janek57

Od trzech sezonów jeżdżę pociągami i PKS-ami na narty. Z Katowic.Powód.Brak auta .Jest zdecydowanie dłużej niż samochodem ,ale jestem niezależny od łaski krewnych i znajomych samochodziarzy, parkingu nie muszę szukać , w autobusie lub pociągu luzy , można się zdrzemnąć.Do Wisły PkS lub pociąg. Potem PKS do N.osady, Wisły Jawornik (Soszów), Wisły Łabajow (Stożek) , lub Wisły Malinki-Spółdzielnia (Cieńków) Od przystanków w Łabajowie do Stożka i W. Jawornik do Soszowa jest pół godziny z ,,buta'' ze sprzętem na plecach. Fajna zaprawa przed jazdą. Najszybciej można dojechać na narty do Ustronia Polany (Czantoria). Bezpośrednio pociąg lub PKS. LINKI http://pks-katowice.pl/rozklad/index.php http://www.pkscieszyn.pl/content/wisla.htm http://www.pkp.pl/ Na czantorii za 45 zł. można 6 razy wjechać kolejką 6 zjazdów- trasa 1 (1900m) Trasa 2 przeważnie zamknięta- brak naśnieżania Link do Czantorii http://czantoria.net/

Witam i cytuję: ,,a przecież współczesne taliowanie bardzo ułatwia skręt, także w trudnych warunkach - tak to się porobiło " Właśnie do tego dążę na oblodzonych stromych stokach z róznym na razie skutkiem bo należę do ,, większości, początkującej, czy średniozaawansowanej, której ciągle daleko od czystego skrętu ciętego na twardym". Dziękuje za trafne uwagi doświadczonego narciarza:-))

160 cm .To dobrze:) Z krótkiego mego doświadczenia to w krótki skręt wejdziesz bez większego problemu. Przyjemnego śmigania na nowych nartach:)

Znalazłem link narty maja 170 cm to nie będzie tak źle http://www.cqout.com/item.asp?id=4685226

Też właściwie drugi sezon bo w pierwszym tylko dwa wyjazdy narciarskie. Miałbym ciężko na nartach o radiusie 27 m. Co dopiero kobieta. Dużo siły w wejściu w krótki skręt a na naszych oblodzonych i zatłoczonych trasach to przeważnie takim się jeździ. Ciężko manewrować takimi nartami. Ja mam narty 167cm o r 14 m i za dwa ,trzy sezony zmienię ( jak Bozia da zdrowie )na max 174 i r 16m Mam185cm 80 kg:)

odbicia fotki c.d.Załączam pozostałe 3 fotki. Pozdrawiam i przepraszam za śmiałość

odbiciaOśmielam się wstawić 4 zdjęcia z tekstem z książki ,, ŚmiaŁo na białym" autorstwa W. Kuchlera i H.Fehra. czytałem te fragmenty już kilka razy z marnym zrozumieniem. O wykorzystaniu w jeździe na nartkach w moim doczesnym życiu nie ma mowy. Moze w następnym wcieleniu np. szczur na nartach:)No gorzej jak to będzie stonoga :mad:Książka kontrowersyjna co doświadczyłem we Włoszech pokazaniu jej kilku narciarzom z 30-40 letnim stażem. Jeden to nawet po stwierdzeniu ,że to tylko reklama nart taliowanych rzucił był nią we mnie. Później przeprosił. Sam na takich nartach zasuwał śmigiem klasycznym . O ile dobrze określam jego styl. Kolanka razem i bardzo szybko w dół stoku. Chyba fragmenty odnoszą się do tzw. ,,Kopa'' nart. Mnie ta książka bardzo się podoba i mam ja zawsze z sobą na nartach.

1. przede wszystkim ,,Trójka'' 2. czasami Radio Katowice (jako stary ,,hanys'')

Marboru . W skali sześciostopniowej 7 a w dziesięciostopniowej 11:). Ja się nie znam,ale każdy może się wypowiedzieć.Jak dla mnie jeździsz bombowo:)

Mroźno, zwłaszcza w nocy,ma być do końca lutego. Opady śniegu raczej symboliczne. Drugi sezon narciarski ,,odbywa się" w znacznej mierze dzięki sztucznemu naśnieżaniu. Długoterminowe ,bardzo wstępne prognozy (Modele GFS) pokazują ,że w dniach 05-10.03 nastąpi bardzo duże ocieplenie ,nawet do plus 12-16 stopni. Koniec sezonu w połowie marca? http://www.weatheronline.co.uk/weather/maps/city?PLZ=_____&PLZN=_____&LANG=en&CEL=C&SI=mph&CONT=euro&LAND=PL&REGION=0001&WMO=12625&LEVEL=52&R=0&NOREGION=1 http://www.weatheronline.co.uk/weather/maps/city?PLZ=_____&PLZN=_____&LANG=en&CEL=C&SI=mph&CONT=euro&LAND=PL&REGION=0001&WMO=x6559&LEVEL=52&R=0&NOREGION=1

Na stoku powinno być bez muzyki. W karczmie chętnie słucham. Na co dzień słucham trójki a na stokach to dudnią jakieś zetki czy inne RMFy:mad:

Oglądałem filmiki z Mosornego. Ciekawa S.N. Stopień trudności trasy porównywalny z Trasą 1 na Czantorii w Ustroniu chociaż trochę krótsza (z Czantorii 1900m). Dałbym rady ,ale za daleko. Piszę bo wczoraj ,,pojeździliśmy'' na Nowej Osadzie w Wiśle. Ja i szwagier 6 zjazdów, moje córki i siostra 5. Od biedy dało się po lodzie i muldach jeździć. Bywało gorzej .Fajny rodzinny wyjazd bo każdy miał dobry humor , no i pogaduszki z innymi narciarzami i narciarkami na tematy różne, gorące herbatki i nie tylko... Narciarsko średnio udany bo lód,muldy, gęsta mgła i za dużo ludzi. Kolano po kontuzji na Czantorii wytrzymało dobrze. Ból słaby. Czyli jak zdiagnozował drugi ortopeda tylko lekko naciągnięte więzadło strzałkowe.Złamałem zalecenie przerwy w narciarstwie do grudnia 2011. Sza.

Jeżeli masz jakąś wiedzę geograficzną to wiesz ,że polska częśc Tatr i Karkonoszy wymaga zdecydowanej ochrony i tam rozwojowi narciarstwa trzeba powiedzieć zdecydowane stop. Oczywiście zmasowaną tutrystykę pieszą w ciepłych porach roku ,szczególnie w Tatrach tez trzeba ograniczać.Zobacz sobie na mapie ile obszarów górskich ma Polska a ile Austria , Szwajcaria czy Włochy. Czy masz coś do emerytów? Kilku ich jest na Skiforum. Pozdrawiam.

Ja też jestem marny narciarz Kurcze miałem tu nie pisać ,ale jeżdżę tez trzy sezony (tylko 17 wyjazdów na narty). Zupełnie podobnie do kolegi z filmiku . Nie mam zamiaru oceniać ,ale ja siebie w skali forum oceniam na 1-2 nic wyżej. Zresztą ta skala jest nie miarodajna bo moi krewni świetnie się zsuwają z każdego stoku i czarne trasy nie stanowią p dla nich problemu a styl ich jazdy to nie jet lepszy od mojego czy kolegi na filmie. Jak Witkowi (szwagier 25 lat na nartach) pokazałem skalę umiejętności narciarskich na Forum to stwierdził ,że to bzdura tak samo jak styl jazdy skrętem ciętym (carving). Według niego ten styl nigdy się nie przyjmie bo jest tylko dla nielicznych bardzo silnych ,młodych ludzi. Piszę o tym bo wczoraj byłem na nartach z siostrą i szwagrem ( Nowa Osada -tłum,mgła dużo lodu). Według mojej siostry ( na nartach 20 lat) jeżdżę świetnie i szybciej niż ona. Oczywiście ja zdaje sobie sprawę ,że ze mnie jest narciarskie zero ,ale mam książki ,czytam forum i może będzie poprawa. Sorry za zabieranie czasu Mistrzom narciarstwa zjazdowego

Przeczytaj jeszcze raz uważnie. Cytat ,,Także zbyt silna presja turystyczna (kolekcjonerstwo) i narciarska (wylesianie zboczy) mogłaby zagrozić karkonoskiej przyrodzie "

W uzupełnieniu . Dlaczego ostrożnie z inwestycjami narciarskimi w rejonie Karkonoszy można sobie przeczytać tu http://obszary.natura2000.org.pl/index_areas.php?rek=78

Piszesz głupoty bo rzadkie grzyby to najmniej ważny argument za odstąpieniem od tej inwestycji. Podawanie akurat tego argumentu ,który jest ważny tylko dla moich znajomych mykologów świadczy o twojej złośliwości . Przeczytaj sobie pismo 2. Karkonoski Park Narodowy z siedzibą w Jeleniej Górze. Tam są podane zasadnicze argumenty przeciwko tak wielkim inwestycjom narciarskim w rejonie Karpacza.Oczywiście jakieś mniejsze inwestycje są możliwe ,ale to jest teren KPN!!!

jestem przeciw Akurat znam dwie osoby związane z SOKIAS i argumenty przedstawione przez tą organizację przeciw inwestycjom narciarskim w rejonie Karpacza są, uważam uzasadnione.Osoby te zajmuje się rzadkimi gatunkami grzybów ,których stanowisko tez ma być w wyniku inwestycji zniszczone. Jestem przeciw tej inwestycji i co widać w poście JC jest nas wielu.

