moruniek

To nie po chińsku, to po koreańsku.

Napiszę kilka zdań od siebie, byłem w Szczyrku od 27 grudnia 2017 do 01 stycznia 2018. Odnośnie warunków - 27 grudnia wiał wiatr, zamknęli ośrodek po godzinie. 28 grudnia - padał deszcz, który zmywał resztkę śniegu (którego i tak już wcześniej nie było za dużo, choć raczej dotyczyło to dołu a nie samej hali), najlepsze warunki były na zamkniętej "1". W nocy z 28/29 zaczął padać śnieg (spadło ze 20 cm śniegu) i pojawił się mróz, który uratował ośrodek 29 mróz i próby śnieżenia ośrodka, choć raczej dziwne. Włączali lance przy silnym wietrze i śnieg wywiewało im za trasy. W nocy włączali lance, za chwilę je wyłączali, śnieżyli trasy fragmentami, tak jakby nie byli wstanie włączyć całego systemu jednocześnie. W efekcie newralgiczne miejsca ośrodka, które od początku były źle przygotowane, 01 stycznia były znowu w stanie agonalnym. Ja jednak traktuję to jako chorobę wieku dziecięcego, ten ośrodek w zeszłym roku zbudowano praktycznie od nowa i darząc ich kredytem zaufania zakupiłem sezonówki dla siebie, syna i żony (córka jeździ za darmo). Podkreślam jednak, że to co było dla mnie w zeszłym roku do przyjęcia w tym absolutnie do przyjęcia nie będzie (5 cm śniegu na trasach + kamienie a warunki określone jako dobre, nagminne awarie wyciągów itp.). 28.12 na górze nie było źle (ktoś pytał) - 2 zdjęcia. Zdjęcie ścianki na "3" z dnia 01 stycznia 2018 (tu mieli problem od samego początku). Wstępnie w Szczyrku będę od około 15 grudnia do 18, od 27 grudnia do 06 stycznia oraz od 25 stycznia do 10 lutego + pewnie jeszcze ze 2 "4" dniówki w późniejszym terminie.

Też uważam, że to bardzo słabe podejście. Białka startuje znacznie wcześniej (przy zapowiadanej pogodzie, zakładam że może to być ostatni weekend listopada), a to ich chyba największa obecnie konkurencja w kraju. p.s. W regulaminie sprytnej sezonówki jest zapis o starcie sezonu od 01 grudnia, może więc znowu dadzą karnety na Chopok za 0 zł, jak w zeszłym sezonie.

Witam, mam pytanie co sądzicie o kaskach firmy Dainese model FLEX. Czy ktoś je użytkował/użytkuje ? Pytam bo kupiłem dziś w TK MAXX-ie taki kask za 134 zł, mogę go oddać w ciągu 30 dni. Dodam, że na wszywce jest norma EN 1077 typu B. I co najważniejsze, właśnie sprawdziłem i pasuje do moich gogli. Wygląda na bardzo porządnie zrobiony. Konstrukcyjnie nie ma twardej skorupy jak mój poprzedni kask, jest dużo bardziej elastyczny (miękki), co w mojej ocenie powinno przekładać się na lepszą amortyzację. Do tej pory jeszcze nigdy nie uderzyłem głową o nic na stoku (i niech lepiej tak pozostanie), więc ciężko mi ocenić które rozwiązanie jest lepsze. Pozdrawiam

Dodam, że promocyjny karnet dziecięcy jest po 19,90 Euro a zniżkowe karnety są w dziale "Rabaty na Słowacji".

W mojej ocenie by mówić o prawdziwym zjednoczeniu do porozumienia musiałby przystąpić Kasprowy (PKL już przecież działają w ramach TatrySKI) i RusińSKI. Tak to możemy mówić jedynie o kolejnym małym kroczku w kierunku zjednoczenia. Pytanie czy wprowadzą sezonówkę z prawdziwego zdarzenia (a nie produkt nazwany karnetem sezonowym - 14 dni jazdy w sezonie), jak nie będą tracić narciarzy dużo jeżdżących na rzecz Szczyrku i innych stacji w których można kupić karnet sezonowy. p.s. Zapomniałem dopisać, że jeszcze przydałaby się stacja Małe Ciche na wspólnym karnecie. Wówczas możemy napisać, że doszło do zjednoczenia, przełomu, a tak to jedynie kolejny krok w dobrym kierunku.

