Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'osrodki' .
-
Zdjęcia: Od góry: 1 trochę samochwalstwa,2 widok z Penken po wjeździe z Finkenbergu gdzie mieszkaliśmy, 3 nasza chałupka wakacyjna. Trochę tu spokój na forum, więc może jakaś lekka burza by się zdała, bo po mojej relacji może się takowa wywiązać. Z góry zaznaczam: to jest moja subiektywna opinia nt tego miejsca i mam do tego prawo. Ponadto chciałbym krytyków poinformować, że w Alpy jeżdżę niespełna 20 lat średnio 2 -3 wyjazdy na sezon, więc trochę się tych ośrodków w karierze uzbierało. I to nie jest tak, że uważam, że ośrodek jest jakiś słaby, wręcz przeciwnie jest ekstra. Ale....ale to jest chyba najsłabszy ośrodek z tych topowych gdzie mamy powyżej 100 km tras z kolekcji moich zdobyczy. PS całą dolinę poza Ahornem zaliczyłem wcześniejszymi latami. Topografia ośrodka: Cztery a w zasadzie pięć szczytów z których można cieszyć się jazdą. PS strasznie ciężko na początku połapać się w całym tym bajzlu. Naprawdę jest ta topografia dość skomplikowana. Można się pogubić, nawet jak się ma w miarę rozwinięty zmysł orientacji. Pierwsza strefa wg mapy od prawej Horberg z kilkoma bardzo całkiem fajnymi trasami. Wszystkimi zjazdami trafiamy do Tappenalm. Ale jest tam na skraju taka niedługa trasa 15. Mało ludzi i można grzać. Zarąbista zwłaszcza pierwszy zakręt. Druga strefa to Penken z którego zjeżdża się jednym zboczem do Tapepenalm (tam gdzie Harakiri). Jest tam trzy krzesła i kilka może nawet naście zjazdów. Moim zdaniem najmniej atrakcyjna część ośrodka, bo stale jest tam ciemno i pełno ludzi. Zjeżdża się do Tappenalm gdzie schodzi się wiele tras z różnych kierunków. Nie widziałem chyba tak niebezpiecznego miejsca w ośrodkach, w których byłem. Z Penken w stronę Mayrhofen jest kilka krótkich tras. Jak wjechać od Finkenberg to z tego miejsca w stronę Finkenberg idą bardzo przyjemne dwie trasy. Jedna krótka, ale szerokaśna pod gondolą, a druga do krzesła Katzemoos. Ta nam się jednego dnia tak spodobała, że z synem objechaliśmy ją chyba z 17 razy. Widać to na EKG. Strefa trzecia Horbergjoch i Rastkogel. Dostać się tam można od strony Finkenberg i Mayrhofen 150 er Tux. Taki wielki autobus na linie. I to moim zdaniem jest najlepsze miejsce do jeżdżenia w całym ośrodku. Szeroko z wieloma wariantami, z dalekim wglądem w głąb tras. No w zasadzie na każdej trasie jak pusto to pełen grzejnik i czysta krawędź na GS. Trasy pięknie nasłonecznione. Dwa długie jedno krótkie krzesło obsługują naprawdę duży kilometraż i areał. Piękne miejsce. Spędziliśmy tam dużo czasu nawet jak wiało tak, że łepetynę urywało. Czwarte miejsce Egalm. No w zasadzie fajne. Trasy ok. Jednak wydajność wyciągów ponad miarę jak dla mnie zwłaszcza w strefie gdzie na jednej trasie poruszają się narciarze wyrzucani z Lattenalm i Egalm Nord jest tam takie wrażliwe miejsce. Za to widoki na Hintertux piękne. Dobra starczy tych wypocin. Teraz plusy dodatnie i plusy ujemne. Plusy. Infrastruktura, nowoczesność ilość tras i wyciągów. Długość większości tras też słuszna. Minusy; największy to oczywiście nasycenie narciarzy na trasach. Nawet jak nie ma kolejek do kolejek to tych ludzi jest jak "mrówków" w wielu miejscach. W kilku miejscach niebezpieczne przecinanie i schodzenie się kierunków jazdy. Przypomina mi to trochę Flachau. Trochę skomplikowana topografia zwłaszcza na Penken. Bardzo mało długich niebieskich tras (nie tam, żebym za nimi jakoś tęsknił). Tak faktycznie to chyba jedna szeroka, ale krótka na Tappenalm. Pozostałe jak są to w zasadzie większości trawersówki, których ja jako trasy nie uznaję bo niby co tam można jechać? Także moim zdaniem nie jest to ośrodek dla początkujących. A pomimo to "ludziów jak mrówków". Z całej doliny to jednak Arena zwłaszcza od Gerlos wypada o wiele lepiej. Nawet z tej perspektywy to i Hochzillertal też jest lepszy. Tuxa pomijam bo to inna kategoria rozpatrywana w terminach listopadowych. A co wam się tam podobało lub nie. Zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam. No i teraz się waham - kliknąć wyślij czy nie 😁. A co tam niech idzie.
-
Na fajny kanał trafiłem na YT oglądając relacje z ośrodków narciarskich. Oprócz tego, że bardzo fajnie przedstawione ośrodki to jazda gościa jest niesamowita. Tym bardziej, że nie jest to jakaś specjalnie kręcona demonstracja a normalna jazda w zadanych warunkach terenowych wśród innych narciarzy. Gość pociska niesamowicie. Przykładowy filmik z Ischgl. Chłopak ma tego niemało na swoim kanale. Pozdrawiam.
