-
Liczba zawartości
545 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Zawartość dodana przez Marxx74
-
Z Voelkla Deacon 80 na Voelkl Racetiger SC
Marxx74 odpowiedział Stary bywalec → na temat → Testy sprzętu
Ale Was na te krawędzie wzięło ... M. -
Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?
Marxx74 odpowiedział Narciarz ze Śląska → na temat → Tematy narciarskie
@Narciarz ze Śląska .. no właśnie po dość prostym przygotowaniu tłumaczy się ... I co gorsza intuicyjnie bądź nie rozumieją. Wpadnij np. na OLP i zobacz jak to może wyglądać u przedszkolaków. Ligi Śląskiej nie znam ale na młodszych grupach MOZN przy kombi też jest ciekawie. Tyle, że to nie są akcje na skróty a ewidentne zapychy są szybko tłumione a nie pokazywane jako sukces. Większość sprawnych dzieci można postawić szybko na narty sprawiając wrażenie, że jest dobrze. Później mamy telefon - dziecko na wyjazd, jeździ doskonale, tydzień z instruktorem ćwiczyło i nawet na czarną pojechali. I lampka ostrzegawcza się zapala. Pozdrawiam i bez urazy - rozmawiamy, M. -
Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?
Marxx74 odpowiedział Narciarz ze Śląska → na temat → Tematy narciarskie
Oczywiście, że tak. I zupełnie nie ma wtedy znaczenia czy to płużne czy równoległe - liczy się poczucie, że młody człowiek poczuł się w tym nieco obcym srodowisku dobrze. Rolą instruktora jest to wszystko pogodzić i nie wpuszczać w przysłowiowe "maliny" z których później trudno jest wyjść. M. -
Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?
Marxx74 odpowiedział Narciarz ze Śląska → na temat → Tematy narciarskie
@marboru brawo A odpowiadając na pytanie o to jak jeżdżą Dziecki z którymi pracuję od zera dwa dni odpowiem : inaczej. Tyle, że nie trzeba po tym później sprzątać a "od zera do bohatera" w dwa dni to nie mój klimat. Tym bardziej że i 4 latki bywają, dzieci z rozmaitymi ograniczeniami jak i te bardziej sportowo ambitne. Najbardziej mnie smuci koncept, by prostymi ruchami narysować coś co sens ma umiarkowany i z dumą powiedzieć "No proszę! Jedzie !" Pozdrawiam, M. -
Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?
Marxx74 odpowiedział Narciarz ze Śląska → na temat → Tematy narciarskie
No to chwilkę się zastanów i popatrz na ten film 50 razy. Gdyby ktoś tej Młodej Damie wytłumaczył gdzie jest linią spadku stoku, co się dzieje kiedy do niej się zbliża, czy może nie trzeba przerwać skrętu szarpaniem barkami, że rączek nie chowamy ... Nie piszę jak wytłumaczył bo na pewno nie z podręcznika SITN badź czegokolwiek innego. Nie wiem na ile przypadkiem jest przycięcie filmu ale w końcówce na osi strzałkowej Młoda Koleżanka już zupełnie się gubi i jest żelek zamieszany szamotaniem barkami i uciekającymi dłońmi. Tak z ciekawości - jaki to skręt? Bardzo sytuacyjny ? Bo nie róbmy legendy że cięty ... Dopełnieniem na wszystko co napisałem jest kształtowanie stabilności i dopiero później zabawa w przenoszenie granic ... A stabilność i zrozumienie pewnych drobiazgów fajnie ogarniają sensownie prowadzone płużne. Może Shffrin jeździć łuki płużne to i Dziecko może. Tyle, że Shiffrin szuka efektu a nie widoczku. Można Dziecka wstawić na narty od razu równolegle w dwa dni - tylko po co ? Żeby te 5 dni na nartach dało uśmiech Rodzicom i potem " chce zapisać dziecko na wyjazd, jeździ równolegle, było nawet na czarnej w Alpach" ? Szanujmy siebie i osoby, którym stwarzamy niepotrzebnie pozory. Pozdrawiam, M. -
Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?
