-
Liczba zawartości
19 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje osobiste
-
Imię
AntyLato
-
Miejscowość
KRK
Sprzęt narciarski
-
Narty marka
Atomic Redster Doubledeck XT 175+Blizzard GTR FS174+Fisher Progressor 9 175 i jakiś Head Pik 182
-
Buty marka
Salomon 100/120
Umiejętności
-
Styl jazdy
;) na 3
-
Poziom umiejętności
1
Ostatnie wizyty
864 wyświetleń profilu
AntyLato's Achievements
Początkujący (2/6)
18
Reputacja
-
Dziękuję za odpowiedzi i cenne informacje. Chwilę tu nie zaglądałem. Ogólnie mało można zdobyć informacji przekazanych wcześniej na na forach, lub teraz uzyskanych na zapytanie więc postanowiłem zobaczyć 'live' (pytałem u "konkurencji", ogólnie 2/3 fora odpowiedziały i w tych kontynuuje). Dla przypomnienia, chodzi o warunki śniegowo-narciarksie w okolicy Val di Fassa w drugiej połowie grudnia. Postanowiłem zebrać dostępne materiały obcego pochodzenia i podzielić się nimi. Z załączonych filmów temperatur nie odczytamy tak samo jak tygodniowej pogody, ale warunki na stokach oraz ilość ludzi będzie zobrazowana. Myślę iż rejon Sella Ronda będzie ogólnie dobrym wyznacznikiem od Val di Fassa do Arabba i Val Gardena. Grudzień 2017 sezon którego 'reklamować' nie trzeba a materiału mało. Jaka to szkoda iż musiałem zakończyć sezon w styczniu. Żal wielki gdy patrzę jakie teraz warunki w Dolomitach, a właściwie całych Alpach. W grudniu w Mayrhofen miałem mały upadek, a w styczniu już po odbytych (od tego feralnego dnia) 15 dni na nartach (Zillertal/SkiAmade/Paradiski), zdiagnozowano mi ACL. A tak na 'poważnie' to 3x zdiagnozowano: lekarz nr.1: opis rezonansu, uszkodzenie I/II stopnia, lekarz nr.2: "mocny II stopień, zostało panu 30% więzadła", lekarz nr.3: "panie, zerwane..". 2016 wkrótce. Odbyłem podróż kilka lat wstecz. Warunki w poszczególnych sezonach każdy 'sobie sam oceni'. pozdrowienia,
-
AntyLato zmienił swoje zdjęcie profilowe
-
Cześć, na przyszły sezon a dokładnie świąteczno-sylwestrowy wyjazd (25.12-01.01) postanowiłem wyjątkowo zamienić Austrię na Włochy. Zarezerwowałem apartament w Val di Fassa-Vigo di Fassa, z planem 'zwiedzania' po Val Gardena/Seceda i Arabba/Marmolada. W związku z tym proszę o informacje osoby, które odwiedzały ww. rejony w ostatnich pięciu latach. Tzn. jak wyglądały warunki śniegowo-pogodowo-narciarskie w podobnym okresie? Połowa grudnia do początku stycznia. Chodzi mi o małą podróż do przeszłości: -śnieg: naturalny/sztuczny/na trasach/poza trasami/ilość -pogoda: temperatury/chmury/opady/widoczność -trasy: ilość otwartych vs zamkniętych/utrzymanie -narciarze: ilość mało, średnio, dużo/tłok na stokach/kolejki do wyciągów -inne cenne informacje i uwagi Bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam AntyLato
-
Cześć, z przyczyn niespodziewanych jestem zmuszony do odwołania wyjazdu feryjnego do Serfaus. Wpłaciłem ~400 eur zaliczki. Cena odstępna 1241 eur (do negocjacji). Apartament położony 450m od stacji metra którym można dojechać do stacji dolnej Komperdell (gdzie standardowo w cenie karnetu przechowuje się sprzęt narciarski). Ośrodka nazbyt reklamować nie trzeba, 214km tras oraz wiele atrakcji dla dzieci i nie tylko. https://www.serfaus-fiss-ladis.at/pl/teren-narciarski https://www.serfaus-fiss-ladis.at/pdf/pistenplan-en.pdf Dla mieszkających w Serfaus/Fis/Ladis osobny cennik na karnety uwzględniający zniżkę. Apartament to typ dla 4-6 osób. Zainteresowanych proszę o pilny kontakt, gdyż wynajem rozpoczyna się w najbliższą sobotę. Pozdrawiam, ------------------------------------------------------------------------------ 1 x apartment/2 bedrooms/shower, WC EUR 1.155,00 Comfortably furnished apartment (65 m2) with two separate bedrooms and two shower/toilets, a bed-sitting room, fully-equipped kitchen, terrace, parking space. + Final cleaning EUR 50,00 + Local taxes EUR 36,40 ________________________ Total EUR 1.241,40
