Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Cosworth240

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 684
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Zawartość dodana przez Cosworth240

  1. Z roku na rok różnie - jeździłem w połowie września na Pitztalu w mega warunkach; a bywały takie zimy ostatnio, żę nawet pod koniec października była bieda. @marionen dobrze prawi - najlepiej nie planować, tylko sprawdzać prognozy na bieżąco, bo z tymi zimami i warunkami to teraz taka loteria, że w Livigno np. 4 dni temu było tak, a co dopiero kolarze tam jechali: https://www.instagram.com/reel/C7oDI1KtGKA/?utm_source=ig_web_copy_link&igsh=MzRlODBiNWFlZA==
  2. Fantastyczne zdjęcie, które pięknie oddaje klimat wczesnych lat 90-tych w zakresie kolorów, ubrań i oczywiście samochodów, które wtedy jeździły. Rewelacja!!! A aby zostać w temacie wątku, to ja zacząłem już jakiś czas temu chorować na "zwykłą" Californię Beach Tour, która oczywiście jako kamper sprawdza się średnio, ale daje możliwość kimnięcia się od bidy - choć niekoniecznie zimą - na jakimś polu namiotowym; a jednak zasadniczo pozostaje busem, do którego można załadować i 7 osób, który można podróżować wygodnie na dłuższe dystanse, a i można go używać na co dzień; zdaje się w sierpniu VW ma pokazać Califonię na bazię aktualnego Transportera/Multivana, zobaczymy jak się zmieni w stosunku do tzw. Californii 6.1
  3. Cosworth240

    Alpy latem

    Byłem ze dwa razy rowerowo (powiedzmy w miesiącu letnim, bo w czerwcu) w Val di Fassa - jeżeli chodzi o trasy na rower szosowy, to bajka; nie jeżdżę na MTB, ale patrząc na mapę jest sporo tras i szlaków dla takich rowerów; można powłóczyć się po górach na nogach; jakieś feratty i tego typu "zabawy" też są; do tego w Canazei i Pozza di Fassa są termy; są też place zabaw dla dzieciaków; korty tenisowe, a także świetna kuchnia i oczywiście bombowe widoki. Dla tych, co nie mogą wysiedzieć na miejscu, 2h-2,5h autem jest Garda; 45-50 min jest do Bolzano/Bozen, które jest ładnym miasteczkiem/miastem do zwiedzania i na zakupy; jak ktoś lubi rowery i planuje zakupy rowerowe, to Sportler Bike Store na obrzeżach Bolzano robi wrażenie - tanio nie jest, ale wybór rzeczy robi wrażenie.
  4. Na rowerku szosowym można by tam dobrze pojeździć... Droga na Kaunertal też zresztą jest dobrym spotem rowerowym... w obu miejscówkach trzeba jednak mieć dobrą kondycję.
  5. Wygląda to naprawdę zacnie; szczerze mówiąc to nie spodziewałbym się przy obecnej zimie, że w Livigno w połowie kwietnia będzie tak dobrze.
  6. Udało się znaleźć nowego szwagra? 😉
  7. Cosworth240

    Polska - nowe inwestycje

    Nie widziałem planow, ale podobno właśnie nie cały i jakieś prywatne działki znajdują sie na terenie planowanej inwestycji …
  8. Cosworth240

    Polska - nowe inwestycje

    Problem z Nosalem dotyczy tego, że na plany inwestycji zakładały, że będzie przebiegała po działkach, które są prywatne i nie są w gestii inwestora (tak jak pisałem wcześniej, rozmawiałem z kimś z Zakopanego, kto jest przy temacie i mi potwierdził, że tak rzeczywiście jest)... to co pisano w mediach zostawmy na boku, bo to bardzo często ma niewiele wspólnego z rzeczywistością... pytanie, czy ten problem właścicielski znalazł jakiś finał, czy będzie jak z Gubałówką, co do której co roku się mówi, że ruszy, bo się dogadują...
  9. Cosworth240

