Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

marionen

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    4 184
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    211

Zawartość dodana przez marionen

  1. Dzisiaj były dwie (przed ostanie) bitwy. W pierwszej stary król z krainy lodu kontra młody pretendent również z krainy lodu. Miała lać się krew na korcie. Młody Tyrolczyk zapowiadał się na świetnego narciarza, ale poświęcił się w całości dla tenisa. Novak też od najmłodszych lat jeździł na nartach. Wychował się na Kopaoniku gdzie rodzice prowadzili pizzerię, do tego Jego ojciec był mistrzem Jugosławii w narciarstwie alpejskim. Lepszych narciarzy wśród tenisistów chyba nie ma. Bitwa jednak była na rakiety tenisowe. Dość gładko zwyciężył stary król. Zamknął mecz w trzech setach, broniąc po drodze dwie kolejne piłki setowe. Druga bitwa najmłodszego księcia (a może już króla) z południa, gdzieś poniżej Westeros, a rosyjską ośmiornicą (już dość doświadczoną - 27 lat). I ta bitwa miała być długa, ciężka i emocjonująca. Carlitos pokonał Danila jeszcze łatwiej i szybciej niż Nole Jannika. Została tylko ostatnia bitwa narodów. Kto ma większe szanse trudno powiedzieć, w niedzielę wszystko się rozstrzygnie. Stary król ma za sobą doświadczenie, kondycję i niezwykłą siłę mentalną, a na żelaznym tronie czuje się doskonałe... Na Cenrte Court w Wimbledonie nie przegrał od 10-ciu lat, wygrał 4 ostatnie turnieje, ma jednak już 36 lat. Młody książę (jednak chyba król, w końcu nr 1 rankingu) w tym roku na trawie jeszcze nie przegrał i gra doskonale. Poprzednią batalię na RG wygrał dość zdecydowanie Novak, myślę że jednak tamten bój wiele młodego Carlitosa nauczył i tym razem inaczej rozłoży siły. Mentalnie Alcaraz jest mocny, do tego najszybciej się porusza i najmocniej uderza (zwłaszcza z forhendu). W prawej ręce ma smoka, ale czy ma sztylet z valyriańskiej stali, albo obsydian ze smoczego szkła by zadać ostateczny cios. Król Nole wspierany jest przez wilkory (z Kopaonika) czy wystarczą na młodego smoka z Hiszpanii? Czerwona kapłanka Melisandre twierdzi, że Djokovic zostanie pobity na Centre Court dopiero w 2063 lub 2065 roku. Jednak jej przepowiednie nie zawsze się sprawdzają. Miłego oglądania finału w niedzielę życzę i niech wygra... wiadomo🙃😉
  2. Tour de France trochę w cieniu Wimbledonu, ale w tym roku walka niezwykle zacięta i wyrównana. Dzieje się wiele. Pogacar odrabia do Vinigo po kilka sekund na kolejnych górskich etapach. Zapowiada się walka do samego końca. Dzisiaj dzień podwójnie szczególny, dzień zburzenia Bastylii i wspaniała jazda Michała Kwiatkowskiego. Piękne zwycięstwo dla Ineos Polaka. Gratulacje🚴‍♂️😃
  3. Głowa i taktyka okazała się mocniejsza po stronie Svitoliny. Tenis kobiecy i męski to jednak ogromna różnica. Sporo pracy jeszcze przed Igą na kortach trawiastych. Większość zepsutych uderzeń forhendowych była spóźniona. Pora w kolejnym roku poczynić kolejne postępy...
  4. W końcówce taja wreszcie odpalił forhend (Trochę jak Djokovic - końcówka seta). Walczymy dalej.😉
  5. Im dłużej mecz trwa, tym gorzej Idze idzie. Na pocieszenie, słabiej już nie zagra, tylko może być lepiej. Forhend do wyregulowania i powinno być dobrze. Po drugim serwisie wygrała jedną piłkę z dwunastu. Może dłuższa przerwa ostudzi rozgrzaną głowę Polki.
