maczek02 Napisano 7 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2010 :eek:Witam oto kilka subiektywnych zdań po zawodach finału Family Cup w Wierchomli. Rano w piatek przywitała nas dosyc ładna pogoda ze świeżym śniegiem. Wjeżdzamy w dolinę prowadzącą do stacji narciarskiej i I zonk-droga nieodsnieżona i ślisko, no cóż damy jakoś radę. Dalej parkingi-ale moment ! gdzie te parkingi ? Piękna połac świeżego puchu się skrzy w miejscach gdzie podobno są miejsca do parkowania samochodów-czyżby opady śniegu zaskoczyły gestorów stacji nomen omen NARCIARSKIEJ? Uff udało sie zaparkowac w jakims mniej zasypanym miejscu. Idziemy po numery startowe-wg informacji biuro zawodów czynne od 8,00 a początek zawodów o 9,00. W knajpie gdzie mamy odebrac numery jesteśmy 8.20 i ZONK nr II- brak organizatorów ze śląska z numerami. Są z małoposki, mazowsza itd, ale ze ślaska brak. Czekamy do ok 8.50 i SĄ .Z usmiechem na twarzy rozdają beztrosko numery z informacja, żebyśmy sie nie denerwowali bo po co ,start zawodów jest przesuniety na 10,00. Chcemy swoje numery, ale ... nie ma naszych numerów, choc na liście startowej jestesmy. "Może sie gdzie zapodziały, a w ogóle to wina Zielonackiego, ze tak to działa"-usłyszałem od jegomościa rozdającego numery. Znalazłem nasze numery-były na innym stoisku-który nie ma nic wspólnego z nami. No dobra jedziemy do góry- i dwa szybciory w dół dla rozgrzewki i ...kolejna rozgrzewka w postaci podejscia do tras gdzie będą zawody. Oj trzeba miec nie lada wyobrażnię aby w takim miejscu zorganizowac zawody rangi prawie międzynarodowej (oprócz polaków byli też innej narodowości)dla kilkuset uczestników. Orczyk "superwydajny talerzyk jednoosobowy" dla wszystkich uczestników, owszem była alternatywa-obok taki sam "superwydajny...."ale aby dostac sie na start trzeba podchodzic ok 0,5 km, chyba, że trawersem po śniegotrawie. Zawody- start gdzies tam grubo po 10, i na wstępie-ustawiacza tyczek wysłał bym na szkolenie dla ....szachistów (bez obrazy dla szachistów) bo do ustawiania bramek slalomu giganta nie ma absolutnie żadnych szans. Trzeba miec nie lada wyobrażnię, aby zastosowac np taki hydrant do ...wymuszenia skrętu za tyczką i tylko ześlizgiem, a spróbuj tylko wejsc na krawędź... nie radzę. Nie wiem czy w ogóle powiniem opisywac dalej ten kretyńsko ustawiony gigant-bo gdy wspomnę to pojawia się szyderczy uśmiech na mojej twarzy. Dla mnie to kopromitacja tego kiedyś docenianego cyklu zawodów. Apel do red Zielonackiego-Panie redaktorze-please !!! niech Pan coś zrobi, bo uznamy za słusznośc hasła powszechnie słyszane - "nie wazne jak , byle by kasa sie zgadzała" a szkoda bo idea zawodów szczytna i fajnie jest się spotkac i pościgac ze znajomymi. p.s po I przejeżdzie zrezygnowałem, zimno jak diabli (choc to nie wina organizatorów) mimo, że miałem szanse na pudło uznałem, że nie warto-szkoda zdrowia i nerwów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 7 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2010 To niech sie organizacji uczą od nas skionlinowców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lski@interia.pl Napisano 7 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2010 (edytowane) Re p.s po I przejeżdzie zrezygnowałem, zimno jak diabli (choc to nie wina organizatorów) mimo, że miałem szanse na pudło uznałem, że nie warto-szkoda zdrowia i nerwów. Mnie też nachodziło,by po pierwszym przejeździe dać sobie spokój,tylko fakt, że prowadziłem w grupie,mnie powstrzymał,by uciec od tej katastrofy... Edytowane 7 Marzec 2010 przez SB naprawa cytatu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eqiupe Napisano 7 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2010 A w telewizji właśnie pokazywali jakie to wspaniałe zawody były Pan Zielonacki stwierdził że przez 15 lat przewinęli się przez nie sportowcy znani teraz na całym świecie ..... Ja w tym roku odpuściłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
obal Napisano 7 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2010 Panowie, a w jednym temacie o Family Cup nie można pisać Z tego co mi się wydaje to już 3 w ostatnich kilku dniach. W ten sposób zaśmiecamy forum i robi się bajzel gdy ktoś coś szuka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 10 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2010 Panowie w telewizji nawet te szpetne baby wyglądają ładnie:D:D a żeczywistośc jest inna Maczek to te nasze zawody są najlepsze bo sie leje:D:D 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delo Napisano 10 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2010 Mnie też nachodziło,by po pierwszym przejeździe dać sobie spokój,tylko fakt, że prowadziłem w grupie,mnie powstrzymał,by uciec od tej katastrofy... I jak poszło ? Generalnie 80-90% zawódow amatorskich jest ustawianych jak by ktoś popił dzień wcześniej:) Jedynie MPA jeszcze trzyma parametry giganta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.