Postanowiłem napisać ten post, ponieważ jestem bardzo miło zaskoczony przez bank Santander, w którym mam konta: prywatne i firmowe.
Kilka dni temu logując się do mojego konta, przeczytałem, że w związku z obecną sytuacją mogę wnioskować o karencję w spłacie kredytu.
Postanowiłem skorzystać z oferty i przeszedłem na stronę, gdzie znajdował się wniosek. Ku mojemu zaskoczeniu, wniosek liczył tylko kilka zdań, 4 kratki do zaznaczenia zgody i klawisz Wyślij. Złożenie wniosku trwało moment!
Odpowiedź przyszła na drugi dzień smsem, otrzymałem karencję na 6 miesięcy. Dodam, że dostałem karencję na prywatny kredyt hipoteczny oraz na kredyt firmowy.
Dzisiaj ponowne miłe zaskoczenie, Santander poinformował mnie, że zawiesza mi opłaty za prowadzenie konta.
Jak u Was to wygląda?