Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'flixbus' .
-
W ubiegłym tygodniu przy okazji wyjazdu w góry po raz pierwszy korzystałem z flixbusa. To firma, która kupiła/wyparła Polskiegobusa. W trakcie zakupu biletów moją uwagę zwrócił zapis o bagażu specjalnym i opłacie za narty. 9EUR. Dzwonię więc do infolinii. Tam miła pani uspokaja mnie, że w przy przejazdach krajowych opłata za narty nie jest doliczana. Uff. Ale okazało się, że jest jeden problem. Przwóz nart trzeba zgłaszać na 48 godzin przed wyjazdem. A ja kupowałem bilet w przeddzień wyjazdu. Pani twierdzi, że nic nie da się zrobić. Takie mają zasady. Mimo wszystko decyduję się jechać, może jakoś się uda. W nocy chcę jeszcze ustalić czy narty trzeba przewozić w pokrowcu. Dzwonie do infolinii. Niestety, w nocy mówią tylko po niemiecku. Dzwonię więc rano. Tak, narty tylko w pokrowcu - mówi miły pan - to oczywiste. Dla mnie nie jest to tak oczywiste i proszę źeby jednak to sprawdził. Pan sprawdził - narty muszą być w pokrowcu. Ale przy okazji wyszła inna sprawa. Opłaty za narty nie nalicza się tylko w sezonie narciarskim. A przecież teraz sezon narciarski jeszcze się nie zaczął. Trochę zrezygnowany jadę na przystanek pod Pałacem Kultury [waw], przygotowany na to że nie pojadę, Tutaj - autobus spóźnił się na początkowy przystanek jakieś 20-25 minut. Było pewne zamieszanie i udało mi się wrzucić i przemycić narty bez opłat. Tylko że na końcowym przystanku zapytałem kierowcy jak to jest z nartami. Wg jego informacji za narty jest opłata 9 EUR i o żadnych zwolnieniach z opłat nie slyszał. Te same przepisy odnoszą się do przewozu rowerów. Chyba nie polubię Flixbusa, mimo że fotele są nieco wygodniejsze niż w Polskimbusie (a dokładniej - jest więcej miejsca na nogi).