Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Narciarz ze Śląska

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 347
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Zawartość dodana przez Narciarz ze Śląska

  1. Też jestem przeciwny przeładowania góry. Ośrodek osiągnął swoje maximum, miejscowość - prawie, parkingi i droga - na pewno. Niech się rozwinie Istebna, Brenna, Koniaków, Pilsko! W Szczyrku już wystarczy. Jest ok i nie podoba mi się więcej ludzi na tych samych trasach. Nie dla Kotelnicy w Czyrnej i na Julianach!
  2. Jak powiedziała mi jedna pani w gondoli na nocnej jeździe: "Istnieje pewna grupa narciarzy, która nigdy w życiu nie jechała orczykiem."
  3. Firma bierze pod uwagę zdanie narciarzy; oczywiście tej absolutnej większości, która chce wjeżdżać kanapami i zjeżdżać niebieskimi trasami. Jakbyśmy tego nie oceniali, na dziś robi słusznie - orczykiem z Czyrnej mało kto jeździ, a do gondoli są kolejki. Golgotą też mało kto jeździ. Może kiedyś zmieni się profil klienta (nauczy się jeździć i zażąda czarnych tras), ale na razie tak nie jest. Na razie to ludzie mają problemy z utrzymaniem równowagi przy wsiadaniu na wyprzęgane krzesła i jeszcze poważniejsze problemy przy wysiadaniu na górze.
  4. wtorek, 8 stycznia 2019 Recenzja z jazd wieczornych gondolą. Będziesz pan zadowolony Godz. 17:30 : - Panie! To wieczorem tu tylko gondola chodzi? - zapytał mnie "nowy klient" na parkingu. - Ale za to dwie trasy i to długie. Nie martw się pan, będziesz pan zadowolony! - odpowiedziałem. Godz: 21:15: - Panie! Muszę przyznać, miał pan rację. Pomysł z szybkim wypadem na wieczór narodził się po sprawdzeniu kamer internetowych i po zawaleniu tradycyjnych planów (sportowych, aby nie było) na poniedziałkowy wieczór. Był to pomysł udany. Potwierdza to zresztą aplikacja Ski Challange na Gopass.pl: Rok temu pisałem, że jazda wieczorna w Szczyrku, mimo swoich wad, i tak jest najlepsza w Polsce. W tym roku ośrodek ramię w ramię ze sprzyjającą aurą (ach te globalne... ochłodzenie) wyeliminował kluczowe wady. Zalety pozostały. Istotne spostrzeżenia z "nocnego treningu są następujące": Była to moja druga jazda wieczorna w ośrodku w tym sezonie, ale po raz pierwszy gondola jeździła "normalnie". Wjazd trwał ok. 6 min. a nie, jak poprzednio - 10 min. Przypuszczam, że decydujący wpływ na to miało otwarcie trasy nr 1. Choć w moim przekonaniu zmniejszenie zatłoczenia jest czysto teoretyczne. Wynikający z moich obserwacji rozkład ruchu narciarskiego jest bowiem następujący: Szczyrk pozyskał masę klientów "typu Białka". Opisany powyżej dialog wskazuje na potężne rozczarowanie klientów na "dzień dobry" - bo w Białce wieczorem jeździ wszystko (nieratrakowane) - oraz równie potężne zadowolenie "po" - bo stok przygotowany perfekcyjnie, bo takiej jazdy nie znali. Stok trzeba zamknąć po 16:00 i przygotować go do jazdy wieczornej od 18:00. Tę prawdę oczywistą my już znamy, białczańscy narciarze - nie. Oczywiście jestem przekonany, że miejscowość jest niezmiernie zadowolona z tych nowych klientów. A malkontentom serwuję fakty do porównania. Najdłuższy wyciąg w Białce ma dyferencję 196 m przy długości 1284 m. Szczyrkowska gondola ma dyferencję 410 m przy długości 1488 m. Przy porównywalnym czasie wjazdu i tej samej przepustowości wyciągu otrzymujemy więc ... dwa razy większą górę... Więcej: https://ekonomiaplussport.blogspot.com/2019/01/recenzja-z-jazd-wieczornych-gondola.html
  5. Ten talerzyk na M Skrzyczne coś się nie udał. Na razie stoi, a lina leży. Spadła, albo zdjęli. Ktoś wie, co się stało?
  6. Jak narciarz nie dojedzie do Szczyrku, pojedzie do Wisły (gdzie też są korki) lub Istebnej. SMR spowodował, że miasto ma interes w zatrzymaniu klientów. Na razie sobie z tym nie radzi. Pewnie trzeba trochę czasu i wydatków na sprzęt (zwłaszcza). A jak ludzie będzie tyle, że stację zatka, to po kilku latach ... ruszą inne inwestycje. Już mówi się o poszerzeniu Beskidu o Beskidka. Rykoszetem zyska też COS (gdzie są plany nowych wyciągów). Być może odżyje Brenna. Ludzie, góry to góry, a górskie drogi jakie są, takie są. Słabe zimy przyzwyczaiły nas do wygodnego dojazdu pod wyciąg autem. Wątpię, czy np. na Soszów w sobotę był taki łatwy dojazd. Dojazd do Lodowca Moelltal to wąska, pnąca się do góry i kręta droga. Żadna autostrada. Jak sypnie, też jest korek lub... nie da się wcale osobówką dojechać. Taki lajf.
  7. Narciarz ze Śląska