  6. Czesi mieli jakieś święto, na Hintertuxie też ostatnio byli nacją dominującą.
  7. Nie po to zabrałem lekki sprzęt by tylko jeździć po przygotowanych trasach. Uwielbiam jazdę freeride po firnie, na który liczyłem też o tej porze. Warunki poza trasowe trafiłem doskonałe, lepiej by mogło być tylko w puchu (na który oczywiście nie było żadnych szans). Plany musiałem jednak zmienić, były bardziej ambitne. Podejść jak najwyżej się da pod Olperer i Gefrorene Wand. Zabrakło jednak jednego małego elementu wyposażenia. Foki zostały w domu😝. Podejścia z buta tylko zostały, ale tak wysoko nie chciało mi się wchodzić i czasu też nie chciałem na to marnować. Trochę jednak podchodziłem. Za teren wybrałem sobie okolice pod Gefrorene Wand (nawiasem mówiąc moje ulubione). Swego czasu penetrowaliśmy je z @Wujotem. A na obrazkach wyglądało tak... ja gotowy do wyzwań🙃😉 Pierwsze próby i warunki doskonałe Pora na moją ulubioną grzędę.. Grzęda zaliczona Trzeba jeszcze wybrać linię na zjazd z końcowej ścianki. Śniegu jeszcze tak dużo, że było w czym wybierać. I pojechane, nieco bardziej miękko niż na grzędzie, jednak dalej doskonale. Linia zrobiona. Fernerhaus Wodospad letni przy Fernerhaus znika pod śniegiem którego jeszcze nie brakuje. Podsumowując, jeden z najlepszych moich wyjazdów narciarskich w tym roku. A to wszystko pod koniec czerwca, istna bajka... Było też połażone i bez nart. I chodzi się po tych górkach tak samo fajnie jak zjeżdża na deskach... Z całą pewnością częściej będę zaglądał z nartami w wysokogórskie rejony, w te nieoczywiste miesiące. W tym roku do tej pory na nartach jeździłem w każdym kolejnym miesiącu i zastanawiam się czy nie dociągnąć tak do jego końca (co mi się jeszcze nie zdarzyło). Pozdrawiam.
  8. Najwyższa pora napisać co się dzieje między 3250 m a 2660 m n.p.m. A dzieje się według mnie doskonałe, jak na koniec czerwca. Pogoda trochę podobna do naszej marcowej, tylko narciarzy nie ma. Statystyki podnoszą trenujące grupy sportowe, ale oni wyłącznie na górnych orczykach operują. Warunki do dużej krzyżówki (gdzie łączą się praktycznie prawie wszystkie trasy z góry) panują bardzo dobre. W zależności od nocnych temperatur na Gefrorene Wand, czyli poniżej zera, czy powyżej - jest idealnie, albo prawie idealnie. Kilkucentymetrowa warstwa miękkiego śniegu na twardym podkładzie, jak dla mnie idealnie. Miejscami trochę lodu, jednak to nieliczne miejsca. Dzięki niewielkiej ilości narciarzy stałe warunki utrzymują się długo... ale niech przemówią zdjęcia Gefrorene Wand Królestwo orczyków i starej kanapy, zdjęcia robione po godz. 12 Po dwunastej grupy sportowe kończą swoją pracę, wracają na dół, zostają po nich tylko złożone tyczki i wszystkie trasy (około 20 km) dostępne już dla wszystkich, nielicznych jeszcze jeżdżących. Na trójce poniżej krzyżówki jest już zdecydowanie bardziej miękko, dla mnie też super, często zjeżdżam z radością w takich warunkach Wiele miejsc i kilka tras jest zabezpieczona na lato białymi "plandekami" Zgromadzono też sporo śniegu na ciężkie czasy, a ratraki czekają w gotowości do uzupełniania ubytków Z niektórych miejsc śnieg jest już podbierany Ja jednak byłem tym razem nastawiony w zupełnie innym kierunku ale o tym to jutro napiszę... Pozdrawiam.
