W połowie marca wybrałem się do doliny Zillertal. W planie były wizyty w ośrodkach narciarskich położonych w dolinie, bez wizyty na lodowcu. Jednak, kiedy sprawdziłem warunki narciarskie, sprawdziłem, że mogę zjechać do doliny "czerwoną jedynką" oraz uświadomiłem sobie, że byłem na zimowym Hintertuxie ponad 20 lat temu, decyzja o zmiennie planów zapadła bardzo szybko. Jak wygląda Hintertux, kiedy wszystkie trasy są otwarte, zobacz na filmie.