Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

janek57

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 699
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Zawartość dodana przez janek57

  1. W związku z ukazaniem się kilku świetnych relacji z wyjazdu do SON-u, w których to i fajne fotki a nawet filmik się ukazał wstawiam tylko 3 fotki. W uzupełnieniu do wczorajszego wyjazdu do Ustronia dodam że dodatkowej atrakcji dostarczyła pogoda. W górnej części trasy panowała gęsta mgła, prószył drobny śnieżek ,ale było ciepło bo na dole 0 a u góry minus 2 stopnie. Z wczoraj 2 fotki. Oczywiście i tak wczorajszy wyjazd uważam za udany a wtorkowy za bardzo udany. Do rozklapciałych butów sadziłem dodatkowe wkładki wykonane z tektury . Jest troszkę lepiej ,ale nowe trzeba koniecznie kupić ,może jeszcze w lutym. Pozdrawiam. Janek
  2. Wczoraj byłem na nartach ze szwagrem i jego chłopakami na nartach w SON-ie. Warunki na 4 (skala 1-6),ludzi sporo, kolejki na 5-6 minut. Wyjazd udany. Dzisiaj popołudniu w godz. 13-15.30 pojeździłem na Czantorii w Ustroniu.Warunki trudne bo duże połacie lodu, w górnej cześć trasy nr 1 spore muldy, dolna część trasy trochę lepsza. W skali 1-6 wystawiłbym 2 za dzisiejsze warunki. Fajny wyciąg i bez kolejek a nawet trzy razy sam na krzesełku ,dlatego 2 a nie 1. Za dużo kasy biorą w tej stacji za tak słabe przygotowanie stoku! Jak byłem tam poprzednio 24.10.13 warunki były dobre. Czyżby Kierownictwo tej S.N. olało już w tym sezonie narciarzy? Dwójką nie jechałem bo tam podobno jeszcze większe lodowisko. I tak wolę pojeździć na zalodzonej Czantorii niż na płaskim stoku Klepki w Wiśle i nie rozumiem pochwał matisa 991 pod adresem tej płaskiej górki.Fotki wstawię później.
  3. No i to jest tekst ,który pokażę rodzinie aby udowodnić ,że mnie jeszcze nie tak bardzo odbiło. Brawo Johny:smile:
  4. janek57

    Korbielow 2013

    To brzmi zachęcająco. Macie jakiś filmik? W jakim stanie narty po takim freeride? W moich marzeniach tez jest taka wyprawa, oczywiście na mniejszą skalę ,na mniejszej górce, no i jak się nauczę lepiej jeździć . Tylko ,ze wtedy będę miał 60-tkę :
  5. No to trochę z sarkazmem ,ale doradziłem ci dobrze. No swoich nartach, przy takim zaangażowaniu, zdolnościach i przebytym szkoleniu na swoim sprzęcie prosta droga przed Tobą do sukcesów jako instruktor , sportowiec czy trener za kilka lat :applause:Jeżeli czujesz się mocny na 7/8 w skali to trzymaj się tego a nie zaniżaj poziomu do 6.:smile: Jeżeli nie masz dużo kasy kup tańszy zestaw i na stoki! Za rok dwa będziesz trzepał kasę jako instruktor to sobie kupisz profesjonalny sprzęt. powodzenia:wink:
  6. Może w tym sezonie z 5 razy wypożycz sprzęt , zobaczysz jaka jazda, po jakich trasach ci się spodoba i w przyszłym sezonie zakupisz sprzęt.Ja kupiłem po7-krotnym wypożyczeniu a i tak średnio wybrałem i po dwóch sezonach zmieniłem narty a po trzecim zmieniam buty. Z taką sytuacją to znaczy dosyć częstej wymiany sprzętu musimy się liczyć. Średni wiek to tak jak ja około 55 lat bo do 50 to przecież młodzież jeszcze? Narty odpowiednie 155-167 cm z grupy AR kobiece. Buty flex 60-80.To tylko moje zdanie narciarza z 5-cio sezonowym stażem jeżdżącego zaledwie poprawnie tak na 1 z plusem:smile:.
