Czy jeździcie z żółwikiem na plecach?
Jestem średnio zaawansowanym narciarzem (5-6 w skali Forum), jestem na nartach kilkanaście dni w sezonie, rzadko jeżdżę na pełny gaz, ale pomyślałem sobie, że na stare lata może sprawię sobie jakiś protektor na plecy, bo wiadomo - strzeżonego...
Jestem ciekaw, czy sami korzystacie z takiej ochrony? Czy może kogoś żółwik wybawił z opresji? Słowem - czy warto coś takiego kupić, czy byłby to raczej przerost formy nad treścią?
A jeśli tak - warto - co możecie poradzić? Gdzie kupić, na co zwrócić uwagę, jaką firmę polecacie?
Pozdrawiam
Andrzej