Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'cinque torri' .
-
Biało i pusto- raport fotograficzny z jądra zarazy (The Carnival Is Over)
waldek71 dodał wpis na blogu → w >> z buta <<
Z cyklu "...wielkieś mi uczynił pustki w sercu mojem, mój drogi sezonie tym nieodbyciem swojem..." Myślę, że dość już mazgajenia się nad smutnym losem alpejskiego sezonu narciarskiego, który musiał zginąć, zanim poszedł na wojnę. Koniec końców, wcale taki fatalny nie był; pod pewnymi względami nawet był ekscytujący. Jeżeli chodzi o ilość wylanych łez, to zanim chusteczka wyschnie, chciałbym jeszcze przez chwilę pozostać w smutku, po to tylko by podzielić się zdjęciami, które wykonałem pod koniec lutego podczas pobytu w Veneto. To z pewnością będzie dobrym katharsis przed wyzwaniami przyszłych sezonów, i tych zimowych, i letnich😎 Pod względem narciarskim ten region oferuje wcale sporo atrakcji. I tak: jest Cortina d'Ampezzo jako taka plus przyległości, czyli Cinque Torri i Lagazuoi. Poniżej południowo-wschodni wierzchołek Sellarondy na przełęczy Campolongo i jeszcze poniżej cała Arabba, która poprzez przełęcz Padon komunikuje się z królestwem Marmolady. A jeszcze na wschód jest do dyspozycji wcale niemały ośrodek Civetta. I całe to dobro stało bezczynnie w ciszy, białe, przygotowane do sezonu, który nie nastąpił. Stało w milczeniu. Zresztą, gdyby nawet chciało się komuś poskarżyć, to nie byłoby komu. Wybraliśmy się tam w takim momencie, po to by tam po prostu kilka dni pobyć, po prostu. Przy okazji liznęliśmy nieco skiturowego rzemiosła, a przede wszystkim doświadczyliśmy bycia ekskluzywnymi turystami dlatego, że praktycznie nie mieliśmy konkurencji. I to uczucie, cokolwiek przyjemne, było stale łamane przez dojmujący smutek z powodu tego, co widzieliśmy, czyli stojącej bezczynnie infrastruktury, w ogóle zatrzymanej w czasie całej maszyny turystycznej tego regionu. Na początek Marmolada: Pod nią opuszczona dolna stacja gondoli, na parkingu dwa samochody: W trakcie wędrówki u jej podnóża takie oto widoki: Alleghe: Podjazd samochodem z miasta do Piani di Pezze, czyli wejście do ośrodka Civetta: Trasa: Ośrodek Civetta we wczesnopopołudniowym słońcu: Teraz krótki wypad do Lagazuoi, w zasadzie na przełęcz Falzarego, po pokonaniu której natykamy się na piękny masyw Lagazoui: Gdy aparat obraca się na zachód: Kilka kilometrów w stronę Cortiny zajmuje, by dostać się do Cinque Torri, w głębszym planie charakterystyczne pięć wież: Ośrodek narciarski: Skok do Arabby, najpierw przełęcz Campolongo, ale jeszcze wcześniej tablica: Teraz już Campolongo i opuszczona, bezsilnie trwająca infrastruktura: Arabba to piękne miejsce: Tyle śniegu: Nad wszystkim czuwa Sella: Porta Vescovo (trudno komentować): Smutny znak czasu: Jak pisałem, ekskluzywny turyści: Jeszcze kilka depresyjnych zdjęć: Na koniec kilkanaście minut na Passo Pordoi: Tęskne spojrzenie w stronę Val di Fassa: Na pożegnanie potężna Civetta w oczekiwaniu na enrosadirę: To tyle. Skoro chusteczki już wyschły, to teraz planujemy nowe wyzwania, life goes on👍 Pozdrawiam Waldek- 7 komentarzy
-
- 16
-
Ja już prawie w Cortnie, jeszcze parę spraw w Modenie i jutro melduję się gotowy do testowania areny przyszłorocznych zmagań forumowiczowów na WZF 2020.
- 93 odpowiedzi
-
Wielkimi krokami zbliża się nasza kolejna przygoda z Dolomitami 9 marca wyjeżdżamy i jeździmy siedem dni do kolejnej soboty włącznie. Będziemy mieszkać w Selva di Cadore. Miał być to spory wyjazd ale niestety znowu życie pokrzyżowało nam plany @johnny_narciarz operacja... @Piotr_67 zdezerterował @artix pracuje... Na chwilę obecną jedziemy w trójkę Ja z @Paula i @mifilim. W planach mamy Skisafari po miejscach, które nam się podobały najbardziej w tym rejonie (mój jest to już 4 wyjazd w tamte strony). Odwiedzimy Cortinę (dwa dni) tą, w której już byliśmy... ...oraz tej, w której jeszcze nie byliśmy (tą z vloga @JC), od strony Monte Cristallo. Powtórzymy Cinque Torri, czyli Lagazoi (jeden dzień) Moim zdaniem najpiękniejsze miejsce w Dolomitach. Kolejne plany, to Civetta (2 dni), San Martino di Castorozza (1 dzień) oraz Moena (1 dzień). Taki jest wstępny plan @Chrumcia, czy może ktoś jeszcze wybiera się w tym terminie, w tamte strony? Mamy nadzieję, że prognozy pogody okażą się błędne i tak jak zwykle będziemy jeździć w słoneczku. Wspomnienie ostatniego naszego pobytu w Italii: Nie możemy się już doczekać
- 226 odpowiedzi
-
- 3