Tak się złożyło, że po raz trzeci zajrzymy do Karyntii. Bazę mamy w Patergassen. W planach oczywiście Bad Kleinkirchheim, Turracher Höhe i Gerlitzen Alpe. Chciałbym też wrócić do Katschbergu bo tęsknię za jazdą na A1.
Co polecacie? Co odradzacie? Jakieś sugestie? Dzięki z góry.