dkaczmar Napisano 22 Styczeń 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2010 a punktem wyjścia jest zdrowy rozsądek. Sęk w tym, że początkujących na nartach 'zdrowego rozsądku' trzeba nauczyć. Że np. nie zalegać dupą na śniegu na środku stoku, spojrzeć w górę przed ruszeniem, itp. Każdy powinien decydować za siebie czy zakładać kask. Natomiast promocja bezpiecznej jazdy powinna być obowiązkiem instruktorów, bo leży w interesie kursantów. A kask jest jednym z czynników poprawiających nasze bezpieczeństwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dkaczmar Napisano 22 Styczeń 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2010 a punktem wyjścia jest zdrowy rozsądek. Czytając wczoraj o sytuacji na Haiti, znalazłem historię haitańskiego taksówkarza, który pytany dlaczego tak szybko jedzie czy nie nie boi się że coś mu się stanie odpowiedział (zgodnie z wyznawanym woo doo), że ma tak silnego fetysza że się nie boi. I że wypadki nie są od szybkiej jazdy tylko od tego, że Twój wróg ma silniejszego fetysza. tak przy okazji, to obowiazek zapinania pasow, to efekt dzialania lobby samochodowego. Ford oferował początkowo (lata 70/80) pasy bezpieczenstwa za dopłatą i kiepsko sie sprzedawaly - wszyscy woleli taniej i wygodniej bez pasow... Problem byl taki, ze wypadki byly bardzo urazowe i tym samym medialne odstraszajac tym samym potencjalnych nabywcow samochodow. Wiec skoro klienci nie chcieli zwiekszonego bezpieczenstwa po dobroci to ich trzeba uszczesliwic obowiazkowo. Do Chryslera przychodzily skargi od klientow, ze na tych ich pasach się niewygodnie siedzi (sic!) - poważnie! Naszczęście nie znam narciarzy, którzy potrafiliby założyć kask na lewą stronę... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 22 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2010 Problem byl taki, ze wypadki byly bardzo urazowe i tym samym medialne odstraszajac tym samym potencjalnych nabywcow samochodow. Wiec skoro klienci nie chcieli zwiekszonego bezpieczenstwa po dobroci to ich trzeba uszczesliwic obowiazkowo. ... a teraz nie są?;)A tutaj nowości http://moto.wp.pl/kat,89554,title,Nowe-obowiazkowe-wyposazenie-aut,wid,11884444,wiadomosc.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 22 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2010 wow wow wow... noo to ciekawa dyskusja sie nam zrobiła. Mig naprawde mądrze gadasz . Jednak patrząc na ogół to nie jest najlepiej, można by wywnioskować że instruktorzy powinni byc modni i jeździć w kaskach bo tak jest ładnie, włosi to brudasy (co to ma wspólnego z tematem :eek:) nie lubie obrażać innych ze względu na nacje, chodze do szkoły z ludźmi z paru krajów i każdy jest inny ma inny styl bycia ale to nie powód do jakich kolwiek docinek. Speedy jesteś jednym z tych którzy dzieciom zabronili ogladać teletubisie bo sie mogą spedalic ? Pytam bo przyjmując twoją teorie o wzorcach można dojść i do takiego wniosku. Co wiecej pisałeś gdzieś że robisz coś ( chyba o ubiorze było) mimo że to nie wygodne, wiec czemu nie kazać dzieciom nosić tych kasków mimo ich nie wygody a wzorce zostawić w spokoju. Dzieci skonczą 8 nascie lat i same będą mogły decydować czy czapka czy włoski czy kask. A dobry instruktor... to taki który jeździ jak papa wzorzec a metodyke ma w małym palcu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 22 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2010 Sęk w tym, że początkujących na nartach 'zdrowego rozsądku' trzeba nauczyć. Że np. nie zalegać dupą na śniegu na środku stoku, spojrzeć w górę przed ruszeniem, itp. Każdy powinien decydować za siebie czy zakładać kask. Natomiast promocja bezpiecznej jazdy powinna być obowiązkiem instruktorów, bo leży w