    Polska - nowe inwestycje

    Do tej pory PKL podnosił argument, że bez tego "dośnieżania" nie opłaca im się inwestować pieniędzy w wymianę krzesła... i tak koło się zamykało... Dla Parku pewnie lepiej jak się nic nie będzie działo, więc oni z zasady mogą być na nie... kto wie, czy gdyby te wyciągi PKLu na Kasprowym nie były oddane w gestię Parku (w sensie bycia ich operatorem i podmiotem, który na tym zarabia) i to gdyby to Park zarabiał na narciarzach, to czy nagle by się nie okazało, że wszystko się da... ale to już moje niczym nie poparte spekulacje...
  10. Cosworth240

    Polska - nowe inwestycje

    Z tym Nosalem jestem trochę zdziwiony, że jednak jest na to zielone światło, bo rozmawiałem niedawno z pewnym Zakopiańczykiem zaznajomionym z tematem i potwierdził, że jest tam problem z własnością działek - to był powód dlaczego ten wniosek nie był procedowany dalej w Ministerstwie Sportu - i że niestety temat o tyle trudny, że "prywatni" właściciele byli z cyklu tych, którzy nie byli skorzy cokolwiek negocjować i byli - jak to czasem w mieście pod Giewontem bywa - na zasadzie "nie, bo nie". Kasprowy i śnieżenie temat trudny; PKL, wedle zasłyszanych przeze mnie informacji, od długiego czasu próbuje przekonać nie tyle do "naśnieżania tras" tylko do "punktowego dośnieżania" kilku newralgicznych miejsc - chodzi o postawienie dosłownie pojedynczych armatek w tych kilku miejscach na Goryczkowej, gdzie śnieg lub wywiać i jest go często mało. Niestety Park był nawet takim ograniczonym rozwiązaniom przeciwny, póki co...; rozmawiano też o temacie tunelu pod kopułą Kasprowego (wbrew pozorom pomysł nawet nie głupi), ale tutaj też było, że to "ingerencja w macierz skalną", czymkolwiek "macierz skalna" by nie była...; był też temat korekty trasy wyciągu krzesełkowego i zmiany posadowienia peronów (w sumie nie jestem pewien, czy dotyczy to peronu do wsiadania, wysiadania, czy obu), ale tutaj raczej także wszystko co ma szansę się stać, to wymiana wyciągu po istniejącym jego przebiegu/śladzie bez tego typu korekt. Generalnie Kasprowy fajna góra, z wieloma mankamentami i należy się przyzwyczaić do tego, że zbyt wielu z nich nie uda się pozbyć/przezwyciężyć. Powinniśmy się cieszyć jeżeli dojdzie do wymiany krzesła na Goryczkowej na coś nowszego, a jak staną tam jeszcze jakiekolwiek, nawet pojedyncze armatki, to będzie już świat...
  11. Cosworth240

    Polska - nowe inwestycje

    A czy to w ogóle jest związane w jakiś sposób z planami tego całego Kotarz Arena - Krajowe Centrum Wypoczynku, czy jak się to tam miało nazywać? W ogóle ten projekt Kotarz Arena jest jeszcze żywy?
  12. Cosworth240

