Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

sstar

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    4 287
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Zawartość dodana przez sstar

  1. To może małe podsumowanie... sezonu, jesli lepszy wątek jest to proszę o przeniesienie, nie skasowanie, przez admina tego postu. Na zjazdowych wyszło mi 15, na turowych 25, widać zwekslowanie i powrotu już nie ma. Ze zjazdowych miejsca: Szklarska, Karpacz, Czarnow, Zieleniec, Czorsztyn, Jurgow, Kotelnica, Kamieńsk, Kazimierz. Odkryciem Czarnow. Off: Szklarska i Kopa. Narty: sl (sztekli i rossi), gs (master rossi), am (scott the Ski) wszystkie super w zależności od kontekstu może rossi sl mniej mi się podobały niż w poprzednim sezonie, no ale sztekle zauroczyły. Z on na skiturach doszłaby Czarna Góra, Rymarz i Wielka Sowa, poniekąd, bo wszystkie zamknięte gdy tam byłem, niektóre na stałe zreszta.
  2. Rozumiem i nie rozumiem zarazem. Spróbowałem wind surfing. Pierwszy raz Puck. Bujało przed burzą. Zasadniczno wchodziłem na deskę i z niej spadałem do wody, czasem udawało się wyciągnąć maszt. Czy się zniechęciłem? Nie. Czy wyciągnąłem jakieś wnioski? Może jedynie takie, że lepiej jak nie buja. Ale nie, że windsurfing słaby jest. Drugim razem. Dostałem dużą deskę, mały maszt, aby łatwo się stało oraz wyciągało maszt z wody. Wyciągnęło mnie w zatokę, wiatr był od brzegu, świetnie się płynęło, gorzej z powrotem, nijako nie szło, brak rozłożonego miecza nie ułatwiał, kąty powrotu halsem okazały się zbyt wąskie i ciężko było je utrzymać, duża deska z małym wiatrem ułatwiały za to dryf z wiatrem od brzegu. Dobrze, że się wywróciłem i okazało się, że można stać. Ciągnąc i próbując płynąć z naciskiem na to pierwsze wróciłem do brzegu. Jakie wnioski? Że niby windsurfing bez sensu, czy, że miecz trzeba rozłożyć, a jeśli chce się pływać to niekoniecznie wielka deska z małym żaglem jak do nauki stabilności stania i wyciągania żagla przy brzegu. Potem trzy lekcje z instruktorem, zawsze zmienna pogoda, bywało ostro. Bakcyla złapałem. Początkowe niepowodzenia to brak doświadczenia i szkolne błędy, podobnie jak u ciebie ze skiturowaniem, nic to nie ma do czynienia z rodzajem sportu, a jedynie z błędami, podobnie mógłbyś się zaorać w jeździe trasowej jak już pisałem, gdybyś dobrał złe używane buty, złe narty i do tego trafił na trudne warunki, mgła, muldy, a nie sztruksik i niebieskie niebo, czy wtedy też byś stwierdził, że jazda trasowa do bani? Prościej już nie potrafię.
  3. na torze to on jest tu chodzi o off road;-) próbowałem wyjaśnić jak i inni, że zanotował falstart głównie przez zły wybór sprzętu, trasy i takie sobie przygotowanie, gdyby tak nieprofesjonalnie zabrał się do narciarstwa trasowego wnioski mógłby wyciągnąć podobne i co narciarstwo trasowe jest be? za ciężki sprzęt wybrał, foki mógł kleić raz gdyby wybrał dobrą trasę, ew. w domu nauczyć się z nimi obchodzić, to nie miałby kłopotu itd itp brak profesjonalizmu i autorytarne sądy to słabe połączenie zwyczajnie a przykład z samochodem raczej winien być taki: lubisz bezkresy i jazdę samochodem, więc czasem zapędzisz się poza asfalt aby gdzieś dojechać w ciekawe miejsce i tyle, a z czasem może i polubisz off road
  4. Czarnowa nie ma jako wydzielonego wątku, więc może tutaj się przytulę. Świetny kameralny ośrodek. Trasy przygotowane, parking tuż przy kasie, na stoku pusto. Jeden orczyk, dwie trasy, trzecia zamknięta, ale przejezdna po świeżym opadzie.
  5. Wyobraź sobie, ze idziesz do wypożyczalni sprzętu zjazdowego dostajesz piankę i za duży/mały but z zagrzybiałym i wyrobionym botkiem, masz otarcia, but nie trzyma, pianki klepią, do tego zlodzony i zmuldzony nie ratrakowany stok, na dodatek tego wyrwiraczka. Co wtedy? Narty zjazdowe do kitu? Co do wagi, różnica między moim sprzętem zjazdowym i skiturowych, narty i nuty jest dwukrotna, oczywiście jak weźmiesz marny zjazdowy i marny skiturowy to różnica może zacząć się zacierać. Piszesz, ze lubisz góry i narty, wniosek jednoznaczny, musisz lubić skitury, chyba, ze któreś z poprzednich stwierdzeń jest naciągane. Co do logistyki, to nikt wam nie zabraniał wybrać trasy na jeden zjazd, z jednokrotnym przyklejaniem fok, np w domowych pieleszach, w ciepłe. Natomiast nie wiem co zrobiłeś z fokami, ze drugi raz przykleić ich nie mogłeś, pewno szkolny błąd, jaki? Dziwi mnie tez, czemu mimo, ze lubisz góry nie lubisz jazdy pozatrasowej, u mnie po trzech intensywnych trasowych sezonach, freeride i skitury pojawiły się dość naturalnie, znudzony sztruksem z rana.
  6. Dziś Bukowa. Czyli szczyt powyżej wyciągu w Czarnowie. Nie najbliższy. Wchodziłem na sagę, wzdłuż strumienia z agroturystyki między Modrzewiami, zjezdzalem podobnie.
  7. Raczej Himilsbach, cyt. „Co się Panu może w śniegu stać? Miękkie to, białe..." https://www.facebook.com/VintageSkiinginPoland/videos/panie-pan-pierwszy-raz-na-nartach/1971686703084331/ Panie! Pan pierwszy raz na nartach?
  8. Dziś nie tylko się wcześnie obudziłem, ale i wstałem, Nienartowicz https://8a.pl/8academy/najpiekniejsze-zimowe-trasy-w-karkonoszach/ moje fotki wrzucę za chwilę...
  9. sstar

