-
Liczba zawartości
33 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O kurrrak
- Urodziny 08.09.1984
Informacje osobiste
-
Imię
kinga
-
Miejscowość
gdańsk
kurrrak's Achievements
Początkujący (2/6)
0
Reputacja
-
Zakupiłam k2 superburnin....zobaczymy co to za wynalazki jutro mają przyjść kurierem Pytanko jeszcze do butów, flex 60, 70, 80, 90? Waże 50 kg
-
Byłam już zdecydowana na te Superburnin K2 ale ten brak opinii użytkowników troche mnie odstraszył Lubię szybką jazdę. Od narty oczekuje, że pojedzie mi przel lód, będzie miała mały promień skrętu, ale będę mogła jeżdzić na niej cały dzień- a wiadomo że drugiej połowie dnia jak wygląda stok. Jestem średniozaawansowana. W waszych postach przewijał się też Kneissl blue Więc reasumując zastanawiam się nad: K2 superburnin- niepokoi mnie mało opinii Cloud D2- wydaje się być całkiem OK Volkl Allura- typowo damska, bardzo lekka. Może właśnie złotym śrotkiem jest kupienie takiej AM, a w kolejnym sezonie SLki i mieć dwie pary do dyspozycji Kneissel blue- ma dobre opinie u nas na forum
-
Polecaliście mi jeszcze cloud d2 Czytam i czytam...i oprócz word tesu i ładnej szaty ta k2 nie ma żadnych opini tzn znalazłam dwie - średnie
-
Niestety dla lata temu do kupna nart nie doszło, bo miałam dość poważny upadek związany z moim innym hobby jakim jest jeździectwo. Mineło dwa lata i wracam na stok już się nie mogę doczekać. Przeglądając wasze posty wybrałam sobię dwa modele, które były tu proponowane, co o nich sądzicie? allegro.pl/volkl-essenza-allura-151cm-i4832319330.html sklep.jerzy.info.pl/superburnin-153-cm.html Dla mnie roker to nowość więc nie wiem czy dobrą długość wybrałam. Wiem że dlugość rokerów też jest różna. Narty się sporo od siebie różnią- jedna bardzo lekka druga pewnie dość ciężka z drewnianym rdzeniem. Jak myślicie, która sprawi więcej frajdy? Jako że lubię dynamiczną i szybką jazdę zastanawiam się też nad jakimiś nartami SL- pierwszymi w życiu, ale nie chce przesadzić, bo na nartach jeżdzę cały boży dzionek i nie chce mić dość po 2h. Mam 161cm, 52 kg, lubię zmieniać techniki ale ukochaną jest jednak śmig. Moje obecne narty to te z początku tego wątku- dramatyczne, wiem ale pierwsze jakie kupiłam. Jeżdze szybko. Będę wdzieczna za opinie
-
W ogóle to się waham między AM a najniższym modelem Race- za waszymi radami. Wieczorem przeglądnę poszczególne modele które tu podajecie. Z teorii wyczytałam, że różnica jest taka, że AM jest bardziej uniwersalna pod względem warunków (lepiej się tez spisuje na rozjechanym śniegu- co jest przecież normą na stokach po godzinie 12). A jak wygląda to porównanie w przypadku muld i lodu? Ale rzeczywiście bez sprawdzenia konkretnych modeli chyba nie warto kupować w ciemno, skoro nie wiem nawet jaki typ narty najbardziej by mi przypasował. Czy bez problemu można znaleźć wypożyczalnie z nowym sprzętem? Czy są to jakieś specjalne punkty? Myśle, że raczej mówimy tu o Alpach, bo wypożyczalni w mojej przytrójmiejskiej Wieżycy co najwyżej mogę znaleźć Blizardy rocznik 2000
-
Bywają takie trasy z "niespodzianką" Swojego czasu początkującą koleżankę, która płużyła przypadkowo wprowadziłam na piękną i łagodną niebieską włoską trasę. Wszystko szło jak z płatka dopóki nie dojechałyśmy do jej końca. Ostatnia część stoku oznaczonego kolorem NIEBIESKIM wyglądała tak: Było trochę śmiechu, trochę płaczu, trochę strachu, ale jakoś poszło Włosi mają jednak fantazję pod każdym względem nawet przy oznaczania tras. Co do określenia swoich umiejętności to z tym miałam największy problem, bo nigdy nie przywiązywałam do tego wagi. Zapytałam tylko kumpla z którym często jeżdżę oraz zasugerowałam się skalą (którą znalazłam w necie): "Początkujący 1. Nigdy nie jeździłeś i masz zamiar zacząć uprawiać ten ekscytujący sport. 2. Zjeżdzając po 'oślej łączce' potrafisz się zatrzymać przy pomocy techniki 'pługa'. Możesz także potrafić zmieniać kierunki jazdy, ale nie opanowałeś tego jeszcze doskonale. 