Marxx74 odpowiedział Narciarz ze Śląska → na temat → Tematy narciarskie
@gabrik ostatnio często pracujemy z dzieckami z zespołem D. Nie powiem że to łatwe ale świetne doświadczenie bo obnażają dziury rozmaitych teorii. Jak szukać równowagi, dociążenia i tak dalej ... Trudna szkoła ale chętnie do niej chodzę w roli ucznia - choć Małżonka, Curex i chyba nie ujawniony do tej pory na forum Pompon radzą sobie dużo lepiej. Jutro moja kolej. Zosia (Małżonka) spięła narty - od kiedy się znamy a to kilka lat ten wynalazek był dla nas jakąś masakrą. Coś kupiła w popularnej sieci, zmontowała urządzenie i rodzice z już nie małym Dzieckiem na łączki w Alpy pojechali. Łukami płużnymi - podobnie jak ja, gdy cały dzień nie rozgrzany bo drepcze na starcie chcę BEZPIECZNIE ogarnąć się na dół. Nie ma alfabetu bez usuniętych liter a łuki płużne i związana z nimi technika to kilka z nich. Tyle na temat. I można chrzanić, czy figura ma iść za ideałem ustawienia nadgarstków, głowy i tak dalej choć daje się zrozumieć dlaczego właśnie tak w modelu naszym i innych - zresztą warto te inne poznać żeby zrozumieć i po to jest na przykład InterSki. M. -
Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?
Marxx74 odpowiedział Narciarz ze Śląska → na temat → Tematy narciarskie
Pizza i frytki a dalej to jakoś się uda ... Tłumaczy się dzieciom z którymi się regularnie pracuje bardzo dużo. Przypadkowym odpowiednio mniej bo nie przyswoją. Po to są imitacje, analiza video, niektóre ćwiczenia wymuszające dziwne układy za lub bez pomocy dziwnych pomocy .. po to się dobiera stok lub miejsce na stoku .. i tak dalej M. -
Curex to się leni .. może jakoś tak 45 dni od września szkoleniowo i trening plus 5 dni w alpejskim z tego jeden na egzamin . Ale na siłce regularnie M.
- 85 odpowiedzi
-
- 1
-
- technika
- technika jazdy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?
Marxx74 odpowiedział Narciarz ze Śląska → na temat → Tematy narciarskie
Nie. To film o inicjacji skrętu przekręcaniem barku na krótkiej narcie która na to pozwala. Ma tyle wspólnego z dyskusją o łukach płużnych w procesie nauczania, że dobrze ilustruje jak można pójść na skróty mając sensownego Dziecka. Tyle, że potem to trzeba wszystko wyprostować. M. -
Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?
Marxx74 odpowiedział Narciarz ze Śląska → na temat → Tematy narciarskie
Z intuicyjnego łapania przez prawdopodobnie (zdziwię się jeżeli się mylę) mającego aktywny kontakt z ruchem (nie używam słowa sport) fajnego Dziecka nie wynika żadna recepta na budowanie programu szkolenia. Daj jej te płużne, niech zobaczy co się dzieje na przesunięciu środka ciężkości, skąd on się bierze, jak można tym pracować, gdzie linia barków, czemu ręce jednak nie z tyłu i tak dalej .. dynamiczne zawijasy średnio w tym pomagają chyba że do 2 dni na dojść 40+ w sezonie. Tyle i tylko tyle. Mylimy temat "jeżdżę pługiem" od łuków płużnych jako elementu kształtowania pomysłu na to co i dlaczego się dzieje. Albo nie potrafimy tego tłumaczyć. A że później umiejętność nawet zupełnie niezgodnej z opisem podręcznika jazdy się przyda to będę bronił jak niepodległości M. -
@marekbtl fajnie to podsumowałes tyle, że przerwy letniej to nie mam .. no może chwila na żagle latem Jeżeli można spróbować to polecam laboratorium z matą bo coś tam pokazuje i można pomyśleć o ile wiemy co chcemy lub prowadzący zajęcia wie. Rzucony przykład z dywanem to też nie żart. Błędy na początku ciągną się dalej (modne nadskrętne nartki tylko utrudniają). M.
- 85 odpowiedzi
-
- technika
- technika jazdy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?
Marxx74 odpowiedział Narciarz ze Śląska → na temat → Tematy narciarskie
Jak "prawdziwy instruktor" pracuje z "prawdziwym początkującym" to "prawdziwe metody pracy" faktycznie nie są skuteczne. 200% zgody. M. -
Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?
