Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'mpa' .
-
Miałam Wam relacjonować moje przygody narciarskie to zawodów nie może w nich zabraknąć. 22 grudzień 2019 - niedziela - tego dnia w Kluszkowcach odbyły się moje pierwsze zawody tego sezonu. Były to Eliminacje Mistrzostw Polski Amatorów w gigancie. Byłam wymęczona po całym tygodniu pracy po 10-12 godzin i znowu trzeba było wstać. 6.00 zadzwonił budzik, ledwo patrzyłam na oczy ale co zrobić....Przecież ja to uwielbiam Za oknem deszcz, nie padał a mocno lał.....Patrzyłam na pogodę i miało się przejaśnić na szczęscie więc miałam nadzieję, że nie zmoknę jak rok temu. Po drodze cały czas pada, jednak po jakimś czasie zaczyna się przejaśniać i nawet momentami przebija się słońce. Dookoła zielono....Jakoś po 8 meldujemy się z Kluszkowcach, na parkingu dużo aut, idziemy do biura zawodów odebrac numery starotwe. W mojej katerogii 10 osób i to same dobre dziewczyny. Atmosfera po prostu świetna. Wszyscy się cieszą że mogą się z nowu spotkać po kilku miesiącach, wszyscy uśmiechnięci. Cudownie Po przebraniu się, kupieniu karnetu jedziemy na góre obejrzeć trasę. Jako, że ja jestem faktycznie amatorem, większość z nich to prawie puchar świata zaczynam się zastanawiać co ja tu robię. Zjeżdzam wzdłuż bramek i mam jakieś dziwne wrażenie, że jest stromo i im dalej tym stromiej i boję się że będzie szybko i że będe się bała jechać.....dół trasy okej i tam te 3 czy 4 ostatnie bramki mogę pocisnąć 🤣🤣 Po obejrzeniu trasy jestem nieco przestraszona i wjeżdzamy na górę jeszcze raz i jest jeszcze chwila więc oglądamy trase drugi raz....Zsuwam się i szukam tej stromizny....hmmmm chyba za bardzo panikowałam, przecież jest spoko Dam radę, po drugim razie już trasa wygląda lepiej. Zjeżdzamy na dół, ponownie na górę i 2 szybkie luźne zjazdy żeby zaznajomić się ze śniegiem i nartami. Wyszło słońce, cieplutko, na stoku twardo, ale zapowiedziany został tylko 1 przejazd niestety. Na górze kręciła się TVP Kraków i udzieliłam im krótkiego wywiadu, który będzie można zobaczyć w programie Pogoda na narty, czekam co tam będzie ile mnie wytną...jakoś nie miałam przekonania do rozmawiania z nimi 🤣 Startowałam jako trzecia w naszej grupie wiekowej. Stanełam na starcie i myslę sobie - dasz radę. Pojechałam jak na mnie dość odważnie, pamiętam że w tamtym roku bałam się że osiągnę za dużą prędkosć, że mi narta odjedzie, że będą jakieś muldy czy dziury, a teraz dałam na prawdę z siebie dużo. Przejazd był daleki od ideału, ale to pierwsze zawody, zadnych treningow, a człowiek mając jeden przejazd nie jest w stanie skupić sie na wszystkim na raz zeby było dobrze, tylko patrzy na bramke do przodu, a nie czy narty nie odjeżdza itp....Po dojechaniu do mety byłam na drugim miejscu i wiedziałam, że spadne w dół tylko teraz pytanie o ile....Jedna dziewczyna za mną, wiec ostatnia nie będę. Kilka dojechało do mety z czasem lepszym ode mnie a 2 już na samej końcówce niestety zaliczyły glebę, jedna podniosła się i ukończyła przejazd zajmując ostatnie miejsce. Jedna z dziewczyn nie pojawiła się na starcie. Finalnie skończyłam zawody na 5 miejscu, z czego jestem baardzo zadowolona. Strata do liderki była aż 5 sekund, ale i tak jest o wiele lepiej niż w tamtym roku na pierwszym moich MPA gdzie miałam koło 9 sekund w 1 przejeździe. Czuję się o wiele pewniej na nartach na tyczkach niż kiedyś, powoli małymi kroczkami moje straty do zawodniczek są coraz mniejsze No ale liczy się przede wszystkim dobra zabawa Mam w planie w tym sezonie zacząć startowac też w slalomie, szukam w końcu ochraniaczy i czekam na śnieg zeby zaczac treningi. Vloga nie nagrywałam w Kluszkowcach, nie było za bardzo czasu na to....
- 39 odpowiedzi
-
- 17
-
- zawody narciarskie
- mpa
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ogłoszono kalendarz MPA i ze zgrozą stwierdziłem,że finały i w gigancie i w slalomie dokładnie pokrywają sie z Gardenissimą... A znając organizatorów,ciężko im będzie przemówić...