Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

FerraEnzo

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    868
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez FerraEnzo

  1. Jako że, temat ten może wielu osobom pomóc zorganizować pierwszy wyjazd w Alpy, pozwolę sobie napisać dwa słowa podsumowania. - wątek dotyczy głównie doliny Zillertal (Austria, Tyrol). - jechało 3 dorosłych gości. - koszt - spokojnie zmieściliśmy się w założeniach z pierwszej strony. - kwaterę znaleźliśmy w 20 minut. Tutaj można było się bardziej przyłożyć i znaleźć coś w dolinie co by nie wozić się po serpentynach. - karnet - Zillertal Superskipass. Biorąc pod uwagę, ilość ośrodków i tras objętych tym karnetem, cena jest bardzo atrakcyjna. Jeśli dodatkowo dodamy darmowy transport w całej dolinie, robi się bardzo przyjemnie. - odwiedzone ośrodki: 1) Hochzillertal (Kaltenbach), najwięcej delikatnych, szerokich tras. Dla nas w sam raz do całodziennej jazdy. Mimo, że jedzie się niebieską trasą nie ma mowy o wolnym szusowaniu. 2) Hochfugen, który łączy się z Hochzillertal kolejami i nartostradami (bez konieczności odpinania nart). Również super różnorodność tras, dodatkowo freeride zone. Te dwa ośrodki pochłonęły trzy z sześciu dni spędzonych w dolinie. 3) Zillertal Arena - nie popełniajcie tego błędu co my i jedźcie rano na trasę nr 18! Pierwsza pod gondolą z Zell am Ziller. Jej długość, zmienność nachylenia, szerokość, powalają na kolana. Będąc tam, koniecznie trzeba przebić się w stronę Gerlos. Dla mnie najbardziej urokliwe miejsca. Biją nawet Hintertux (Hintertux jest bardziej majestatyczny). Nam niestety nie starczyło czasu, żeby jechać w stronę Hochkrimml. Będzie na następny raz 4) HINTERTUX - perła w koronie. Na temat tego miejsca wszystko zostało powiedziane i napisane. Trzeba tam być. Istne szaleństwo, szeroko, równo jak na stole (serio!) nie za stromo nie za płasko...IDEALNIE ! - czas dojazdu - z Małopolski około 11 godzin. Bez szaleństw z przerwami na siku i paliwo. Chyba tyle. Było wspaniale! Jedziemy tam za rok i basta! Tutaj: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/21382-Dolina-Zillertal-12.03-19.03 można przeczytać relację z naszego pierwszego wyjazdu.
  2. Jesteśmy już w domu. Trochę żal było wyjeżdżać, ale jeszcze w Austrii padło stwierdzenie "wracamy za rok!" Podróż powrotna minęła bez większych przeszkód. Ostatni dzień spędziliśmy na stokach ośrodka Hochzillertal. Tak jak wielu wcześniej pisało, chyba najlepszy (nie wliczając Hintertux'a) w całej dolinie. Różnorodność tras, w tym trasy niebieskie, idealne na zmęczone nogi i spokojną jazdę.Warunki i pogoda bajeczna. Po stronie Klatnebach jeździmy do południa. Różnorodność tras, szerokość, nachylenie i ogólnie warunki śniegowe nas rozpieszczają. Około 12:00 przebijamy się powoli w stronę Hochfugen. Po wjeździe koleją Wedelexpress, mamy taki widok. Po stronie Hochfugen ujeżdżamy, 11, 12, 13 i czerwoną 10. Każdy zjazd to ogień w udach, ale również nieuchronnie zbliżająca się chwila wyjazdu. Dolina żegna nas w dużo bardziej urokliwy sposób niż nas witała. Jakby chciała przez to powiedzieć "Wróćcie jeszcze" Dwa słowa podsumowania. Był to nasz pierwszy wyjazd w Alpy. Organizacyjnie nie było trudno, ale nas było tylko trzech. Facetów bez dzieci. Każdy kto kocha narty powinien tam jechać. Doświadczyć tego przygotowania stoków, alpejskiego słońca, powietrza i tych WIDOKÓW! Wyjazd w 200% udany. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku znów w Alpy zawitamy. Czy w dolinę Zillertal ? Nie mam nic przeciwko, piękne miejsce, świetni ludzie. Jedna uwaga. Nigdy nie będzie tak, że przestaniemy lubić jeździć po polskich stokach. To są dwa inne światy, ale obydwa piękne i warte zapamiętania. Jakby ktoś miała jakieś pytania to służę pomocą (na tyle na ile zdobyta wiedza mi pozwoli). WZF na Kasprowy odpada, mamy weselicho w rodzinie, dzięki za propozycję. Myślę, że wcześniej czy później się gdzieś spotkamy!