  7. Co kupisz to będzie dobre skoro na wypożyczonych w trzy sezony doszedłeś do poziomu 8 to na swoich za rok spokojnie możesz zostać zawodowym instruktorem.
  8. W Rudzie śląskiej i w całej Aglomeracji śląsko-zagłębiowskiej tylko słabo prószy i śniegu malutko, 1-4mm . Na kamerkach widać ,że w Beskidach sporo napadało i warunki na stokach są i będą dobre:smile:Fajna przygoda marboru! Życie dostarcza nam coraz to nowych wrażeń. Ja dzisiaj podtrułem się pączkami upieczonymi chyba na starym oleju i dwie godziny spędziłem w łazience z ostrym bólem brzucha...... Teraz jest już dobrze.Ważne ,że załatwiłem sobie 12 i 13 .02 wolne (za to piątek i niedziela na służbie) i pojadę ,,kończyć sezon'' do Szczyrku i Ustronia.
  9. Tu się nie zgodzę . To ,ze niektórzy słabo jeżdżą mimo posiadania dobrego sprzętu świadczy tylko o ich braku chęci lepszej jazdy. Nie trzeba brać instruktora żeby się uczyć i jeździć coraz lepiej technicznie. Można korzystać z filmików i książek. Trzeba czytać ze zrozumieniem, oglądać i na każdym wyjeździe starać się poprawiać technikę jazdy, korzystając z gotowych wzorów. Dobry sprzęt w tym nie przeszkadza ,wręcz odwrotnie.Większość narciarzy nie zaprząta sobie głowy poprawą techniki ,jeżdżą jak im wygodnie i to niezależnie czy mają narty za 500 czy 5000zł.Ilu z nich trudzi się oglądaniem takich np. filmików jak ten przed wyjazdem na narty . Oczywiście nauka wymaga czasu ,szczególnie jak się nie jest młodzieniaszkiem ,ale ,,chcieć to móc":smile:
  10. Znowu w Alpy.Jesteś nie do przebicia Marcin. No i rodzinkę wciągnąłeś. U mnie odwrotnie . Córki zawiesiły uprawianie narciarstwa bo na nartach jest za zimno ,przede wszystkim i za daleko. Co mają powiedzieć narciarze np. z Gdańska. Mam w planie narty 12.02.13 w Szczyrku z rodziną siostry tzn. szwagier i siostrzeńcy jeżdżą ,siostra się przygląda. Też wstręt do zimy ma. Chłopcy Paweł i Antoś ,bliźniaki jeżdżą od 5 lat właściwie to Paweł chce a Antosia to specjalnie nie bawi. Chłopcy trochę rozpieszczeni bo musi być odpowiednia pogoda czyli 0 do minus 5 ,bez opadów, inaczej nie pojadą. W roku są na nartach od 1-3 razy czyli dopiero około 10 razy na stoku byli. Próbuję ich przekonać do częstszego wyjazdu ,ale podobnie jak w przypadku córek z marnym efektem.Szwagier jeździ od ponad 30 lat na prostych nartach techniką klasyczną, bardzo dobrze śmigiem.Ma narty i buty z roku 1985 i nie będzie ich zmieniał: Nart nie ostrzył ani razu bo to wyrzucanie pieniędzy, tylko smaruje. Wyjeździł się za młodu to teraz dwa razy w sezonie mu wystarcza. Zresztą wkurza go reszta narciarzy,, którzy jeżdżą na nartach ,na których pojedzie każdy bo nie wymagają żadnych umiejętności''. Może być tak ,że znowu pojadę sam bo np. będzie padać.Jestem skazany na samotne wyjazdy ,ale na stoku zawsze kogoś się pozna i pogada. Marcinie przyjemnego nartowania w Alpach.:smile:Znowu trochę nie na temat . Przepraszam
  11. W połowie grudnia nie były czynne w Bormio wszystkie trasy, między innymi niebieska trasa , oznaczona na mapce jako trasa I omijająca tą ściankę ,która to ścianka znajdowała się na trasie G lub A na mapce S.N.Bormio.