-
Dzięki Marboru, zaraz będę czytał. A wcześniej już przestudiowałem i pooglądałem Twoje St.Anton . Byłem na początku lutego z drugiej strony, w Warth. Najdalej dotarliśmy na stoki Zuers i Zug. Także myślę iż musi znaleźć się też czas na 'odwróconą' (Twoją) wersję zwiedzania tego ośrodka. Ps. Świetne filmy. Ten z Gurgli też. Pozdrowienia
-
Poszperałem w pamięci i na mapie, hotel o którym wspomniałem, a Ty pytałeś to Riffelalp Resort 2222m. Jedno zdjęcie znalazłem, po prawej od placu 'bez dzieci' patrząc na Matterhorn. http://www.riffelalp.com/
-
20 do 23 stycznia, 2 dni jazdy na nartach. Ten plac zabaw i Hotel to strona szwajcarska. My startowaliśmy z Włoch jak pisałem - Valtournenche, mieszkaliśmy w hotelu Meuble Meridiana, https://www.booking.com/hotel/it/meuble-meridiana.pl.html.
-
To jeszcze dodam zdjęcia Gornergrat Bahn oraz plac zabaw z widokiem . Miło było usiąść i popatrzeć, ale 'okoliczne' dzieci nie były zainteresowane. Być może jeździły nartach. Zaraz obok jest hotel, 30m od trasy.
-
Cześć Mitek, w zamyśle było iż "mogę się wyjeździć" swoim tempem. I oczywiście iż dobre towarzystwo, czy to rodziny czy inne, jest dla mnie podstawą narciarstwa. Samemu nudno. Np. Tignes, La Clusaz i Megeve odwiedzałem sam. Na szczęście w dwóch ostatnich była katastrofalna widoczność a do tego mocny deszcz, więc nie musiałem jeździć . Sestriere/Via Lattea planowałem w styczniu, z mapki fajnie się prezentuje ten ośrodek Igrzysk Olimpijskich. Ostatecznie ze względu na warunki śniegowe trafiłem pod Matterhorn i w dwa dnia całkiem dobrze teren zjeździłem z kolegą. Breuil-Cervinia/Zermatt startując z Valtournenche. Polecam, ale my mieliśmy szczęście tzn. pogodę 10/10. Około -6 do -10 i słońce, bez wiatru. Problemem obu 'kierunków' jest odległość. Wklejam kilka widokówek na Matterhorn i okolice. Pozdrowienia.
-
Dzięki WojtekM, przestudiowałem właśnie z zainteresowaniem, świetna relacja. Pomimo tylu wad opisanych i mocno podkreślonych, autor jednoznacznie stwierdził: "Dla mnie Andora okazała się pozytywną niespodzianką mimo swoich niedoskonałości. To milowe odkrycie dla mojej rodzinki. Myślę, że będę rozważał ją na czołowym miejscu planując narciarskie urlopy. Zgaduję, że może być coraz bardziej popularna wśród Polaków." Czyli można ustawić w górnej części listy. Patrząc na mapkę GV, jej styl graficzny, nazewnictwo stoków oraz wyciągów, a także podpis jej autora można chyba stwierdzić iż Francuzi mocno 'pomagali' i/lub stanowili wzorzec przy 'tworzeniu' ośrodka Grandvalira. Czy ktoś może zna zarówno Grandvalirę jak i Vallnord? By porównać w kilku zdaniach? Ja tymczasem poszukam coś na forach, bo mapki sugerują iż Vallnord to nr.2. Pozdrowienia.
-
Dziękuję hupon za informacje. A tym razem ja mogę coś Tobie polecić na styczeń, skoro nie chcesz daleko jechać a w sam raz na 4 dni. Popatrz na Schladming 4 berge, Wagrain+Alpendorf oraz Obertauern, jeśli tam nie byłeś. ~700km. Karnet Ski Amade: Zauchensee/Flachauwinkl, Flachau, Wagrain, Alpendorf, Schladming 4 Berge, Hochkonig (w ostatnim nie byłem) + widokowe Dachstein. Karnet SalzburgerSuperskiCard: ww. oraz Obertauern. Jeśli chcesz porzucić samochód to raczej Schladming. Jeśli zima będzie słaba to Obertauern, ze względu na wysokości - przełęcz/dolne stacje są na ~1700mnpm. Sezon tam jest bardzo długi. Taka wysokościowo-pogodowa perełka regionu. Jeśli decydujesz się tylko na Obertauern to jest to osobny karnet wraz z Grosseck-Speiereck, tylko na te 2 ośrodki. Pozdrowienia.