interesie kursantów. A kask jest jednym z czynników poprawiających nasze bezpieczeństwo. dokladnie zgadzam się z Tobą bo to jest tak jak instruktor jazdy ktory musi dawać przykład tutaj instruktor narciarstwa ktory tez ma byc tm przykładem!.. nie wygodnie ? powinno być twardo nie wygodnie nie chcesz? to zmień prace przestań byc instruktorem.. bo od wielu kręgów wymagamy odpowiednich zachowań od lekarzy prawników kazdy ma wpisany w swoj zawód określony schemat zachowan którym musi się legitymować. ale jak zawsze zamiast wpajać owym początkującym podstawy bezpieczeństwa czyli wspomniamy przeze mnie zdrowy rozsądek odpowiednie zachowanie także powinno być wpajane zakładanie kasku ! i nie tylko poprzez rozmowę kup pan kask tylko poprzez zachowanie. i nie pier.. głupot ze jak jest zawodowcem to nie musi mieć kasu i te inne bajery- bo ktoś kto uważa się za profesjonalistę a nie ma ze soba specjalnego stroju który powinien mieć nie jest profesjonalistą. A co do ludzi którzy łamią zasady i mowią ze jak ten nie zapina to ja tez nie- zacznijmy naprawiać świat od Siebie nie wymagajmy od wszystkich na około zmian tylko pokażmy swoim przykładem że się da !. Nie jestem mega stary mam 23 lata ale widzę ze nasz kraj i sytuacja w nim kształtuje się tak- chcemy zmienić wszystko wookoło wszystko i wszystkich nie robiąc nic ze swoim zachowaniem i poczynaniami- zmieniająć od siebie pokażemy innym ze się da a wtedy reszta także zacznie sie nad tym zastanawiac. także panowie instruktorzy profesjonaliści pokazujcie swoim przykładem ze kask to niezbędna częśc narciarskiego stroju który nie jest po to by czuć się niezniszczalnym tyko w momentach zagrozenia życia dającym nadzieje i szanse na przeżycie. dziękuje za uwagę Boogie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpeedySpeedy Napisano 22 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2010 Speedy jesteś jednym z tych którzy dzieciom zabronili ogladać teletubisie bo sie mogą spedalic ? Pytam bo przyjmując twoją teorie o wzorcach można dojść i do takiego wniosku. Co wiecej pisałeś gdzieś że robisz coś ( chyba o ubiorze było) mimo że to nie wygodne, wiec czemu nie kazać dzieciom nosić tych kasków mimo ich nie wygody a wzorce zostawić w spokoju. Dzieci skonczą 8 nascie lat i same będą mogły decydować czy czapka czy włoski czy kask. A dobry instruktor... to taki który jeździ jak papa wzorzec a metodyke ma w małym palcu. A od kogo Ty czerpiesz wzorce, kto jest dla Ciebie autorytetem? Kto Tobie czegoś zabraniał w życiu i na co ś pozwalał.Chyba, że ja znam Cię tak samo słabo jak ty mnie, a ty jesteś autorytetem dla samego siebie. Oczywiście mówimy o autorytetach narciarskich, a nie o Papieżu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 22 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2010 No tak. Papież. Wyprzęgam. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1973marcin Napisano 22 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2010 ja uważam że powinni jeździć w kaskach właśnie dla tego żeby to był wzór, jak komuś za ciepło albo nie słyszy to są różne modele garnków i każdy coś sobie dopasuje (tylko jak tu się wtedy lansować , dlaczego tak uważam - jestem nauczycielem i wiem jaki wpływ mam na dzieci, jak mnie naśladują i w stroju i w zachowaniu , sam w kask ubrałem z jednego powodu - uczyłem jeździć córkę na nartach i zawsze był problem przy ubieraniu kasku, więc ja sobie taki kupiłem i od tego czasu problem się skończył, dziecko przyjęło że tak ma być bo tak robi tata , więc szczególnie podczas nauki dzieci kask powinien być na głowie instruktora, 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ARI Napisano 22 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2010 A ja widziłem klienta który miał kask ubrany tył na przód i był zły że go uwiera - da się tak ubrać kask ? da się. I tak jak napisano wcześniej instruktor powinien uczyć dobrych nawyków ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cobra Napisano 22 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2010 Osoba jeżdżąca w kasku nie jest osoba jeżdżącą bezpiecznie - ona jest tylko lepiej zabezpieczona a to z bezpieczna jazda nie ma nic wspólnego. Kask stał sie bardzo popularnym i nośnym hasłem i jak każde naduzywanym i zdecydowanie przecenianym. Zamiast stworzyc szeroko pojęta akcję edukacyjno-uświadamiającą czym jest narciarstwo i jakie nisioe ze soba niebezpieczeństwa łatwiej jest rzucic hasło: "kup sobie kask" - tylko, że jak niewiele pod kaskiem to jego zakup i tak nie ma sensu. Nie koncentrujmy sie więc na tym co jest tylko jednym z elementów większej całości i do tego nie najważniejszym. Święta prawda, kask tak naprawdę jest dla mojego (czyt. "noszącego") bezpieczeństwa. Przez jego założenie nikt nie będzie jeździł lepiej, a już na pewno nie bezpieczniej. A jeśli chodzi o dzieci, to jest obowiązek i to wyczerpuje temat! Poza tym dzieci mają jeszcze rodziców, którzy posyłają je na lekcje jazdy i np. mogą nie posłać do instruktora bez kasku. Na marginesie: sam jeżdżę w kasku i niestety miałem okazję przekonać się o jego przydatności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemo_narciarz Napisano 25 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2010 ja uważam że powinni jeździć w kaskach właśnie dla tego żeby to był wzór, jak komuś za ciepło albo nie słyszy to są różne modele garnków i każdy coś sobie dopasuje (tylko jak tu się wtedy lansować , dlaczego tak uważam - jestem nauczycielem i wiem jaki wpływ mam na dzieci, jak mnie naśladują i w stroju i w zachowaniu , sam w kask ubrałem z jednego powodu - uczyłem jeździć córkę na nartach i zawsze był problem przy ubieraniu kasku, więc ja sobie taki kupiłem i od tego czasu problem się skończył, dziecko przyjęło że tak ma być bo tak robi tata , więc szczególnie podczas nauki dzieci kask powinien być na głowie instruktora, 100% racji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lupus Napisano 25 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2010 No a poza tym: lekarz nie powinien palić petów i pić alkoholu, prawnik - kłamć, polityk - czynić prywaty itd, itp,. RZeczywiście o kaskach już było. A o instruktorach jeszcze nie. Teraz im się dostanie za niefrasobliwość ludzi w ogóle. No i sztandarowy przykład pomocnika z Risunkiego, tego bez czapki i rekawiczek. A może on tak bardzo chciał pomagać? Ale żeby zaraz był to przykład nieprofesjonalności. Proponuję zrobić taki sam wątek jaki był w kwestii flexu buta. Dla części zresztą beznajdziejny. Ale może się zorientujemy jaki procent z nas jeździ w kaskach. Nie na zawodach, ale rekreacyjnie. W kwestii kasków, należałoby sie jeszcze posłużyć wynikami badań, choć o takich nie słyszałem. W stosunku do używania kasków rowerowych, takowe były czynione, są wyniki, wnioski - bardzo ciekawe zresztą. Jednym z nich jest wniosek mówiący o tym, że skuteczność ochrony kasku rowerowego zmniejsza się wprost proporcjonalnie do szybkości jazdy, jak również tzw. profesjonalizmu, czy zawodowstwa. Zdrowia życzę i kask zakładam. Nie dla przykładu a dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemo_narciarz Napisano 26 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2010 mysle że na nartach kask cię bardziej ochroni niż na rowerze bo jednak ciało ma "poślizg" podczas upadku. I chyba bardziej można to skontrolować, do tego z roweru spadasz z wysokości zgodnie z prawami fizyki... nie wiem czy jest sens