dkaczmar Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 Ciągle mnie to dziwi, ze chyba 9 na 10 instruktorów jazdy na nartach jeździ w czasie lekcji (bo tylko wtedy wiem, ze to instruktorzy) bez kasku na glowie. Ktos wie czy stoi za tym jakaś "polska myśl szkoleniowa" aby nie promować nawyków bezpiecznej jazdy (=jazdy w kasku)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 po prostu w tym wypadku jest wygodniej? lepiej słychać? wiadomo że powinny być kaski ale czasem ta czapeczka jest lepsza w pracy niż kask na glowie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtus81 Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 Bugi tu nie chodzi oto czy lepiej słychać czy im wygodniej tylko o dobre wzorce, a któż na stok jak nie instruktorzy powinni dawać dobry przykład Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 Taka polska ułańska fantazja Jak czasem z Młodym chodzimy na gokarty, to do pasji doprowadza mnie widok panów z obsługi testujących te samochodziki, oczywiście bez żadnego kasku na głowie. Oni mają po prostu mocniejsze głowy, wytrzymałe na niespodziewny kontakt ze słupem pzdr misal _________________ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andi Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 kaski Instruktor powinien w trakcie pracy posiadać kask , ale czasami moze podczas slonecznej pogody -na oślej łączce ... moze ma czapke .. POWIEM tak kierowca nie może prowadzic auta po spożyciu ........C2H5OH... poseł powinien być uczciwy ......... itp a jak jest to kazdy WIE ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 Sorry, ale jak policjanta (nawet po służbie) złapią na prowadzeniu po alkoholu, to chłop jest od razu wydalany ze służby. Nie może być tak, że uczymy zasad bezpiecznej jazdy, ale nas one nie dotyczą. Jak uczyłem się "poganiać słonia" na oślej łączce, to siedziałem sobie spokojnie na górze szykując się do przyjęcia pozycji właściwej Naczelnym i poczułem uderzenie w głowę. To był talerzyk puszczony niefortunnie przez innego narciarza. Skończyło się na dwóch szwach, a jakbym miał kask pzdr misal _________________ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 Znowu co niektórzy forumowicze są sprzeczni:p:rolleyes:,ostatnio był problem z kaskami dla dzieci;)A gdzie jest przepis,że instruktor ma jeździć w kasku,no chyba,że jest poniżej 15 roku życia:rolleyes::pCo innego jest promocja,a co innego wymagania prawne;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpeedySpeedy Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 Instruktorzy bez kasków Super temat, obserwuję to od lat i widzę instruktorów w kaskach i bez i nie ma tow wpływu na poziom komunikacji. Może zrobimy ankietę dla forumowiczów (przyznaję się nie wiem jak) i będziemy glosować a jak wyniki głosowania prześlemy do SITN to powstanie zalecenie aby jeździć w kaskach. Drugą ankietę można zrobić pt, instruktora której szkoły widziałeś w kasku? Pozdrawiam, Speedy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 (edytowane) Chłopaki... poszkolcie maluchów po 4, po 5 lat przez pare godzin . To naprawde nie jest tak że większość z nich (nas? ja poki co PI ale mam z tym styczność) jeździ bez kasków dla szpanu choć na pewno znaleźli by się i tacy ale po prostu w kaskach jest mega gorąco i gdy nie chłodzisz glacy co ma miejsce podczas jazdy noonstop to pod pokrywką robi się naprawde mokro . Zaraz ktoś napisze że ok ale 4 latków nie szkoli sie na dużym stoku tylko na małym a na dużym powinno sie mieć kask - zgodze sie, tylko weźcie pod uwage że każdy jest tylko człowiekiem i nie zawsze zdąrzy pobiec do jakiejś budy(biura) ubrać kask kiedy np ma lekcje na dużej górce . Kaski na szkoleniach sportowych to zupełnie inna bajka tutaj każdy instruktor z którym jeździłem miał na głowie coś twardego wiec może tego trendu tak nie zauważam ? nie wiem... pozdrawiam. A i jeszcze tak poza tematem nart ale okolicznosci podobne, dlaczego instruktorzy jazdy samochodem jeżdżą bez pasów? Edytowane 19 Styczeń 2010 przez Homar 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 20 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2010 Instruktorzy jazdy samochodem jeżdżą bez pasów po to, aby w każdej chwili chwycić za fajerę i spróbować skorygować błąd kursanta. Instruktorzy od nauki jazdy motocyklem jeżdżą w kaskach. pzdr misal _________________ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpeedySpeedy Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 Chłopaki... poszkolcie maluchów po 4, po 5 lat przez pare godzin . ? Tak się składa, że nie tylko ty masz doświadczenie. Dzieci uczą się głównie przez naśladownictwo, więc jak widzą instruktora bez kasku to uczą się, że skoro ich wzór do naśladowania nie ma kasku to oni również powinni jak tylko mogą go zrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 Tak się składa, że nie tylko ty masz doświadczenie. Dzieci uczą się głównie przez naśladownictwo, więc jak widzą instruktora bez kasku to uczą się, że skoro ich wzór do naśladowania nie ma kasku to oni również powinni jak tylko mogą go zrzucić. Dzieci powinnyw wiedzieć, że są dziećmi i czasami dotyczą ich inne zasady niż dorosłych. A naśladownictwo w pewnych przypadkach nie funkcjonuje. Napewno nie chciałbyś żeby Twoje dzieckjo naśladowało Cię w momencie jak popiasz wódkę na imrezie rodzinnej. Jestem od ponad 10 lat instruktorem PZN, ISIA i IVSI. Nie będę jeździł w kasku podczas nauki technik podstawowych na oślej łączce. Zawsze będę jeździł w kasku podczas trenigów na tyczkach i podczas nuczania jazdy sportowej z dużą prędkością. I bedę szczęśliwy jeżeli nikt nie będzie mi narzucał czy i kiedy mam jeździć w kasku bo to moja sprawa. Dzieci w kaskach popieram na 100%. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 (edytowane) Cześć Ciągle mnie to dziwi, ze chyba 9 na 10 instruktorów jazdy na nartach jeździ w czasie lekcji (bo tylko wtedy wiem, ze to instruktorzy) bez kasku na glowie. Ktos wie czy stoi za tym jakaś "polska myśl szkoleniowa" aby nie promować nawyków bezpiecznej jazdy (=jazdy w kasku)? A czy widziałes kolego włoskiego instruktora w kasku podczas zajęc (o zjaciach sportowych nie mówimy bo tam kask jest oczywisty) - chociaż jednego. Osoba jeżdżąca w kasku nie jest osoba jeżdżącą bezpiecznie - ona jest tylko lepiej zabezpieczona a to z bezpieczna jazda nie ma nic wspólnego. Gość, który ma w samochodzie 8 poduszek, ABS, ESP nie będzie dlatego jeździł bezpieczniej, jedno z drugim nie ma związku. Zalecenia Sitn są takie aby kaski posiadać i promowac jazde w nich ale to że kask sie posiada i w nim jeździ nie czyni nas bezpiecznymi. Instruktor powinien przede wszystkim promować dobrą technicznie i taktycznie jazdę, świdome stosowanie techniki narciarskiej i popularyzowac wiedzę niezbędna do bezpiecznego poruszania sie po stoku. Wszystkim, którzy chcieliby widziec instruktora z grupą dzieci 4-6 lat na stoku w kasku informuje że ja bardzo czesto w takich sytuacjach nie zakładam nawet rękawiczek, nigdy nie mam kurtki i czapki a i tak jestem mokry. Kask stał sie bardzo popularnym i nośnym hasłem i jak każde naduzywanym i zdecydowanie przecenianym. Zamiast stworzyc szeroko pojęta akcję edukacyjno-uświadamiającą czym jest narciarstwo i jakie nisioe ze soba niebezpieczeństwa łatwiej jest rzucic hasło: "kup sobie kask" - tylko, że jak niewiele pod kaskiem to jego zakup i tak nie ma sensu. Nie koncentrujmy sie więc na tym co jest tylko jednym z elementów większej całości i do tego nie najważniejszym. Pozdro Edytowane 21 Styczeń 2010 przez Mitek 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 Dla mnie ten wątek jest bez sensu. Co ma do rzeczy przykład instruktora, jeśli dzieci mają obowiązek mieć kask:D Instruktorowi w tym przypadku nie wolno uczyć dzieciaka bez kasku bo to on złamie prawo:D A czy on jeździ w kasku to już w zasadzie jego prywatna sprawa. O czym tu dyskutować (prywatnie ja jeżdżę w kasku) Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemo_narciarz Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 jeżeli myslimy coraz poważniej nad wprowadzeniem obowiązku jazdy w kasku, to trzeba by pójśc dalej i wprowadzić równiez obowiązkowe ubezpieczenie OC narciarza, ponieważ szczególnie na naszych rodzimych stokach coraz wiekszy tłok, a co za tym idzie coraz więcej wypadków spowodowanych nie przez błąd własny a przez głupote innych narciarzy. Rozumię pogląd że niektórzy chcieliby mieć prawo decydować o sobie ale są aspekty społeczne w których trzeba podejmowac decyzje odgórnie. Nie patrząc na dobro jednostki, a dobro ogółu. Jazda w kasku nie zmieni naszej jazdy w bezpieczniejszą, ale w krytycznym momencie może byc decydująca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TCarving Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 Wolność dla narciarzy!!! Bezwzględne i ostre kary dla sprawców wypadków narciarskich!!! Instruktorzy którzy mnie szkolili i szkolą używają kasków w demonstracji jazdy sportowej, przy szkoleniu z techniki zgadzam się z opinią że są niewygodne i nawet utrudniają kontrolę bezpieczeństwa szkolonej grupy /gorsza orientacja i komunikacja/. Pozdrawiam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 Cześć ....jeżeli myslimy coraz poważniej nad wprowadzeniem obowiązku jazdy w kasku.... Ja wcale o tym nie myslę a Ty myslisz? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemo_narciarz Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 Cześć Ja wcale o tym nie myslę a Ty myslisz? Pozdro Mam to gdzieś szczerze mówiąc- ja mam kask (coraz więcej się o tym mówi i pewnie przyjdzie czas że będą obowiązkowe) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TCarving Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 Jak tak dalej będzie to na ulice będziemy wychodzić w kaskach i komplecie ochraniaczy z obowiązkowym ubezpieczeniem OC AC NW... Zaznaczam używamy kasków wraz całą rodziną ale każdy powinien wybierać sam a dobro tzw. ogółu to mieliśmy już w poprzednim ustroju. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpeedySpeedy Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 Korczak kiedyś napisał, że książki dla dzieci powinny być takie jak dla dorosłych tylko, że lepsze i myślę, że to odnosi się również do innych spraw. Osobiście bardzo dobre wrażenie robi na mnie nauczyciel wf, który na lekcje przychodzi w ubiorze sportowym, chociaż wielu z nich nic nie demonstruje i mogłaby prowadzić lekcje w dżinsach, tłumacząc, że tak mu jest wygodniej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig12345 Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 Ciągle mnie to dziwi, ze chyba 9 na 10 instruktorów jazdy na nartach jeździ w czasie lekcji (bo tylko wtedy wiem, ze to instruktorzy) bez kasku na glowie. Ktos wie czy stoi za tym jakaś "polska myśl szkoleniowa" aby nie promować nawyków bezpiecznej jazdy (=jazdy w kasku)? Bo tak jest wygodniej? Bo są w pracy? Bo to ich prywatna sprawa? Bo płacisz za nauke jazdy a nie za zabezpieczenie instruktora? (skreślanie dozwolone.. ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 Cześc Korczak kiedyś napisał, że książki dla dzieci powinny być takie jak dla dorosłych tylko, że lepsze i myślę, że to odnosi się również do innych spraw. Osobiście bardzo dobre wrażenie robi na mnie nauczyciel wf, który na lekcje przychodzi w ubiorze sportowym, chociaż wielu z nich nic nie demonstruje i mogłaby prowadzić lekcje w dżinsach, tłumacząc, że tak mu jest wygodniej. OK Tylko co to ma wspólnego z tematem? Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 (edytowane) Mitek jak dobrze że Ty tu jesteś wydaje mi sie że juz wszystko w tym temacie powiedziałeś z własciwej strony. Edytowane 22 Styczeń 2010 przez Homar 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz2309 Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 Ciągle mnie to dziwi, ze chyba 9 na 10 instruktorów jazdy na nartach jeździ w czasie lekcji (bo tylko wtedy wiem, ze to instruktorzy) bez kasku na glowie. 9 na 10? To chyba jakiś skrajny przypadek na stoku - statystycznie ujmując ponad 50% instruktorów szkoli w kaskach. Jeśli w szkole jest (dobry!) zwyczaj używania kasków podczas lekcji, to większość instruktorów ten zwyczaj uznaje. Mimo, że czasem pot się leje - taki fach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpeedySpeedy Napisano 21 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2010 Kaski Przecież i tak każdy robi to co chce i jak chce. Nie widzę tutaj nawet zalążka kłótni. Ja mam takie podejście że każda robota wymaga specyficznego stroju. W dojo jestem w judodze, w biurze zakładam krawat i garnitur (chociaż nie jest to super wygodne) a na stoku jestem w kasku. W ten sposób promujemy właściwe zachowania, a jak któryś z Was skończył AWF to wie, że jest to jeden z ważnych elementów. Widziałem w tamtym roku we Włoszech, polską szkołę, której wszyscy instruktorzy jeździli w pomarańczowych kaskach Dainsese. Super to wyglądało, wiadomo było kto jest instruktorem i gdzie on jest. Oprócz bezpieczeństa super lans. Ogładałem dzisiaj kaski POC'a na przyszły sezon i są naprawdę śliczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.