Marxx74 odpowiedział Narciarz ze Śląska → na temat → Tematy narciarskie
Przepraszam - pokazałeś szarpanie się z krótką nartą inicjacją przez zamach rękoma i barki w miękkich warunkach ... Litości. Brawa dla Dziewczynki ale na tym koniec. Jak łuki płużne uczą błędnego balansu? Uczą balansu a to jak go później użyjemy to inna sprawa. Tego uczysz. Z literki A, B, C uczymy składać słowa a Ty się obraziłeś na A ... Chcesz zaczynaj od C. Efekt na filmie powyżej. A czemu ja mam być "przechylony" do wewnątrz skrętu? Co ma być "przechylone"? Bo tak szczerze to nawet w ciętych to się ogólnie "odchylam" bo jakoś nie pasuje mi polożyć się na stoku. Jak tak sobie stanę do wyimaginowanej linii spadku stoku to jak się "pochyłe" to zewnętrzna z trudem trzyma a pomaga ograniczenie kontrrotacji i lekkie wyjście barkami na magiczne "zewnątrz". No ale jak tak dziś tylko na dywanie M Przepraszam za "" ale nie wiem jak użyć pewnych słów. -
Ty tak na poważnie ? M.
- 1 653 odpowiedzi
-
- 1
-
- pogoda
- warunki polska
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?
Marxx74 odpowiedział Narciarz ze Śląska → na temat → Tematy narciarskie
W czasach minionych sadystyczna zabawa polegała na najeździe na wprost i hamowaniu pługiem. Kości udowej krzyżowały się nad biodrami ale szło zrobić. Mniej lub bardziej poprawną jazda pługiem to elementarz ratujący dupę tam gdzie na inną technikę miejsca brak. Pługiem (i zeslizgiem) ogląda się trasy zawodów, pługiem wiezie się paczki z tyczkami, prowadzi sanki, ogarnia się miejsca zbyt kiepskie na inną technikę. Pług to jedna z literek alfabetu technik - tak samo potrzebna jak każda inna aby coś wyrazić z sensem. Jak ktoś się lubi bawić niech poleci na GS obok zawodnika filmując ... Będzie ten pług? No będzie. Pytanie w zasadzie do rozdzielenia : a) czy zaczynać naukę od łuków płużnych? b) kiedy włączyć łuki płużne w edukację c) (moje ulubione) - dlaczego mieszamy hamowanie "pługiem" z łukami płużnymi. ZIma, witamina C się przyda, więc proponuję od C M. -
Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?
Marxx74 odpowiedział Narciarz ze Śląska → na temat → Tematy narciarskie
Muszę się nad sobą zastanowić .. zawsze zaczynając przeważnie krótką przygodę z nową nartą o dziwnej charakterystyce zaczynam od łuków płużnych i skrętu z łuku płużnego. A już czemu jest to częsty element pracy grup sportowych (i nie piszę o dzieciach)? Zupełnie nie wiem. Przyznam się w ramach spowiedzi że jeszcze ześlizg doceniam w co najmniej dwóch podręcznikowych formach a jazda z ograniczonym użyciem krawędzi sprawia mi przyjemność ... Ale zgadzam się, że pługi to faktycznie wolę jak drogę do stacji ogarną. M. -
Jedna jeszcze uwaga odnośnie "szkół" ... Dotarł do Polski pomysł, że poza znaczkami, poziomami i papierologią warto coś więcej. Kraje, które @gabrik wymieniłeś odkryły, że już na wczesnym poziomie jest rozjazd w technice pomiędzy sportem a rekreacją. I ktoś doszedł do wniosku, że skoro skuteczność techniki wypracowanej w modelu "sportowym" na potrzeby szkoleniowe/treningowe jakoś się broni to może warto zaadaptować temat. Zobaczymy co będzie dalej. Nie do końca się z tym podejściem zgadzam, bo ilość przyruchów, korzystania z mało ewidentnych napięć tudzież ogólnej sprawności fizycznej jakoś mi do zwiedzania łąk nie pasuje. Podobnie jak zdejmowanie punktów bo ktoś zamiast literalnie jechać linią spadku stoku (co opisuje podręcznik) kierował się nieco w stronę przyczajonej z boku Komisji, żeby się pokazać ... Choć ogólnie poziom zdawalność vs. poziom zdawających rozsądny o ile nie odrobinę naciągnięty w górę. M.
