Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

pawelb91

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    3 162
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    124

Zawartość dodana przez pawelb91

  1. Po 12 godzinie naszły gęste chmury i zaczął sypać intensywnie śnieg, popołudniu jeszcze trochę się przejaśniło. Jazda do końca w zamiennych warunkach. Jutro ma być ładniej chociaż prognozy kręcą i zmieniają się ciągle na kilka dni naprzód, więc nic pewnego. Fotki z dziś.
  2. Dzisiaj bardzo dobrze na Pitztalu, minus 12 na szczycie, minus 9 na górnej stacji kreta. Dzisiaj najchłodniejszy dzień wyjazdu. Świeży wczorajszy opad ubity, i totalne pustki 😁Widoczność zmienna ale źle nie jest. Pozdrowienia!
  3. Dzisiaj było słabo z widocznością więc wykorzystana przerwa w skipassie (8 z 9 dni). Ale nudy nie było, wyprawa do Imst oraz do wąwozu za miastem, później Landeck i w górę nad miastem oraz po serpentynach na platformę widokową między doliną Pitztal a Kaunertal. Rosengartenschlucht Imst Landeck Platforma widokowa Gacher Blick Widok na ośrodek narciarski Hochzeiger
  4. Dzisiaj świetnie na Pitztalu, pogoda zmienna choć więcej słońca niż chmur, rano minus 6 na szczycie oraz minus 1 na górnej stacji "kreta" śnieg bardzo dobry, ludzi niedużo choć rano była kolejka do wjazdu z doliny, na górze ludzie się rozproszyli. Na ostatnim wyjeździe do Bormio rozwaliły się moje główne gigantowe narty więc teraz trochę dłuższe - Head i.gs rd 188 R 27,8 oraz na zmianę Mantry. Pitztal zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie i ląduje u mnie na pierwszym miejscu wśród austriackich lodowców na których miałem okazję jeździć (wcześniej jeździłem w Solden i na Kitzsteinhorn). Wildspitze 3774m n.p.m
  5. Zajechaliśmy dzisiaj na miejsce, po drodze 6 godzinny "pit-stop" w pięknym Innsbrucku, wcześniej byłem tylko na skoczni a teraz udało się pochodzić ponad 12 km po mieście, bardzo ładnie i w zasadzie wszędzie czysto i porządnie. Pogoda słoneczna i bardzo ciepła, 24 st. w cieniu. Jutro na otwarcie na Pitztal. Wrzucam trochę zdjęć. Chiemsee w Bawarii Innsbruck Na miejscu w Jerzens, widok z ogródka
  6. Wstępnie pogoda nie najgorsza się szykuje, słabszy poniedziałek-wtorek (ciekawe jak będzie z widocznością), ale teraz prognozy mocno kręcą wiec może się jeszcze kilka razy pozmieniać.
  7. pawelb91

    Polska - nowe inwestycje

    Przecież to stare "newsy". Na razie nic realnie o tym nie wiadomo.
  8. Okaże się co bardziej podpasuje, osobiście zrobiłbym w miarę pół na pół dni w tych ośrodkach ale skipass tak skonstruowany. Noclegów bliżej Kaunertalu w podobnych cenach jak te w dolinie Pitztal też nie mogłem znaleźć.
  9. Nudy nie będzie. Ja do Livigno miałem plany zawitać na jakieś 3 dni w tym sezonie przy okazji wyjazdu do Bormio, ale zbyt dużą dopłatę chcieli do wspólnego skipassu i wygrało Bormio z Santa Caterina przy zakupie online, nie żałuję... Za to Livigno "zwiedzone" w dzień przyjazdu na butach plus zatankowane przy przyjeździe i wyjeździe, dobre i to.
  10. Wybieram się razem z kumplem na kończący sezon wyjazd na tyrolskie lodowce. Mieszkać będziemy na początku doliny Pitztal w Jerzens. Skipass 8 z 9 dni zakupiony online ze zniżką 29,5% (cena 239 euro, w kasie o 100 euro więcej). W planach 7 dni Pitztal i 1 dzień Kaunertal (na tyle pozwala skipass łączony). Oby widoczność dopisała bo śniegu nie braknie, ostatnio sporo posypało i aktualnie jest najgrubsza pokrywa w sezonie. W planach na Pitztalu mamy założenie „lodowcowego centrum testowego” przy górnej stacji kreta gdzie będziemy zmieniać narty. Z racji karnetu 8 z 9 dni jeden dzień na miejscu mamy wolny, pewnie coś się pozwiedza w okolicy. W planach odwiedzenie też Innsbrucka oraz pewnie jakiś okolicznych miasteczek. Przyjeżdżamy na miejsce w sobotę 22 kwietnia a wyjeżdżamy we wtorek 2 maja.
  11. Miało być Lomnicke Sedlo w ten weekend ale pogoda mało sprzyja, chmury i mgły większość czasu plus lekki opad. Jak tam jechać to na pewniaka pogodowego... Na jutro niby troszkę lepsze prognozy, ale wciąż bez szału. Z kamerki przed chwilą:
  12. pawelb91