  9. Dzięki, również pozdrawiam serdecznie. Warunki są bardzo znośne, choć zmienne jak to w górach. Np na Sommerberg chmury atakują od dołu, z góry lub boku. Czasami pada, czasami świeci słońce. Najważniejsze, że ludzi mało i białego jest ciągle pod dostatkiem, powyżej Fernerhaus. Sommerberg Pozdrawiam i zapraszam kilometr wyżej😉
  10. Podróż była długa, ale czy było warto w ogóle jechać w tym kierunku? Odpowiem później. Z początkiem czerwca było świetnie jak dla mnie. To była jednak wiosna. Dalej czerwiec, jednak tym razem już lato. Warunki teraz zmieniają się szybko. Jak na razie warunki zdecydowanie lepsze niż 2 lata temu. Wtedy jednak byłem na przełomie lipca/sierpnia. Do tego czasu pewnie jeszcze sporo się zmieni. Ale istotne jest to co jest teraz. Czy to lato czy nie lato, narty najważniejsze są😁. Po wyjeździe z Juns widzę, że warunki będą co najmniej znośne. 😜 Na dole Hintertuxa typowo letnio, nawet upalnie. Trasy narciarskie zniknęły, pojawiły się za to szerokie ścieżki (drogi szutrowe) na których jest już trochę turystycznych piechurów (przeważnie osoby starsze, w wieku emerytalnym) i spore grono rowerzystów, zarówno na elektrykach jak i tradycyjnych rowerach. Okolice Sommerberga (wys. 2100 m) to coś pomiędzy wiosną, a latem. Widokowo dla nas pięknie Tuxer Joch i okolice Jeden ze zbiorników do naśnieżania I kolejny (najnowszy) czynny będzie od nowego sezonu Schronisko Tuxerjochhaus coś jak nasze PTTK na wysokości 2319 m. Wśród licznych szlaków turystycznych łatwo trafić na jakiś wodospad A patrząc do góry na Fernerhaus 2660 m, a w zasadzie powyżej to warunki zimowe jeszcze się nie skończyły. Póki grupy sportowe jeżdżą tzn, że śmiało narty można ze sobą zabierać. Pozdrawiam. PS. Większość zdjęć Ani (te ładne - wszystkie😃)
  11. Podróż na narty w zimą a latem to jednak dwa różne światy. Korzystamy z pogody i w Bawarii pierwszy przystanek robimy w Regensburgu. Miał być dłuższy postój, jednak spotkała nas niechciana niespodzianka. Przez covid po raz pierwszy od czterech lat trafiliśmy na lokalne święto Ratyzbony, Burger coś tam. Zwaliło się do miasta chyba pół Bawarii. Zaparkowanie zajęło nam koło godziny. Regensburg w czasie II wojny było chyba jedynym miastem (150 tyś) tej wielkości które nie było bombardowane przez aliantów. Wszystko przetrwało, gdyby nie te tłumy to na kilka dni mieliśmy zostać i pozwiedzać jedno z najstarszych miast w Niemczech. Tak ogarnęliśmy starówkę i okolice w kilka godzin. Wrócimy chyba jesienią na dłużej. Słynny kamienny most nad Dunajem To nie Dunaj, tylko jeden z kanałów Katedra obecnie w remoncie Uciekliśmy z Regensburga, było więcej czasu na jeziora. W Bawarii jest ich wiele, zatrzymaliśmy się już blisko Austrii w Rottach-Egern nad Tegerensee. Ludzi umiarkowana ilość, bo wszyscy byli w Ratyzbonie😜. Kilkadziesiąt kilometrów i jesteśmy już w Tyrolu. Oczywisty wybór to Achensee. Krajobrazy równie piękne jak w Bayern. Następne 20 km i spoglądamy na Jenbach, jeszcze tylko tunel i jesteśmy w 50 km dolinie Dolina, chyba moja ulubiona. Sianokosy po Tyrosku. Pracują całymi rodzinami, od najmłodszych do najstarszych. Zaimponowali mi bardzo, jakością, szybkością i dokładnością Gondole już wyłączone, na nocleg zatrzymujemy się w Juns. Cały budynek dla nas Koniec drogi widać i wydaje się, że będzie super Rano, ostatnie kilometry zostały do celu Pozdrawiam.
