Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'marboru' .
-
IMG_7542.MP4 Wierchomli przez Runek, na Halę Łabowską ... i zjazd nartostradą do Wierchomli. 20 km fantastycznej wyprawy , po zimowych szlakach Beskidu Sądeckiego, w otoczeniu fantastycznej przyrody i krajobrazów 👌😃
- 1 odpowiedź
-
- 12
-
- skionline
- forum narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Matterhorn, Mont Blanc, tam szusowaliśmy w zeszłym roku. Na ten sezon zaplanowaliśmy jazdę na nartach przy najwyższym szczycie Austrii i pod Eigerem. Wyjazd do Karyntii, to pierwszy z celów. Grossglockner, którego wysokość wynosi 3798 m npm już od dawna elektryzował nas nie tylko swoją monumentalną, charakterystyczną sylwetką, ale również piękną nazwą „Wielki Dzwonnik”. By zrealizować nasze założenie, czwarty dzień naszego SkiSafari spędziliśmy w ośrodku narciarskim Heiligenblut – Grossglockner. Wszystkim, którzy chcieliby zdobyć, na własnych nogach, top Austrii polecam serdecznie książkę Moniki Witkowskiej „Góry z Duszą. Tom I”. Znajdziecie tam, nie tylko opis szlaku, ale również opisana jest tam logistyka wspinaczki, koszty i wszystkie niezbędne informacje. Oczywiście pozycja zawiera również piękne fotografie. My, być może w tym roku przyjedziemy do Heiligenblut z rowerami szosowymi, i to na nich chcemy przejechać osławioną drogą Großglockner-Hochalpenstraße. Wjazd na ponad 2500 m npm i widok na lodowiec Pasterze. Trzymajcie kciuki za powodzenie naszych wspólnych z Paulą planów. Wracajmy do relacji. Na miejsce, z hotelu mieliśmy do pokonania 146 km. By zdążyć na otwarcie ośrodka musieliśmy wstać wcześnie rano, bo już o 5:40. Szybkie śniadanie, upewnienie się co do pogody w internecie i jedziemy… Ma być oczywiście pięknie i słonecznie – tylko taka aura gwarantuje nam obejrzenie z bliska monumentalnej góry. Jedziemy! Heiligenblut – Grossglockner, czyli „Wielki Dzwonnik” Ski Część 1 Niestety prognozy się nie sprawdzają. Pomimo, że po drodze mamy słoneczko i błękitne niebo, to po dotarciu na miejsce, na większej wysokości, jest zupełnie inaczej. Chmury i niewielkie opady śniegu, brak kontrastu. Taka sytuacja potwierdza tylko to, że wysokie góry są nieprzewidywalne i przy dynamicznej, tego rocznej pogodzie może stać się wszystko. Cóż? Życie... Parkujemy w miasteczku przy drodze nieopodal dolnej stacji gondoli. Docieramy do głównego miejsca w ośrodku. Tutaj mamy możliwość jechać dalej w górę, bądź wybieramy niesamowicie ciekawą kolej podziemną i możemy przedostać się na drugą stronę góry, drugą część ośrodka. Gondola w górę: Gondola pod ziemię... Mapa ON: Zaliczamy pierwszy z wymienionych wyciągów. Zaliczamy wszystkie możliwe zjazdy w tej części "Ski Dzwonnika". Jedziemy trasą niebieską i fragmentem czarnej pod kolejną gondolę i kolejną błękitną linię, przy wyciągu orczykowym. Następne dwa wyciągi orczykowe po drugiej stronie wraz z trasami. Kontrast jest słaby, pada śnieg - nie ma jak zrobić zdjęcia. Postanawiamy uciekać do "kreta" i drugą stronę ON. Ile jest tutaj naturalnego śniegu? W nocy też padało. Trasy choć przygotowane, to niestety po pół godzinie były już rozkopane. W nocy musiało spaść ok 15 cm świeżego śniegu i stąd takie warunki. Stacja "metra" z drugiej strony góry: Warunki na trasach, widoczność w tym miejscu jest dużo lepsza - to była dobra decyzja, o zmianie strony stacji narciarskiej. Jest mróz - działają lance. Wieje spory wiatr - jest zimno. Paula marznie. Zaliczamy kilka razy genialny zjazd... 11a widoczna z oddali - trasa na grani, wzór "S", to widoczny na górze płotek: Zaliczamy wszystkie warianty na tej górze. Do jej połowy szybkie krzesło, do części szczytowej prowadzi orczyk. Nie lubię jeździć pod pracującymi lancami. Klimat miejsca... Górna stacja krzesła: Tereny free... Ilość śniegu na szczycie: Wychodzi słońce i zaraz nam się humory poprawiają. Spodziewałem się twardych, szybkich warunków, to na nogach GS. Źle się nie jeździło i uważam, podobnie jak @Mitek, że to uniwersalna narta...jak później się okaże nadaje się również do skiturowania... "Druga Połowa" mi padła...to trzeba było uzupełnić kalorie, by odzyskała werwę Jedliśmy przy dolnej stacji kolejki krzesełkowej - jedzenie bardzo smaczne Niestety "Wielki Dzwonnik", pomimo, że niebo zaczęło się robić błękitne pozostawał w chmurze. Czy ukaże się nam tego dnia? Ci co śledzili mój wątek "on line" na forum, dotyczący wyjazdu do Karyntii, wiedzą, że tak... ...ale o tym, w części 2. CDN
- 13 komentarzy
-
- 14
-
- heiligenblut - grossglockner
- grossglockner
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Coś mi się dziś od rana kicha, Jak to mówią na kielicha. Myślę, dumam o co chodzi, Ktoś tu pewnie flaszkę chłodzi. Albo whisky, albo dżiny... Ktoś ma dzisiaj urodziny !!! Na rowerze se pośmigam, Trochę zimno, wracam z dworu, A gdy wchodzę dziś na fejsa, Patrzę... a to ma Marboru !!! Najlepszego Ci Mariuszu, w związku z świętem Twoim życzę :cheerful: Niech marzenia się spełniają, Narty dobrze niech śmigają. Na kajaku i rowerze pływaj, jeździj ile wlezie !!! No i na koniec, tak za Twe zdrowie, Dziś mi zaszumi porządnie w głowie :crazy: