Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'rower szosowy' .
-
Maso Corto na forum kojarzy się przede wszystkim z nartami… w sumie mi też, choć nigdy na nartach tu nie byłem. Kojarzy się również z lodowcem i górami. Po pobycie na Cyprze (uzupełnię blog) gdzie miałem temperaturę +42 zdecydowanie na drugą odsłonę wakacji wybrałem chłodniejsze, bardziej puste i piękniejsze dla oka miejsce - Maso Corto. Przyjechaliśmy wczoraj o 23 i zaraz jaka odmiana? Temperatura +4 i padający śnieg z deszczem, a w górach śnieg. Co będziemy tu robić? Aktywnie spędzimy 10 dni. Trekkingi, trzytysięcznik, lodowiec, rowery, narty?… będzie się działo. Ponieważ plany są ambitne, a pogoda niepewna, obserwujcie ten wątek by zobaczyć, co udało się zrobić, a czego nie? Oczywiście polecam również swój Kanał na TikToku, gdzie codziennie wrzucam nowe materiały. Dla tych, którzy jeszcze go nie widzieli, wystarczy wpisać: nogi bolo i wcisnąć obserwuj - będziecie na bieżąco. Pochwalę się również, zbudowaną już, w dość krótkim czasie społecznością wokół mnie. To prawie 900 osób… jak nic będę sławnym influenserem jak @JC 😃 Wracając do wątku… …dzień pierwszy nie był szczególnie udany jeśli chodzi o pogodę. Co udało się zrobić? Poznać, tą urokliwą osadę, mały trekking z rzutem oka na ferratę, którą będziemy tu robić. Złapaliśmy okno pogodowe i pojeździliśmy na rowerze szosowym. Zapraszam na krótką fotorelację z pierwszego dnia 😊 Tutejszy Matterhorn: U góry świeży opad - to dobrze, ponieważ w planach tego wypoczynku jest również wyprawa skiturowa ⛷️ Szum potoku i wodospadów przyciąga wzrok: Tu mieszkamy 😊 Aparthotel, którego właścicielem jest Sepp, a samo miejsce jest dość znane na pewnym kanale na You Tube 🤪 Idziemy w górę pomimo siąpiącego delikatnie deszczu. Jest cudownie rześko, górsko i jakże inaczej niż na rozgrzanym Cyprze. Pomimo kontuzji nogi (nadciągnięty mięsień przywodziciel dwugłowego uda) idzie mi się w górę dość sprawnie. To dobrze, bo miałem wiele obaw co do mojego pobytu w górach w tym roku. Myślę, że nie będzie źle 💪 a zdrowie dopisze. Dochodzimy do kaskad… jest ich tu bardzo dużo wzdłuż tras narciarskich. Co chwila kręcimy video na TikToki, cykamy jakieś zdjęcie, kręcimy materiały dla jednego z bardziej znanych tu forumowiczy 🤪 Pięknie, zielono, a powietrze dla płuc jest cudowne. Tego mi było trzeba 👍 Niesamowite miejsce… tym bardziej, że przez wodospad wiedzie via ferrata Larix, którą będziemy szli. Kilkaset metrów w górę i po trasach narciarskich docieramy z powrotem do hotelu. Wychodzi słońce, więc co? Paula ciśnie na rower - idziemy 🚵♂️ Mimo, że jest tylko +10, ruszamy lekko ubrani. Zjazd jest chłodny, ale podjazd będzie gorący. Postanawiamy zrobić krótką rundę, 20 km nad jeziorko, a nawet nieco niżej. Na tym odcinku przewyższenie to ok 500 metrów. Cóż? Noga kontuzjowana, nie mogę ryzykować dłuższego zjazdu, a potem wymagającego podjazdu. Delikatnie. Kolory zniewalają 🙂 Lago Di Vernago z bliska: Na tamie i kawałek za, jest asfalt, więc robię tam wycieczkę. Paula gna prawie 70 km/h w dół nie patrząc na moje plany i szwankującą nogę… chyba będzie rozwód 😄 Kontenpluję miejsce… i jednak kusi dalszy zjazd: Skusił… zjeżdżam niżej 2 kilometry, bo noga na to pozwala. Tempo spokojne, a potem pod górę, ostrożne, delikatnie i wolno. Na powrocie zatrzymuję się w tutejszym miasteczku. Bardzo urokliwym, noszącym tą samą nazwę co jezioro, Vernago. Cisnę powolutku w górę… I co? Hardcorowiec mnie dogania 😄 Mija, a potem będzie się wokół mnie kręcić. Oszczędzając się w czasie kontuzji jadę konsekwentnie lekko po tych +10% w górę i często zatrzymuję się na zdjęcia. Przerwy mi dobrze robią. Na kolację udaje się dotrzeć przed ponownymi opadami deszczu. Rekonesans w górach i na rowerze zrobiony mimo słabej pogody. Szczęśliwi kończymy pierwszy dzień pobytu. Co będzie dzisiaj? Zachęcam do śledzenia niniejszego wątku i mojego kanału, nogi bolo na TikToku. Pozdrawiam serdecznie Mariusz, marboru 🙂
- 31 komentarzy
-
- 11
-
- masocorto
- maso corto
- (i 10 więcej)
-
Na rowera Na rowerach nie jezdzi sie po chodnikach tylko drogach rowerowych, ewentualnie zwyklych drogach, poza tymi ktore tego zabraniaja.
- 43 odpowiedzi
-
- rowery
- rower szosowy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć Upokorzyć mężczyznę potrafi dziewczyna, która po prostu jeździ a elektryk to żałosna żenada. Pozdro Pozdro
- 50 odpowiedzi
-
- 1
-
Od kilku lat już za mną chodził rower szosowy... ...crossa mam do lasu - a na nizinne drogi marzył mi się rowerek szybki i lekki. Kilkadziesiąt razy próbowałem różnych "kolarzówek", czyli rowerów stricte na asfalt - niestety geometria ramy, kierownica baranek, to były przeszkody, które miały bezpośredni wpływ na mój kręgosłup To on powiedział - NIE! Cóż było robić? Poddać się? - ja nie z takich Znalazłem kompromis - rower Fitness. Na dodatek czarny Któryś z kumpli mi powiedział, że co jak co ale czarny rower jest najszybszy Geometria podobna jak przy rowerze crossowym, opony jak u szosy, osprzęt jak u szosy... lekkość również... Kwestia wyboru? Po wielu za i przeciw padło na topowy model firmy Giant FastRoad Comax 1 2017. Przejechane już ok 300 km nowym sprzętem, więc wypada się pochwalić Wygląda tak: Bardzo ważna dla mnie rzecz przy jeździe na długich dystansach - kierownica z rogami. Trochę o tym co rowerek ma w sobie... ...przede wszystkim jest karbonowy i waży jedynie 9 kg Napęd z tyłu: SHIMANO 105 Przerzutka przód: SHIMANO 105 Kaseta / Wolny bieg: SHIMANO 105, 11-32, 11rz. Mechanizm korbowy: SHIMANO 105, 50/34 Koła: Gumy: Widelec: Całość wygląda bardzo zgrabnie Bałem się pedałów i butów SPD... więc na początek również wybrałem kompromis: z jednej strony platforma, z drugiej SPD. Buty wziąłem sobie na razie o małej twardości Shimano. Hamulce: SHIMANO M395 Coś co mi osobiście bardzo się podoba i uważam, że jest mega komfortowe w jeździe - schowane linki w ramie roweru. No i jeszcze jedno spojrzenie (liczniczek oczywiście z karencją, dzwoneczek na psy musi być, mała i lekka lampka przednia i tylna, dwa bidony, sakwa podsiodłowa - wszystko dobierałem tak by ważyło mało) na przód roweru: Manetki: SHIMANO RS700, 2x11 Widok z góry: Widok od strony rowerzysty: Rogi regulowane RideSense wyglądają z bliska tak: Siodełko, wspornik siodła: GIANT Contact Neutral, GIANT D-Fuse Composite. Bardzo fajna rzecz u Gianta, że ma na wsporniku siodełka miarkę oraz, że mechanizm zmiany wysokości ukryty jest w ramie. Spytacie jak się jeździ? Zajefajnie!!! Dzisiaj pękła pierwsza stówka na tym rowerze. Duży wiatr pozwolił na osiągnięcie 100,44 km w czasie 4:21:54 - średnia 23,01 km/h. Ostatnie 20 km przejechałem na stojąco - niestety siodełko było niedokręcone i się przestawiło do góry na 80siątym kilometrze (kluczy nie miałem ) Radość z pokonanego dystansu? Bezcenna Pozdrawiam marboru PS. Paula oczywiście również stała się posiadaczką nowego roweru... ale co, i jak? Napiszę obfocę jak wyskoczymy razem na rowery.
- 15 odpowiedzi
-
- 11