  12. Nie masz racji bo większość tutaj piszących ma za sobą minimum kilka zjazdów po trasach bardzo stromych, nawet ja z kilkuletnim zaledwie stażem narciarskim. Nie wiem ile jeździło w Bormio ,ale ścianka na czerwonej trasie przy zjeździe z Bormio 2000 ,już stosunkowo blisko dolnej stacji wagonika robi wrażenie . Gdy dojeżdżałem do niej stało nad ,,przepaścią" kilku narciarzy zastanawiając się co dalej. Trzeba było się powoli zsunąć i to mi się udało bez ,,gleby '' . Jak jechałem?Po swojemu:skręty z ześlizgami na szeroko rozstawionych nartach. Nawet kontrowane dwie krótkie przerwy sobie zrobiłem .Nie wiem dlaczego ta trasa nie była oznaczona jako czarna
  13. Przypuszczam marboru ,że na stromym nie ustępujesz temu Panu. Bez fałszywej skromności proszę:smile:
  14. To co napisałem o polskich instruktorach to po obserwacji instruktorów w Bormio i na naszych stokach. Świetna jazda wszystkich instruktorów, uczenie z werwą i fantazją i chyba nowocześnie bo i ,,samolociki" ,,przekładanie paczek''.... Dużo śmiechu i zabawy , no i jakie zgrabne instruktorki. Tak było w grudniu we Włoszech .27.01.13 w Zwardoniu obserwowałem polskich instruktorów ,z których jeden miał duże problemy z jazdą do tyłu, nie było tam nauki przez zabawę i dzieci uczące się musiały być strasznie znudzone.Ostatecznie umieściłem post z filmikami po wypowiedzi kolegi Buenos Aires o sposobie jazdy na stromym i jego ogólnych uwagach na temat jazdy skrętem ciętym (carvingu) . Pozostanę na razie przy filmikach. Dzięki Wszystkim za odpowiedzi. P.S. Czy pan na filmikach nie jeździ przede wszystkim skrętem ciętym? Jeżeli tak to jego kolana nadają się do natychmiastowej wymiany.:biggrin:
  15. Od ponad pół roku oglądam te filmiki i próbuje zastosować instrukcje tego Pana w mojej jeździe. Brakuje mi do jego umiejętności około 98 procent ,ale staram się . Po tym co napisał niedawno kolego Buenos Aires to już nie wiem czy nie dać sobie spokój i szurać i zsuwać się po swojemu . Kolega jest pomocnikiem instruktora i po tym co pisze na Forum utwierdziłem się w przekonaniu ,że płacenie polskiemu instruktorowi narciarskiemu za naukę to wyrzucanie pieniędzy:mad::
  16. Odnawiam bo już go nie widać (post). Witam na forum:smile: Nie będę się mądrzyć bo ekspertów od sprzętu tu nie brakuje a ja do nich się nie zaliczam. Myślałem ,że narciarz spotkany w Zwardoniu należny do nielicznych,którzy następne narty chcą mieć krótsze . Może ktoś doradzi jaka długość nart i z jakiej grupy będzie ci odpowiadać.Ja zmieniłem narty 167 cm na 177 cm i jestem z nich bardzo zadowolony (185/80). Pozdrawiam
  17. Jaką kwotę przeznaczasz na zakup nart i butów? Narty z grupy AM to dobry wybór. Buty kup twardsze (flex90-110) Też zmieniam a starych nikt ,nawet za 100zł nie chcę kupić.(flex70) Końcowa uwaga nie na temat . Sorki:smile:
  18. Wszędzie techniką klasyczną? To po co wymyślili taliowane (carvingowe)narty? Johny bez przesady z tym szuraniem. Na strome zapuszczam się rzadko.Zaliczyłem Bieńkulę ,no i w Alpach kilka fragmentów czarnych tras. Kontrolowany ześlizg, czasami nawet pług ,tak się zsuwam na bardzo stromym. Tu by się umiejętność jazdy śmigiem klasycznym przydała ,ale co zdolniejsi potrafią zjechać śmigiem nowocześniejszym czyli carvingowym . Rożnica w rozstawieniu nart. Szeroko rozstawione narty ,szybkie przeskakiwanie z krawędź na krawędź to po nowemu, wąsko prowadzone narty ,zamiatanie tyłami to po staremu. To takie moje uwagi ,kompletnie nie wiem czy słuszne. Może Asy narciarskie zabiorą głos w tej sprawie.