3. Łączenie zmian kierunków w jeździe 'pługiem' w lewo i prawo nie stanowi dla Ciebie problemu, tak samo jak i zatrzymanie się na łagodnej, zielonej trasie. Może zacząłeś już nawet poznawać nieco trudniejsze niebieskie trasy. 4. Twoja jazda jest coraz bardziej płynna i potrafisz wykonywać kontrolowane skręty na niebieskich trasach. Twoje 'pługowanie' jest zdecydowanie mniejsze i potrafisz zatrzymywać się układając narty w równoległym położeniu. Średnio zaawansowany 5. Zacząłeś poznawać łatwiejsze czerwone trasy i Twoje skręty stają się coraz lepsze wraz z każdym przejazdem, ale ciągle używasz minimalnego 'pługa' przy inicjacji skrętów. (Rada: jeżeli staje się to dla Ciebie frustrujące, skorzystaj z lekcji doświadczonego narciarza lub instruktora). 6. Zyskujesz coraz więcej pewności siebie i cieszysz się prędkością oraz wrażeniami z jazdy. Na tym etapie doskonalisz równoległe prowadzenie nart na łagodnych czerwonych trasach. Może zacząłeś nawet jazdę na czarnych trasach, pokrytych muldami lub zapuszczasz się na nie przygotowane tereny poza trasami. 7. Bez problemów łączysz serie skrętów prowadząc narty równolegle i większość czarnych tras nie sprawia Ci żadnego problemu. Bardziej strome i pokryte lodem stoki sprawiają, że tracisz trochę ze swojego stylu, ale potrafisz dotrzeć na dół w jednym kawałku. Zaawansowany 8. Potrafisz jeździć po wszystkich przygotowanych trasach w dobrym stylu i z dobrą techniką. Opanowałeś stromizmy, muldy i zlodowaciałe odcinki, nie tracąc nic ze swojego stylu, rozglądasz się za nowym wyzwaniem w postaci jazdy poza przygotowanymi trasami. Masz już dość oglądania filmów z takimi wyczynami i chcesz sam spróbować. Na początku więcej będzie nauki (i upadków) niż jazdy, nie poddawaj się, zajmie Ci to trochę czasu, ale warto! 9. Jazda poza trasami już nie jest walką, a Ty potrafisz wykonywać i cieszyć się wszystkimi rodzajami skrętów na wszelkich trasach. Na tym etapie możesz rozważyć profesjonalne lekcje na przykład w celu doskonalenia jazdy poza trasami, poprawy jazdy i techniki podczas zawodów czy też zostania instruktorem. 10. Jesteś doskonałym narciarzem który potrafi jeździć wszędzie i w każdych warunkach. I robisz to wspaniale stylowo i technicznie. Może szkolisz instruktorów narciarskich lub jesteś byłym zawodnikiem?" Niestety nie mam filmów z mojej jazdy mam tylko jedno jedyne zdjęcie jak jadę sprzed 4 lat: Ewidentnie widoczna za duża kontrrotacja. Pewnie się asekurowałam przed prędkością nie wiem już nie pamiętam, ale tak to wygląda. W każdym bądź razie tak stoję na nartach. W tym sezonie na pewno jakieś filmiki zrobię- tak na zaś
-
Piotr Córka moim zdaniem ma lepszą technikę od żony. Jeśli córę określasz na 5 (a stok wyglądał mi na łagodny) to ja dalej podtrzymuję moje 7 Co do męczenia się na moich kłapciatych i miękkich dechach to już postanowione. Przejeździłam na nich 5 lat z czego ostatnie trzy obiecywałam sobie zmianę... ale wiadomo kasa Teraz głodem przymrę , ale czas na zmiany. Zaraz porównam sobie wszystkie modele-niestety tylko w teorii Rozszyfruję też te systemy o których mówicie, bo dla mnie to czarna magia
-
Prawdę, którą się miło czyta Wal śmiało, tylko nie krzycz
-
wow, nie spodziewałam się, że podacie propozycje konkretnych modeli:eek: liczyłam raczej na parametry techniczne na które warto zwrócić uwagę. Zatem przystępuję do lektury na temat wyżej wymienionych Chris a jak jeździe Twoja małżonka? Dembus to samo pytanie do Ciebie, jak jeżdżą Twoje koleżanki? pomogło by mi to uplasować się względem nich
-
