-
Liczba zawartości
443 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Zawartość dodana przez nexcom
-
ee no trzeba bylo od razu ze to P60 - ok jasne ze spoko nic wiecej nie trzeba nie przesadzaj ja mam 178 72 wiec nie wielka roznica - wszystko w normie na poczatek ok bo to soft(miekki) dla poczatkujacych i zaawans.poczatkujacych wiec flex max60 - to troche miękki but,ja w tej chwili mam flex130 po przesiadce z 90 ale nie szata zdobi...wiec ok przyjdzie czas ze poczujesz ze "plywasz" , teraz dopinasz dolne 2max , 3od dolu srednio zaciskasz a góra zero tak zero nie pomylilem sie musisz miec duzo luzu w kierunku do czybka nart nie bede rozpisywal sie czemu ale zaufaj mi tak ma byc ja jezdze z zupelnie odpietymi gornymi wiazaniami. to gratuluje ja jestem po 2 grypach (shit!) i jutro koncze antybiotyki wiec kondycja zeszla do poziomu -10 ... braki warto uzupelnic > patrz kolejny akapit własnie tam bedziemy sie szkolic (slotwiny)> proponuje zrobic tak ... przypatrz kto na stoku bedzie jezdzil inaczej niż wszyscy(technika) podpowiem ci grupa ok 9osob to bedzimy my z naszymi kursantami - napewno bedziemy mnogoooo kompensoooowac bo pod takim sloganem sa wlasnie te warsztaty - "z kompensacja za pan brat" ,pozdrawiam
-
na wstepie ... Witam Was. Homar > dzięki za uznanie ale jestem entuzjastą i maniakiem fun-a tyle że do wyczynowego stylu jeszcze dłuuuga droga (kondycja)... znam wielu znacznie lepiej jeżdźących ale chętnie pomogę. Blade17 > nie znam tej nartki podaj mi twoj wzrost wage swoja, i okres czy to twarda czy miekka narta , co do butów podobnie - jaki mają "flex"? co do body - szczerze to body polecam na sam koniec "odkrywania fun-u" najpierw poćwicz kompensacje ,pozniej "paluszki" , pozniej "łokieć', pozniej "4łapki" i na końcu body .O ile ma to faktycznie jakoś wyglądać bo teoretycznie body można bardzo łatwo sie nauczyć siadając na wewnetrznej narcie skretu odciążając zewnetrzna narte podnoszac ja do góry i przechylająć jednocześnie "kucające" ciało w kierunku skretu z jednoczesnym siadaniem na tyłach. Niektorzy to nazywają body ale ......... tego nauczysz sie w 15min.Prawdziwe body to pełna szpula wyjscie z niskiej pozycji kopniecie kompensacyjne pelne wychylenie tylowia (wyprostowanego)do srodka stoku na równo zakrewędziowanych obu nartach położenie dłoni, nastepnie 2rak, przedramienia i boku ciala na snieg z rownoczesną utratą kontaktu obu podkreslam OBY nart slizg bokiem ciała do momentu wytracenia predkości i ponowne zakrawędziowanie nart i powrót do niskiej pozycji. Dlaczego tak? bo ktoś mądry kiedyś mi powiedział : "nie probuj na siłę dotykać śniegu ... on sam przyjdzie do Ciebie" chodził o to żeby nie robić z siebie goryla czy zbieracza ziemniaków dotykając sniegu na wysoksci buta.Kompensacja pozwala extremalnie wychylic cialo w skrecie i dotykać sniegu na wysokosci conajmniej bioder a nawet łokcia barku czy głowy bez schylania sie - jak w przypadku właśnie 100% body - ale to już wyższa szkoła jazdy mi też do końca to nie wychodzi dlatego jadę w piątek na II Warsztaty funcarvingowe w Krynicy (11-13stycznia2008) organizowane przez jedna z 2 szkół narciarskich w Polsce promujących technike jazdy kompensacyjnej. Wrażenia po I warsztatach w 2007 roku pozytywne dlatego polecam. jeżeli chodzi o samą kompensacje to w wątku co z funem rozwinę tą myśl (w ramach wolnej chwili) pozdrawiam i najważniejsze fuuuun-uj sam jak najwiecej i jak masz mozliwosc nagrywaj to na kamere pozniej ogladaj i zastanawiaj co bys zmienil... ps.skad jestes?