  19. Dokładnie mam te same spostrzeżenia np. w Zwardoniu moje Heady 177 cm były w stojaku przy bufecie najdłuższymi nartami. Narciarzy mojego wzrostu było wielu. Ich narty miały 165-170 cm. Jeden z narciarzy (około 40-tki, 180 cm wzrostu) zwrócił mi uwagę ,że mam chyba za długie narty , na których będzie mi się zawsze ciężej jeździło niż na krótszych.Był zdumiony jak mu powiedziałem ,że zamieniłem narty 167cm na 177cm, i na dłuższych jeździ mi się pewniej. On jak będzie kupował nowe to kupi krótkie slalomki. Teraz jeździ na Blizzardach 167 cm,ale następne muszą mieć porządnego ,,kopa''. Nie kontynuowałem dyskusji.Przecież wszyscy mamy prawo wyboru.Kilka dziewczyn jeździło tam na króciutkich nartach z wysoką płytą i też im to sprawiało frajdę.To już przypomina bardziej jazdę na łyżwach, moim zdaniem.
  20. Biznes narciarski musi się kręcić a My Im robimy kasę np. wymiana ,,całkiem'' dobrych butów po trzech sezonach w moim przypadku. No cóż ,na ,,śroba narciarsko" rady nie ma:smile:
  21. Dzięki wszystkim za porady. Mam zamiar ,za maksymalnie drugim podejściem kupić buty bo jeżdżąc 10 razy za jednym towarem nie leży w mojej naturze.Przeglądałem oferty w kilku sklepach między innymi Ski-team ,Go Sport. Wszędzie podobne oferty w zbliżonych cenach więc pojadę ze dwa razy (25,28 .02.13) do najbliższego mi Tyrolskiego (za 15 minut jestem w sklepie) i wrócę z dobrze dobranymi, solidnymi butami na przynajmniej 5 sezonów w cenie 800-1000zł.Marki ,które biorę pod uwagę to: Head,Ficher, Nordica, Atomic, Tecnica, Dalbello.... Trzeba będzie z dwie, trzy godzinki po przymierzać , chyba ,że mnie prędzej wyproszą ze sklepu.
  22. W niedzielę 27.01.13 przy zimowej pogodzie (minus 6 i 40 cm naturalnego śniegu plus drugie tyle sztucznego) można było w Zwardoniu fajnie pojeździć i na dużym i na małym Rachowcu.Trochę spóźnione fotki.Może za tydzień znów takie widoki będą w górach .Podczas takiej odwilży ,jak jest teraz, unikam wyjazdu na narty. Od piątku 08.02.13 powrót zimowej pogody ze śniegiem i lekkim mrozem. Druga rzecz ,że kiepsko w Zwardoniu dbają o stoki skoro w Nowej Osadzie gdzie stok jest niżej położony warunki są dużo lepsze. Przynajmniej tak wynika z tego co piszą na swojej stronce.
  23. Jeżdżą http://www.wispol.pl/mapa.html
  24. Nieźle to sobie wymyśliłeś:smile:No i można dodać jeden wyjazd narciarski do statystyki:smile:
  25. Skoro chcesz wydać tyle kasy i jeździć stylem zmiennym, na trasach i poza trasami to mierz w dłuższe narty 177-181cm.Buty też możesz kupić twardsze flex 100-110. Kupiłem zbyt krótkie narty i po dwóch sezonach wymieniłem na dłuższe, buty wymieniam na twardsze za parę tygodni po trzech sezonach ( obecne mają flex70). Nauka pójdzie ci trochę trudniej ,ale taki młody i z krzepą da radę:smile:Takie moje zdanie. W uzupełnieniu to za 500 zł rewelacyjnych butów nie kupisz. Z doświadczenia bo moje kosztowały równo 500 zł i byłem z nich zadowolony tylko przez jeden sezon
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...