    Polska - nowe inwestycje

    Stare zdjęcie satelitarne... sprzed kilku lat i na dodatek nie z wiosny.
  13. pawelb91

    Koniec Dachstein Glacier

    Smuty koniec. Orczyki częściowo zdemontowane zostały w połowie marca. Śpieszmy się jeździć na lodowcach...
  14. pawelb91

    Jasna Chopok

    Od dzisiaj przez miesiąc, pierwsza cena minęła właśnie dziś.
  15. pawelb91

    Jasna Chopok

    Podali już oficjalnie. 529 euro dla wszystkich przy zakupie do końca maja.
  16. Zapomniałem jeszcze napisać o tym, że 29 marca Marco Odermatt jeździł w Santa Caterina, ale akurat w tym dniu jeździliśmy w Bormio... Tutaj fotki:
  17. Wracając do mojego ostatniego wyjazdu, podsumuję resztę dni. Drugi tydzień jazdy rozdzielony pomiędzy Bormio a Santa Caterinę w stosunku 5 do 2. Sobota 25.03 Bormio, słońce z chmurami. Niedziela 26.03 Bormio, słońce rano później zachmurzenie i opady śniegu. Poniedziałek 27.03 Santa Caterina Nowy tydzień przyniósł załamanie pogody wraz z mocnym wiatrem 85-100km/h w górnych partiach. Wybór Santa Caterina, rano działała gondola na szczyt, później zamknęli górny odcinek, dolny działał cały czas plus orczyki. Wtorek 28.03 Bormio, słońce cały dzień, najchłodniejszy dzień wyjazdu rano -17 st. na szczycie, -6 st. na wysokości 2000m, około 0 w miasteczku. Rano jeszcze mocny wiatr w górnych partiach więc działała tylko kolej linowa na szczyt, potem ruszyły krzesełka. Środa 29.03 Bormio, opad śniegu do samego miasteczka, popołudniu przejaśnienia, również spory minus w górnych partiach. Czwartek 30.03 Bormio, delikatne słońce zza chmur. Popołudniu opad śniegu w wyższych partiach i śniegu z deszczem w dolnych. Piątek 31.03 Santa Caterina, ultimo giorno, miało być średnio w ten dzień z widocznością i zaklejającymi opadami mokrego śniegu a było całkiem ładnie do godziny około 14, popołudniu faktycznie opad mokrego śniegu ale radość z jazdy była do samego końca. Łącznie na wyjeździe 12 dni szusowania (20-31 marca) 8x Bormio 3x Santa Caterina 1x San Colombano - Cima Piazzi Przy okazji po nartach pozwiedzana trochę okolica, samo miasteczko Bormio, Tirano jak i okoliczne miejsca np. zamek w Grosotto. Bormio Tirano Castello Grosotto Pierwszy tydzień dużo stabilniejszy pogodowo lecz też dużo cieplejszy, drugi bardziej zimowy. Łącznie 5 dni pełnego słońca, 4 dni mieszanki słońca z chmurami, 3 dni pełnego zachmurzenia z opadami śniegu i przepływającymi zamgleniami. Przejechane na nartach w dół około 810 km, w pionie w dół 167,5 km. Świetny wyjazd. Narty we Włoszech to jest to. Trzeba będzie tam wrócić... Wstępne plany zakładały zakup wspólnego karnetu z Livigno, lecz online nie można było go zakupić, a dopłata za skipass kupowany na miejscu nieopłacalna. Finalnie jestem bardzo zadowolony z karnetu bez Livigno, nie żałuję ani trochę. Przez Livigno przejeżdżałem w obie strony, według mnie widokowo jest słabiej niż w Bormio czy Santa Caterinie, trasowo nie wiem, tyle co widziałem z odległości. Miasteczko "imprezownia" zwiedzone, Bormio dużo ciekawsze i fajniejsze, ale to inny typ miejsca. Za to taniej zatankowane dwa razy w Livigno, to na plus. Livigno Podczas powrotu przez Livigno już słonecznie. Lago di Livigno praktycznie kompletnie wyschnięte...
  18. Lato na Molltalerze to już się chyba może nie udać (nigdy?). W tamtym roku strasznie go wytopiło i nie działali ani dnia aż do połowy listopada...
  19. Myślę o Lomnickim Sedlu w następny weekend, śniegu chyba w miarę dużo, ma jeszcze coś lekko posypać. Pogoda powinna się zmienić na lepszą pod względem widoczności (warunek wyjazdu), karnet na gopassie na razie po 24 euro na przyszły weekend. Decyzja zapadnie bliżej terminu. Widok z kamerki z dzisiaj ze Startu.
  20. pawelb91

