Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

janek57

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 699
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Zawartość dodana przez janek57

  1. Wyjazd do COS (Skrzyczne) kusił mnie w tym sezonie,ale słyszałem ,że tam warunki były dużo gorsze niż w SON-ie . Może zdecyduję się w marcu.Sezon zakończyłem ,narty zakonserwowane,ale 45 zł za 4 godziny to niezła oferta i parę minut bliżej mam do COS niż do SON.Do końca lutego ma być wiosennie ,ale w pierwszej dekadzie marca zima wróci na kilka dni to może....
  2. Jeżdżę od 12-tej do 16-tej bo jestem zależny od rozkładów PKP i PKS. Nie chce mi się wstawać przed 5-tą rano żeby być na stoku przed 10-tą.Dla mnie przydałaby się karta 4- godzinna lub 3 godzinna od pierwszego odbicia. Takiej w SON nie ma i musiałbym płacić za cały dzień 68 zł i dlatego kupuje punktową za 50 zł. Mogę jeździć powoli, typowo turystycznie tzn. zdjęcia ,filmiki.przerwy na łyk kawy lub ,,ż.g.'', pogawędki z narciarzami.Z resztą tak lubię.Mimo tych przerw o godzinie 15.00-15.10 zostaje mi 9 punktów i godzina czasu do odjazdu PKS. Wychodzi drogo i czekam na kartę na 2,3 lub 4 godziny. W innych O.N. takie są np. Nowa Osada.
  3. W następnym sezonie (2012-2013) jestem zainteresowany. Jeżeli będą podobne warunki jak w ostatnich kilku tygodniach to optuję za Szczyrkiem. Tez jeżdżę prawie wyłącznie w tygodniu. Teraz to już z kilku istotnych powodów ,,odwiesiłem " narty. Pozdrawiam.
  4. Przepraszam mysiauek :eek:Gafa! Nie spojrzałem na datę. Moja wina, moja wina......... To już nie ten wiek. Pierwszy raz w SON byłem 10.01.2012.
  5. mysiauek nie czytasz wszystkich postów. Z moich trzech wyjazdów do SON-u i to przejazd :KZKGOP,PKP i PKS były krótkie relacje. Ostatni raz to zamiast autobusu linii 130 (KZKGOP) była taxa do dworca PKP Katowice bo autobus ,chyba z powodu śnieżycy ,nie przyjechał. Ruda Ślaska jest niedaleko Katowic. Sezon już zakończyłem i nie zmartwię się szybkim nadejście wiosny np.już od 10 marca. Do Szczyrku na narty dopiero w grudniu ,jak warunki pozwolą.
  6. Według mnie wyjazd na narty w weekend obojętnie do jakiego O.N. to ma mało wspólnego z narciarstwem. Byłem w tym sezonie trzy razy w SON i orczyki działały wszystkie.Nawet ja ,stary koń mam problemy na dłuższym orczyku .Co dopiero małe dziecko. Trasy w SON dużo bardziej atrakcyjne niż w Wiśle np. Wychwalana najlepsza stacja w Wiśle Soszów biorąc pod uwagę atrakcyjność tras od SON jest zdecydowanie gorsza. Jak się zniechęcę to przestane jeździć ,ale w czwartek 16.02 nie odstraszyły mnie nawet wielkie muldy na trasach (Szczególnie Golgota). W przyszłym sezonie na jazdę w polskich O.N. wybieram przede wszystkim SON . Żeby tylko następna zima pozwoliła na narty w Polsce
  7. Do końca lutego przed wiosennie ,ale w pierwszych dniach marca powrót nocnych mrozów (do minus 10-15 stopni). Prawdziwie wiosennie i powodziowo na południu Polski po 10marca 2012
  8. Jest w SON karnet punktowy i za niewykorzystane punkty kasa zwraca pieniądze. Ja tam zawsze kupuję karnety punktowe bo powoli jeżdżę a punkty ważne chyba kilka sezonów. Tego nie jestem pewien.Może tylko do końca sezonu. Za 50 zł trzy godzinki spokojnej jazdy i nie wkurzam się na chwilowe awarie.Byłem trzy razy ( w tygodniu) dłuższej niż 5 minut nie doświadczyłem
  9. janek57

    Krzesło w SON - Szczyrk

    Wspólny karnet to już powinien być.
  10. Byłem w czwartek. Obecne warunku tzn.nadmiar śniegu plus przestarzałe wyciągi pokazały rzeczywisty poziom SON-u . Minie ze dwa lata i się poprawi (nowa kanapa albo dwie). Trasy mają najlepsze w Beskidach. W weekendy na 31 wyjazdów na narty (dalej początkujący) byłem 5 razy i więcej raczej nie będę . Mam pracę ,w której wolne wypada mi często w dni robocze a wtedy na stokach luzy.
  11. janek57