    Polska - nowe inwestycje

    Na Alpinforum mowa rzeczywiście o "okolicach Zakopanego", a z kolei z Facebooka Loser Bergbahnen, można by wnioskować, że niekoniecznie cokolwiek zostało już sprzedane, bo jest komentarz/pytanie - "Co stanie się z wyciągiem Loserjet? Czy został sprzedany, czy istnieje możliwość kupienia kanap tego wyciągu" (zakładam, że o to chodzi gdy ktoś pyta o "Fahrbetriebsmittel")? Pada na to zapytanie odpowiedź ze strony "Loser Bergbahnen" - Nie tylko cały wyciąg". Oczywiście trudno o jednoznaczne wnioski, ale nie napisali tutaj, że wyciąg został już sprzedany...
  13. A co tu sądzić? Topowa marka, zresztą dość się ceniąca. Jeżeli kask dobrze leży na głowie i się podoba, to będzie to dobry wybór.
  14. Babia Góra byłaby oczywiście jeszcze lepsza żeby ją od lewej do prawej pokryć wyciągami - lecąc kiedyś nad nią samolotem to miałem taką śmiałą wizję; jednak Babia to Park Narodowy i pewnie dobrze, że tak jest; Pilsko to jednak góra na której PN nie ma (jest z tego co rozumiem Natura2000, choć być może inwestorom to bardziej w kość dają prywatni właściciele gruntów niż ograniczenia przyrodnicze); wyciągi i trasy już istnieją - potencjał na dorobienie jeszcze większej ilości też jest; po Kasprowym najwyższa narciarska góra w Polsce; przewyższenie pomiędzy góra a dołem to około 700 metrów albo lepiej. Tak jak mówisz - oczywiście jest masa terenu, gdzie tras nie ma i tak to jest ten potencjał także - choć nawet na bazie tego co już jest, można wyciągnąć z tego więcej. Ale układanka jest trudna oczywiście - ograniczenia przyrodnicze; właściciele; przestarzała infrastruktura; wydaje mi się, że problem z wodą, bo nie bardzo widzę tam potencjał na zasilenie jakiś wielkich zbiorników z tego potoczka na dole... gdyby było prosto to pewnie TMR by to łyknął, gdy miał ku temu okazję... w najgorszym razie będzie jak jest - w pewnym momencie może przestanie działać i zostaną ski tury - też dobrze... Za dużo jednak w Polsce to my gór z takimi możliwościami terenowymi nie mamy...
  15. TMR przy Pilsku się kręcił - była jakaś chwilowa dzierżawa, żeby przygotować grunt i wybadać temat, ale najwyraźniej ocena była negatywna. Pingwin - w ogóle do tematu nie podchodził. Moim zdaniem to byłby fajny ON dla PKLu, bo jest i zaplecze finansowe i organizacyjne i doświadczenie w tematach trudnych - choć nie wszystkie inicjatywy kończyły się powodzeniem. W sumie nie wiem, dlaczego PKL w ogóle ON Pilsko chyba na serio nigdy się nie przyglądał. Jest Zasada i Pan Bąk; mnie to o tyle zdziwiło, że Zasada nie miał szczęśliwej ręki do tematów i inwestycji narciarskich i wieść gminna niosła, że oni jako grupa mają dość tych tematów i w nic nowego narciarsko nie wejdą. Co z tego będzie - pożyjemy, zobaczymy. Potencjał oczywiście góra ma ogromny, potencjalnie prawdopodobnie największy w Polsce, ALE jest to jednak trudna układanka, żeby to dobrze zagrało...
  16. mówiło się o tym od dłuższego czasu; kiedyś podobna historia spotkała Marca Ghirardelli, który także był w konflikcie z austriacką federacją i zdecydował się na starty w barwach Luksemburga; rozmawiałem nawet z nim kiedyś o tym, bo spotkaliśmy się na jakimś tam krawatowym evencie i mówił, że finansowo to było dla niego w tym sensie korzystne rozwiązanie, że pieniądze od sponsorów trafiały do niego do kieszeni i że jak szło dobrze i nie było kontuzji, to było to dobre rozwiązanie; ale gdyby przydarzyła się kontuzja, to już nie byłoby tak kolorowo; organizacyjnie team to był on, więc sobie wszystko musiał załatwiać sam, bo jedyne wsparcie jakie dostał od luksemburczyków, to że raz na której z olimpiadzie zapłacili mu za hotel; natomiast wszystko inne przez całą karierę - treningi, trenerów, hotele, podróże opłacał sam. Nie wiem jaki "deal" z brazylijczykami ma Braathen, ale może być podobnie; tzn. ma wolność (o to mu w sporze z federacją norweską zasadniczo chodziło), ale też całe ryzyko gospodarcze i organizacyjne po swojej stronie. Cieszy natomiast, że chłopak z takim talentem i potencjałem, będzie pojawiał się tam, gdzie jego miejsce i to miejmy nadzieję, przez wiele wiele sezonów. Także wiadomość bardzo dobra.