  3. Byliśmy, widzieliśmy, dochodzimy do siebie Dzisiaj będzie krócej bo trochę padnięty jestem. Wszystko było NAJ!- trasy - ich przygotowanie miażdży. Wypatrzyły mi one psychikę. Już zawsze będę je stawiał za wzór - widoki. Pozwólcie, że nic nie będę pisał - liczba ludzi...chciałbym widzieć tak "zatłoczone" stoki w Polsce. Piękne miejsce, rozumiem wasze zachwyty. W ogóle padł dzisiaj pomysł, żeby jechać tam również jutro. Niestety nogi już trochę czują przebyte kilometry. W związku z tym raczej jutro odwiedzimy Kaltenbach. Mają tam kilka delikatnych tras, które można objeżdżać do woli bez ognia w nogach. Przykro mi, że nie posmigamy po 18 :sorrow: ale nie dalibyśmy tej trasie tego na co zasługuje. Miałem pisać, że tydzień się powoli kończy, ale NIE! Bo mamy jeszcze jutro Tradycyjnie serdeczne dzięki za wszystkie miłe słowa! Mariusz dzięki za ustawienia kamery.
  4. Hehe, właśnie nie wiem czy w piątek tak nie zrobię. Chłopaki niby chcą kończyć w Kaltenbach, ale mnie kusi ta 18, jeszcze gdyby udało mi się wypożyczyć te GS o których pisaliśmy Kojarzysz może wypożyczalnię w której bym takie deski dostał ? Prawda, że genialna miejscówka ? Więcej mam nadzieję będzie jutro. Piłem dzisiaj "Twoje" piwo! Bardzo mi smakowało! Masz jeszcze jakieś wskazówki ? Tak jest! Dokładnie tak sobie wyobrażałem Alpy! Jest pięknie! Mariusz jak już jesteś, mam pytanie. Jakich używasz ustawień w swojej kamerce ? Masz GoPro ?