-
a ja mam te : http://www.asport.pl/product_info.php?cPath=75_158&products_id=2258 w wersji na 220V do domu i w wersji 12V do autka zagrzać żonce butki przed wyjściem na stok pełny komfort
-
cierpliwosc cierwpilowsc i jeszcze raz cierpliwosc ... portal nie spodziewal sie takiej popularnosci i troche ich to przeroslo ale zbieraja sie ...generalnie fajna sprawa ...w kregu moich znajomych wrecz "psychoza" poszukiwan znajomych na naszej klasie, wszyscy w kolo nasza klasa nasza klasa ale zeby nie bylo nie mam nic przeciw a wrecz odwrotnie pozdrawiam ps. wczesnym ranem chodzi fajnie
-
aaaaaaaa to u mnie znacznie banalniej i mniej wymyślnie > w 1996r. założyłem firmę którą nazwałem NEXCOM i taj już zostało.
-
Krótkie narty - fun carving na 2008 rok ?? odpowiedniki snowbladeów?
nexcom odpowiedział Pestek → na temat → Sprzęt narciarski
hehehe aleś Sławku "pojechał" , hehehe uśmiałem sie mam nadzieje że "oni" tu nie zaglądają bo możesz mieć "dojechane" hehehehe jeszcze ktoś pomyśli ze my z podbeskidzia to tacy "rasisci" heheheee pozdrawiam SB -
możemy tylko pozazdrościć w dobrym tego słowa znaczeniu baw sie dobrze czekamy na foty i relacje pozdrawiam
-
gratulacje JC - kawał dobrej roboty , sami sobie też możemy pogratulować tak zdyscyplinowajne społeczności skionline
-
rx hot i nie hot wiemy wiemy , polecany i polecamy . Witamy na fooooorum a statystyki postów same wyskoczą jak ludziska zaczną głupie pytania zadawać jak np. ja zadam w tej chwili zarówno do Bobica i Romka : RX FIRE 06/07 a RX HOT FIRE 07/08 skoro geometria ta sama ,taliowanie przy tej samej długości narty takie samo to skąd różnica w promieniu ?(twardość?) mam RX FIRE 160 i taką głupią myśl w głowie żeby sobie zmienić . Może w złym kierunku myśli moje błądzą ale to chyba z braku śniegu.
-
hehehe rozumiem ... hmmm to musze z "prezesem" pogadac i zawody otwarte zrobic ...
-
nawet mi nie mów siedze wlasnie w biurze i mam taki sam widok i ____ mnie trafia mialem dzis do krynicy jechac na wekend andrzejkowo-szkoleniowy ale slotwiny stoją podobno za malo sniegu ale co sie odwlecze .....
-
hehe tylko Jacku ja np boje sie wpisywac wiesz czemu hihihi zas bedzie ze zalecialo "komercją" albo reklama czegos tam hehehee np.jak wpisze zawodu na naszych szkoleniach w krynicy?
-
hehe a jednak kolejny sezon bez zmian ...a już sie łudziłem że może tym razem ... ale jak w poprzednich sezonach Pilsko będę podziwiał mijając w drodze na Słowację .... wiem wiem to nie patriotyczne ... ale w takim wypadku patriotyzm schowam do szafy dla potomnych może im będzie dane stawiać krechy na białych stokach pilska ... masakra..... panowie masakra.....
-
na Polhorze 7 w skali 1-10 sniegu duzo ludzi malo tyle ze po sobocie nie chciało im sie wyratrakowac na stół - widocznie malo ludzi jezdzilo w sobote bo naprawde nie bylo sle ale lubie stwiac 1krechy na sztruksiku a tgo tym razem nie bylo ale w koncu bylo za free wiec nie marudze Sihelnego > nic nie wiem jakos zawsze ciaglo mnie bardziej na polhore
-
ciekawe o kogo Ci chodzi SB ale nie ważne ... tak ... ale dobrze było by zabrać taką zaprzyjaźnioną ekipę ABC? BCA? CBA! jak robić komuś budzenie to z "pompą" niech wie że "przyjaciele" o nim myślą ... ps. Jacek ma wszystkie IP każdego posta ... ale tak jak pisałeś - po co ..
-
dobre Jacku ... dobre ... hehehe "zmęczenie materiału" ze też nie skumałem od razu to aż sam sie sobie dziwie ... no ale jak to "mówią raz na wozie raz pod....." hehe a nasz "lepszy narciarz" widocznie spadł z konia i to go boli
-
nie zajarzyłem rozwiń wątek
-
trzeba założyć osobny wątek na forum coś w stylu : "życie to komedia" i umieszczać takie wypowiedzi swego czasu SB podesłał mi kilka fajnych wypowiedzi zarówno obsługi jaki i inkasenta z białego krzyża płakałem ze śmiechu ... pozdrowienia dla lepszego narciarza ... masakra...