- 85 odpowiedzi
-
- 2
-
- technika
- technika jazdy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Szerokość stania to wypadkowa bioder, koślawości kolan, doboru butów, sylwetki i uroku barmanki ... Problem zaczyna się nie w trakcie jazdy lecz gdy nasz wanna-be-Bode-Miller stoi na płaskim dywanie. Nawet domowym. Jak dywan nieco pochyły bo nie domowy i można go rozpędzić a jeszcze narta nieco agresywna z usposobienia i natury to w 80% przypadków przy jeździe na wprost wkładam pod zewnętrzne lub wewnętrzne krawędzie palce (z zachowaniem BHP bo slalomki w tym ćwiczeniu odstawiają taniec węża i choć nie ostre to bolesne). Proste. Śnieg zagadnienie maskuje lecz konsekwencje są konsekwentne i w trakcie jazdy zaczynają się dziać rzeczy dziwne. Jeżeli nie rozumiemy punktu wyjścia to jak po złożonym ruchu mamy do niego wrócić ? A później już jakieś A, jakieś V czy inny alfabet. Drobna uwaga - śnieg maskuje przyczynę ale obnaża efekt. I walka z efektem bez zwrotu w stronę przyczyny to "tuning nart", "tuning butów" zmiana sprzętu, jakieś dziwne i nie pasujące do problemu ćwiczenia bo ani kursant ani instruktor nie zrobił trzech kroków wstecz. Bez urazy - po prostu na śniegu o taką diagnozę trudno. Jak to się leczy? Trzeba sobie chwilę pojechać w dól na jednorodnej nawierzchni i zastanowić się jak mam stanąć, żeby wąż wziął sobie wolne. Przydaje się sensowna wkładka ale nie musi być za milion orzeszków. Magiczna regulacja cantingu pomoże choć nie jest konieczna poza przypadkami klinicznymi. Czuję, że mam nartę płasko lub nie czuję. Sprzęt (poza tym zabawnym Carve) nie podpowie. I teraz bo forum to lubi : tak, tnie się podeszwy, nawet lifter profiluje, wkładki pod buta można dodać i ogólnie samozajebistość ogarniać sprzętowo. Tyle, że to dla sportu a przenoszenie na cywilną jazdę sens ma umiarkowany. Jak komuś własnie chleb zabrałem to przepraszam. Pozdrawiam w miły dzień bez nart (ale jutro już wracam), M.
- 85 odpowiedzi
-
- 3
-
- technika
- technika jazdy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A) jechałem kiedyś "po linie" na Gąsienicowej kotłem do schroniska - trochę nic nie było widać, opcja wydawała się kusząca i nigdy tego już nie powtórzyłem - chodząca nisko na odrobinę lina w pewnym momencie podniosła się tak idealnie do dekapitacji i zaczęła mnie ganiać po stoku wraz z coraz głośniejszym mrukiem maszyny. Lat miałem nie za dużo. Nie powinno mnie tam być. B) zabrałem na zamkniętą po zawodach trasę grupkę młodych zawodników. Przez trzy miesiące trochę ciężko później spałem bo bark robił za pogodynkę, 12 latka biegle nauczyła się zmieniać biegi w busie bo ciężko było zdjąć prawą rękę z kierownicy. Siatka za balonem, jedna narta pod, drugą nad, fikołek a jechałem szybko oglądając się na grupę bo dzieciaki szybkie. Nie powinno mnie tam być. C) piszę o tych moich TOTALNYCH błędach publicznie bo wiem teraz, że nie warto. I to jest cała nauka z tego zdarzenia - oby chłopak wyszedł z tego cało. D) w zamknięte nie warto - przeważnie nie wiemy do końca dlaczego zamknięto .. chyba że jakaś domowa stacja i znamy jej zwyczaje, wtedy też z poprawką na niewiadome bo może własnie jakaś lina, węże do wody, dziwna siatka lub inne wynalazki E) szef taboru w Moku zwykł niekiedy mawiać widząc ekipę wracającą że wspinania "jesteście dowodem na istnienie miłosierdzia boskiego". I nie warto z tego bileciku za często korzystać. Pozdrawiam, M.
