Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'les 2 alpes' .
-
Po "sześciu" królach udało się wyjechać z ekipą na tydzień do Les 2 Alpes. Pierwszy raz pojechałem na wyjazd narciarski zorganizowany przez biuro podróży i było całkiem nieźle. Podróż, wyjazd w piątek około 17:00, dojazd na miejsce sobota 19:00 - pierwszy raz spędziłem 26h w autobusie, mimo fajnych miejsc ze stoliczkiem dojeżdżamy wypompowani. Po dotarciu na miejsce całkiem sprawnie organizatorzy rozdysponowuja apartamenty i po zalogowaniu się idziemy na krótki spacer po miasteczku. A miasteczko całkiem urokliwe, bez jakichś molochów hotelowych - całkiem przyjemna zabudowa. Śnieg wali tu dzisiaj cały dzień i według prognoz jutro ma być tak samo. Poprawa pogody ma nastąpić od poniedziałku Rano decydujemy się z Marcinem pójść z hotelu do krzesła le Diable - później będziemy korzystać z przyhotelowej gondoli Super Venosc wywożącej na szczyt Vallee Blanche Niestety okazuje się, że krzesło jest dzisiaj nieczynne. Generalnie wszystko powyżej Cretes jest zamknięte. Przebijamy się orczykiem pod gondolkę Ceufs Blancs. Jest dość archaiczna, 3 osoby ledwo się mieszczą, wszystko trzeszczy i drzwi się nie domykają, byle w górę:-) Śniegu mnóstwo, widoczność, kontrast zero Takich skrzyżowań wyciągów jest w ośrodku naprawdę sporo. Czasem w jednym miejscu krzyżowały się gondolka i dwa krzesła. W dolinie widoczność się poprawia. Gondola Super Venosc, te trzy budynki przy niej to nasz hotel. Korzystając, że tu jesteśmy wpadamy na drugie śniadanko do pokoju. Dzień kończymy z wynikiem 27km i 5 tys. m w dół. Poniedziałkowy poranek zwiastuje piękną pogodę i tak już będzie do końca pobytu. W końcu widzimy gdzie jeździmy i jest pięknie W poniedziałek ciągle jeszcze słychać wybuchy odpalanych ładunków, nic dziwnego, stopień zagrożenia - 4ka. Na szczęście w kolejnych dniach spadanie do 3 i 2ki. A kolejne dni wyglądały bardzo podobnie:-) Górna część ośrodka wraz z lodowcem W oddali Mont Blanc Kretem jedziemy dwa razy (pierwszy i ostatni:) Schodzi długo stąd później wybieramy zdecydowanie orczyki. Czerwona trasa w sektorze Fee. Trasa Glacier 1 Sektor Vallee Blanche Archaiczne krzesłko Mont de Lans, z najniższego punktu ośrodka. Trasa od orczyków pod krzesełko wyszła 14,6km i ponad 2km w pionie. Trasa Signal A tu całkiem sympatyczna winda umożliwiająca podjazd z górnej stacji gondoli Pierre Grosse pod orczyki. I to już koniec, 6 dni na nartach zleciało bardzo szybko. Wyjeździłem się jak osioł. Podróż powrotna była znacznie bardziej komfortowa, bo część osób wróciło samolotem z Grenoble. Też myśleliśmy o tej opcji, ale nie udało się znaleźć sensownego transp0ortu na lotnisko. Co do samego ośrodka mam trochę mieszane uczucia. Pierwszy raz widziałem tyle osób schodzących/zsuwających się bez nart po niektórych niebieskich trasach. Wynikało to z tego, że w innych ośrodkach te niebieskie z uwagi na nachylenie byłyby zapewne czerwone. Taka była m.in. trasa BellaCombes2 oraz Super Venosc 2 schodząca pod gondolę. Sama infrastruktura wyciągowa nie zachwyca. W ośrodku są właściwie tylko dwie nowe gondole Super Venosc oraz Pierre Grosse. Reszta sprzętu jest dość leciwa i niektóre krzesła naprawdę wolne np. krzesło Valle Blanche. Dodatkowo mocno irytujące były gondole Jardin Express 1 i 2. Zarówno zazwyczaj były do nich kolejki, po drugie sporo łażenie zwłaszcza tej pierwszej żeby się do niej dostać. Na szczęście odpowiednimi kombinacjami krzesał i gondola Pierre Grosse dawało się je ominąć. Natomiast pogoda i widoki była pierwsza klasa stąd wrażenia tak czy siak zostały mega pozytywne.
- 7 odpowiedzi
-
- 25
-
- les 2 alpes
- narty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na wysokości 1670 npm.tem. oscylująca w ok 10 stopni Góra zdecydownie na minusie -6,pełne słońce,ok.2 metrów białego Tak ma być do czwartku Małe foto
- 7 odpowiedzi
-
- 21
-
- les 2 alpes
- alpy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: