Hej,
Szukam roweru dla mega aktywnej pieciolatki. W zeszlym roku na najmniejszym rowerze z Decathlonu potrafiła zrobić 8km (oczywiście z przystankami) - okrążenie Parku Śląskiego. I zwykle była jedynym dzieckiem na dużej pętli. Jednym słowem, mały kondycyjny koń. Najchętniej kupiłbym 16cali z Decathlonu ale... No właśnie. Dziewczynka jest mała i nawet ten rower jest "nienalzejszy" i widać, że przy wsiadaniu i zsiadaniu po prostu ją przeważa. Może to też kwestia techniki. Ale jeżeli tatuś mógłby kupić lepszego, lzejszego to czemu nie.
Jestem otwarty na wszystkie sugestie, bo ja rowerowo to sobie czytam Wasze wątki a sam wolę spędzać długie dni na rowerze ale powoli, relaksowo