-
Zdjęcia może wrzucę jakieś. Jednak na razie mam tylko trzy. Szkoda czasu na robienie fotek. Ośrodek bardzo sympatyczny, "Kolorowe" tzn pokręcone fajne trasy. Szybkie wyciągi. Mało ludzi. Czego chcieć więcej. EKG ponad 60 km w dół. Podoba mi się tu. Pozdrawiam. Ps ta starsza część ośrodka ze starymi kanapami, ale jednak wyprzęganymi jest o wiele fajniejsza. Można pojeździć.
-
Czy ktoś jeździł w wymienionych w tytule tematu ośrodkach? Polecacie jako odmianę od jazdy w Ischgl w ramach karnetu Silvretta? Kappl znam dobrze więc tutaj nie potrzebuje rekomendacji. Interesują mnie trasy, ale też potencjalne zatłoczenie tych ośrodków. Jedziemy w terminie 8-15.02
-
Zapraszamy na otwarcie Sezonu Zimowego do Chyrowa Ski - 21.12.2019. Na miejscu między innymi: animacje dla dzieci, zawody sportowe, muzyka na żywo, konkursy, pokazy offroad, kąpiel w wannach z ciepłą wodą na stoku i wiele innych.Chyrowa - plakat - internet2.pdf
-
Ja w szczególnośći polecam Szczyrk. Tutaj link do ciekawego artykułu z mapami wszystkich 10 najlepszych ośrodków narciarskich w Polsce. Najlepsze ośrodki narciarskie w Polsce
-
W dniu 31 sierpnia,dzięki nowej władzy zostałem stypendystą ZUSu,wbrew PO i jej sztandarowemu hasłu "pracuj do śmierci,będziesz miał wyższą emeryturę".Postanowiłem uzyskane z pierwszej emerytury środki przeznaczyć na emeryckie fanaberie.Najpierw kupiłem najdłuższe i najtrudniejsze komórki gigantowe,jakie znalazłem,potem z resztą środków udałem się na poszukiwanie jakiegoś nowego miejsca,gdzie mógłbym w grudniu z nimi przyjechać i pojeździć.Padło na Elbrus,gdzie jeszcze nie byłem.Po skomplikowanym załatwieniu wizy rosyjskiej i obleceniu połowy Rosji,bo tylko takie połączenie było w rozsądnej cenie,dotarłem do Nalcziku,dużego miasta u podnóża Kaukazu.Zamówiłem taxi pod Elbrus i w tym samym dniu zeszła lawina kamieni,zrywając drogę.Musiałbym czekać nie wiadomo jak długo,aż naprawią,więc zmieniłem formułę wycieczki i pojechałem oglądać inne fascynujące mnie od dawna miejsca-Czeczenię,Dagestan,Inguszetię i Kałmucję.Śniegu niestety tam ani na lekarstwo ,byli za to brodaci mężczyźni z wybuchowym charakterem,tajemnicze,zakwefione na czarno kobiety,rewizje,długa broń,indagacje i inne atrakcje,dla których wrócę tam jeszcze niewątpliwie...
-
Co tam dużego działa jeśli chodzi o większe ośrodki i długie trasy. W weekend 10.12 otwierane są : - Kouty w Jesenikach - niebieska 3km - Dolni Morava - 3 trasy łącznie 4km Działa już dzisiaj: - Spindlerovy Svat Petr - 2 trasy 4km - Spindlerovy Medvedin - 2 trasy 3.5km Spindlerovy Medvedin Dolni Morava - dzisiaj działa jeden orczyk
- 9 odpowiedzi
-
- 3
-
- czechy
- warunki narciarskie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak w temacie był ktoś w tym ośrodku? Silvretta Montafon: https://www.silvretta-montafon.at/de/winter/pistenplan Podobno w Volarlbergu jest najlepszy śnieg w Austrii. Pozdrawiam.
-
Znalazłem kolejne zastosowanie narzędzia Google Maps. Lubię sobie posprawdzać co jak i gdzie w interesujących mnie ośrodkach, takich do których chciałbym pojechać w przyszłości. Staram się oddalać coraz bardziej od wielkich i popularnych ośrodków na wypasie na rzecz tych mniejszych, mniej popularnych. Przyczyna jest tylko jedna - ilość ludzi na trasach zwłaszcza w okresie feryjnym gdzie terminy wyjazdów są ściśle związane z terminami ferii syna. Dla mnie bardzo ważnym kryterium jest to na jakich różnicach wysokości mogę swobodnie operować w danym miejscu. Przyjąłem sobie za minimum ok 500m deniwelacji. Jeżeli ośrodek ma kilka wyciągów o takiej różnicy poziomów to już mi wystarczy. Takie informacje przeważnie są podane na stronach ośrodków, ale nie zawsze. Cóż począć jak takich informacji nie ma, a miejsce mało uczęszczane przez np szanownych forowiczów. No i niedawno zaświeciło światełko. Odkąd we wspomnianych mapach Google zostały nakreślone czerwone linie wyciągów sprawa znacznie się uprościła. Wystarczy z boku w menu wybrać opcję teren. Na takim widoku mamy nakreślone linie wysokościowe. W połączeniu ze znaną pozycją wyciągu mamy prosty obraz z jakiej wysokości startuje i na jaką wysokość nas zawiezie. Ponadto mamy również jakiś tam obraz nachylenia tras jeżeli są nakreślone. Poniżej przykład: Pozdrawiam.