fundu
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
578 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Zawartość dodana przez fundu
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 24
-
A co z byłym GAT-owskim ośrodkiem w Bieszczadach Lesko-Huzele - funkcjonuje jeszcze, czy też już stoi???
- 308 odpowiedzi
-
- narty
- nieczynny wyciąg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
7 stycznia było to samo - ta biała, gęsta chmura dymu, która unosi się ponad chmurami i utrzymuje się stale - wówczas też to przykuło moją uwagę - obserwowałem to przez parę godzin i zastanawiałem się, co to takiego - Elektrociepłownia, Huta????
- 3 220 odpowiedzi
-
- 1
-
- polska
- warunki narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hehehe - super fota! Ano ja na Kuligówce z tego co pamiętam, to jeszcze w 2009 r. jeździłem (i śniegu było wtedy mnóoooostwooo ). I ten temat również wczoraj z mieszkańcem Korbielowa poruszyłem, bo zaparkowaliśmy właśnie tam samochód, to poszedłem zerknąć i stary Kassbohrer stojący pod wiatą dolnej stacji i rdzewiejący wyciąg oraz walające się wokół butelki też mnie mocno zasmuciły. Ogólnie usłyszałem, że tam różni właściciele ziemi, że to potem jeden jakby skupił ziemie czy to jeden prowadził, że sam przegląd to 10 tyś. zł a wyciąg stary - i nic więcej na ten temat nie udało mi się usłyszeć. Stok fajny - naturalne przejście - po nauce na Cypisku - na Kuligówkę, bo może jest trochę krótszy ale z mocniejszym nachyleniem.
- 3 220 odpowiedzi
-
- 1
-
- polska
- warunki narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wczoraj dane było mi zawitać do Korbielowa. Na początek stok, na którym nigdy jeszcze w Korbielowie nie jeździłem (w końcu w życiu trzeba wszystkie trasy przetestować ) - Cypisek . Warun ekstra - żadnych muld, odsypów, lodu brak - po prostu jazda na maxa Nie no - żarty, żartami - ale tak naprawdę to tam nic nie pojeździłem - oczywiście, stok bardzo przyjemny dla początkujących, pokrywa cała, równa, warunki jak dla uczących się bardzo dobre i tak do ok. godz. 13-14 -bez tłoku. Pocieszny widok uczących się maluchów w wieku od kilku lat, jak i osób dorosłych. Pogoda - jak widać - zachmurzenie całkowite, na wysokości Buczynki w oddali widoczne wiszące, niskie chmury. A podobno od Miziowej wzwyż - przepiękna lampa i słońce z morzem chmur poniżej. 3 godz. na Cypisku bardzo szybko minęły, małe uzupełnienie energii i tu taki okaz: Ten jegomość cały dzień pod sklepem - od rana do wieczora - chyba stróż tej placówki - i nawet jagodziankę wcinał jak opętany Ok - teraz w końcu coś dla mnie - dochodzi godzina 16 - przenosimy się na Solisko, abym i ja mógł sobie coś pojeździć - w końcu wieczorna jazda tylko 20 zł. Stok widać już lekko zmęczony - słychać na dole, jak szura lód spod nart i widać drobne odsypy. Przy kasach - niczym na koniec "szychty" - kolejka do oddania karnetów. Przy okazji rozpytuję ludzi, jak tam warunki - potwierdzają, że jest lód, ale jeździć się da. Wtem GOPR zwozi przy kasach w toboganie kogoś - kogoś bardzo tak szczelnie owiniętego, że nawet twarzy nie widać - dziwne myśli przychodzą do głowy, ale mam nadzieję, że to ze względu na mróz i wszystko zakończyło się pozytywnie. Czekam w kolejce do kasy - myślę, czy za 15 zł nie przeskoczyć na Babę, wtem ktoś krzyczy - "kto chce karnet do godz. 19 za 10 zł" - długo czekać nie musiał Biorę z miejsca i udaję się na kanapę. Z kanapy widok potwierdza to, co po całym dniu przeważnie tu zostaje - lewa strona lekko bardziej zmęczona, prawa jakby mniej. Ponadto widać, że od strony Buczynki mgła zaczyna schodzić coraz to niżej. Pierwszy zjazd - lewa strona - nie jest źle - tylko u góry trochę lodu i na samym dole - przy dojeździe do kolejki, do tego lekkie odsypy. Za to prawa strona - mioooodzio. Z początku na górze minimalnie lodu, a później to już super jazda - drobny śnieg po całym dniu w bardzo małych gdzieniegdzie odsypach, ale nie utrudniający jazdy. Jeżdżę prawą stroną, ale widzę, że na Babie bardzo mało ludzi- postanawiam po zejściu z kanapy od razu tam się udać. A tam po prostu cuuuudooooo Zero lodu, zero jakiś oznak zmęczenia stoku - bajer - teraz żałuję, ze od razu tam nie poszedłem. I tak już do końca sobie jeżdżę - wjazd z Soliska, wysiadanie w prawo, od razu gdy tylko się da - ucieczka na Babę i tam po całej szerokości na prawie pustym (parę kręcących się tylko osób), w bardzo dobrym stanie stoku aż do momentu, kiedy trzeba zjechać na Solisko. Wtedy uciekam w prawo przed ostatecznym rozgraniczeniem stoków i tu znowu trzymam się maksymalnie lewej strony ostatniego odcinka Soliska, bo najlepsze warunki do jazdy - no i podjazd do bramek od strony Ferro Lux. Jeżdżę tak na okrętkę z uśmiechem na twarzy, bo od lewej strony do kanapy na Solisku praktycznie bez kolejek, za to Ci z prawej muszą trochę postać i podreptać. I tak przez ponad 2 godziny - wydziczyć się szło na maxa! Po godz. 18 na Babie pojawia się trochę więcej ludzi, ale to i tak nie to, co na Solisku - a o tej porze Solisko już dość mocno poobdzierane, z coraz to większą ilością lodu. Ok godz. 18.20 muszę już kończyć jazdę i oddaję karnet. Super - ponad 2 godzinna jazda za 10 zł Jedyne co boli - widok kanapy na Buczynkę! - "pierunie, ludziska!!! - zróbcie w końcu coś z tym, dogadajcie się i uruchomcie tę kanapę - jak dyndała tak sobie we mgle i ciemności, to aż coś się w człowieku zbierało - idealna alternatywa na dłuższą (ale i też wieczorną) jazdę - bo ileż to można po Solisku tak góra-dół, góra-dól zaiwaniać. Jakby nie urozmaicenie sobie wczoraj jeżdżeniem po Babie, to po godzinie trochę byłoby już trochę nudnawo. Po jeżdżeniu - obowiązkowo - w karczmie (na szczęście weselicha brak - karczma otwarta ) - kwaśnica i porządne jadło i po godz. 20 niestety opuszczamy Korbielów udając się w drogę powrotną (to, co czuliśmy w aucie jadąc przez Żywiec ok. godz. 21 lepiej pominę milczeniem - zresztą na A4 w Katowicach o wiele nie lepiej....) Jedna rada po wczorajszym dniu - jeśli chcecie pojeździć sobie wieczorem - to polecam "Babę"!
- 3 220 odpowiedzi
-
- 16
-
- polska
- warunki narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
unky - a propos tematu - po południu wspomnienia sprzed 3 lat takie cuś mi właśnie wyrzuciły: http://www.tvs.pl/informacje/to-bedzie-najnowoczesniejsza-stacja-narciarska-w-polsce-pilsko-odzyskuje-dawny-blask-2014-01-19 - 6 nowych wyciągów, gondola...!!! Aż płakać się chce i nóż w kieszeni się otwiera!!!
- 102 odpowiedzi
-
Eeee piknie - podziękował!
- 102 odpowiedzi
-
Czy zjeżdżał może ktoś z Was ostatnio z Miziowej przez las 6-ką w kierunku Buczynki i dalej na Solisko? Pytanie może trochę niestandardowe - obstawiam, że wszystko jest ubite, twardo i z buta można w górę podejść???