-
1) jest taka magiczna siła której brak na stoku względnie mało nachylonym przy małej prędkości odsiewa jadących od mających skręcające narty model top carvin SL i co tam jeszcze 2) instruktor nie powinien jechać szybko chyba że ma pojechać szybko lub (dorosłej!) kursantce szybka jazda się podoba. Oczywiście inne kombinacje instruktorka-kursant bądź kolejne mają analogiczne zastosowanie 3) nie da się czasem pewnych rzeczy zrobić (patrz punkt 1) kiedy nie chodzi o inne rzeczy (patrz punkt 2) ale zakres pracy ciała u osoby mającej aktywny kontakt ze sportem, przygotowany sprzęt i średnioroczny przebieg statystycznego narciarza robiony w 2 tygodnie bądź szybciej zawsze będzie inny 4) mityczna angulacja jest przeważnie kaleczona pracą barków, rąk i głowy - filmiki z demo pomijam bo tam jadą eksperci i mają swobodę, która dla większości śmiertelników jest nie dostępna a próby naśladownictwa kończą się parodią. Zanim zacznie się dyskusja o angulacji porozmawiajmy o szerokości stania na nartach, tym co się dzieje z rękoma, nieco źle rozumianą separacją bo nie ma rozdzielenia tylko współpraca tyle że mądra .. 5) przywołana dyskusja na innym forum jest dość zabawna - pomieszanie z poplątaniem a już nawoływanie do pełnej kontrrotacji (vide "terminator") to troszkę ... No jakieś tam. To ćwiczenie rozsądnie użyte ma inny cel choć samo w sobie czy ma głęboki sens poza tradycją wykonywania to nie wiem - efekt vs. ryzyko kontuzji na tej blokadzie wygląda słabo. Można to zrobić inaczej. Prosty eksperyment z obciążeniem skutecznie wyjaśnia dlaczego "polska szkoła kontrrotacji" to zapycha - przy okazji osobiście wolę patrzeć tam gdzie jadę a nie hen w dolinę - przynajmniej obrazki się zmieniają 7) szczęślwie instruowanie odchodzi od formułek na rzecz zrozumiałego przekazu. Inna sprawa czy przekaz ma sens. Ostatnie egzaminy na PI miały zdawalność 20-35% czyli coś gdzieś się jednak gubi w podstawach. I do sedna - zamiast o angulacji zróbmy dobrze łuk plozny bo i zawodnicy PS go często robią tyle że się nie chwała, temat mało medialny - a dużo z niego wynika i pewne pytania same znajdą odpowiedż 6) korzystając z pierwszego od dłuższego czasu dnia wolnego od nart i uroku wanny pozdrawiam, M.
- 85 odpowiedzi
-
- 5
-
- technika
- technika jazdy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
1) pierwsze odpaliło się UFO, Bartek dopiero dzień później. 2) nie należy mylić państwowego z lokalnym - samorządowym 3) na przykładzie Tylicza, który od lat kilkunastu lubię i pamiętam jak jeszcze były orczyki obok zlikwidowanej Golgoty i kotwa na Tylicz Ski widać jak ciężko zbudować ośrodek zamiast dwóch stacji 4) We wspomnianego Pana Burmistrza dużo osób pokłada nadzieję - ja także .. ale niech coś zrobi. Tło "dwóch dolin" czyli Wiechomla +Szczawnik to śmieszna historia ... 5) Odpowiadając na pytanie : prywatne w sensownych warunkach inwestowania i funkcjonawia. Niczyj instruktor M.
- 7 odpowiedzi
-
- 3
-
- inwestycje
- polska
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeszcze jedne drobiazg - przy kompensacji tak w zasadzie to dociskam tyle że stawy są gotowe na wyciągnięcie w górę bazując na biodrowym/kolanowym ... .. czyli opór podłoża kompensuję ... Jak jakiś taki amortyzatorem ... ale już nie będę mieszał - pozostańmy na pozbyciu się "odbicia". Pozdraeiwm
- 14 odpowiedzi
-
- technika jazdy
- skręty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@wolcjusz chyba zrozumiałem nasze nieporozumienie. Znajdź drążek nad głową ,podciągnij nogi do czegoś w stylu przysiadu ale w zwisie. Powtarzaj rytmicznie ze zmienną obszernością ruchu Następnie porównaj to co się wydarzyło z "klasycznym" przysiadem. Mam nadzieję, że złapiesz po takiej zabawie czym jest kompensacja i skąd różnica. Pozdrawiam, M.
- 14 odpowiedzi
-
- technika jazdy
- skręty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie. Kompensacja nie jest żadnym odbiciem. Odbijając się chcę się oderwać od stoku. W przypadku kompensacji to nie zachodzi. Pozdrawiam, M.
- 14 odpowiedzi
-
- technika jazdy
- skręty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@marekbtl na Podhalu już na nartach jestem od niedzieli w Suchem - plus minus 2 tygodnie, może z jakimś wypadem na okoliczne zawody. Poźniej jakiś tydzień w połowie lutego. Wieczorami może będę na łączkach w Zębie bo Curex ma coś tam szlifować skakanie. @gabrik nie rotuj stopą w skręcie do zewnętrznej, uwierz w układ biodro/kolano w skręcie do wewnętrznej, nie staraj się zrywać skrętu .. i tyle. Reszta to praktyka. Pozdrawiam, M.
- 82 odpowiedzi
-
- 4
-
- ćwiczenia
- technika jazdy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: