janek57

Szeroka ,ale krótka. Trasa szeroka ,ale krótka (500m) , dobra dla mieszkających blisko na krótkie narty po robocie.Po uruchomieniu krzesła będzie dosyć tłumnie (tak myślę). Blisko Rudy Śl. mam podobny stok w Bytomiu (DSD). No trochę mniejszy i z talerzykami ,ale również szeroki i zawsze zatłoczony

zima w Alpach Potwierdzam. Z tym ,że opady śniegu 29.11 listopada wysoko. Niżej deszcz. Od 30.11 mroźno. http://www.weatheronline.co.uk/weather/maps/city?PLZ=_____&PLZN=_____&LANG=en&CEL=C&SI=mph&CONT=euro&LAND=OS&REGION=0001&WMO=00007&LEVEL=52&R=0&NOREGION=1 Grudzień będzie chyba najlepszym narciarsko zimowym miesiącem w nadchodzącym sezonie.

,,

Przecież kilka osób tu przestawiło prognozy pochodzące z ,,fachowych" źródeł.Dobrze ,ze się moje przepowiednie przebiły.Ostatnie kilka lat były z ciepłymi marcami. Powyżej średniej wieloletniej. To jest szansa na bardziej zimowy marzec po ,,jesiennej " zimie.Zamykam się w temacie moich przewidywań pogodowych do kwietnia:biggrin:

Faktycznie gafa z mojej strony:eek: Nie przyjrzałem się dokładnie. Niebieska linia to średni zasięg pokrywy śnieżnej na terenie Polski za lata 1996-2011 a czerwona stan aktualny. W przepowiednie pogodowe można się pobawić bo ich sprawdzalność nie musi być mniejsza od prognoz długoterminowych pochodzących z fachowych źródeł :smile:

Head I'Peak78

Bardzo ciepła zima przed nami? Przewidywanie zasięgu pokrywy śnieżnej na najbliższe miesiące na terenie Polski jest jeszcze mniej sprawdzalne od modeli numerycznych np.CFS na 30 dni http://www.weatheronline.co.uk/cgi-bin/expertcharts?LANG=en&MENU=0000000000&CONT=euro&MODELL=cfs&MODELLTYP=1&VAR=prec&HH=3&BASE=-&WMO=&ZOOM=0 To typowe ,,wróżenie z fusów''. Z własnych obserwacji mam następujące przewidywania pogodowe . Nadchodząca zima będzie tak ciepła jak zima 2006/2007 i to będzie pierwsza z serii ciepłych ,nawet bardzo zim. Sezony narciarskie w Polsce bardzo krótkie . Plajta finansowa niżej położonych S.N.Moja norma to 10-15 wyjazdów narciarskich w sezonie w tym 6 dni w Alpach to dam radę . Gorzej z tymi ,którzy jeżdżą w sezonie ponad 30 razy.Będą niezadowoleni.W grudniu powinno być około 12-15 dni mroźnych . Styczeń i luty zdecydowanie cieplejsze i mokre (raczej deszczowe niż śnieżne)miałem w planie wyjazdy już 05 ,07 i 11 grudnia ,ale patrząc realnie to dopiero około 13.12 da radę pojeździć (Zakopane?)

Ja tam raczej narciarstwo rekreacyjne będę uprawiał na bardziej urozmaiconych trasach ,ale raz w sezonie do Złotego gronia ze szwagrem i jego bliźniakami 9 latkami można się wybrać. W poprzednich sezonach młodzi narciarze jeździli z nami na ,,Świniorce" w Brennej- Lesnicy ,ale tam są tylko wyciągi talerzykowe Tylko żeby tam nie było tłumu jak w Białce gdzie dwa lata temu podjechałem z Bukowiny i po ujrzeniu tłumu ludzi oraz masy pojazdów pojechałem z powrotem do Bukowiny aby pojeździć na krótkich wyciągach na ,,Olczańskim wierchu ''gdzie było dosyć luźno. Zaczynały się wtedy śląskie ferie zimowe.Wtedy byłem świeżym narciarzem mimo zaawansowanego już wieku i Zwyrtlik wydawał mi się przepaścią. Po nartach w Alpach w grudniu 2010 perspektywa się zdecydowanie zmieniła i w zeszłym sezonie zaliczyłem ,,Bienkulę" w Czyrnej, po prawdzie z 4 krótkimi postojami ,ale z pełną kontrolą. Jednak najbardziej odpowiadają mi trasy czerwone np. dosyć trudna Czantoria czy Trasa 7 w Czyrnej-Solisko.

Post nie na miejscu.: Poszukaj i poczytaj w Internecie.Nie wszystko u Nas stoi o czym często piszą Forumowicze np. kolega Johnynarciarz

Na Chopoku nie byłem. Może kiedyś. Za mną dopiero 4 sezony narciarskie . W Alpy jadę trzeci raz.Ofert wyjazdów narciarskich w Alpy jest multum. Ja wybieram takie gdzie w cenie niewiele wyższej od ofert wyjazdu na Chopok mam od 120 km do 500 i więcej km tras położonych wyżej od tych na Chopoku czyli dolne stacje na 1300-1400 m.n.p.m. górne 2600-3500m.n.p.m.Infrastruktura nie ma dla mnie większego znaczenia.Przeważnie z samego dołu jeżdżą gondolki lub większe wagoniki ,potem to już krzesełka lub w zdecydowanej mniejszości orczyki. Na sprawach technicznych związanych z wyciągami się nie wypowiadam bo się na tym nie znam.W ofercie Biura , z którego jeżdżę znalazłem około 50 miejsc zdecydowanie atrakcyjniejszych od Chopoka a mam już 55 lat to na Chopok nie zdążę się wybrać:smile:

W Alpach też bywają tłumy i długie kolejki do wyciągów ,szczególnie w weekendy.Mali Włosi depczą po nartach i walą kijkami w obce narty bez reakcji stojących obok rodziców. Na zwrócenie uwagi 8-9-latkowi żeby przestał stukać kijkami po moich nartach jego matka wykazała oburzenie . Z jej szybkiej, emocjonalnej wypowiedzi zrozumiałem tylko ,,bambino czyli dziecko" na szczęście. Miało to miejsce w S. N. Pila w niedzielę 22.01.12r. (dolina Aosty) Pozostałe 5 dni miałem luzy i super warunki na stokach. Jeżeli chodzi o obecne warunki pogodowe (w Polsce) ,bo na stokach warunków narciarskich na razie brak, to na ochłodzenie możemy liczyć po 27 listopada.Mam w planie wyjazdy 05,07,11.12.12 przed wyjazdem 14.12 w Alpy ,ale będę zadowolony jak uda się raz pojechać i to chyba trzeba będzie wybrać się aż do Zakopanego.

Jednak góry w okolicy Istebnej ,, trochę " różnią się od tych w okolicach Białki.Można te różnice zobaczyć na stronach tych S.N.http://www.bialkatatrzanska.pl/ ***http://www.zlotygron.pl/ Bardziej sprzyjające warunki naturalne narciarstwu (mroźniejsza zima, zdecydowanie wyżej) w Białce tatrzańskiej długo nie odpiorą jej tytułu najlepszej ,głównie dzięki nowoczesnej infrastrukturze stacji narciarskiej w Polsce.Wisła, Ustroń, Istebna, Brenna.. mają dobre stacje na jednodniowy wyjazd dla mieszkańców Aglomeracji katowickiej. Może wybiorę się do Istebnej zamiast do np. Nowej Osady. Najwięcej razy w kraju i tak mam zamiar odwiedzić Szczyrk (Czyrna-Solisko), który ma najbardziej atrakcyjne trasy ( w Polsce???) i nawet stare orczyki mnie nie zniechęcą.

Slalomki to narty nie dla mnie. Wiek nie ten i umiejętności średnie ,ale na nartach AM długości 177 cm daję rady lepiej niż na poprzednich 167 cm z tej samej grupy AR/AM. Mam 185 ważę 80 kg wiek 55. . Dopiero raz próbowałem to może jeszcze zmienię zdanie. Może narciarze z dłuższym stażem i znajomością sprzętu się wypowiedzą ,ale 160 cm dla Ciebie to 10 cm za mało.To tylko moja opinia.

Modelami numerycznymi posiłkuje się synoptyk w czasie opracowywania prognozy. prognozy na okres dłuższy niż 72 godziny są obarczone małą sprawdzalnością . Właściwie na grudzień to tylko przewidywanie a nie prognoza. Z moich obserwacji to najlepsze warunki narciarskie w nadchodzącym sezonie będą właśnie w grudniu. Później to tylko gorzej tzn. częste odwilże , silne wiatry i opady, dopiero od 1700-1800m.np.m. śniegu niżej deszcz. W Alpy (Passo Resia/Tyrol) jadę 14.12.12.Ten rejon Alp słynie z najlepszych warunków śniegowych w całych Alpach. Sprawdzę na miejscu już niedługo. Wychodzi mi ,że będzie w tym terminie 16-21.12 około 100cm śniegu i mróz przez całą dobę:smile:

Numeryczny model ,na którym można zobaczyć prognozę komputerową opadów, temperatury i układy baryczne aż do 26.12 jest dla narciarzy optymistyczny. Szczególnie w Alpach powinno mroźno i śnieżnie.W Karpatach trochę gorzej. Model ten zmienia się raz na dobę dobę a sprawdzalność jego jest na poziomie 25 procent. 7.12.12. zaplanowałem pierwszy wyjazd do Szczyrku lub Ustronia! http://www.weatheronline.co.uk/cgi-bin/expertcharts?LANG=en&MENU=0000000000&CONT=euro&MODELL=cfs&MODELLTYP=1&BASE=-&VAR=tmp2&HH=648&ZOOM=0&ARCHIV=0&RES=0&WMO=&PERIOD=

Miałem na myśli konkretnie Chopok. No może nie od 01.12 ale od 5-10.12 tam będzie można pojeździć.W zakopiańskich O.N. też.

Trasy położone wysoko. Dolne stacje na wysokości około 1000m.n.p.m. To dużo wyżej niż w zdecydowanej większości O.N. w Polsce. Po prostu warunki geograficzne Słowacji to pozwalają .Gwarancja dobrych warunków narciarskich od początku grudnia i wariant kryzysowy ,, zamiast Alp''. Jeszcze tam zimą nie byłem ,ale latem kilka razy łaziłem po Niżnych Tatrach i jaskiniach w Demianowskiej Dolinie (ladova, slobody)

Późno jest. Cierpliwości. Ja mam na popołudniu to mogę sobie poklikać. Słaby w temacie sprzętu ,ale co do długości nart i wagi to zarówno narty długości 154cm jak i 158cm powinny być dla Ciebie odpowiednie. Za mną dopiero 4 sezony. Narty (nowe) mam z grupy AM długości 177 cm i daję rady (raz dopiero jeździłem na nich po prawdzie). A myślałem ,ze ja jestem szczupły 185/80 wiek 55 l.:smile:Poczekaj aż wypowiedzą się spece od sprzętu ,których Tu nie brakuje.

To rzeczywiście ,,,znawca'' narciarstwa zjazdowego ten sprzedawca. Ja przy wzroście 185cm i wadze 80 kg kupiłem w marcu narty AM konkretnie Head I'Peak78 długości 177cm po sugestii sprzedawcy ,że 171 cm w tej grupie nart będą dla mnie zdecydowanie za krótkie.Dużo pomógł w wyborze też kolega Mihomur. Sprzedawca nawet zastanawiał się czy nie lepiej dla mnie narty 183 cm ,ale jeszcze za słabo jeżdżę . Za parę lat taka długość będzie odpowiednia dla mojego stylu jazdy.

Marcin wyzeruj licznik wyjazdów narciarskich bo te 52 to w zeszłym sezonie. Ja mam za cztery sezony 33 wyjazdy czyli wychodzi ponad 8 w sezonie co wśród narciarzy w mojej bliższej i dalszej rodzinie jest wynikiem najwyższym. W zeszłym sezonie rekordowe 14 razy! No ,ale u mnie to wszystko narciarze niedzielni np. córkom wystarczy wyjazd raz albo dwa razy w sezonie.

Osobiście z racji miejsca zamieszkania do Czech na narty się nie wybieram. Bliżej mam na Słowację ,ale z racji braku samochodu to na narty jeżdżę w Polsce do Szczyrku, Wisły, Ustronia czyli Beskid Ślaski. Jak dalej to w Alpy. Znalazłem stronę o O.N. w czeskich Karkonoszach.http://www.skiareal.cz/defaultpl.aspx

Trochę humoru . Taka sucha zaprawa chyba nie wystarczy i !

Wznawiam temat. Poza sezonem wykazuję umiarkowana aktywność fizyczną : raz w miesiącu basen ,rower często ,ale krótkie dystanse, dużo chodzenia w związku z wykonywaną pracą oraz grzybobraniami (to głównie jesienią) Proszę o zestaw ćwiczeń wzmacniających mięśnie nóg i kolana (linki). Chodzi mi o ćwiczenia niezbyt forsowne bo miałem już kilka poważnych kontuzji:zerwane więzadło poboczne boczne nogi lewej (rekonstrukcja operacyjna), naciągnięte to samo więzadło w nodze prawej (czasami pobolewa), było tez złamanie z przemieszczeniem kości udowej ,ale to wyleczone całkowicie i bardzo dawna sprawa ( zdarzyło się nie na nartach) . Mam 55 lat , jeżdżę rekreacyjnie , od niedawna . Od trzech lat na średnio trudnych alpejskich trasach. W nadchodzącym sezonie wyjazd w Alpy już 14.12. to czasu na ćwiczenia przedsezonowe bardzo mało. Z góry dziękuję za wskazówki i pozdrawiam entuzjastów narciarstwa.

Spokojnie. To tylko zimowy falstart. Od jutra coraz cieplej.Myślę ,że na przełomie listopada i grudnia wyżej położone ośrodki w Polsce otworzą pojedyncze trasy: Białka,Harenda, Szczyrk, Korbielów. Na Słowacji zapewne będzie podobnie ,ale tam osobiście się nie wybieram. Pewniej udać się w Alpy i to do O.N. ,których trasy położone są wysoko: 1300-3000 m.n.p.m.

:applause::applause: