-
Liczba zawartości
993 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Zawartość dodana przez MOSTOSTAL
-
JC - je nie pracuję w Mostostalu (choć bardzo bym chciał) - Mostostal to tylko username na forach narciarskich... ;-)
- 6 411 odpowiedzi
-
- nowe inwestycje
- polska
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na Gubałówce..? Mówisz o Kotelnicy..?Pewnie chodzi Ci o ten od lat nie czynny orczyk:To także Mostostal 1000. Jeden z ostatnich jakie zbudowano. Oryginalnie też był srebrno szary ale dość szybko go przemalowano. Jeździłem na nim w 1989r i dokładnie nie pamiętam ale możliwe, że był blado niebieski. Jedyne zdjęcia jakie mam z tego wyciągu to dwie fotki orczyków Mostostal Mk5 z nowoczesnym bębnem z olejowym zwalniaczem zwijania linki oraz kotwicą Montanex (aluminiowa rura z plastikowym poddupnikiem i kierunkowym odbojem ustawiającym kotwicę w pozycji do jazdy). [ATTACH=CONFIG]22837[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]22838[/ATTACH]W latach 90 posmarowano go na żółto, pewnie po to by Byrcynom szpecił łąki.. ;-)
-
No ten Mostostal na dole nie był tak malowany. To kolorystyka lat 90 i później.Mostostale od początku były malowane kolorem srebrno szarym. Zarówno najstarsze wzorowane na Muller GMD z kratowymi podporami jak i modele z podporami typu T. Malowanie to wynikało z licencji i technologii Muller GMD, który był licencjodawcą. Kolor ten do dzisprzetrwał chyba tylko na prototypie na Zapalenicy w Szczyrku. Taki był Hondraski, Radunia, Sahara, Zadział, Beskid, Lubomierz, Maciejowa i wszystkie inne zbudowane przez producenta. Rolki i koła przewojowe / napinające były ciemno czerwone. Wahacze zaś malowane na kolor słupów. Wszelkie inne kolory malowania tych wyciągów to inwencja właścicieli, ajentów itp. Podobnie ramy orczyków były fabrycznie cynkowane a bębny z trąbkami - fabrycznie srebrne bo z aluminium AK9. Kotwice laminatowe za to były bordowe lub bordowe w miodowe pasy (miodowe w bordowe pasy jak kto woli). Z biegiem lat wyciągi te przemalowywano najpierw na kolor wojskowy (po 1982r) a następnie na ten paskudny zielony, który zdobi wszystkie wyciągi starej daty w Polsce.. ;-( Może chciano w ten sposób zakamuflować ich istnienie w okresie poza zimowym... :stupid: Odmiennie malowane były wyciągi KWK. Początkowo w latach 70 malowano je jasnoniebieską pastelą (błękitem) dokładnie tak jak pierwowzór Transporty Chrudim. Rolki, wahacze, okucia i cybanty były krwistoczerwone. Wyciąg KWK/Transporta "Cielętnik" i "Julian" - Szczyrk 1975: Po modernizacji Szczyrku w 1980r przebudowano niektóre wyciągi na równoległe z podporami typu V. Miały malowanie niebieskie. Rolki pozostały czerwone. Buczynka Korbielów 1986: Górna stacja wyciągu Kamienna - Buczynka Korbielów 1986: Pod koniec lat 80 posmarowano je typową zieloną maziają, tak jak powyższe Mostostale..
-
To Polsport a raczej GLOB z aktualnej produkcji tj dokładnie sprzed jakichś 7 - 8 lat. Od 4 lat produkują to samo ale nie wszystkie konstrukcje są galwanizowane (cynkowane na srebrno). Rolki teraz są cynkowane na złoto. Tak na wzór aktualnego Dopka..;-) Orczyki teleskopowe to kawałek ramy dawnego bębenkowca, uciętej powyżej bębna i do tego jest kawałek węża igielitowego ze sprężyną wewnątrz. Wąż zaiste taki sam jak w ogrodnictwie.. ale to tylko otulina linki. Górna część teleskopu to plastikowa rura do której chowa się ten "szlauch".
-
MOSTOSTAL - orczyki (typy): MkI - wzorowany na Muller GMD typ III z trąbką obsadzoną w sprężynie odbojowej i kotwicą drewnianą. MkII - ulepszona wersja MkI z trąbką sztywno osadzoną w obudowie. Kotwica laminatowa z gumą odbojową. [ATTACH=CONFIG]22817[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]22819[/ATTACH] MkIII - Bęben wzoru Doppelmayr ('1960) z laminatowa kotwicą. MkIV - Bęben własnej konstrukcji z olejowym stabilizatorem zwijania linki. Kotwica alu plastikowa Montanex. [ATTACH=CONFIG]22815[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]22816[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]22820[/ATTACH]
-
Nie. te numery oznaczają przybliżoną długość wyciągu. Najwięcej postawiono 750ek. WN1000 to np Hondraski, Kaskada, Duży Rachowiec, Zadział, Nowy w Suchej Dolinie, Złoty Groń. W przygotowaniu był też model WN2000. Jego cząstkę można zobaczyć na wyciągu Kaskada - dolna stacja przewojowa to właśnie wersja wagi ciężkiej dla tych wyciągów. Mowa tu o wyciągach z podporami typu T, które były finalnym produktem. Wcześniejsze były wariacjami na temat Mullera z Dolin. Najdłuższy taki stał kiedyś wzdłuż krzesła Zbyszek na Kopie i na jego temat wiem najmniej, nie ma też niemal żadnych zdjęć poza pocztówką KAW i jakimś ledwie widocznym kadrem i zdjęciem cb z sieci. Podobny też długi stoi chyba jeszcze w Suchej Dolinie ale o ile wiem to są już zgliszcza. Więcej z kratowymi podporami nie było. Mostostal wprowadził później bramowe podpory wzorowane na portalach Doppelmayra czy Swobody. Były takie pod koniec na tym wyciągu wzdłuż Zbyszka, miał je pierwszy wyciąg w Korbielowie. W dwóch wyciągach zastosowano portale o przekroju rurowym bardzo podobne do tych jakie miały KWK/Transporta. Ma takie wyciąg na Beskidku. Później opracowano podpory typu T, które stosowano do końca produkcji tj do 1993r. Pierwszy z tej serii był WN750 na Zapalenicy, ostatni WN1000 w Zakopanem na dawnej Kotelnicy (chyba).Kaskada - stacja przewojowa dolna wersja WN2000.
-
MOSTOSTAL - orczyki (typy):MkI - wzorowany na Muller GMD typ III z trąbką obsadzoną w sprężynie odbojowej i kotwicą drewnianą. MkII - ulepszona wersja MkI z trąbką sztywno osadzoną w obudowie. Kotwica laminatowa z gumą odbojową. MkIII - Bęben wzoru Doppelmayr ('1960) z laminatowa kotwicą. MkIV - Bęben własnej konstrukcji z olejowym stabilizatorem zwijania linki. Kotwica alu plastikowa Montanex.
-
Tak, zgadza się... oprócz Pomy takie latające koła miały polskie wyciągi bezpodporowe typu ZSZ Nowy Sącz czy Bahleda produkowane w latach 80 i 90. Pipkowa Góra (Przodkowo k. Gdańska) rok 1992. A tu jeszcze latający przewój Mostostalu w wersji WN1000:Rachowiec: Hondraski: oraz prototyp wersji 400/500 z Zapalenicy:[ATTACH=CONFIG]22813[/ATTACH]
-
Potwierdzam! Bumer ma 1000% racji! Dodałbym jeszcze, że czasem to się rzygać chce!
- 6 411 odpowiedzi
-
- nowe inwestycje
- polska
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bumer... bez ironii... Gratulacje! Wiesz dlaczego, nie..! ;-)
- 6 411 odpowiedzi
-
- nowe inwestycje
- polska
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To pewnie synonim "qrewsko" długo lub "whuj długo"... ;-) Polski język jest pod tym względem bardzo zasobny...;-)
- 6 411 odpowiedzi
-
- nowe inwestycje
- polska
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To jest Mostostal 500. Zbudowany przez Mostostal w latach 80. Znajdę kiedy bo mam gdzieś spis. O, jest: Sokolec, Przełęcz Sokola wyciąg orczykowy(Mostostal) 440 m, różnica wzniesień 113m To obok Rzeczki - w końcu lat 80 wielbionej przez p. Janusza Zielonackiego w programie TVP "kolorowy zawrót głowy", kto z Was pamięta..? Wydaje mi się, że to egzemplarz z drugiej połowy tej dekady. Ma bębny typu II wzorowane na bębnach Doppelmayr z początku lat 60. Skądinąd bardzo dobre. Były o niebo wytrzymalsze od tych wzorowanych na Muller GMD. Dziwi mnie tylko fakt, że podpory mają opuszczone niemal do połowy poprzecznice Czyżby z powodu małej ilości śniegu..? ;-) Na górze widać typową dla Mostostalów stację przewojową z tzw "latającym kołem" (Flying wheel), która była własnym rozwiązaniem patentowym, nie wzorowanym na żadnej konstrukcji zagranicznej. Podobne rozwiązanie stosował tylko Pomagalski / Montaz Mautino / Giovanola w wyprzęganych teleskopówkach. Taka sama stacja przewojowa jest jeszcze w prototypie 001 na Zapalenicy w Szczyrku. Była też także na wyciągu Radunia w Sobótce. Stacje takie stosowane były w krótszych wyciągach 400/500/750m. Model 1000 / 2000 miał ją znacznie bardziej rozbudowaną - np Hondraski czy Beskid w Szczyrku albo "Nowy" w Suchej Dolinie.
-
Spoko, spoko.... Nic im nie będzie! Mało, dobrze zarobią bo to one zapewne będą to drążyć...;-) Wtedy Wszawobrodzi nie podskoczą a i dotatcję z UE dostaną za innowacyjność i ekobudowę....
- 6 411 odpowiedzi
-
- 1
-
- nowe inwestycje
- polska
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Farciarz! Czemu ja muszę tak daleko mieszkać... ;-(
-
Ona ma za zadanie odstraszać Wszawobrodych.... :eek:
-
No tak... to w takim razie krzesełkowy sensus stricte. ;-)
-
To wyciąg zydelkowy...;-)
-
-
Szczerze mówiąc też nie wiedziałem. Dowiedziałem się o tym nie dawno podczas drążenia tematu w poście o Muller GMD (Kondratowa/Skrzyczne) - http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/20169-Szczyrk-Doliny-II-Muller-GMD-zostanie-obj%C4%99ty-ochron%C4%85-konserwatorsk%C4%85./page2 Co prawda zdjęcie laski jadącej na J-barze widywałem w sieci i w książce p. Barana ale wydawało mi się, że to jest właśnie to pierwsze jednoosobowe krzesło lub w ogóle fotka zaczerpnięta gdzieś z netu (są tego setki) z jakiegoś alpejskiego kurortu z lat 50. Tymczasem okazało się, że Muller GMD a i owszem był pierwszym w Polsce wyciągiem orczykowym ale z bębnem linką i kotwicą do holowania narciarzy a prawdziwie pierwszym wyciągiem podporowym, wysokiego prowadzenia liny z zawiesiami holującym narciarza i działającym w ruchu okrężnym (tj z kołem zwrotnym i powracającymi zawiesiami na stałe sprzężonymi z liną) okazał się ów J-bar. :cheerful: Pozostaje teraz kwestia skąd ów J-bar w Polsce się wziął....? Nie chce mi się wierzyć, że to pionierska myśl techniczna ówczesnych przodowników pracy, z drugiej strony nie przypuszczam, że wyciąg ten został zakupiony w innym (alpejskim) kraju. Myślę, że to była pierwsza przymiarka typu C/P podpatrzona gdzieś w Alpach albo nawet USA (tam J-bar był bardzo popularny i jest do dziś). Sposób jazdy na tym wyciągu był bardzo prosty ale zważywszy na brak jakiejkolwiek amortyzacji, zapewne także mało wygodny. Pół biedy gdy było dość śniegu by J-bar ciągnął narciarza jak na zdjęciu. W ewentualnych dołkach czy miejscach obniżenia terenu J zapewne nieco unosił szusmena w powietrze i stąd pewnie te 3 szczebelki pod zadkiem. Linka z bębnem lub teleskop zdecydowanie rozwiązały ten problem. J-bara można by zatem nazwać wyciągiem krzesełkowo orczykowym, wlecząco unoszącym, jednoosobowym... ;-)
-
Wyciąg ten zastąpił wlek saniowy w 1953r. Zdjęcie jest z lat 53 > 59 kiedy ten wyciąg rozebrano. W marcu 1962r uruchomiono jednoosobowe krzesło. Pewnie ze dwa lata je budowali. Kto wie czy elementy tego właśnie J-bara nie trafiły do kopalni jako wyciąg dla górników. W tamtych czasach nie marnowali takich podzespołów.
-
Moja skucha - nie na Goryczkowej a na Gąsienicowej. Mea culpa.. ;-) Nie jestem pewien ale może tak być. W tamtych czasach wykorzystywano co się dało. Tu masz to cudo:
-
Qrdesz no to kawał górki jest! Że tam jeszcze jakiegoś wyprzęganego talerzyka nie postawiono... Fajny stoczek. Ile to ma długości? Wygląda na jakieś 300m.Pomarzyć można.. ;-)
-
Podziwiam Was niezmiernie... Nie lubicie spać czy jak... ? Nie ma takiej siły, która mnie wyciągnie z betów przed 8 rano...!
- 1 824 odpowiedzi
-
- 1
-
- kasprowy wierch
- stacje narciarskie
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dziś na Miziowej działał orczyk i kilka osób jeździło..;-)
-
Jak takie zimy jak poprzednia dalej będą w Europie to tamte rejony będą chyba jedyną sensowną destynacją... ;-(