- 102 odpowiedzi
-
Z tego co pamiętam, to plany ponownego uruchomienia Akwarium miał p. Richter po wykupieniu SON od GAT - to była jedna z tych spraw, która zapowiadali. "Budynek grozi zawaleniem" - chyba od ubiegłego roku taki napis (czy coś w tym stylu) wymalony jest na Akwarium. Przypominam sobie obrazy, że za "bajtla" też w środku byłem, ale jako "fest bajtel", więc mało z tego pamiętam
- 13 139 odpowiedzi
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
gregor - byłeś może dzisiaj na górze (Pilska)?
- 102 odpowiedzi
-
- 3 220 odpowiedzi
-
- 21
-
- polska
- warunki narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
- 3 220 odpowiedzi
-
- 18
-
- polska
- warunki narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przez cały czwartek sprawdzając jednocześnie prognozy pogody zastanawiałem się, czy lepiej pojechać w góry w piątek, gdzie temperatura będzie wyższa (ok. -17 stopni) ale wiatr wiejący 5-6 m/s (oraz zachmurzenie), czy też wybrać sobotę-przy niższej temperaturze ok. -24 stopni, ale za to bez wiatru. Postawiałem jednak na z niższą temperaturą, ale bezwietrzną sobotę – wizja jazdy przy takim minusie i dodatkowo podmuchach jakoś do mnie nie przemawiała. Asiek pisała, że w święto 3 Króli korek do Szczyrku był dość duży – stąd pobudka w sobotę o 5 rano i jazda po auto na garaż. Na termometrze u mnie -27 stopni i idąc po samochód, po raz pierwszy było mi naprawdę zimno, gdy miałem na sobie ubraną moją najcieplejszą odzież narciarską. Zastanawiałem się, jak to dzisiaj na stoku damy radę wytrzymać, była myśl, czy aby nie zawrócić – ale nie –dawaj – jedziemy! Wyjazd po 6 z domu, na trasie pusto, postój na poranną kawę i śniadanie i po godz. 8 witam na parkingu w Czyrnej. Aut jeszcze mało, dobra miejscówka na postój, przebranie i do kas. Na początek chodził tylko ten orczyk przy Bieńkuli – prawa jego nitka. Krótszy orczyk z Czyrnej – niby coś tam już nim kręcili, ale bramki wejściowe do niego były jeszcze zamknięte. Jest ok. 08:30, temperatura: -25 stopnie, – dzień wstaje, widoki przepiękne – słońce przyświeca. Udaje się czynnym orczykiem na H. Skrzyczeńską (ślady pod orczykiem ubite), a dalej na Małe Skrzyczne – tu też ładnie ślady przygotowane. Trasa z Małego Skrzycznego na Halę Skrzyczeńską – super (tylko trochę zimno tu na górze :). Z Hali jadę na Czyrną – wpierw na rozgrzewkę 2 i 3 – wszędzie śniegu pod dostatkiem, ale śnieg głównie sztuczny – lodowe grudki chrupią pod nartami. Wciągam się z powrotem orczykiem przy Bieńkuli i teraz czerwona 1 – a ona super! Śniegu trochę mniej (ale bez żadnych wielkich przetarć – i cała trasa pokryta - na pierwszej górce parę trawek wystaje a na głównej – tej najbardziej stromej - też widać może kilka trawek i może parę pojedynczych, niegroźnych, małych kamyczków), ale tu śnieg o wiele lepszy niż na 2 i 3. Jak na tę 1 gwiazdkę na stronie – warunki są naprawdę super . Tu postanawiam jeździć przez dłuższy czas. Po czasie startuje prawa nitka krótszego orczyka z Czyrnej – i na niego się przenoszę, bo do niego jakoś mniej ludzi. Z początku ślady pod nim jakby nie ubite, ale po czasie narciarze sami poubijali właściwy trakt J Jeżdżę po Czyrnej, i w którymś momencie wjeżdżając na krótszym orczyku, będąc już tak w 2/3 wysokości, orczyk staje – wisimy tak przez jakiś czas, czekamy - temperatura – ok. -20 stopni, w dodatku Czyrna-cały czas cień – czekamy, co będzie dalej. Po ok. 10 minutach włączyli lewą nitkę a my dalej wisimy na prawej. Czekając tam tak zmarzłem, że wypiąłem się w końcu i przez drzewka w kierunku 1-ki (później chodziła już tylko lewa nitka). Zjechałem prosto do baru w Czyrnej (był czynny od rana, kibelki czyste, wyposażone – i co ważne – bezpłatne!!!) – i musiałem się rozgrzać, bo zmarzłem dość na tym wyciągu.! Było około południa – postanawiam przeskoczyć na Solisko. Tym razem wjeżdżam orczykiem przy Bieńkuli – chodzą już obydwie jego nitki. No i klops. Cały dzień wjeżdżałem sam i nie było problemu, ale teraz – trafiło mi się na ten stary, krótki, prosty kij pod tyłkiem – w 2 osoby jadąc jest jeszcze w miarę ok – ale teraz nawet nie wiedziałem, kiedy wysunął mi się spod tyłka – gleby żadnej nie zaliczyłem, tylko stanąłem bez orczyka pod dupą na nartach i niestety – dawaj z powrotem w dół. Jeżeli puszczają jeszcze przez ten rok orczyk przy Bieńkuli, to lepiej niech wymienią wszystkie kije na te czarne, długie wygięte – na nich wjazd w pojedynkę nawet na tym bardziej stromym nie sprawia żadnego problemu, a rozmawiałem później z 2 innymi osobami i też mówiły, że na tych starych, komunistycznych krótkich badylach poleciały jadąc w pojedynkę. Ale wciągnąłem się w końcu na Skrzyczeńską – i dalej – Małe Skrzyczne. Dobrze, że nie posłuchałem prognoz synoptyków – sobota: „zachmurzenie całkowite” – poza temperaturą, w tym przypadku na szczęście im się w ogóle nie sprawdziło – przez cały dzień super pogoda – słońce, słońce i jeszcze raz słońce! Decyzja o przeniesieniu się na stronę Soliska – przy tej temperaturze – jak najbardziej trafiona – tu non stop w słoneczku i w ogóle nie czuć żadnego mrozu. Z Małego Skrzycznego jadę do Suchego (niżej nie chce, bo z czasem odcinek Suche-Solisko zazwyczaj jest już porządnie zmęczony). Szczyt Małego Skrzycznego – na początku z lewej stronu jest już dużo wydartego lodu – ale po prawej spokojnie można aż do końca dnia bezpiecznie po śniegu zjechać. A dalej do Hali Skrzyczeńskiej – po prostu tak jak rano – super! Dalej trasą nr 4 – bajka! – dawno nie pamiętam 4 w takim stanie. Na paru odcinkach może trochę grudek sztucznego śniegu, na kilku może trochę lodu, ale na całej długości pokryta śniegiem i jedzie mi się bardzo dobrze, odnoga 4 i 4a również super. Kolejny wjazd – i zjazd tym razem 7-ką – ta też bardzo dobrze się trzyma – jedynie ostatnia górka przed Suchym standardowo obdarta do lodu, ale bywało na niej gorzej. Potem trasa nr 6 – też pięknie! Widać, że napadało śniegu i ośrodek w końcu może pokazać swoje możliwości i warianty tras! Z 6 postanawiam wrócić na 4 – przez las, na przełaj – w pewnym momencie naprawdę było „gęsto” J. 4 jeździ mi się tak super, że teraz tylko szczyt M.S. – Suche – i w tym słoneczku – po prostu miodzio! J Ale w okolicach 13-14 czuję, ze już powoli mam dosyć – siadam na Suchym, kiełbaska, oscypek, i odpoczynek – człowiek trochę wraca do sił. Do końca mojego jeżdżenia – warunki utrzymują się wspaniałe, słońce przyświeca do samego końca, praktycznie bezchmurnie – ani chwili nie żałuję, że pomimo tęgiego mrozu i zapowiadanego „zachmurzenia całkowitego” twardo