pomoc konsultacyjno-edukacyjną.:)Pozdrowienia serdeczne 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ania.I. Napisano 14 Kwiecień 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2010 zdecydowanie masz rację że to kwestia motywacji i czasu. Ja niestety z tym drugim mam zdecyzdowany problem od kilku lat nie byłam na choćby tygodniowym urlopie Co do motywacji - po ponad 11 latach uprawiania dość ostrego sportu, na kilka lat odpuściłam zupełnie, bo byłam strasznie przemęczona, teraz staram się conajmniej 2 razy w tygodniu zajrzeć na siłownię (choć nie ukrywam że często praca mi to uniemozliwia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 14 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2010 Cześć ...Co do motywacji - po ponad 11 latach uprawiania dość ostrego sportu, na kilka lat odpuściłam zupełnie, bo byłam strasznie przemęczona, teraz staram się conajmniej 2 razy w tygodniu zajrzeć na siłownię (choć nie ukrywam że często praca mi to uniemozliwia). Byłaś nożownikiem/czką? To jest duzy problem gdy kończymy z uprawian niem sportu wyczynowo i organizm przyzwyczajony do regularności popada w niemoc - sam mialem taki okres i długo trwało zanim powróciłem do jakiej takiej formy. Rozumiem Cię. Siłownia to jednak namiastka - ja bym niepotrafił, tak jak nie lubie pływac w basenie a wogóle uwielbiam. Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ania.I. Napisano 14 Kwiecień 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2010 Nożowniczka ??? Takie sprawiam wrażenie ??? To mi się podoba Nie próbowałam ale brzmi zachęcająco Piłka ręczna mnie tak wykończyła, oprócz tego setki tysięcy godzin na siłowni, basenie, biegania etc. Na samą myśl mam dreszcze na plecach ... ja już tak nie chcę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 14 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2010 Cześć Nożowniczka ??? Takie sprawiam wrażenie ??? To mi się podoba Nie próbowałam ale brzmi zachęcająco Piłka ręczna mnie tak wykończyła, oprócz tego setki tysięcy godzin na siłowni, basenie, biegania etc. Na samą myśl mam dreszcze na plecach ... ja już tak nie chcę Pisałaś o "OSTRYM" sporcie... Dlatego właśnie trzeba jechac na narty. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.