Posiadam długość 143 i sięgają mi do brody. Przypomniała mi się jeszcze jedna ich wada- przy jeździe "na kreskę" strasznie latają mi przody deski. Szukając dla was tego linku dowiedziałam się, że są to narty dla początkujących i pewnie stąd moja chęć czegoś więcej Poprzednie moje narty to piękne proste, wystające jakieś 50cm ponad moją głową Elany po starszym bracie. Jak widzicie moje doświadczenie pod względem sprzętu jest bliskie zeru :yes: ale jeżdżę całkiem nieźle. Z drugiej strony nie chciałabym przecenić swoich umiejętności. Jako nastolatka miałam jazdy z instruktorem, który po kilku godzinach stwierdził, że nie ma mnie już czego uczyć bo wszystko załapałam (nauczył mnie śmigu, NW oraz jazdy na krawędziach co mi chyba najgorzej wychodziło. Jestem typem sportowca i dość szybko łapię takie rzeczy. Przynajmniej raz w roku jestem na tygodniowym urlopie w Alpach- teraz będzie 5sezon. Jazda mi sprawia ogromną przyjemność. tak jak pisałam wyżej najbardziej przeszkadzają mi drgania no i lód. Na lodzie krawędzie mi puszczają. Tyczy się to nawet takich miejsc gdzie moi koledzy nawet nie zauważają istnienia lodu- o typowo oblodzonych stokach już nie wspomnę. Bardzo lubię czarne trasy, ale zazwyczaj na nich jest właśnie lód więc bawię się na czerwonych. Zdaje sobie sprawę, że moja technika pozostawia wiele do życzenia, ale z czystym sumieniem mogę się ocenić na 7. Najwięcej niedociągnięć mam przy zjazdach tzw slalomowych (nie wiem czy dobrze to nazywam- kiedy jedziemy na krawędziach z bardzo częstymi zmianami kierunku dlatego obawiam się tych nart typu Race. To jest jedyna moja obawa przed nimi. O narty dbam- ostrze i smaruje co 7 dni zjazdów- niestety jeśli chodzi o lód nic mi to nie pomaga. Czyli z nart męskich rezygnuje za waszymi radami. Może ten Rocker to rzeczywiście rozwiązanie? Wydłuży mi nartę, a przy tym pozostanie dość skrętna? Figo narty mogę kupić używane- nie robi, ale i tak muszę jakoś dość co jest dla mnie:) A już na pewno nie będę miała pretensji jak będzie skucha, jestem bardzo wdzięczna za rady. Widać, że jesteście bardziej doświadczeni w temacie niż ja i jestem bardzo wdzięczna, że mogę czerpać z waszej wiedzy
-
Kobiet na forum widzę mało a już na pewno nie wypowiadają się nt sprzętu więc zwracam się do Panów z większą wiedzą niż moja lub -jeszcze lepiej- takich którzy mieli na nogach jakieś fajne damskie modele jakkolwiek źle to zabrzmiało :wink: 29lat, 52kg, 160cm to ja Jeżdżę szybko, głównie śmigiem lub na krawędziach. Koledzy oceniają moje umiejętności w 10 stopniowej skali na 7-8. Interesują mnie przygotowane trasy- off roadem w zasadzie nie jeżdżę, ale wiadomo i na przygotowanych trasach bywają muldy, lud itp Od 2007r posiadam te narty http://www.skinet.com/skiing/products/nordica/nordica-olympia-fox-2007 i jest DRAMAT :biggrin: Przy większych prędkościach wpadają w drgania, na lodzie ciężko je opanować-i to są dwie największe wady które mi przeszkadzają. Kolejną jest to, że nie ważne jak je cisnę i tak jestem wolniejsza od moich współtowarzyszy białych szaleństw. Na delikatnych górkach w zasadzie stoję w miejscu kiedy wszyscy dookoła siłą rozpędu jadą do przodu. Chciałabym poprosić was opinię w kilku kwestiach: Czy szukać nowych nart już z półki Hight Performance? Trochę się obawiam, że mogą być dla mnie za trudne. Żaden ze mnie zawodowiec, w życiu nie przejechałam żadnego slalomu nawet, bo nie wiem jak się do tego zagrać :biggrin: Wypożyczenie kilku modeli i ich sprawdzenie odpada- jestem z Trójmiasta Wychodzę z założenia, że narta to narta i różnice są raczej subtelne- ale może się mylę? Najlepiej jeśli możecie polecić jakieś konkretne modele, a jeśli nie to jak myślicie na jakie rozwiązania powinnam szczególne zwrócić uwagę? Pytam tu czy wybrać nart z rockerem czy bez itp.? Czy może dać sobie spokój z nartami dla kobiet i kupić jakieś męskie? Szata graficzna nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia. Będę wdzięczna jeśli mi pomożecie Dodam tylko, że narty kupuje na lata. Nie chcę przyoszczędzić i kupić barachło, a za 2 lata je wymieniać
-
20.01 Włochy, Sella Ronda; 28.01 powrót
kurrrak odpowiedział kurrrak → na temat → Wolne miejsce w samochodzie
Mail wysłany -
Jak w temacie:) wyjazd z Gdańska- jedno miejsce wolne:)
-
Kto by chciał sobie tu na nartach pojeździć?
kurrrak odpowiedział lokiec3 → na temat → Reszta świata
Nie polecam stoków w Rosji!!! Masakrycznie przygotowane trasy, kipska infrastruktura. A jeśli chodzi o "widoki" o których pisze lokiec3- to zawsze je możemy przeniść na rodzime stoki