    Sytuacja w Wiśle i Szczyrku

    Żeby w przyszłym sezonie pojechać w Alpy, po raz trzeci pod rząd, teraz muszę zakończyć trwający w najlepsze sezon. No i zdrowie trzeba podreperować.Podsumowanie wstawię na Forum do końca lutego.
  12. O dziwo PKSy z Bielska-B. do Szczyrku i z powrotem miały tylko niewielkie opóźnienia bo 10 min. a autobusy KZK GOP w Aglomeracji potrafiły w ogóle rano nie jechać co kosztowało mnie dodatkowe 5 dych (taxa z Rudy do Katowic) na dojazd do Szczyrku .Wieczorem już bez problemów i w domu po 19-tej czyli planowo.Dzisiejsze fotki ze Szczyrku i SON-u.
  13. janek57

    Sytuacja w Wiśle i Szczyrku

    Też byłem i potwierdzam wszystko co napisał SB. Stefana jeszcze osobiście nie poznałem. Na trasach pryzmy świeżego śniegu (muldy) po kolana i warunki dlatego bardzo trudne.Czy to tylko wina natury (około 50 cm świeżego śniegu a razem to już sporo ponad metr)? Mogli zamknąć połowę tras a pozostałe lepiej przygotować.Minus za dzisiejsze warunki na trasach dla kierownictwa SON-u. Poprzednio chwaliłem bo było 5 razy lepiej. No nie sypało i był duży mróz. Niebieska 2 do Czyrnej z Hali S. jakością nie odbiegała np. od Golgoty dzisiaj ,to rzeczywiście nic straconego. Dzisiejszym wyjazdem zakończyłem mój sezon 2011-2012 ,bynajmniej nie z powodu dzisiejszych warunków bo wyjazd uważam za udany. Fajna jazda na muldach szczególnie na Golgocie.Dawno tyle śniegu w naszych górach nie widziałem co dzisiaj .
  14. janek57

    Krzesło w SON - Szczyrk

    Popieram zdanie MOSTOSTALA. Do Alp SON-u jaki innych ośrodków nie ma co porównywać ,ale w Beskidzie śląskim to O.N. z najatrakcyjniejszymi , o różnym stopniu trudności, dobrze a nawet bardzo dobrze przygotowanymi w tym sezonie trasami. Byłem dwa razy. Jutro jadę trzeci raz i jak w przyszłym sezonie stanie kanapa z Czyrnej na Hale skrzyczeńską to w Polsce będę jeździł przede wszystkim tam. W tej chwili minus to orczyki ,ale i tak w porównaniu do Nowej osady czy Soszowa a nawet Czantorii to ,,Alpy". Jeżdżąc w SONI-ie momentami czułem się jak w Alpach . No przy dojeździe do orczyków to już nie.Nie interesuje mnie co się tam działo w poprzednich latach. Po prostu teraz jest atrakcyjnie narciarsko i dlatego tam będę najczęściej. Oczywiście mam nadzieje ,ze uda mi się znowu na tydzień pojechać w Alpy, ale gdyby taki poziom przygotowania i atrakcyjności tras się w SON-ie utrzymały następnych sezonach to będę tam często nawet jak dalej pozostaną orczyki i oddanie kanapy się opóźni.
  15. Z zasadniczego powodu (brak auta) pociągiem lub autobusem jeżdżę na narty od 4 lat ,czyli od początku fascynacji tym sportem.Więcej pociągów, autobusów, skibusów a mniej prywatnych aut to dobry kierunek w sposobie dojazdu na stoki narciarskie:smile:
  16. Mam ten film w całości. Włoska szkoła jazdy to mój wzór , do którego dążę. Teraz to tak w słabej trójcie się mieszczę. Na 30 wyjazdów na narty w życiu to chyba nie najgorzej.
  17. janek57

