Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'marzec na nartach' .
-
Relacja z wczoraj Od połowy stycznia planowałem wypad narciarski do Szczyrku. Najpierw kolokwia, potem egzaminy, potem ferie, następnie jakieś zaległości, opady deszczu aż zrobiła się połowa marca! W końcu jednak udało się znaleźć ten jeden dzień, żeby wyskoczyć na szczyrkowskie trasy. Żałuję, że wypadło to akurat w sobotę, kiedy odbyło się WZF na Pilsku ale z różnych względów wiedziałem, że powinienem być dziś w Szczyrku (m.in. pożegnanie pewnych wyciągów) - do tego doszły kwestie logistyczne. Tak więc dziś punkt 8:00 zameldowałem się pod bramkami w COS, gdzie spotkałem @christof. A! Karnet kupiłem za 40 zł bez żadnych zniżek studenckich (wykorzystałem 160 pkt gopass).Napiszę dość ogólnie, bo muszę zasiadać już do nauki. Na COS warunki świetne od samego rana. Na początku śmigał tylko orczyk i talerzyk wraz z dolną kanapą, później włączyli górny odcinek. FISoKaskada fantastyczna. Twardo, równo i pusto! Za Grzebieniem nieco betonowo, ale lodu brak. Doliny jak zawsze zaaajeeeee.. tzn jak w niebie Ondraszek? Dziś to zupełnie inna trasa. Pusto a sztruks trzymał się bardzo długo. Twardo i bez przetarć nie licząc ciemnej plamy na zakręcie. Mam wrażenie, że w wielu miejscach śniegu jest grubo ponad metr, a tam przecież nie ma naśnieżania! Niestety stało się tu coś dziwnego. Las został ścięty! Na górze jest niewiele czubków drzew. Część złamała się przez wiatr a część przez napór śniegu i lodu. Schronisko na Skrzycznem całe zasypane. Zaspa jest taka, że na taras można zjechać na nartach. Tak. Zjechać! Znajduje się on bowiem poniżej poziomu śniegu 😮 (tu część z SON - następny post)Na koniec powrót na Skrzyczne i inauguracja trasy do Ondraszka. On sam świetny tak samo jak rano. Nadal twardo i niebetonowo. Hop do krzesła i na FIS. Tu też cały czas świetne warunki. A z Jaworzyny? Z Jaworzyny zjechałem tak. Do drugiej podpory kolei.Miałem dwie trochę długie przerwy, ale i tak się wyjeździłem! PozdrawiamMarcin ~leitner