    Szczyrk

    Nie Altreich (stary kraj), tylko ANDREICH (inny kraj). Od "andere Reich", czyli inny kraj, inny świat, gorszy świat, gdzie nie ma porządku i gdzie ludzie mówią innym językiem (po części nadal tak jest). Różnice kulturowe są nadal mocno zakorzenione u mieszkańców takich od lat, nowi się tego nie trzymają i nie rozumieją. Ale nie znam w swoim otoczeniu wśród kumpli nikogo, kto pojechałby np. na zakupy do Zagłębia Dąbrowskiego (tak to się oficjalnie nazywa). Sam nie mam aż takich uprzedzeń, ale do Warszawy jeżdżę A1 (przez Pyrzowice), aby ominąć Zagłębie. Bo co by było, gdyby mi się tam auto zepsuło, przecież nikt by mi nie pomógł, wśród tych napisów na murach: ŁOWCY HANYSÓW! Zresztą babcia ostrzegała, aby nigdy tam nie jechać, nie mówiła dlaczego, ale to mądra kobieta była, z pewnością miała rację. Dobra, koniec żartów, ludzie to ludzie, gdziekolwiek nie żyją i skądkolwiek nie pochodzą (aczkolwiek w Sosnowcu matki mordują swoje dzieci), odjechaliśmy tą dyskusją od nart zupełnie. Szczyrk to Małopolska i dziękuję!
  8. Narciarz ze Śląska