-
Cześć marionen, nie do końca właściwie sobie to wyliczyłeś na podstawie mojej listy ośrodków, jeśli chodzi o ilość dni na stokach moich dzieci. Napisałem w pierwszym, iż są 2-3 wyjazdy w roku całą rodziną. Były też sezony tylko z jednym. Itd. Teraz staram się by były zawsze przynajmniej 2. A przykładowo te wszystkie dalej wymienione ośrodki można zwiedzić podczas dwóch 6 dniowych wyjazdów: Obertauern, Zauchensee, Flachauwinkl, Flachau, Wagrain, Alpendorf, Schladming 4 Berge, Dachstein. To jeden rejon i jeśli się mieszka np. w okolicy Radstadt 'wszędzie' jest 12-35 km. Dodatkowo ostatnio odnalazłem, na mapie oczywiście, rejon Hochkonig który jest w podobnej odległości. Pisałem też iż część ośrodków z mojej listy odwiedziłem sam. I nie licz mi proszę ile mam w portfelu tym bardziej zgodnie z tym co wyżej napisałem. Zauważyłem na tym czy innym forum iż są osoby które potrafią spędzić >50 dni w Alpach. Muszą mieć na to jakiś sprytny sposób . Co do instruktorów, zarówno dzieci jak i żona korzystali. Dzieci szczególnie do 2014. Potem zaczęły 'stawiać' opór twierdząc iż jak mają ferie to chcą jeździć a nie spędzać godziny z instruktorem. Założyłem iż 2015/2016/2017 to będzie czas na jazdę, po coraz trudniejszych trasach i takie im serwuje. Zresztą tak staram się czynić zawsze ale jazda z czwórką 'na plecach' ma swoje wady, w szczególności dla prowadzącego. Czasami zostawiamy dziewczyny same i jedziemy z synem porozglądać się za trudnymi czerwonym i czarnymi. W Polsce/Czechach/Słowacji nie jeździliśmy już dawno. Ale planuję się z Polskimi stokami przeprosić w tym sezonie, celem oddania dzieci na nauki. Więcej wtedy skorzystają z Alp. I ja też. W tamtym sezonie też miałem taki zamiar, ale jakoś mi nie wyszło. Na szczęście mając na uwadze wszystko powyższe, nigdy nie mają mi za złe gdy mam okazję pojechać gdzieś sam. Wtedy mogę się wyjeździć. Pozdrowienia.
-
JC, ponieważ celem wyjazdu (feryjny i pierwszy do Włoch), były niebieskie trasy Alta Badii. Założyłem iż ten ośrodek nie będzie cierpiał na tłok będący efektem Sellarondy. Skupiliśmy się tylko na tym rejonie, choć trochę mały jak na 6 dni i zbyt niebieski. To było 2 lata temu. Żałuje iż wtedy mając szansę nie wybrałem się na Lagazuoi. Początkiem marca odwiedziłem Val di Fassę. Zwiedziłem te rejony od Carezzy i San Pelegrino przez Pozzę/Canazei/Albę z dwóch stron, do Arabby z Marmoladą włącznie. Było tłoczno, a tam gdzie trasy Selli bardzo tłoczno. Zastanawiałem się później czy to byłby dobry kierunek na ferie, ale doszedłem do wniosku iż nazbyt te wszystkie ośrodki rozrzucone. Trochę 'logistyki' by trzeba, na pewno chcąc odwiedzić Carezzę i San Pelegrino. Dlatego na swojej liście zostawiłem w tym momencie właśnie Val Gardenę, jako bardziej skoncentrowaną. Choć wydaje mi się iż ze względu na dosyć długi styk z Sellą tam też może być tłoczno. Jeśli już to pewnie będę celować w styczniu. Pozdrowienia.
-
Dzięki Sapient za słowa, i w to wierzę: "Na tym forum są też normalni życzliwi i pomocni użytkownicy w przeważającej mam nadzieję ilości.". Zakładam iż w końcu osoby które znają bo były, doradzą właściwie. W końcu jeśli chodzi o AT wymieniłem tylko kilka ośrodków pytając o opinie i porównanie, na dodatek w większości bardzo popularnych. Austria to od zawsze mój kierunek nr.1. Pozdrowienia.