Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Czy to już plaga?


1970

Rekomendowane odpowiedzi

Czy to już plaga.:confused:

Wczoraj byłem po raz pierwszy w Białce Tatrzańskiej na nartach.:)

Wyjazd był bardzo udany dla mnie i moich znajomych.

Trasy dobrze przygotowane i pogoda dopisała.

Mam jednak jedno spostrzeżenie z wyjazdu.:confused:

Czy w Białce panuje jakaś plaga na „Fun Carving”?:cool:

Nigdzie nie miałem możliwości zobaczenia tak dużej ilości osób jeżdżących bez kiji na nartach.

Były to osoby bardzo młode, w średnim wieku oraz starsze.

Postawy a raczej pozycje jakie mieli na nartach podczas zjazdu były wręcz karykaturalne!:eek:

Zgarbieni, pochyleni, poskręcani a co najgorsze niestabilni i niebezpieczni na nartach.

A może tam jest jakiś instruktor który wbija narciarzom, że teraz to tak jeździ się na nartach bez kiji?:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaden instruktor nic tym ludziom do głowy nie wbija. No na pewno nie białczański. A jak się rozejrzeć to w Polsce mnóstwo ludzi tak jeździ. Niestety. Ta moda panuje nie wśród tych co uczą się u instruktorów ale wśród tych co sami starają się jeździć nowocześnie.

p.s.

dobrze że nie widziałeś miejscowych chopaków, co to po kilku głebszych w koszulince i dżinsikach, bez copek i kijków, na krechę walą. to jest dopiero zaraza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to już plaga.:confused:

Nigdzie nie miałem możliwości zobaczenia tak dużej ilości osób jeżdżących bez kiji na nartach.

Były to osoby bardzo młode, w średnim wieku oraz starsze.

Postawy a raczej pozycje jakie mieli na nartach podczas zjazdu były wręcz karykaturalne!:eek:

Zgarbieni, pochyleni, poskręcani a co najgorsze niestabilni i niebezpieczni na nartach.

to taka nowa polska moda ,

ja ostatnio to nawet widziałem na Pilsku gościa który uprawiał a raczej próbował uprawiać narciarstwo pozatrasowe bez kijków:o . To była dopiero extrema:eek::rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to jedna z rzeczy, która mnie denerwuje - rzecz znamienna, dzieje się tak zazwyczaj na stokach płaskich, gdzie dużo początkujących narciarzy. I nie mam pretensji do uczących się dopiero jeździć, gorsi są ci, którym się wydaje, że już są prawie mistrzami.

Ja ich w swojej terminologii nazywam - "jedzie na goryla":) , ręce im wiszą, jak u tych sympatycznych zwierząt, ostatnio nawet na Harendzie jakiś śmiałek - brat goryla, pomykał w ten niekontrolowany sposób, tam gdzie go narty poniosły.

Następna rzecz, która wiąże się z jazdą bez kijów przez niewprawnych narciarzy, to ich wpadanie na oczekujących w kolejce do wyciągu. Nie panują oni nad nartami, a brak kijów i lekkie nachylenie, plus wolna jazda dają efekt w postaci najechania (zazwyczaj z głupią miną) na stojących narciarzy.

Całkowicie inna sprawa to elementy treningu narciarskiego - jazda bez kijów, ale takiego narciarza bez trudu zazwyczaj można odróżnić od bażantów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilustracja idealna:) Szkoda, że jeszcze na dole nie sfilmowali, jak dojeźdżają do wyciągu, choć tam w pewnym momencie, też jakiś bez kontroli pakuje się w drugiego.

Ja kiedyś delikatnie próbowałem coś z "onymi" rozmawiać - mówię: fajnie już latasz, ale jakbyś kije wziął do rąk, byłoby ci lepiej, a on mi na to, że instruktor go tak uczył. No i gadaj z nimi...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik jest rewelacyjny, jak koleś w czerwieni nabiera prędkości jak Małysz na rozbiegu:D Tylko skoczni brak:)

A może właśnie narciarze porzucili kijki zainspirowani naszym Orłem z Wisły ;)

Mnie to nie przeszkadza, każdy jezdzi jak chce i każdy ma swój styl...

