Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'serce' .
-
Chwilowo mogę być nieobecny na forum. Żartuję, to niemożliwe. Dzięki nowemu forum jestem zawsze zalogowany. Męcząc się niemiłosiernie wchodząc ciągle pod Golgotę postanowiłem się przebadać. Wskazanie kardiologa - koronografia, czy jakoś tak. Podobno jeden dzień. No ale na razie weekend przed nami. Plan jest taki: Piątek wieczorem tury - Buczynka. Trzeba sprawdzić czy w sobotę będzie się dało zjechać tamtędy z kopuły szczytowej Pilska. Sobota - Pilsko, Niedziela - SON. Jak dożyję.
-
Na to czekałem, na kolejnym wypisie ze szpitala doczekałem się wpisu: "zaleca się systematyczny wysiłek fizyczny co najmniej 30 minut dziennie, dostosowany do wieku i współistniejących schorzeń". Więc ruszam coraz dalej od domu, w linii prostej do Babiej Góry mam 60km, dziś tam nie dojdę ale w lipcu pewnie już tam wybiegnę z Krowiarek. Cała w bieli, pięknie wygląda: Pilsko też całe zasypane, trzeba będzie jutro rodzinkę zawieźć do Korbielowa, chętnie popatrzę jakie postępy, zwłaszcza Góralka na swych Rebelsach Heada poczyniła: Po kontrolnym badaniu rezonansem w przyszłym tygodniu dołożę jeszcze basen jeśli będzie postęp w leczeniu. W związku z tym mam pytanie do tych, którzy przez to przeszli. Interesuje mnie jak rozkładała się wydolność jeśli pamiętacie. U mnie po dramatycznym spadku w połowie stycznia do 20% pompowanej krwi z lewej komory, w klinice poprawili do 25%, a teraz mam zmierzone to samo choć to raczej nie były warunki laboratoryjne. Za tydzień Ochojec sprawdzi dokładnie. ZMS cofnęło się, stany zapalne również, sterydy trochę zrujnowały żołądek i przełyk ale to się naprawi. Jak by tak w ciągu miesiąca urosło do 30% a może 35, to czasem jakieś zdjęcie na stoczku bym zdążył albo choć z Gilgotki, choć z połowy się zsunął. @surfing, @paolomario może coś pamiętacie?