Witam, niestety muszę sprostować moją wcześniejszą wypowiedz odnośnie dbania o klientów na stokach hotelu Xanadu :-( wczoraj około 16.00 brakło w hotelu prądu i stanęła kanapa... I nie ruszyła już do wieczora - według obsługi powodem był wiatr ale obok w hotelu Polat pierwsza kanapa jeździła... Ale nie to jest problemem tylko fakt, ze klienci, którzy kupili skipass na jazdę wieczorną (od 16.30) i nie zjechali ani razu nie otrzymali zwrotu pieniędzy ani nie przeniesiono im skipassa na kolejny dzień :-( (takie opinie słyszałem od kilku osób).
Dość marudzenia :-) dziś pogoda była bardzo fajna, czynne trasy w Palandoken przygotowane w miarę OK (każdy mógł znaleźć coś dla siebie; czarne, czerwone i niebieska 8 km nartostrade). Popołudniu przenioslem sie na stoki Xanadu (przy Polacie wciąż słabo przygotowane) i można było śmiało pojeździć na czarnej 1 (1300 m) i 2 (1200 m ale ta była trochę "rozkopana"), czerwona 5 i niebieska 6 (oswietlona) przygotowane Ok więc była jazda do 18.00 a potem tradycyjnie basen i sauna.
PS. Jeżeli wpis pojawi sie dwukrotnie to dlatego, ze zerwalo mi przy pierwszym połączenie :-)
Pozdrawiam