...dopóki kogoś tym stylem nie uszkodzi, a niestety wjeżdżanie w czyjś tyłek w kolejce do wyciągu jest nagminne... tak jak deptanie po cudzych nartach celem złapania równowagi i chwytanie się kogokolwiek/czegokolwiek jak kolejka do wyciągu idzie lekko pod górkę...

Ale skoro tylu ich jezdzi to znaczy że im to nie przeszkadza a ja za kazdym razem zwracam takim deptaczom uwagę, że nie życzę sobie deptania po moich nartach i obmacywania mnie w kolejce do wyciągu :)

Edytowane przez Dumpling Zębowa Wróżka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilustracja idealna:) Szkoda, że jeszcze na dole nie sfilmowali, jak dojeźdżają do wyciągu, choć tam w pewnym momencie, też jakiś bez kontroli pakuje się w drugiego.

Ja kiedyś delikatnie próbowałem coś z "onymi" rozmawiać - mówię: fajnie już latasz, ale jakbyś kije wziął do rąk, byłoby ci lepiej, a on mi na to, że instruktor go tak uczył. No i gadaj z nimi...:)

skoro go instruktor uczył...

Przypadkiem mówił prawde. ;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak na filmie poniżej? :)

nie , no k..... klasyka:D

dojazd do progu perfekt no i to "prawie" body pod koniec filmu:D

i chyba cała rodzinka tak bez kijków pomyka , i pewnie sobie myślą jacy to my już jesteśmy super narciarze , bo jeździć z kijkami to nie sztuka:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najgorsze w tym wszystkim jest to że ten "pokaz" jest RODZINNY....taki przykład kretyńskiej jazdy daje porąbany tatuś synalkom,a oni już będą tak jeżdzić...i następnych 3 czubków będzie więcej na stokach....

trasa nr.1 (niebieska) tam to trasa niczym nasza drogowa "zakopianka"....masa nieodpowiedzialnych ścigantów,którzy na łatwej trasie mogą pokazać swoje umiejętnośći...:mad:

żal patrzeć jak ładnie na dość szybkiej trasie staje cała ferajna centralnie na stoku,najeżdzając na siebie:D....ŻENADA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też wyskoczyłem bez kijków na stoku bo zapomniałem z auta wyjąć :) a daleko było to sobie zjechałem RAZ bez, można to zjazdem nazwać po dwóch glebach szybciutko do wypożyczalni poszedłem i 10 zeta zostawiłem hehe. Nie wiem czemu ale jak mam kijki to mam wrażenie jakby mnie podpierały w zakrętach chociaż są z tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy we wszystkim co robimy jesteśmy takimi mistrzami jak na 2 deskach?

Chyba nie.

Narty w wielu przypadkach pomimo niechęci paru osób to sport już prawie boiskowy. Chodzi o to by spędzić dzień na śniegu, napić się piwka i powygłupiać. I tak właśnie wiele osób traktuje to co tak kochamy. I chwała im za to, tak samo jak nam chwała za to, że chcemy się rozwijać narciarsko i non-stop się doskonalimy.

Ktoś kiedyś powiedział w jednym z filmów fajną rzecz, która pozawala mi zrozumieć wiele osób, a raczej ich zachowań: "ludzie są różni kwadratowi i podłużni".

ps. nie chcę wiedzieć co wypisują o mnie na forum tenisa:)

....pewnie nic:D

Edytowane przez ravick97
ach te przecinki
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to zwisa i powiewa jak taki czy inny gość jeździ,czy ma kije czy nie.

Chce się tak bawić niech się bawi.

Nie zwisa i nie powiewa mi to ,że nie preferuje bezpiecznych zachowań na stoku,co daje się na tym filmiku zauważyć.

Jadą po szlachecku; "kupą mości panowie-kupą" i tak samo się zatrzymują.

A zatrzymują się jak "snowborders" na środku stoku.

I to jest groźne i godne napiętnowania..........w moim mniemaniu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

funtasmagoria ....

Panowie .... nie popadajmy w paranoje ...

zaczynam sie bać - poważnie ... ;)

od dziś wrzucam kije do bagażnika - "na wszelki wypadek" bo jeszcze spotkam któregoś z Was i nie wróce do domu :D

inną kwestią jest jazda fun inną bez kijów to po 1wsze

grupa przedstawiona na filmiku ma sie do tego nijak, generalnie to co mnie najbardziej uderza w tego typu "społecznościach" to zwrócie uwage gdzie i jak sie oni zatrzymują - wystarczy że "guru" stanął to cała grupka jak te barany w tym samym czasie jak jechali nagle STOP rozsiani po stoku jak gówna krowie na łące za przeproszeniem i wlepieni w swojego "wybrańca".

Ale co to ma mieć wspólnego z FUN i skąd ten "rasizm" to nie bardzo kumam.

Co do kijów - jeździłem z , jeździłem bez i nie powiem czasem zabieram.

Co do jazdy fun na naszych pieknych szerokich gładziutkich i pustych stokach to sie zgadzam - dlatego mnie przeważnie nie spotkacie po godz 11 na stoku , przyjeźdzam o 8 , 2godz. funu i albo plaża albo do domu , może za stary jestem i zbyt ostrożny ale wole stanąć z boku przeczekać nawałnice i zrobic 2 dobre skrety niż przeciskać sie na siłe miedzy pozostałymi .

"Cieżkie przypadki" z kijami również są(kije pod pachami końce wystrzelone w niebo, krecha i ja tu jestem nalepjszy najszybszy) i zapewniam Was że równie często jak bez kijów czy mi to przeszkadza? nie - niech każdy myśli co i jak robi a będzie ład i porządek na stokach.

Generalnie po paru sezonach obserwacji wydaje mi sie że w naszym społeczeństwie dominuje przekonanie że ja jeźdzę najlepej i jedynym słusznie obranym sposobem i techniką wszyscy inni robią to źle, nie poprawnie bo nie umieją nie znają sie itp.Zawsze podkreślałem w swoich wypowiedziach że wybór kompensacji był świadomy i dobrowolny poprzedzony sezonami poszukiwań "właśnie tego" ale to nie znaczy że chce wszystkich zaraz na to nawracać i negować inne techniki .

Dla jednego FUN będzie w bramkach dla grugiego FUN będzie poza trasami jeszcze dla innego w śmigu czy kompensacji czy z kijami czy bez? niech każdy znajdzie swój FUN i tego się trzyma.

panowie wiecej wyrozumiałości dla "bez kijowców" to też narciarze.

ps. teraz posypią sie gromy na mnie ale zawsze lubiałem być tą czarną owcą (na stoku) :D

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie po paru sezonach obserwacji wydaje mi sie że w naszym społeczeństwie dominuje przekonanie że ja jeźdzę najlepej i jedynym słusznie obranym sposobem i techniką wszyscy inni robią to źle, nie poprawnie bo nie umieją nie znają sie itp.

Ale to nie dotyczy tylko stoków, prawda? :)

Niestety dalej jesteśmy ciut zakompleksionym narodem ... ale będzie lepiej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jednego FUN będzie w bramkach dla grugiego FUN będzie poza trasami jeszcze dla innego w śmigu czy kompensacji czy z kijami czy bez? niech każdy znajdzie swój FUN i tego się trzyma.

:D

I o to chodzi w narciarstwie rekreacyjnym:rolleyes::)

Jadą po szlachecku; "kupą mości panowie-kupą" i tak samo się zatrzymują.

A zatrzymują się jak "snowborders" na środku stoku.

I to jest groźne i godne napiętnowania..........w moim mniemaniu.

Jestem tego samego zdania,zabawa/fun/ma być bezpieczna dla wszystkich użytkowników stoku:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm.. mi jest wszystko jedno na czym kto jeździ (albo bez czego ) i jaki poziom reprezentuje ... ale żeby przynajmniej podstawowych zasad na stoku przestrzegał- wedle zasady"zachowuj się byle jak ale się zachowuj" :D.No i trochę więcej życzliwości dla drugiego bo przecież jeździmy dla przyjemności ;)

ten filmik to można przypiąć na stałe w temacie - jak nie należy zachowywać się na stoku :(

tak poza tym to na naszych stokach to ciężkie warunki do uprawiania funu - wąskie i nie zawsze odpowiednio przygotowane. U nas to raczej skicross :P

pozdr.Torres

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...