  12. Blisko Drezna jest jeszcze malowniczo położone nad Elbe Meißen. Nad miastem góruje zamek Albrechtsburg Starówka i okoliczne uliczki Kultowa restauracja Vincenz Richter Po wielu latach ponownie zwiedziliśmy zamek w środku Piece kaflowe to światowy top. Powstały na miejscu, parę kilometrów od zamku Widoki z zamkowego tarasu Soljanka to bardzo kiedyś popularna zupa była we wschodnich landach Kolejny przystanek nad Łabą w popularnym barze Nie można nie wstąpić do fabryki i muzeum porcelany miśnieńskiej Można też na miejscu kupić wszystko co jest produkcji, ceny nie są jednak niskie Jest możliwość zobaczyć jak powstają porcelanowe dzieła Pora opuścić Saksonie i wjechać do największego niemieckiego landu, Bawarii. Pozdrawiam.
  13. Pora zobaczyć największe saksońskie miasto, Drezno. Oczywiście Zwinger Ale jest wiele innych ciekawych miejsc i obiektów , np niezwykła rzeźba, symbol minionych czasów I wiele innych Elbe, rzeka która startuje z naszych Karkonoszy, wygląda tutaj już okazale Są I miejsca zaciszne Luterański Kościół Mariacki Frauenkirche, jedna z największych budowli z piaskowca na świecie (obok katedry w Strasburgu) oraz pomnik Martina Luthra... Będąc w okolicy warto podjechać (można statkiem) do Pillnitz. Zamek w Pillnitz zakupił August Mocny dla hrabiny Cosel. Właściwie jest to kompleks pałacowy sztuk 3 wraz z pieknym parkiem. Spotkamy tu roślinność z całego świata. Oczywiście jest też muzeum. Ciekawe połączenie architektury barokowej z dalekowschodnią. Ogrody Angielski, Holenderski i Chiński. Pora na obiad Jak ktoś lubi cukierki to koniecznie musi odwiedzić Pillnitz Zamkowa kuchnia Kawy i ciasta jeszcze nie podano Elbe (Łaba) Pozdrawiam.
  14. W życiu nie zgadniecie gdzie się wybraliśmy🙃. Mogę tylko zdradzić, że będzie wysoko. Podróż była długa, ale tak miało być. Czas pokręcić się trochę po Saksonii. Przygraniczne Görlitz to urocze miasto, ma wiele ciekawych i wartych miejsc do odwiedzenia... katedra, pięknie wygląda też w środku, wspaniałe witraże Rynki nawet dwa, górny i dolny Jest tu muzeum Śląska (całego), nie wszyscy go jednak cenią (mi się podoba). Przyczyna polityczno-narodowościowa. Takiej rzeźby jeszcze nie widziałem, kąpiel i pranie można łączyć... W Görlitz nakręcono sporo znanych filmów, o czym wcześniej nie wiedziałem. Teraz czekam na swoją szansę zostania🤩 😉 Widok na sąsiedni Zgorzelec Docieramy też do małego Löbau gdzie na górze o tej samej nazwie jest od wielu lat wspaniała wieża. Jej wyjątkowość to materiał z którego powstała. W całości jest zbudowana z elementów żeliwnych, chyba jedyna w Europie i prezentuje się wyśmienicie... Zahaczamy też o "Łuk Mużakowa", a dokładniej Park krajobrazowy w Gablenz. Park w stylu angielskim o sporej powierzchni (około 80 hektarów). Ponoć największą atrakcją parku jest łukowy most nad jeziorem Rakotz w Kromlau. Teufelsbrücke lub inaczej Rakotzbrücke, a po naszemu Most Diabła jest zbudowany z saksońskiego bazaltu i wznoszono go przez 10 lat. Skoro jest Most Diabła to jest też piekło i niebo Ja wybieram piekło🤪 "Dom Kawalera" to już nie dla mnie... W parku jest pałac, jednak nie tak okazały jak w pobliskim Bad Muskau To nie wszystko co zobaczyliśmy w Sachsen. Pozdrawiam.
  15. Z tych pyszności najbardziej brakuje mi kajmaku...
  16. Ja to inaczej widziałem. Kolejne bęcki od Świątek, bez szansy na zwycięstwo, a o secie mogła amerykanka tylko pomarzyć. Cały czas sporo dzieli obie zawodniczki... W Toure już sporo lat spędziła, niedługo stuknie jej 20 lat życia. Zapowiadała się na jedną z najlepszych i do tej pory zakończyło na zapowiedziach. Mouratoglou nie zrobi raczej z nie drugiej Wiliams...
  17. A ja myślałem, że to Wrocław🙃😉
  18. Dla mnie wczoraj warunki idealne. Nocne przymrozki na Gefrorene Wand powodują, że rano na orczykach Olperer, Gefrorene i starej kanapie rano jest bardzo twardo. W ciągu dnia temperatura dochodzi do kilku stopni w cieniu. Orczyki oczywiście opanowane przez grupy sportowe, głównie z Włoch, ale też Bałkanów (Słowenię, Bośnię i Chorwację), Czechów i Niemców. Przy Olperer działa też jeden z najlepszych parków w Europie Better Park Świeży śnieg jest wymiatany po opadzie przez obsługę i po 9 godzinie można ruszyć na skocznie. Poniżej orczyków już zdecydowanie jest cieplej, a trasy mięciutkie. Newralgiczne miejsca lodowca są już zabezpieczone białymi matami. Przez to część tras do Fernerhaus jest zmieniona, część nieco zwężona. Restauracje na Fernerhaus i Sommerbergu oczywiście działają i nikt tu głodny nie musi jeździć. Wybór jest nieco mniejszy niż w zimie ale dalej jest w czym wybierać. Na dole to już rządzą alpejskie krowy, a jak zniknie reszta śniegu na stacji pośredniej to opanują też Sommerberg Do doliny zima wróci pewno w listopadzie Pozdrawiam.
  19. Na Stelvio jeszcze nie byłem, ale może kiedyś... co do nart, to one cieszą mnie o każdej porze roku. Nie lubię tylko porysowanych ślizgów, na szczęście coraz mniej zwracam na to uwagę, a dobre serwisy narciarskie radzą sobie ze ślizgami przywracając je niemal do stanu idealnego...
  20. Właśnie oglądam w wysokogórskich warunkach. Niezwykła bitwa. 2 pierwsze sety zmieniały się jak wiejący wiatr od początku turnieju...
  21. Gdyby nie to oznaczenie jr to bym brał w ciemno dla siebie. Ale buty godne polecenia...
  22. W ubiegłym roku byłem na przełomie lipiec/sierpień. Ale było to najcieplejsze lato od kilkunastu lat. Śniegu było również najmniej. W tym sezonie z kolei jest najwięcej śniegu na początku czerwca od bardzo dawna. Nawet dzisiaj w nocy powyżej Fernerhaus spadło kilka centymetrów śniegu i w ciągu kilku dni ma spaść jeszcze około 10 cm. Ale jak będzie w lipcu tego nikt nie wie. Pewne jest natomiast to, że tłoku nie będzie. Przeczytaj relację z poprzedniego sezonu...
  23. Czerwiec na nartach, czemu nie. Jedno z oczywistych miejsc to lodowiec, a który najlepszy? To już każdy sam zdecyduje. Podróż obowiązkowo przez Bawarskie jeziora... Docieram na miejsce... Zapowiadają się ciekawe dni... jazda na nartach tylko powyżej Fernerhaus, ale na Sommerberg ślady po zimie jeszcze widać... Pozdrawiam...😁
  24. No i zbiornik do naśnieżania...
  25. Ironizujesz z tenisa? Ja podchodzę do tego sportu bardziej poważnie. Paletek używam do innych dyscyplin. A Goffin to świetny tenisista. Karierę wstrzymały liczne kontuzje (doszedł też już wiek). Pokonał wielu zawodników wyżej rozstawionych, kiedyś mocno uprzykrzał się na korcie Djokovicowi. Być może nie wytrzyma meczu kondycyjnie z Hubertem...
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...