Dobrze odrobiłeś lekcje, działa (widzę powiadomienie). Tu sporo osób już 40+ (ale wciąż jesteśmy młodzi duchem).

@my360grad dwie drobne uwagi, jak kogoś cytujesz to użyj "cytuj" wówczas on dostaje powiadomienie do odpowiedzi. Jak o kimś wspominasz, daj @ przed nikiem, też będzie widział, że o nim wspomniałeś. W Niemczech powinno być jeszcze taniej niż w PL, sprawdź też sklepy w Austrii, być może trafisz coś po drodze.

Podjedź to TK MAXX-a w swoim mieście, właśnie jak co roku rzucili sporo fajnych rzeczy (Warszawa Marki), i jak wskazuje doświadczenie życiowe będą sukcesywnie rzucać kolejne. Trzeba być cierpliwym, ale ja w zeszłym roku trafiłem fajną kurtkę Volkla (w sklepie 2000 zł u nich 379 zł), spodnie Scotta (1500 zł a u nich 169 zł) itp. Osobiście mam spodnie Marmota Spire (gore), mają wąską nogawkę ale są bez żadnej ociepliny. Mogę gorąco polecić, jak będziesz cierpliwy też kupisz za około 400 zł (ja płaciłem 100 Euro).

Uprzedziłeś mnie, czyżby, to to info o którym nie chciał (nie mógł) napisać nasz admin w sprawie emisji obligacji przez TMR ? Bardzo bym się cieszył, bo bardzo lubię ten lodowiec (także latem).

Dostałem przed chwilą powiadomienie, że Gopass rozszerza zniżki o lodowiec Molltaler. Info poniżej (wrzucę też na stronę z gopass): Nieodkryty austriacki lodowiec - raj na ziemi! Nie sposób się w nim nie zakochać, niezależnie od tego czy kocha się doskonale przygotowane trasy, jazdę po świeżym puchu czy wreszcie podziwianie niesamowitych widoków. Lodowiec Mölltaler to ukryta perła Karyntii, którą powinien odwiedzić każdy miłośnik białego szaleństwa! Jak sama nazwa wskazuje, Mölltaler Gletscher to ośrodek na lodowcu, w którym sezon trwa od połowy czerwca do początku maja, czyli aż 320 dni w roku. Na wysokości od 2.108 do 3.122 m n.p.m. można mieć wrażenie szusowania w obłokach. W siódmym niebie można się znaleźć spotykając którąś z narciarskich gwiazd, ponieważ właśnie lodowiec Mölltaler jest popularnym miejscem treningów austriackiego i niemieckiego związku narciarskiego. W ośrodku znajduje się 9 wyciągów i 17 tras, z których mogą korzystać zarówno początkujący, jak i zaawansowani narciarze, a także rodziny z dziećmi. Trasy mają różne stopnie trudności, od łatwych niebieskich po bardzo wymagające - czarne. Unikatem jest 100% system naśnieżania, który w razie braku opadów gwarantuje idealne warunki. Wystarczy odrobina szczęścia, by przeżyć tu swój wielki freeride’owy sen, ponieważ ośrodek oferuje 6,7 km łatwo dostępnych terenów do uprawiania freeride’u. Niezależnie od tego, jaki cel przyświeca wyprawie na Mölltaler Gletscher, można mieć pewność, że z lodowca wraca się z mnóstwem niezapomnianych wrażeń. Członkowie prestiżowego klubu GOPASS już wkrótce będą mogli się cieszyć przygodami w Austrii z wyjątkowymi zniżkami! Czyżby, to to info o którym nie chciał (nie mógł) napisać nasz admin w sprawie emisji obligacji przez TMR ?

Polski Fundusz Rozwoju przejmuje Polskie Koleje Linowe https://wiadomosci.onet.pl/kraj/polski-fundusz-rozwoju-przejmuje-polskie-koleje-linowe/14db4wb

W Rajszewie (to jest za Warszawą), ale co to dla Ciebie za dystans jak tak się ładnie rozpędzasz z tymi przejechanymi kilometrami.

Uważaj na to miejsce (ujścia Radomki do Wisły), mnie kiedyś uczono, że występują tam ruchome piaski, podwójne dno itp. (szkolenie WOPR). Uważaj szczególnie spacerując po piasku. Gratuluję wyniku i powrotu do zdrowia, jak tak dalej pójdzie dojedziesz do mnie do domu, mieszkam 100 metrów od brzegu Wisły.