obstawałem przy tym, że jednak pojadę. Kolejek również żadnych nie odnotowałem – jedynie trochę więcej ludzi atakowało do orczyka przy 7 na Suche-Skrzyczeńska, ale ten od strony 4-ki nie miał żadnych ogonków. Po godz. 15 czuję, że to już chyba ostatnie zjazdy z M.S niebieską 4-ką do Suchego. Po którymś zjeździe, za Halą Skrzyczeńską jednak odpuszczam i kieruję się na łącznik z Czyrną, zgodnie z ujrzanym nagle kierunkowskazem: „trasa nr 2 i 3” – człowiek chciałby jeszcze, ale uda już mnie przestały słuchać – twarde jak pierun – powoli zaczyna robić się to niebezpieczne. Zjeżdżam 2-3 do Czyrnej – tu tak jak rano – dużo sztucznego, grudkowego śniegu plus w dodatku –trasa została już po całym dniu dość poobdzierana, czyli – dużo lodu posypanego sztucznym śniegiem. Ok. 15:45 oddaje karnet i przyglądam się naniesionym na mapkę planom inwestycyjnym TMRu na lata 2017-2018. Na mapce gondolka, kanapa Solisko – Skrzyczeńska oraz kanapa Solisko – Golgota - z zakończeniem tego wyciągu przy dolnej stacji obecnego - nr VI na Julianach. Po całym dniu – udaje się do auta, otwieram samochód (alarm miga, centralny otwiera-myślę sobie – jest ok.), przebieram się, wsiadam do auta, przekręcam kluczyk, kontrolki zapalają się po czym …… - nic więcej – ani nawet odgłosu na milimetr ruszonego rozrusznika – pięknie! Zawsze przy kole zapasowym miałem kable – dźwigam bagażnik – nie ma – zapomniałem, że je wcześniej wyciągałem – sic! – obok mnie stoi dwóch gości z Mysłowic, kurzą cigarety, fajnie po Śląsku godają – swojskie chopy - mówię – zagadam – może oni kable mają – kabli nie mieli, ale zaoferowali się, że spróbujemy na tym parkingu z górki na pych. Trochę lodu na podjeździe – ale dobra – dawaj (oby tylko pasek nie przeskoczył:P) – za drugim razem udało się i dzięki Wam chopy za pomoc, bo tak po całym dniu głodny i zmęczony nie chciałbym tam ślęczeć na tym parkingu. Ale nie tylko ja problem miałem, bo wkrótce pojawił się żółty, mobilny warsztat samochodowy Startera – ludzie wzywali, bo im też aku padły (i po podpięciu się do niego także nie odpalili). Ja poczekałem, aż alternator podładuje mi trochę aku, bo przecież taki głodny do domu nie pojadę – kierunek: karczma w centrum Szczyrku – tu minus dla władz miasta, które wydzierżawiły teren za karczmą, na którym jeszcze nie tak dawno można było za darmo sobie wjechać i zaparkować. Teraz teren ten jest zamknięty, wydzierżawiony komuś, a znalezienie wolnego miejsca wzdłuż ulicy, gdzie głównie leżą pryzmy odgarniętego śniegu graniczy z cudem! W dodatku policja kręci się przy karczmie i poluje, czy ktoś nie łamie zakazu…. Ogólnie to był przepiękny, mroźny słoneczny dzień! Po ostatnich opadach Czyrna-Solisko dopiero pokazała, co tak naprawdę może zaoferować – warunki określiłbym od 4 – 4,5 – 5 – świetnie mi się jeździło! Tylko jedna mała prośba – wprowadźcie w końcu w SONie karnet 6 godzinny! 4 h to trochę za mało, a 8 h – przy takich warunkach do jeżdżenia – ciężko naprawdę wytrzymać J
- 3 220 odpowiedzi
-
- 25
-
- polska
- warunki narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A byl ktos jeszcze dzisiaj w SONie??? Asiek widze dala rade na tym mrozie smigac. A jak tam Czyrna??? - 2,3 chyba dobrze, jakies relacje z rozdziewiczonej po latach 1-ki ???
- 3 220 odpowiedzi
-
- polska
- warunki narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przy pięknej pogodzie - w obecnych czasach - dołóż jeszcze połowę do tej kolejki do ostatniego orczyka na Pilsko - ale w miarę szybko idzie - max.5-10 minut
- 3 220 odpowiedzi
-
- polska
- warunki narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Poluję od lat, ale właśnie - odległość. Trzeba byłoby spać gdzieś w Korbielowie albo na miejscu, żeby od rana fajnie już śmigać. Dokładnie 4 lata temu tam atakowałem, ale w końcu .... skręciliśmy na Rohacze
-
W dodatku podobno śnieżą "Bucynkę" - chyba dla umożliwienia zjazdu z góry, bo na kanapę to już chyba ciężko co liczyć - ale jak BSA ruszyło to sobie tak pomyślałem, że Ci z Korbielowa mogli by pójść do ziomków ze Szczyrku - spytać się - "a jak u Wos to w końcu fungo"??? - podpatrują, dinksy poprawiją, knefle wciskają i ... Bucynka w końcu może Panocku też by i rusyła - a tak nie ...... nie powiem co - zbita P.S. - Ok - teraz wszystko doczytałem już w otwartym w następnej kolejności wątku: "Polska warunki narciarskie" - czyli Panocku jednak u BSA nie podpatrzyli...
- 102 odpowiedzi
-
- 1
-
Ano jak raz zleciałem na tym przy Bieńkuli, to po cyckach w śniegu dreptałem na dół
-
Ostatni raz chyba z 4-5 lat temu nią jechałem. Rok temu na parę dni puścili 2-kę, też było fajnie sobie w końcu przypomnieć co to takiego Czyrna, ale 1-ka daje więcej radochy
-
To dla małej odskoczni - poniżej relacja wczorajszych Wiadomości. "COS - ik" dziwne wyglądają te "tatrzańskie stoki" ;P https://wiadomosci.tvp.pl/28362308/swieta-pod-tatrami
- 3 220 odpowiedzi
-
- 2
-
- polska
- warunki narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ok Johnny - mam nadzieję, że jutrzejsza-dzisiejsza (niedzielna ) relacja pojawi się niebawem P.S. - jak to w taką pogodę na szycie - piknie! Ciekawe, jak tam 5-ka od Miziowej do Szczawin - wyśpimy się, będziemy forum odświeżać
- 3 220 odpowiedzi
-
- 1
-
- polska
- warunki narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Łoicie mnie fest tymi zdjęciami po oczach!!!
- 814 odpowiedzi
-
- 1
-
Przeczytałem wszystkie relacje z SONu ( i nie tylko ), obejrzałem wszystkie zdjęcia i aż mnie ściska, bo miałem tam dzisiaj być! A na Pilsku (zwłaszcza - na górze) ktoś dzisiaj może zawitał???
- 3 220 odpowiedzi
-
- polska
- warunki narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W ubiegłym tygodniu widziałem gdzieś materiał na ten temat w telewizji. I był również w nim nasz ulubieniec - ale ogólnie materiał na "nie", bo zmiany w prawie "zniszczą nasze eko-bogactwa". Jak się dokopię do materiału, to go tu wkleję. Ok - mam - o tym mowa: http://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/wiezienie-dla-ekologow-za-blokowanie-urzedniczych-decyzji,698258.html
- 13 139 odpowiedzi
-
- 4
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
Ooo pierunie - aleś mi wspomnienia zapodał - w Siemiechowie u rodziny na wsi niejedne wakacje spędzałem Małe wzniesienia-górki tam owszem - były - już lecę patrzyć, gdzie to ten stok działa
- 3 220 odpowiedzi
-
- 1
-
- polska
- warunki narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Rzeczywiście, a Jontek jest na samym pograniczu. No tak - dyrektywa ptasia i habitatowa - a wykorzystywanie jej przez niektórych przywołuje mnie o ......
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 24