  5. Nareszcie ! Tak by się chciało krzyknąć. Alpy pokazały się nam dzisiaj z najlepszej możliwej strony!Odwiedziliśmy Zillertal Arenę.Rano około 8:30 meldujemy się na parkingu pod koleją Rosenalmbahn. Fajnie zobaczyć kolejny majstersztyk jakim jest skrzyżowanie kolei Rosenalmbahn z Karspitzbahn. Fotkę skrzyżowania zrobiłem koło 16 jak wracaliśmy, stąd te tłumy. Później na arenie śmigamy po trasach 19, 19b, 13, 16, 22 - jesteśmy frajerami, ale o tym za chwilę...:DLudzi przybywa, w nocy spadło trochę świeżego śniegu, momentalnie robią się odsypy.Szybka decyzja, uderzamy w stronę Gerlos. Najpierw Karspitz Xpress, później Hanser Xpress i Kreuzioch Xpress. Teraz się trochę poznęcam. Widoki wzdłuż dojazdówki 21 zapierają dech w piersiach. W Gerlos robimy sobie przerwę. Jest bosko, śmigamy po 16 i czerwonej 31.Niestety trzeba powoli wracać. Wracając koleją nr 4 mamy takie widoki: Przerwa w podróży i zagwozdka...kto się obrócił operator czy modele... I jeszcze jedno. I na koniec. Pisałem wcześniej, że jesteśmy frajerami. A no dlatego, że mimo bycia namawianym na trasę nr 18 przez idealist, Pływaka, Piotra67, popierdzieliliśmy te rady i pojechaliśmy zwiedzać. Wracając tą trasą byliśmy źli na siebie. Ta trasa miaźdży, szerokością, długością, fajnym nachyleniem. Dotychczas chyba najlepsza trasa jaką było mi dane jechać. Może nic straconego w piątek na zamknięcie wyjazdu może ponownie odwiedzimy arenę. Jutro Hintertux. Jest mega fajnie! Kolejne dni zapowiadają się słonecznie. Dzięki za wszystkie miłe słowa w tym wątku, szczególnie dla idealist, marboru, marionen i argon! Ps. Ma ktoś sprawdzony pub gdzie moglibyśmy obejrzeć dzisiejszy mecz Bayern vs Juve ? Pss. Tego posta piszę tak...
  6. Genialnie! Mam nadzieję, że doczekamy się takich warunków w kolejnych dniach w Zillertal! Ładnie pan pocina na tych blizardach!
  7. Chłopaki dzisiaj pokręcili się trochę po Penken. Zaczynają od wjazdu na górę nową koleją Penkenbahn. Blows my mind!!! Wysokość robi mega wrażenie, czapki z głów dla panów inżynierów! Pod górną koleją znów płaskie światło ale widoczność bardzo dobra. Pojeździli trochę po trasach 26 27 28, bardzo się im podobało. Dalej to piękne widoki i super warunki. Następnie pokręcili się na trasach 32, 31. Trasą 33 podjechali pod dolną stację kolei 150 er Tux, ale kolejka i pogarszające się warunki ich trochę odstraszyły. Zaparkowali w centrum Mayrhofen przy dolnej stacji kolei Ahornbahn, z tego co mówią trzeba przejść około 300 m do dolnej stacji Penkenbahn. Cena za parking przy Ahornbahn to 15 euro, można jednak wyjechać na górę koleją Ahornbahn i udać się do kasy w celu uwierzytelnienia / walidacji (nie wiem jak to nazwać) karnetu i postój jest za darmo. Chłopaki nie mieli planu wyjeźdżać koleją Ahornbahn, ale polecają dla samych widoków i docenienia kolejnej genialnej myśli inżynierskiej. Podsumowując, bardzo się im podobało, ale narciarsko lepszy Hochzillertal. PS. Nie pojechali na Harakiri...:DNa termach było super! Jutro planujemy odwiedzić pierwszą część Zillertal Areny, w czwartek Hintertux.