    Kopa Karpacz - o co chodzi?

    Co prawda odpowiedź po czterech latach. Ale zgaduję, że ciągle aktualna. Warunków, jak to mawia Jasiek, brak.
  10. Bardziej podobał mi się wątek zatytułowany co się dzieje z Kamieńskiem, ale tam nie można się dopisać, więc może tutaj. Najpierw spotkałem adwersarza ze ski forum, Darku, obyło się bez awantury, pojeździliśmy, aż miło, on am, ja gs, milutko. Potem przy odjeździe napotkałem zapłakanego starszego gościa, ktory nie mógł odżałować, że się przewrócił po latach. A warun, z rana twardo, w sam raz na gs, bo pusto, koło południa wiosennie, am w swoim żywiole. Darku z Pilska wrócił. A ta Alfa to Q coś tam, zgrabna, w mieście Kamieńsk, za nią przez chwilę jechałem, zanim ją wyprzedziłem, pozazdrościć.
  11. Pamiętasz z jakiego miejsca? Moja ze Skalnej Bramy, druga, z grudnia, o wschodzie słońca, startowałem z Hut, Nowych, stary budynek stacyjny nr 17, zaadoptowany na apartamenty. Widok na Lolę. Pierwsza to FIS, tydzień temu. Kolejne to Kamień, ten Świąteczny. Korzystam z drag and drop, pierwszy raz odkryłem, że można cały katalog przeciągnąć, stąd produkcja en masse, z przed tygodnia. Fajna opcja. Choć może nuda, tyle fotek na raz, bez preselekcji jak Sousa?
  12. Do Kamieńska za daleko, może jutro, poza weekendem. Do parku za blisko i nuda. Wybrałem Sowia Górę, kto Esterki, Jeruzals. Jest przygoda. Czy ślad nie za szeroki?
  13. No to może tu się podczepię. Ludzi i aut wizualnie dużo. Ale z rana na stoku ok. Mimo soboty. Młody człowiek mi oparł drzwi o moje, rysa była, więc ku przestrodze pobrałem tyle ile dał, na koniec raz jeszcze przeprosił więc nie najgorzej. Warunki z rana twardo. Ratrak puścili, trochę nierówno. Potem wiosennie, a i kolejka do kolejki dłuższa. Ogólnie miły powrót po dwóch latach. Nartę z serwisu odebrałem, zerwana krawędź, po free w on. No i spotkanie instruktora Wieteski ponownie po latach. Nawet po sladzie raz pojechałem.
  14. https://portaltatrzanski.pl/wiedza/historia/ pewno są lepsze opracowania
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...