robić sondy kto ma kask a kto nie, od tego nikt bezpieczniejszy nie bedzie. A instruktorzy i tak będą uczyc bez. To żeby pracownik dbał o wizrunek firmy i zachowywał się zgodnie z etyką zawodu to jest zadanie pracodawcy. Dlatego szkoły narciarskie (pracodawcy) powinni wymusic na swoich pracownikach (instruktorach) własciwą etykę zachowania. Choć moim zdaniem jak ktoś jest instruktorem to powinien sam wiedzieć co powinien robić, jednak nie zawsze. Argument że cipło, niewygodnie są dla mnie żałosne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig12345 Napisano 26 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2010 No a poza tym: l[..] W stosunku do używania kasków rowerowych, takowe były czynione, są wyniki, wnioski - bardzo ciekawe zresztą. Jednym z nich jest wniosek mówiący o tym, że skuteczność ochrony kasku rowerowego zmniejsza się wprost proporcjonalnie do szybkości jazdy, jak również tzw. profesjonalizmu, czy zawodowstwa. . Innym ciekawym wnioskiem, może nieoczekiwanym ale jak chwile pomyśleć-oczywistym, był spadek liczby rowerzystów w niektórych okolicach o 40 %. (to rezultat nakazu używania kasków Australii i N. Zelandii). Tak to bywa jak patrzy się na sprawę z 'jedynie słusznej' perspektywy wyimaginowanego bezpieczeństwa. Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dkaczmar Napisano 26 Styczeń 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2010 Innym ciekawym wnioskiem, może nieoczekiwanym ale jak chwile pomyśleć-oczywistym, był spadek liczby rowerzystów w niektórych okolicach o 40 %. (to rezultat nakazu używania kasków Australii i N. Zelandii). Tak to bywa jak patrzy się na sprawę z 'jedynie słusznej' perspektywy wyimaginowanego bezpieczeństwa. Pozdrawiam to taki argument jakby powiedziec, ze wprowadzenie obowiazkowych pasow bezpieczenstwa w samochodach spowodowalo, ze sprzedaz samochodow od tamtej pory wzrosla o 1000% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemo_narciarz Napisano 26 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2010 ale piszemy o instruktorach w kaskach... i koncerny samochodowe i rowery to inny temat poniekąd tez ważny ale nie w tej dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig12345 Napisano 26 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2010 to taki argument jakby powiedziec, ze wprowadzenie obowiazkowych pasow bezpieczenstwa w samochodach spowodowalo, ze sprzedaz samochodow od tamtej pory wzrosla o 1000% Fakty nie pasują do teorii- Precz z faktami! :D Ok. nastepny post bedzie juz na temat narciarski... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lupus Napisano 26 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2010 ale piszemy o instruktorach w kaskach... i koncerny samochodowe i rowery to inny temat poniekąd tez ważny ale nie w tej dyskusji. W żadnym wypadku. Jaki inny temat? Mówimy o poglądach. W w/w są same arbitralne poglądy. Możemy mieszać co chcemy, szczególnie, że są poglądy poparte badaniami. Co do poślizgu na nartach, to akurat jest on niwelujący efekty upadku. A na rowerze nie. Podobna dyskusja zawsze toczyła się w kwestii pasów bezpieczeństwa w samochodach. Wystarczy spojrzeć na wyniki badań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpeedySpeedy Napisano 12 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2010 Smierc instruktora na stoku Nie mial kasku Szkoda faceta ale to chyba w temacie http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7554752,Smierc_instruktora_na_stoku__Nie_mial_kasku.html S. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TCarving Napisano 12 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2010 To wcale nie w temacie:( wkładanie tu tego watku jest niesmaczne wybacz Seedy:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