Też jestem początkujący ,ale stary pryk .Na nartach trzeci sezon ,ale tylko 17 razy na stoku. Jeździsz lepiej od mnie:) Fachowe,szczegółowe uwagi dostaniesz od ASÓW tego Forum. Ode mnie za odwagę ,bo ja tutaj nie zamierzam się ,, chwalić'' moja ,,jazdą'' masz 10 punktów:D

No tu nie mam żadnych wątpliwości. Popieram.

W tym sezonie odpuszczam,ale w przyszłym na trzy doby mam zamiar do Jaworzyny pojechać. Muszę PkS-em bo auta nie mam. Jest z Katowic bezpośrednio o 6:00 rano. W Krynicy za 5 jedenasta. W Krynicy z noclegami nie ma chyba problemu poza feriami. Z Krynicy do Jaworzyny k. kursują pks-y i prywatne busy.Może znajdzie się nocleg w samej Jaworzynie. To takie plany na przyszły sezon bo na jeden nocleg to mi się w tym sezonie tak daleko jechać nie kalkuluje a na więcej brak kasy (w grudniu byłem we Włoszech ).Jeszcze raz dzięki za info o Jaworzynie krynickiej:) Nie wiedziałem ,że to taki atrakcyjny O.N.

Do jaworzyny krynickiej z katowic na dwa dni? Skoro mimo ,że się obraziłem na skiforum i chciałem je opuścić jestem dalej to się wypowiem. Złość mi przeszła:). Po prostu nie wszystko będę czytał Do rzeczy. Oglądnąłem stronę ,, Jaworzyny krynickiej." Jeżeli jest tam chociaż połowa z atrakcji narciarskich ,które obiecują ;gondola, krzesełka ,piękne trasy to zapewne lepiej tam pojechać na dwa dni niż do Białki czy Bukowiny.Na dwa dni w marcu, w środku tygodnia z okolic Katowic do Jaworzyny, dojazdem środkami publicznej komunikacji ma sens czy nie? Jeden nocleg?Może za dużo turbaczenia się i rozczarowanie na miejscu? Założenie: zimowa pogoda w pierwszej dekadzie marca. Pozdrawiam wszystkich:)

zdrowia Łokciu 3 życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!! Też kuruję się w domu. Naderwane wiązadło strzałkowe (25.01 Czantoria, leżałem 8 razy na sześć zjazdów) ,ale jest dobrze i przy mojej łagodnej jeździe początkującego narciarza mam zamiar za dwa tygodnie pojechać na łagodny stok ( może Nowa osada).

Na nartach trzeci sezon a w sumie 16 razy. Od zeszłego roku (luty 2010) mam Blizzardy G Force G three IQ. Lat 53,uczę się narciarstwa na nich i po 10 wyjazdach na tych nartach na łagodniejszych trasach typu Nowa osada ,,śmigam' 'bezproblemowo. Z Czantorii tez już zjeżdżałem ,tu jeszcze wolno i zdarzają się upadki. Bylem też we Włoszech i z Chaz Dury ( la Thuile) na trzy zjazdy jeden bardzo poprawny:)(trasy czerwone) Oczywiście do jazdy stale na krawędziach mam tak jak stad do Chin ,ale te nart same jadą i nawet taki staruch jak ja potrafił się w ciągu praktycznie jednego sezonu nauczyć zsuwać nawet z całkiem sporych górek. Nie żałuję 1300 PLN wydanych na te ,,deski'. Chyba to nie zabrzmiało jak reklama Blizzarda.Jeżdżę rzadko bo mam słabe kolana po ciężkim wypadku przed wieloma latami.Sprzedawca ze śląskiego sklepu narciarskiego mi je dobrze doradził:) Moje dane fizyczne 185 cm waga 81 kg , wiek już podałem. Narty dl. 167 cm ;promień skrętu 14m.Szkoda ,ze nie potrafię wstawić zdjęcia. Musze tą sztukę opanować to wstawię je (narty) na Forum:D

W zeszłym roku wieczorem jeżdziłem w Nowej osadzie. Dobrze oświetlony dosyć równo nachylony i jak dla mnie wolno jeżdzącego, początkującego narciarza szeroki stok. Muldy dosyć spore niestety no i odwilż się zaczęła. www.nowaosada.pl