Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'diablak' .
-
No i wracam do Was z relacją szybciej niż się spodziewalam 😉 Niedziela wolna i dla mnie i Miśka, pogoda zapowiadała się dobrze, więc czemu by gdzieś znowu nie pójść? W planach była Przehyba, Turbacz albo Babia Góra. W Tatry we wrześniu najwcześniej jak dzikie tłumy wyjadą 😛 Babia Góra jakoś do nas najbardziej przemawiała i na nią się od 2 dni nastawialismy. Wczoraj byłam w pracy od 10.30 do 22.00 większość czasu na nogach... Przynajmniej był trening 😂😂😂 Dzisiaj budzik zadzwonił o 5.00 i myślałam że nie wstanę. W nocy lało, ale rano miało być ładnie. W końcu koło 5.20 wstałam, zaczęło robić się ładnie i pojechaliśmy. Kilka minut po 6 wyjechaliśmy, koło 7.30 byliśmy gotowi do wyjścia na Przeleczy Krowiarki. Samochodow o tej porze było jeszcze nie dużo, spodziewaliśmy się dużo ludzi, w końcu pełnia lata, niedziela, ładna pogoda, dość znany i popularny szlak. Ruszyliśmy trasa niebieska do schroniska Markowe Szczawiny. Byliśmy tak koło 9.20, szliśmy powolutku, w porównaniu z Trzema Koronami to było płasko... Tam zjadlam naleśniki, pyszne! Wypiłam herbatę, zrobiłam ostatnie cywilizowany siku😂 i ruszyliśmy w stronę żółtego szlaku Akademicka Perc.(musieliśmy się kawałek wrócić) Tu zaczelo się robić stromo, ale mi się całkiem dobrze szło. Mikołaj trochę wolniej i więcej postoi robił, ale to ma być przyjemność a nie meczarnia więc spokojnie na niego czekalam😉 Do góry było już tylko coraz gorzej, oczywiście mi się to bardzo podobało. Pierwszy raz miałam do czynienia z łańcuchami czy drabinkami, spodobało mi sie😉 idąc do góry robiliśmy wiele przystanków, szliśmy powoli, ludzi pojawiało się coraz więcej. Im bliżej góry tym mniej sił ale jaka radość że już niedaleko. Pogoda była ogólnie dobra. Rano w cieniu chłodno, słońce się przedzieralo przez chmury, robiło się błękitne niebo, większość szlaku w cieniu ale było przyjemnie ciepło, jednak im bliżej Diablaka tym większe chmury.... Na górze chlodniej, byliśmy koło godziny 12. Ludzi na górze sporo. Posiedzieliśmy chwilę, porobilismy kilka zdjęć, zjedliśmy coś z plecaka, odpoczelismy i zaczęliśmy iść czerwonym szlakiem ku dołowi również na Przelecz Krowiarki. Widoki przepiękne z góry. Widać było Skrzyczne, jezioro Żywieckie, Bielsko, Kraków, reszte nie powiem co to bo szczerze mówiąc nie wiem. Na górze było trochę chmur więc nie było idealnie, ale i tak pieknie😉 Idąc na dół dużo ludzi wychodziło jeszcze na górę. Akademicka Perc jest jednokierunkowa, a tutaj trzeba się było mijac z ludźmi. Widoki piękne, wszystko super, nogi trochę bolały, ale było warto 😁na początek kilka fotek, wieczorem albo jutro film😉 Przepraszam za przypadkowa kolejność zdjęć, z telefonu mi ciężko dodać po kolei.... Filmik chyba jutro wieczorem dopiero 😉
- 9 odpowiedzi
-
- 15
-
- babia góra
- diablak
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: