Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'zamczysko' .
-
Zamczysko i stacja narciarska na sprzedaż - kolejne świętokrzyskie włóczęgi Część 1 No tak...nasze wędrówki świętokrzyskie skupiają się wokół tras narciarskich - niestety tych opuszczonych, zamkniętych, zdewastowanych. Była Radostowa i wielkie marzenia o świetnym miejscu dla narciarzy, dzisiaj natomiast odwiedziliśmy Cisowsko-Orłowiński Park Krajobrazowy wraz z miejscowością Widełki, gdzie jeszcze w 2005 roku funkcjonował ON. Piękny, mroźny dzień (działające stoki w świętokrzyskim: Telegraf, Krajno oraz w lubelskim: Chrzanów, Kazimierz i Rąblów śnieżyły) a my tymczasem zaplanowaliśmy kolejny, 19 kilometrowy spacer. Celem była oczywiście wspomniana stacja, ale również dwie górki: Zamczysko 422 m npm oraz Kiełki 452 m npm. Niebieski szlak świętokrzyski, odcinek z Daleszyc do Łagowa - dotąd nam nieznany, a oczarował nas do tego stopnia, że pewnie niebawem tam wrócimy. Piękny górski klimat, którego dotąd w tych w jednych z najmniejszych Gór w Polsce nie spotkaliśmy (Góry Pieprzowe). Cudowna kotlinka i miejscowość otoczona wzniesieniami, cisza spokój i cudowne powietrze. Myślę, że nawet dla tubylców ziemi świętokrzyskiej nie jest ono dokładnie znane. @mifilim, @Bumer, @kmarcin byliście? Widzieliście Widełki? A może jeździliście tam na nartach? jeśli nie, to zapraszam do poniższych wpisów byście mogli przekonać się jak świetne miejsce do uprawiania naszej pasji straciliśmy. A może nie straciliśmy? Górka i pozostałości infrastruktury są wystawione na sprzedaż. @JC a może jakaś forumowa, ogólno polska zrzutka i kupimy to miejsce? Spółka akcyjna - braci narciarskiej mamy tu, na Skionline całą masę... Wiem, wiem - znowu mnie poniosło i marzę. Dość tego pisania - czas na fotorelację i przedstawienie Wam w szczegółach zarówno naszego z Paulą szlaku oraz oferty Auto parkujemy w Widełkach, przy szosie i oznaczonym szlaku. W pierwszej kolejności udajemy się w stronę punktu widokowego, a potem ON. Po kilkuset metrach spaceru po asfalcie, mijamy zabudowania i zaczynamy wędrówkę w stronę Łagowa i tutejszego szczytu Małzny 378 m npm - to na jej zboczu kiedyś szusowano. Ziemia jest zmarznięta i dzisiaj nie pobrudzimy sobie w błocie zarówno butów jak i spodni Paula dziarsko maszeruje i jest jej nawet na początku zimno. Temperatura -2. Dochodzimy do lasu i... ...się odwracamy. Jest pięknie - dookoła Góry, a przed nami jeden z celów naszej wędrówki - Zamczysko 422 m npm. Z bliska wygląda jeszcze ładniej 😮 Robimy jedno z dwóch wspólnych dzisiaj fotografii i... ...po okolicznych polach, potem w lesie buszujemy w poszukiwaniu górnej stacji Widełek - jest ona gdzieś w gęstwinie na południu. Kilkaset metrów i jest. Na granicy lasu samotnie stojąca podpora orczyka. Ciekawe, czy @leitner po poniższych zdjęciach się zorientuje, co to za urządzenie? 14 lat od kiedy ośrodek nie działa. Tyle czasu wystarczyło na to, by cała górna część trasy porosła drzewami. Głównie brzoza, na dole dzikie róże i jakieś inne krzaczory Ostatni słup w pełnej krasie: Kolejny, drugi od góry również porośnięty gęsto dookoła Jest stromo. Idziemy z Paulą i jesteśmy w szoku, bo nachylenie górnej części starej trasy narciarskiej jest niemalże takie jak na Telegrafie w Kielcach. Robi się trochę przestrzenniej. Zobaczcie jakiż piękny widok mieli tutaj, kiedyś narciarze 😮 Środkowa część zjazdu jest porośnięta trawami, potem niestety znowu młodnik: Na moje oko, ktoś się tutaj dzisiaj nieźle bawi Rozmawiamy z Paulą i oczyma wyobraźni widzimy nie tylko czerwoną trasę biegnącą na wprost ale również drugą, czarną, która mogłaby przecinać trasę wyciągu w kierunku północnym - tam zaraz za słupami jest spora ścianka fajnego jaru. Gdyby zamiast orczyka było tu krzesło, to śmiało w stronę północy można by wytyczyć "czarniawą" trasę, a w kierunku południowym, po dużym łuku trasę niebieską, która miała by na moje oko dobrze ponad kilometr. Znowu młodnik - podpora czwarta po lewej: Idziemy dalej, mijając od prawej kolejne drzewa. Spoglądamy w górę - to gdzieś tutaj można by wyciąć drzewa po lewo i wytyczyć łagodniejszą trasę. Spoglądamy w dół: Po ok 450 metrach sporego nachylenia ukazuje się nam druga połowa stoku przechodząca stopniowo w bardziej płaski teren. Ukształtowanie terenu jest ciekawe. Nie ma górki płaskiej jak stół, są fajne garby i hopki. Najazd na nie z pełną prędkością dawałby sporo adrenaliny Jak widzicie po lewej stronie kolejne podpory - numer 6, 7 i 8. Czyż nie jest tu pięknie dookoła? Z bliska wygląda to tak: Schodzimy na najbardziej płaską część przy samym dole - tutaj po kilku skrętach, przed końcem zjazdu narciarze wytracali prędkość. Spoglądamy do góry i gdyby wyciąć te najwyższe drzewa na samym końcu - to stok można by jeszcze wydłużyć do samego szczytu Małzny i wysokości 378 m npm. Spokojnie wówczas główna trasa na wprost miała by ponad kilometr. Jakieś 50 metrów jest po płaskim... ...w trawie ktoś się skrył Kolejne spojrzenie w górę - zbliżenie: Mijamy przedostatni słup: I dochodzimy do dolnej stacji orczyka oraz do kas... O tym będzie w części drugiej, która niebawem nastąpi