    Szczyrk

    Podział administracyjny, a regionalny to dwie różne sprawy. Nie da się decyzjami administracyjnymi zmienić granic regionów. Śląsk, a województwo śląskie to dwie różne sprawy. Np. Opole leży na Śląsku, a Szczyrk, Częstochowa, Sosnowiec - nie.
  9. W Czechach nie odbiorą ci wyciągu, jeśli przepustowość tras nie jest wystarczająca. U nas dominuje: wielki wyciąg 3000 os./h i ... jedna trasa. W Białce nie da się jeździć w tym tłumie. Jakoś zjechać się da, ale jeździć - nie. I póki klient będzie i tak zadowolony, nic się nie zmieni. Tu pochwalę SMR - są albo dwie trasy do wyciągu, albo jedna, ale bardzo szeroka (Kopa/M Skrzyczne). Cena są kolejki czasem, ale za to da się jeździć. A, jak się okazało, do orczyka na Bieńkulę kolejek nie ma nawet w weekendy.
  10. Tak, historycznie Szczyrk leży w Małopolsce (tak, jak i Biała) , w przeciwieństwie do Bielska, Wisły, Ustronia. Natomiast leży też w Beskidzie Śląskim.
  11. A moim zdaniem wystarczyłoby zarządzanie parkingami i informacje o wolnych miejscach lub braku. Jak na miejscu się zapchają, wówczas każdy normalny człowiek zostawi auto np. w Rybarzowicach, jak go stamtąd wezmą pod stok darmowe skibusy. Coś a la Wielka Rača.
  12. Masz rację, to nie twój problem, jak zorganizować parkingi. Powinni o tym pomyśleć wspólnie burmistrz i gestorzy ośrodków.
  13. Jak ktoś będzie zarządzał ruchem narciarskim i pojawią się wyświetlane informacje o wolnych/zajętych miejscach na P1, P2, itd. to problemu nie będzie. Parking pod Bieńkulą zapełnia się rzadko, bo ... mało kto o nim wie.
  14. Dziś temat załatwił nie brak gondoli, ale brak odśnieżonych miejsc parkingowych i śliskie drogi (zablokowany przez kozaków Salmopol). Co do relacji: Ludzi w miarę dużo na stokach, ale warunki (z powodu natury) były bardzo trudne. Ale można było uprawiać freeride (do pół metra nierozjeżdzonego śniegu).
  15. Zaobserwowałem to samo. Otwartymi trudnymi trasami ... mało kto jeździ. Choć fakt, że dziś na nich warunki były trudne (chyba nieratrakowane, warstwa świeżego śniegu i muldy). Przygotowują w pierwszej kolejności łatwe.
  16. Ochronę ma na pewno, nawet jakby nie chciał. Logiczne. Ponadto dowiadujesz się o jego wizycie "po" a nie "przed". Olof Palme chodził po mieście bez ochrony i wiemy, jak się to skończyło.
  17. A jak warunki na tej 25? Czy jest ratrakowana, czy free?
  18. Sprawdź na lanovky.sk lub lanove-drahy.cz. Zwłaszcza na drugiej stronie szczegółowe statystyki w sekcji: Polske lanovky
  19. Miałem taki mały wypadek (nic się nie stało dzięki żółwikowi na plecach), i podobnie. Gość, który mi dosłownie wpieprzył w plecy na mnie z pyskiem. Po jakimś czasie się uspokoił i peroruje: - Myślałem, że pan skręci w prawo, a pan zmienił tor jazdy. - Tak zmieniłem, byłem pierwszy, a pan za mną musi takie rzeczy przewidywać. WINNY JEST NIEMAL ZAWSZE NARCIARZ Z GÓRY, niemal, bo jeśli ktoś jedzie "pod stok", można by dyskutować. W każdym razie jedziesz szybko, mijaj ludzi nie na metr (głupota!), ale co najmniej 10-15 metrów. Nie da się, ZWOLNIJ! Ja w szczególności jak widzę dziecko po lewej stronie trasy, od razu zmieniam tor na prawą. Trzeba jechać daleko, bo ludzie walczą ze stokiem, mogą skręcić, wywalić się, itp.
  20. Kompletnie nic, skojarzyłem w komunikatami na Holidayinfo, wiem, że to COS, nie SMR.
  21. I ostrzeżenie: UWAGA NOWOCZESNA KANAPA. CZYLI WJAZD MOŻE TRWAĆ BARDZO DŁUGO. EWAKUACJA NA LINACH BARDZO PRAWDOPODOBNA! Trochę żartuję, ale każdy widzi, że z tą koleją na razie jest coś nie tak: - najpierw jeździła bardzoooo woooolno; - potem przyspieszyła i zaraz ... była ewakuacja - przerwa na weryfikację - znów ruszyła i ... na awaryjnym. Albo trafiliśmy na jakiś dramat pogodowy, albo z tą koleją jest coś nie tak, przy czym nie wiemy, czy zawalił producent (Leitner), czy coś innego. Szkoda, bo to piękne miejsce, choć - to już wiemy - bardzo trudne pogodowo!
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...