Witku, a to nie było czasem wtedy gdy miałeś bardzo dużą motywację by to zrobić i po tym biegu usłyszałeś "witaj w oddziale" ?

Odnośnie modeli się nie wypowiadam bo się po prostu nie znam ale na temat fal powodziowych z 2010 piszesz bzdury. Mieszkam 100 metrów od brzegu Wisły, moja bliższa i dalsza rodzina jest (była) związana z zarządzaniem gospodarką wodną w tym kraju od ponad 50 lat. Druga fala powodziowa szła nie po trzech dniach a po 2 tygodniach, pierwsza to 3 dekada maja, druga to pierwsza dekada czerwca. Druga fala powodziowa była niższa niż pierwsza, wystąpienie fali wtórnej nie jest zjawiskiem niespotykanym. Dodam że ostrzeżenia były wydane, sam pomagałem je redagować, sprawdzałem stan wodowskazów, koordynowałem pracę na wałach. Problemem była nie tyle wysokość fali co jej długość, druga fala trafiła w mocno nasiąknięte wały.

@Wujot zamieścił taki poradnik, przeczytaj uważnie. Co do butów - flex 80 to raczej mało przy wadze 90 kg. Sądzę też, że po 7-8 latach jazdy na nartach Twoje umiejętności są jednak wyższe niż 3-4 jak to określasz. Nie bój się długości nart, Twoja waga dodaje Ci centymetrów. Zainwestuj w dobre buty, nartę nową jak dobrze poszukasz kupisz za około 800 zł (będzie to model z przed 2 lat ale pełnowartościowy). Pomyśl o jeździe z instruktorem, kilka lekcji pozwoli Ci poukładać w głowie to do czego doszedłeś już sam przez 8 sezonów na nartach. Powodzenia i pozdrawiam.

Takie tam, https://wiadomosci.wp.pl/prognoza-pogody-na-zime-2019-zimna-jesien-i-szybkie-uderzenie-fali-mrozow-6299479459169921a

Moje narty właśnie dojechały - taki mały prezent urodzinowy. Wiązania zamontowane, ustawione, krawędzie ostre, dołączone rzepy.

Pytanie czy chociaż stworzą pozory, że im zależy na otwarciu Bieńkuli i skoszą na niej trawę na jesieni. p.s. Czy uregulowali już kwestie gruntu na dole tej trasy?

U nas założenie jest takie by najem krótkoterminowy traktować jako pozarolniczą działalność gospodarczą. Co oznacza konieczność jej rejestrowania, opłacenia składek na ZUS, prowadzenia księgowości itp. Do tego przychodu nie rozliczysz stawką ryczałtową z najmu tylko na zasadach ogólnych. Oczywiście każdy przypadek jest inny, niemniej jednak takie wytyczne dostają aktualnie dyrektorzy izb skarbowych. Przepraszam za off-topic.

Nieweryfikowalne, prowadząc jednoosobową działalność gospodarczą masz auto i tak zarejestrowane de facto na siebie. Posiadając winietę jesteś uprawniony do poruszania się autostradami.

Jak chcesz mogę podesłać namiary na priv, co by nie być posądzony o reklamę tych sklepów. Po 600-700 Euro chodzą modele tegoroczne.

Cześć, może kogoś to zainteresuje, więc wrzucam na forum. W Europie trwa wyprzedaż nart FIS SL w długości 165 z porządnym wiązaniem, można je kupić za około 400 - 450 Euro z przesyłką do Polski. Najniższe obecnie znalezione ceny są w sklepach we Francji. Mi udało się kupić DYNASTAR FIS SL 165 z SPX15 za 400 Euro. Pozdrawiam Krzysiek

Jednej rzeczy nie rozumiem w tej całej sprawie. Skoro wypadek miał miejsce z winy pilota (awarii śmigłowca) itp. to za przelot powinien zapłacić ubezpieczyciel tej maszyny (agencji turystycznej). Dokładniej płaci ubezpieczyciel Ani i ściąga regresem ubezpieczenie od tegoż podmiotu z Kazachstanu. Jeżeli kwota ubezpieczenia jest niższa niż koszty leczenia, reszta kwoty jest dochodzona od agencji turystycznej lub jej właścicieli. Chyba, że ona chce się wypisać ze szpitala na tak zwaną własną prośbę, wbrew zaleceniom lekarzy i przerwać leczenie.