-
Oravska Polhora
-
co do wyjazdu SB na słowacje - zrobiłem podobnie i nie załuje pare słów z wyjazdu napisałem tutaj : http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=5927 co do rx fire > katuje je od zeszlego sezonu i nie wiem czemu przypisano im ze są twarde, przesiadka z radarc-ów bardzo lekko przyszła i tylko na plus.Nie odczuwam jakiegos dyskomfortu czy zmeczenia jazdą. Wziołem 160(radar mial 155) zdecydowanie lepiej trzymaja krawedz nie wiem czy to na tyle "wina" dlugosci (i wasnie twardosci narty) ale wydluzylem promien jazdy dzieki czemu nie "przycinam" przy ostrym kopnięciu kompensacyjnym (jak to mialo miejsce momentami na radarcu ) narty trzymają wtedy krawędz i jedzie jak kolejka waskotorowa bez zmiany kursu.Przez to nie wiem czy to tylko odczucie czy wydluzyl sie czas na jakies proby zabawy fun. W skrócie wydaje mi sie że idealna narta dla funowców.
-
tak myślałem wiec poleciałem dalej na słowacje i co ... na parkingu(bezplatny) 5 samochodow , wyciagi pracuja lazur na niebie wiec idziemy... podchodze do kasy - zamknieta ale widze ze jezdza przeciez no to sie dobijam , pukam pukam w koncu otwiera mila pani i mowi "wekend zdarma" - popatrzylem na zone czy dobrze zrozumialem i poszlismy jezdzic... podsumowanie ... nie chodzi o tych pare koron ktore trzeba im zostawic bo biorac pod uwage realia karnetu czasowego i ilosc z jazdow to za taka sama przyjemnosc placimy w lokalnych "skansenach" (wisla szczyrk ustron) przynejmniej 3x wiecej ... chodzi o sam fakt ze ktos mysli inaczej niz polscy "biznesmeni" wyciągowi - otwarcie i zamkniecie sezonu zawsze za free jako reklama, stoki przygotowane i mimo ze nie zarobili na tobie jeszcze zlotowki potrafia milo i bez zlosliwosci podac orczyk czy pomoc osobą ktore 1raz korzystaly z wyciagu , nie majac przy tym much w nosie i nie rzucajacych cietych aluzji jak to np jest na bialym krzyzu. Dlatego wiem ze w tym sezonie w przewazajacej ilosci bede jezdzil tam milo ze "skanseny" mam blizej .
-
potwierdzam też byłem i jazda przez wekend była za darmo .... da sie? ...da sie! a nie kasowac za brak warunków i psujacy sie wyciag ... i naprawde nie chodzi o kase tylko o podejscie do tematu.
-
słowacja ... wyjdzie w trakcie gdzie konkretnie bo jak mówią : "nie ważne gdzie ważne że" ;-)
-
SB aż nie wierze że jeszcze na siebie nie wpadlięmy bo co czytam twoje wypowiedzi to jakbym siebie czytał mogę sie tylko podpisać. Sezon tez na białym w zeszłym otworzylismy z żona ale odczucia podobne tez to gdzies opisalem > karneciki szły jak woda ... szkoda kasy i czasu
-
niestety musze zgodzić sie z krytycznymi zdaniami - podobnie jak figo mam ok 45km do soszowa - to wole dolozyć pare kilometrów i jechać na slowacje a jezeli juz planuje "rodzinny" dłuższy wypad do zasuwam do białki albo krynicy mimo ze "takie cuda" mam pod nosem . w swojej "karierze" na soszowie bylem 4-5x i zawsze sobie po takim wypadzie mowie "ales chlopie glupi ostatni raz ostatni raz" ale czlowiek ma tak glupia nature ze jak sezony oddzieli lato to pozniej mu sie minimalizuja zle wspomnienia. w krotyms sezonie mialem takiego chopla ze co wyjazd jezdzilem do innego osrodka i nie chwalac sie osrodki w promieniu 100km od bielska chyba zjezdzilem wszystkie i soszow jest ddaaaaalllleeeekkkoo na tej liscie . Dołóż 150km i wielka racza twoja