magelan Napisano 22 Styczeń 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2010 Cześć Ja z kolei wisiałem na Goryczkowej w latach 80 jakąś godzine. Na poczatku było średnio bo wiatr wiał solidnie i walił sniegiem w twarz. Po 15 minutach snieg nas zapadał i zrobiło sie bardzo przytulnie. Pozdro Podobnie ale była burza i nie chce tego już nigdy powtórzyć :eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lupus Napisano 23 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2010 No a burza na Kozim Wierchu to dopiero przeżycie. Ale co ma wisieć nie utonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 24 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 24 Styczeń 2010 Cześć' No a burza na Kozim Wierchu to dopiero przeżycie. Ale co ma wisieć nie utonie. Na Kozim jak na Kozim ale na Giewoncie - to jest dopiero doświadczenie dla twardzieli.:D Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemo_narciarz Napisano 25 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2010 http://wiadomosci.onet.pl/2117372,11,wylacznik_przymarzl_50_narciarzy_ewakuowano,item.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ratowany Napisano 27 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2010 Witam Wszystkich Forumowiczów Nie przypuszczałem że w taki sposób zaistnieje na tym forum, no ale jak juz jestem to trzeba sie zarejestrować!))) A byłem ciekawy jak to jest, jak sie zepsuje wyciąg? Teraz juz wiem:) Ogólnie całej tej sytuacji nie wspominam żle, pozdrawiam przy okazji koleżanki z Inowrocławia które miałem przyjemność zapoznać. Reasumując, pojeździłem ponad 2 godz posiedziałem 1,5 i całą kasę za karnet zwrócili, Przygoda której chyba nie zapomnę do końca życia! Pozdrawiam Wszystkich Zapalonych Narciarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 27 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2010 Nie przypuszczałem że w taki sposób zaistnieje na tym forum, no ale jak juz jestem to trzeba sie zarejestrować!))) A byłem ciekawy jak to jest, jak sie zepsuje wyciąg? Teraz juz wiem:) Ogólnie całej tej sytuacji nie wspominam żle, pozdrawiam przy okazji koleżanki z Inowrocławia które miałem przyjemność zapoznać. Reasumując, pojeździłem ponad 2 godz posiedziałem 1,5 i całą kasę za karnet zwrócili, Przygoda której chyba nie zapomnę do końca życia! Pozdrawiam Wszystkich Zapalonych Narciarzy. Witaj na forum. Czy możesz opisać jak to wyglądało "Na żywo"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ratowany Napisano 28 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2010 Byłem z rodzinką na feriach i wybrałem się wieczorem ze szwagrem (bez dzieci) żeby sobie w końcu pojeździć!?!? Bylismy pierwszy raz na tym stoku, szwagier bardzo doświadczony narciarz (prawie instruktor) ja trzeci sezon. Przed 19 pierwszy zjazd. Opisują ta kolejkę wszędzie że najnowocześniejsza itp. ale na moje pierwsze wrażenie juz mi sie nie spodobała... tzn te krzesełka są jakieś dziwne?!? Po opuszczeniu pałąku nie mogłem zmieścić normalnie nóg na podpórki?!?! byłem juz na wielu krzesłach w Polsce i Słowacji ale takie coś pierwszy raz?!?!( Mam 186cm wzrostu-nie jestem jakims wielkoludem?!?!?) W ogóle Producent ELSTER to chyba bardziej talerzyki i orczyki niź krzesła linowe?!?! (poprawcie mnie jeśli sie myle) Jeździlismy non stop Szwagier juz miał dość ja jak zwykle "ostatni raz"(napalony narciarz) przekraczałem bramkę 21:19 i utknąłem dwa przęsła przed końcem. Całe szczęście że w miłym towarzystwie (jeszcze raz pozdrawiam Dziewczyny z Inowrocławia) Mieliśmy kontakt z bliskimi tzn do koleżanek podszedł ojciec natomiast ze mnie śmiał sie szwagier?!?!? że musiał być to ostatni raz:)))))))) Akcja myśle przeprowadzana profesjonalnie i przez profesjonalistów jedyny wyjątek to ten który akurat ściągał nas, faktycznie nie wyglądał jak ratownik ale jak mi powiedział na kursie przygotowawczym wisiał 12godz więc jakieś pojęcie miał. Aha i jednak mogli wcześniej zacząć ewakuację!!!! Myślę brakło zdecydowania, myśleli do końca że uda się uruchomić wyciąg!!! A np 3 krzesła dalej była matka z małym dzieckiem 5-6 lat!!! Proszę sobie wyobrazić -12st i jeszcze delikatnie padało!!! Sam mam dzieci i wiem jak to jest?!?!?!? Na ziemi ok 22:45 Zwrócili za karnet, zapraszali nawet do karczmy ale juz mi sie nie chciało dłużej tam być. Byłem ciepło ubrany jak na załączonych zdj, wspominam to raczej jako przygode. Ale proszę mi wierzyc nie było niektórym do śmiechu?!?!?! Pzdr Rafał 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 28 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2010 Zwrócili za karnet, zapraszali nawet do karczmy ... Chyba za tą odrobinę profesjonalizmu lubię Rusin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.