  8. Dzień drugi na Hochzillertal już z dużo lepszą pogodą. Niestety światło cały czas płaskie. Do 11:00 jeździmy głównie trasami 5 i 6. Pierwsze "poważne" skręty po alpejskich stokach to dla mnie raj. Banan nie schodzi z gęby. Później przebijamy się w stronę Hochfugen. Pogoda już znacznie lepsza. Dla kogoś kto jest pierwszy raz w Alpach, widoki, trasy, infrastruktura, cała otoczka jest niemałym pozytywnym szokiem W okolicach trasy nr 11 zaliczyłem delikatny freeride. Bardzo fajne przeżycie, ale trochę sił kosztuje. Mam kilka zdjęć ze szczytu Pfaffenbuhel, ale zaparował mi obiektyw / osłona kamery, dodatkowo zdjęcie zrobione pod słońce...Efekt jest przykry, a szkoda bo widok był genialny. Wybaczcie tą jakość, wcześniej byliśmy w knajpce coś zjeść i kamera zaparowała. Obiecuje poprawę :)Koło 14 zaczynamy wracać w stronę czerwonej 4. Rozważaliśmy busa z Fugen do Kaltenbach, ale woleliśmy pokonać ten dystans na nartach i kolejami. 4 czerwona bardzo przyjemna. Na koniec zostawiamy sobie Eberharter Goldpiste...och dał nam Stephan w kość. Mega odsypy, lód i miejscami przetarcia, w połączeniu z nogami jak z waty...ale było warto Na mieszkanie docieramy około 16, a okolica wygląda tak: Chłopaki przed chwilą wyjechali do Mayrhofen, ja niestety dzisiaj pauzuje. Padłem ofiarą niewidocznej kompresji (prawie jak Svindal ). Nic poważnego, delikatny ból w kostce, brak opuchlizny. Biorąc jednak pod uwagę to, że już kiedyś miałem z tą kostką problemy jak i prognozy na nadchodzące dni, postanowiłem odpocząć. A prognozy wyglądają tak: Za chwilę uderzam na termy do Fugen Wieczorem podzielę się wrażeniami chłopaków z Mayrhofen (chyba mają objeżdżać Penken). Pozdrawiam! Ps. Widzę, że u nas zima Wielkanoc po śniegu...dla mnie ok! CDN.
  9. Na termy planujemy się udać we wtorek, kiedy to ma sypać. Jutro chcemy się wyjeździć w Hochzillertal, a wieczorem uderzyć na piwo do pubu / klubu postalm. @artix, idealist, pływak - dzięki! Pogoda rzeczywiście ma się poprawić! @michaś - masz rację, ale nie jest źle. Fajny widok i typowo wiejskie powietrze
  10. Pierwszy wyjazd w Alpy udało się zorganizować bezproblemowo, głównie dzięki forumowicze #idealist - dziękuje Na miejsce dotarliśmy bez problemu, trochę przytrzymała nas kontrola "imigracyjna" koło Salzburga. Apartament fajny, bez luksusów, ale czysto. Mieszkamy w Hart im Zillertal. Dzisiaj postanowiliśmy uderzyć z grubej rury i zacząć od Hochzillertal. Niestety mgła nie dała nam pojeździć :(Kompletny brak widoczności, do tego stopnia że nasze błędniki zaczęły wariować. Zero kontrastu z podłożem, nie wiedziałem czy jadę czy stoję. Pierwszy raz coś takiego przerabiałem. Mimo wszystko w dolnej części trasy nr 4 udało się trochę pociąć. Nie dotarliśmy pod 1. Dojechaliśmy 12 pod Wedelexpress i postanowiliśmy zawrócić. Przed 13 byliśmy już na mieszkaniu. Niestety Alpy nie okazały się dzisiaj gościnne. Z nadzieją czekamy na jutro, ma być słońce! Na dole zielono. CDN.
  11. W nocy wyjeżdżamy. Dam znać co i jak:) @idealist - opróżnij sobie skrzynkę odbiorczą
  12. Mikaela jest wielka! Ktoś jest w stanie wytłumaczyć jakim cudem możliwe jest złamanie kijka ?
  13. Za równy tydzień, 12.03
  14. Haha oczywiście, że wypije Twoje (Wasze) zdrowie Dziękuje za info! Mówisz żeby Arenę objechać...hmmm ok! Mapki obowiązkowo będziemy zabierać ze sobą. Już powoli odliczam dni...hihi
  15. Czyli 88 / 87.5 stopni. Dolna maks 1. Jeździł ktoś z dolną powyżej 0,5o ?
  16. Hubicom z tego co piszesz powinieneś już tam być Jakieś nawet krótkie info na temat obecnego warunku byłoby bardzo docenione! Prognozy są optymistyczne! W niedziele ma spaść około 40 cm świeżego śniegu! Ja mam jeszcze dwa szybkie pytania do zorientowanych w temacie: - jakie trasy polecacie w poszczególnych ośrodkach ? Zanotowane mam 1 w Hochzillertal i 18 na Arenie. Dyskutowaliśmy trochę i nie chcemy zrobić z tego wyjazdu objazdówki. Głównym celem jest maksymalne wyjeżdżenie się, a nie zwiedzanie kolejnych zakątków w poszukiwaniu tej jedynej :stupid: - NAJWAŻNIEJSZE PYTANIE - czy polecacie jakieś regionalne piwa ?