  17. Ja miałem takie samo wrażenie, co nie zmienia faktu, że może Ty i ja czegoś nie rozumiemy, bo "eksperci" mówią że Tusk wzorował się na Pradzie - może ten rozpięty kask i podniesiona jedna nogawka, są elementem tego swoistego kodu Prady: Ale trzeba też oddać "Pani ekspert', że PADem też jest zachwycona: Cały artykuł tutaj: https://www.plotek.pl/plotek/7,154063,30675127,ekspertka-ocenila-stroje-dudy-i-tuska-na-stoku-jak-na-czerwonym.html
  18. Biorąc pod uwagę pogodę, to nie wiem, czy nie lepsza już jest ta "gorąca okazja" na ten rower, niż karnet na Słotwiny za "co łaska" 😉
  19. Albo jechać na północ na halę w Druskiennikach, albo na południe na lodowiec lub Włochy; niestety zima nie tylko w Polsce nie rozpieszcza; w Austrii też ciepło; we Włoszech zrobiły się za to fajne warunki do jazdy...
  20. W Wiśle też podobnie - na deptaku w centrum ludzi od groma, za to na stokach pustki, a objechałem w ramach rekonesansu parę stacji narciarskich m.in. Siglany, Nowa Osada, Soszów, Hotel Stok, pustki... pogoda może do nart nie zachęca, bo mżyło i plus 12 stopni było, ale mimo to...
  21. Przepraszam, bo dopiero teraz zauważyłem pytanie; można bez problemu zaparkować na dole w miasteczku; my nie dojeżdżaliśmy codziennie 10 km na łańcuchach, tylko mieliśmy kwaterę tak wysoko, gdzie jechało się taką krętą drogą, na której obowiązywał nakaz używania łańcuchów; natomiast z parkingu na dole w miasteczku do góry do ośrodka jest nowa gondola, która została oddana do użytku rok temu; tam dojedziesz bez problemu bez jakichkolwiek łańcuchów; dodam, że po tej relacji rok temu znów byliśmy w tym samym miejscu i znów byliśmy bardzo zadowoleni, choć byliśmy późno, bo jakoś w połowie marca i było dużo mniej śniegu. Co do skibusów, to się nie wypowiadam, bo nie korzystałem, ale na pewno jakieś autobusy po miasteczku jeździły.
  22. Miejscówka ciekawa, ale jeżeli wierzyć google maps, to z Krakowa jednak około 13h jazdy, a w takim zasięgu, to ma się spoooooro różnych opcji, włącznie z lodowcami, ośrodkami mniejszymi, większymi, czy wręcz olbrzymimi. A skoro już w temacie - to Chopok może i ma swoje minusy, ale od takiego Krakowa jest niecałe 3h jazdy...
  23. Mega miejsce; gratuluję wjazdu na Fedaia - ja z racji pewnego wydarzenia - fota poniżej - wjechałem od strony Canazei (nieporównywalnie prostsza sprawa); a podczas Giro (bo o to wydarzenie chodziło), serpentyny na których się tak cierpi wyglądają tak: Słabo to widać, ale właśnie w tym na zdjęciu to chwila, w której Jay Hindley (Bora-Hansgrohe) skutecznie "zaatakował" Richarda Carapaza (wtedy Ineos), co zdecydowało o losach klasyfikacji generalnej podczas Giro 2022. A tu jeszcze mój rowerek z jeziorkiem:
  24. Tak - maszynę mają top; na początku sezonu nie zawsze wszystko było top, ale z czasem ogarnęli temat i jak w klubie córki robiliśmy narty w grudniu, to pomijając wpadkę, że dwie pary z iluś tam przywiezionych przeoczyli i po prostu nie zrobili, to te co zrobili, były zrobione bardzo dobrze i bez zastrzeżeń; natomiast jak oddawaliśmy narty zaraz po tym jak ta maszyna tam stanęła, a więc jeszcze przed sezonem, to zauważyliśmy na przykład że dolny kąt (podniesienie) krawędzi w kilku nartach było źle zrobione, bo jedna krawędź miała ewidentnie inny kąt niż druga i poprawialiśmy to ręcznie; jaka była tego przyczyna nie wiem, ale coś było skopane; przy grudniowym hurtowym serwisowaniu takich zastrzeżeń i problemów nie odnotowaliśmy, a narty, jak już pisałem, były zrobione bardzo dobrze, więc myślę, że ekipa potrzebowała chwili aby dotrzeć się z maszyną...
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...