    Pozdrowienia z St.Margarethen

    Nad większością Europy od dwóch tygodni dominuje wyż rosyjski. Mroźno od paru dni jest nawet w Paryżu a w Rzymie spadł śnieg przy temperaturze około zera stopni co spowodowało paraliż tego miasta. W polskich miastach i górach temperatury podobne jak w Alpach np. 01.02 jeździłem w Szczyrku przy temperaturach od minus 20 do minus 14 stopni w cieniu. Całe szczęście ,że było słonecznie a w słoneczku zdecydowanie cieplej. Od wtorku wyraźne ocieplenie ,a za tydzień nawet odwilż (do plus 3? )
  18. Ravick97 trafiłeś w sedno. Gdyby nie narty taliowane i styl zwany Carvingiem jazda na nartach pozostała by w sferze marzeń takich osób ja . Na prostych nartach to zjazd Bieńkulą w SON-ie mógłbym zaliczyć po 8 czy 10 sezonach a dzięki nartom taliowanym i takim osobom jak Dr. W. Kuchler ,którzy nowe narty i nowy styl propagowali i reklamowali zsunąłem się po tej trasie w moim 29 wyjeździe na narty w życiu w wieku 54 lat. Kiedyś nie do pomyślenia.
  19. Popieram zdanie niko130,może dlatego ,że sam się uczę. Jak dla mnie jadą dobrze. Ja staram się jeździć carvingowo tzn. dosyć nisko na szeroko rozstawionych nartach.Dla utrzymania równowagi. (szerokość bioder) Podobnie jak instruktorzy na filmiku próbuję na stromych stokach,ale tu są problemy z ześlizgiem.Ze względu na krótki staż narciarski moja ocena jest niewiele warta.
  20. No nie wiem czy będzie tak pięknie. Wielu nie doczekawszy się ocieplenia ruszyło już wczoraj w góry. Moja bliska rodzina czekała z dziećmi (9 i 8 lat) aż będzie w dzień około minus 3 minus 5 . Nie doczekali się i pojechali dzisiaj bo śląskie ferie i urlopy się kończą . Może być ciasno i zero przyjemności z jazdy.
  21. janek57

    Istebna - Zagroń

    Mimo ślamazarnego tempa mojej jazdy dałem radę ,ale ledwo zdążyłem na pociąg odjeżdżający o 15-tej.Ogólnie ,jak już pisałem, udany dzień na nartach:smile:
  22. janek57

    Istebna - Zagroń

    No to mieliśmy we wtorek szczęście albo tez wybrałem dobry dzień. Dzisiaj przedostatni dzień śląskich ferii i jutro oraz w weekend będą tłumy. Na Czantorii we wtorek do 12-tej luzy i trasa czerwona dosyć dobrze przygotowana. Po dwunastej warunki trudniejsze bo trochę lodu ,ale bez tragedii. Ludzi od południa do 14-tej więcej ,ale kolejek do wyciągu żadnych. Całkiem dobre nartowanie jak na polskie warunki i córki zadowolone chociaż starsza bez formy i trzy zjazdy musiałem z jej karnetu ja zaliczyć z czego byłem zadowolony. Zaplecze całkiem na poziomie ,można się ogrzać ,coś zjeść , WC darmowe. Parkingi mnie nie interesują bo nie mam samochodu a dworzec PKP i przystanek PKS są pod stokiem.Za wtorek 07.02 wystawiam dobry stopień O.N. Czantoria w Ustroniu-Polanie. Na podstawie jednego nieudanego dnia w Istebnej (nie byłem i nie będę tam jeździł) nie można wystawiać negatywnej opinii o wszystkich O.N. w Beskidzie śląskim. !9.01 2012 podobnie fatalną ocenę wystawiłem Nowej Osadzie bo na to zasłużyła ,ale byłem dwa razy w tym sezonie w SON-ie i było bardzo fajnie narciarsko i kompletnie bez kolejek. Pozdrawiam.
  23. W czapce w Alpach chyba ładniej jak w kasku. Bliżej przyrody,tak myślę. Będę szybciej jeździł kupie kask ,ale bez entuzjazmu.
  24. Po moim pobycie narciarskim (20-29.01.12) w Dolinie Aosty takie spostrzeżenia. Anglicy,Polacy Włosi w 70 procentach w kaskach. Dorośli Francuzi bez kasków. No jakieś 5 procent je nosi. Dzieci wiadomo z obowiązku. Francuzi bardzo fantazyjne ,kolorowe stroje w tym czapki a nawet kapelusze. Polacy i Anglicy wyglądają w swych mundurkach i kaskach jak umundurowane wojsko czy policja. Optuję za opcją francuską zdając sobie sprawę ,ze jeżdżąc bez kasku narażam się na większe niebezpieczeństwo urazów głowy.Mam już 54 lata , jeżdżę wolno . W Polsce czasami wypożyczam ,ale to tak raz ,dwa razy w sezonie.m Odczucia po jeździe w kasku fatalne! Pozdrawiam
  25. Dzięki za pozdrowienia . Też pozdrawiam narciarza z zacięciem sportowym zazdroszcząc znakomitej formy. W sobotę napiszę coś więcej,. Strasznie ciężko mi się zabrać do tego. Ot starzeje się człowiek:frown::
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...