  17. Będzie jakaś relacja (film) ?
  18. Kolejne cenne uwagi! #Mariusz dzięki za pochwałę i za ten link do zeszłorocznej wizyty w dolinie Zillertal! Wiem już wszystko! O Hochzillertal słyszałem już wiele dobrego. Na pewno tam będziemy! Przez tę relację prawie zaspałem do roboty...:stupid: #Mitek na tę chwilę wydaje mi się, że przekazałeś komplet informacji! Serdeczne dzięki! Brak tchu o którym piszesz...doświadczyłem tego parę razy w tym sezonie! Z jednej strony to znak, że trzeba zwiększyć wydolność, z drugiej cieszy mnie to niesamowicie. Jest moc, gdy na dole nie możesz złapać tchu! Do uwag się zastosuje. Z tym AMP dałeś czadu, motywuje mnie to bardzo! Motywację mam, zobaczymy na co pozwoli anatomia. #Ramuś nie podoba Ci się mój tyłek ?! haha Masz rację, dziwnie to wygląda ale będzie na to włożona pewna praca, podzielę się efektami. #Magnus jeżdżę tak jak piszesz...Ludzie się patrzą na Ciebie jak na debila ale co tam...Wyczytałem tutaj na forum o jeszcze jednym ćwiczeniu na X. Balon przywiązany do pasa / zamka włożony między kolana. Przemyślę. Nie ma się co rozwodzić. Wiem co mam robić, będę działał! Podzielę się efektami. Dzięki! Maciek
  19. Dzięki za zainteresowanie. @Janku dzięki za dobre słowa! Trzymam za Ciebie kciuki, mój tata skończył 60 lat i daję radę elegancko! @magnus - Również dzięki za poświęcony czas. Instruktora nie skreślam, spróbuje z nim skonsultować te filmiki. Teraz każdy ma SITN na kurtce... Jak masz namiar na dobrego instruktora, byłego zawodnika z punktami FIS, który uczy na Podhalu lub w Krynicy to poproszę namiar. Śmigu nie mam nagranego. Postaram się coś nagrać to wrzucę. Do poprawy: - pozycja --> przesunąć środek ciężkości do przodu, wyprostować plecy ---> linia goleni równoległa do linii pleców. - podnieść ręce - opanować nadmierne wypuszczanie narty wewnętrznej. - tutaj na filmie tego tak bardzo nie widać, ale dosyć często popełniam jeszcze jeden poważny błąd. Kolano nogi wewnętrznej kieruje w zbyt małym stopniu do środka skrętu. Powstaje x. Będę ćwiczył. Dzięki za uwagi.
  20. Mnie tak samo! Niestety ludzie ją oceniają przez pryzmat jakiś plotek nt. życia prywatnego. Nie znam żadnej z tych pań, Larę darzę większą sympatią, ale to właśnie na zjazdy Lindsey się patrzy z rozdziawioną japą. Go go Lindsey! Tak samo kibicuję Marcelowi, też fighter, też kocha to co robi i prędzej padnie na trasie niż odpuści. #marionen pięknie wytypowałeś przyszłorocznego konkurenta Marcela.
