A ja od siebie dodam że "sztuczna" koszulka pod polar wystarczy, ja używam naprzemiennie koszulek których używam na rower, do biegania, turystycznych byle nie bawełnianych (takie koszulki można "przeprać" w ręku i schną BARDZO szybko).
Jak ktoś nie chce się wpędzać w koszty można ekonomicznie korzystać z pierwszej warstwy z której korzysta się w lato byle 100% polyamid :
A druga warstwa to polar, grubszy lub cieńszy w zależności od pogody, też może być wersja całoroczna (byle by był w miarę dopasowany a nie worek) i nikt nie wmówi mi ze warto wywalić 200-300pln za polar "narciarski" z odpowiednim logo a nie za taki z decathlonu.
Sam spodnie mam na tyle ciepłe że nie zdarzyło mi się jeszcze zmarznąć więc kalesonki termiczne zbędne.