So Seductive Napisano 12 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2010 według mnie ta wiadomość o śmierci gdzieś napewno zginie a w tym temacie będzie do odszukania i będzie ostrzegała wszystkich. Jednak kask to podstawa szczególnie w Polscee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 12 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2010 Nic nie wiemy o przyczynie zgonu,tylko o okolicznościach-wypadł z trasy i uderzył w drzewo,przyczyną zgonu nie musiał być uraz czaszkowo-mózgowy,mógł odnieść uraz klatki piersiowej czy jamy brzusznej z uszkodzeniem dużego naczynia/dlatego taki szybki zgon:mad:/ Oczywiście,nie jest to odpowiedni moment do promocji kasków narciarskich! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 13 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2010 [*] A ja uważam,że to właśnie idealne miejsce do wspomnienia tego jakże młode człowieka. I nie chodzi tu o wytykanie i standardowe powiedzonko "a nie mówiłem" Darek ze swojego fachowego punktu widzenia ma sto procent racji. Przyczyna zgonu mogła być wszelaka. Nie idzie tu o osądzanie Go ,że gdyby jechał w kasku....itd. Bo tego nikt z nas nie wie co by było gdyby. Tylko w tym wątku poruszaliśmy temat instruktorów m.in. instruktorów bez kasków. Dlatego ja uważam,że to dobre miejsce aby Go tu wspomnieć. Niestety na stoku już Go nie spotkamy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemo_narciarz Napisano 15 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 15 Luty 2010 wg. mnie jak najbardziej w tym temacie. Dodałbym jeszcze pytanie dlaczego polskie prawo nie chce chronić narciarzy przed gestorami wyciągów którzy na wszystkim oszczędzają. Wypadek nie miałby miejsca (a raczej skutki wypadku) w przypadku nakazu montowania siatek zabezpieczających wzdłuż nartostrady, a w szczególności w lasach! Gdzie jadę na narty zawsze zwracam uwagę jak jest zabezpieczona nartostrada i zadażają się stacje jak np. jurgów gdzie wszystkie lasy są zabezpieczone, ale niestety brutalna rzeczywistość pokazuje że 90% tras jest otwartych. Nie raz jak jadę szybko przelatuje mi myśl co by było gdybym na tym lodzie poleciał w las.... ? Nawet w kasku zdeżenie z drzewem przy 50km/h to marne szanse:( A wystarczyło by przed otwarciem sezonu sprawdzić trasy (GOPR)- nie ma siatek nie ma jeżdzenia. Wypadków na stokach tych najgorszych- śmiertelnych było by naprawdę mało a tak to co jakiś czas słyszy się to samo .... śmierć w wyniku uderzenia w drzewo. Sory że troszkę poza tematem ale tu chyba najlepsze miejsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
John Napisano 15 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 15 Luty 2010 Nawet w kasku zdeżenie z drzewem przy 50km/h to marne szanse:( No, żeby cię zatrzymać przy takiej prędkości, nie tracąc wiele przestrzeni stoku (siatka zaraz przy drzewach) trzeba było by założyć siatki na wbetonowanych słupach - co czyni taką inwestycję dość drogą. Aczkolwiek nie neguję, że było by to prawidłowe. Choć ja tam jestem troszkę przeciwny grodzeniu tras, podobnie jak z drogami. Wolę jak jakiś wariat poleci w las i narobi sobie szkód, niż miałby się odbić i stanowić dalej zagrożenie dla innych cz to na stoku, czy na drodze. Takie ogrodzenie zwiększa poczucie bezpieczeństwa i możliwe, że ilość "wariatów" jeszcze by się zwiększyła. Pamiętam jak na naszym torze żużlowym zamontowano dmuchane bandy, niby zrobiło się bezpieczniej, ale to tylko pozory, bo nikt nie czuł respektu przed twardą bandą. Ambitna młodzieżówka przestała się oszczędzać w zakrętach i zdarzały się coraz to groźniejsze wypadki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.