    Alpy 19-23.02.2024

    Ja akurat preferuję dłuższe wyjazdy w Alpy (minimum 6 dni na nartach). Szukam noclegów ze sporym wyprzedzeniem żeby ustrzelić dobrą cenę za noclegi - co jest kluczowe. Forma narciarska myślę że bardzo dobra, wiem jak zarządzać siłami choć i tak zazwyczaj kończy się to jazdą od otwarcia do zamknięcia - na ile dni by to nie był wyjazd - tak jak ostatni do Bormio. Do końca była siła i skupienie w jeździe. Szczerze to na 3-4 dni tak jak jeżdżą niektórzy to by mi się nie chciało taki kawał jechać by pojeździć. Ale właśnie co kto lub i co może... Pozdrawiam
  21. pawelb91

    Alpy 19-23.02.2024

    Dwa noclegi więcej na osobę to +/- 40-50 euro zależy gdzie i jaki standard, zdecydowanie jest to tego warte, wtedy z wypoczętą głową można iść na stok i tak samo wypoczętym wracać, a ma to bardzo duże znaczenie. (Dwa noclegi więcej i cena od razu 2 razy wyższa? no chyba nie...). Ja tak praktykuje i nigdy po jeździe bezpośrednio nie idę na narty, wole w ten dzień coś zwiedzić w okolicy na spokojnie, tak samo po nartach pełnoprawny nocleg i potem w drogę. Ale każdy robi jak lubi...
  22. pawelb91

    Alpy 19-23.02.2024

    Mieszcząc się w tygodniu z weekendami można na spokojnie zrobić 6 dni jazdy na miejscu przy 7 noclegach, czyli taki "klasyczny wyjazd". W piątek wieczorem wyjazd, przyjazd na miejsce w sobotę na spokojnie w południe/ popołudniu, jazda na nartach od niedzieli do piątku (6 dni), wyjazd po ostatnim noclegu w sobotę rano, przyjazd do kraju w nocy lub w niedzielę nad ranem. Najlepiej nie iść na narty po podróży i po nartach od razu nie wracać - takie moje zdanie.
  23. pawelb91

    Alpy 19-23.02.2024

    Zarówno Austria jak i Włochy to super kierunki na powrót w Alpy po latach. Najlepiej wybrać nie przesadnie wielki region, wtedy będzie jeszcze bardziej swobodnie na trasach.
  24. Ale bez tras, więc pewnie i bez orczyka przy trasie 3. A do czarnego potoka po ziemi...
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...