  21. Ok, dzięki za uwagi. Po kolei. Zdawałem sobie sprawę ze swoich braków po zeszłorocznej próbie przejechania giganta. Wtedy zdecydowałem, że trzeba będzie pojeździć z instruktorem. Instruktor na pierwszych zajęciach kazał mi wkładać tę rękę, obniżać maksymalnie sylwetkę itp. Oczywiście zwracał mi uwagę na odchylenie do tył, mówił też że za bardzo się zginam. Nagralismy wtedy filmik, wydawało mi się, że jadę jak mistrz...kiedy włączyłem w domu film załamałem się... - odchylenie - inicjacja skrętu poprzez wypchnięcie nogi wewnętrznej - jazda na górnej narcie - podudzia przypominały literę A Wtedy zacząłem gmerać po sieci, znalazłem to: Masa ćwiczeń od "podstaw" sylwetka, ułożenie kolan, ofensywna pozycja. Zacząłem wykonywać te ćwiczenia, głównie te na równoległą pracę kolan i ofensywną sylwetkę. Dzisiaj podczas jazdy z instruktorem, zwróciłem uwagę na te błędy na co usłyszałem, że dół jest OK...Głupieje trochę. Z jednej strony znam teorię, wiem co ćwiczyć z drugiej strony jest ta jazda na filmach. Czy waszym zdaniem mogę się podeprzeć tym filmem z Blizzard Demo Team ? Fajnie, że chociaż widać tę pracę góra - dół. Jak trzeba będzie zacząć od nowa to zacznę. Kurdę trochę mi głupio to wszystko pisać bo z instruktorem (zarąbisty człowiek) mam relację kumpelską, a post brzmi jakbym negował jego wiedzę... Nikt mi tego wcześniej nie powiedział...aż mi szczena opadła. Zarąbista uwaga.
  22. Dzięki za wstępne opinie. Nad pochyleniem do przodu już pracuje, taki stary nawyk, że za bardzo zginam tułów. Mitek, rękę tak nisko do śniegu kazał mi wkładać instruktor. Może ja to przerysowuje. Nie wiem, tutaj zdaje się na Twoją (Waszą) wiedzę. #Daria - chciałbym zbliżyć się do jazdy sportowej, wystartować w jakiś amatorskich gigantach i po prostu jeździć dobrze technicznie na tyle na ile pozwolą mi moje predyspozycje. M.
  23. Udało się dzisiaj nakręcić dwa filmy. Słotwiny Arena. Warunki nie były idealne, w kilku miejscach trochę świeżego / kopnego śniegu z armatek. Będę bardzo wdzięczny za każdą uwagę, krytykę czy opinię. Na płaskim: https://drive.google.com/file/d/0B0djcWJLWhpLYWtfTXJqeDluelk/view Na "stromym" https://drive.google.com/file/d/0B0djcWJLWhpLR0lndVNzOXNabTg/view Gdyby były jakieś problemy z odtwarzaniem to dajcie znać, wrzucę na YT. U mnie działa, ale brat u siebie nie może ich odtworzyć. M.
  24. Śmieszny wątek...ale się wypowiem, ot co. Po piwku to i chęć do pisania się włącza.Nie wiem jak wy, ale przy wyborze danej stacji nie kieruje się długością trasy. Na ogól znam dane trasy i wiem czego się spodziewać. O oszustwie nie ma tutaj mowy, nie ma żadnych regulacji mówiących, że długość trasy ma być podawana w linii prostej od pkt. A do B. To tak jak i z tym nachyleniem, ktoś poda w stopniach, ktoś w % i jest zagwozdka. Jeździłem po kilku różnych trasach, ale zawsze z uporem maniaka wracam na Słotwiny (Arenę), tam stawiałem pierwsze kroki na nartach i mam sentyment...a to, że w tym sezonie mają już "10 tras zjazdowych"...ktoś na to zwraca uwagę ?! Ps. Białka podaje ilość miejsca do jazdy w hektarach...
  25. FerraEnzo

    Warunki na Chopoku

    Kurcze, byłem na Chopku zaledwie dwa razy, ale zauważyłem, że południe wymiata. Zwłaszcza gdy pogoda nietęga. Myślicie, że na Wielkanoc będzie tam po co jechać ? W sensie śniegu.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...