Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

marekbtl

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 368
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Zawartość dodana przez marekbtl

  1. Tiaaa, trzeba było popatrzeć na kamerki w sobotę, na tym zlodzonym betonie. Trup się ścielił gęsto, Monte Cassino wymięka. A te czerwone krechy to nie pozostałości po zawodach, to desperaci poświęcający swoje życie, aby dostać na drugą stronę rzeki Kwai. Co tchórzliwsi (albo sprytniejsi) wybrali zamkniętą obwodnicę bez śniegu. W pewnym momencie myślałem że to jakiś próbny Sylwester, takie iskry szły spod nart. pozdrawiam
  2. Tak masz rację - 6/6a jest koniecznością a nie czymś co Białka must have, obwodnica nr 7 jest alternatywą dla większości początkujących. Fis trasy są na uboczu i równoległe do 4-ki więc nie kolidują, a przede wszystkim nie są niechcianą przeszkodą, bo 8-ka jest równie dobra do nauki jak 4-ka, ale tam jeszcze trzeba pacjenta dostarczyć w 1 kawałku z głównego parkingu pozdrawiam
  3. Cześć Tu nie chodzi o to czy otwarte czy nie, czy jest pusto czy pełno, chodzi o informacje na stronie, że w tym a tym dniu/okresie będą czynne te a te trasy - Białka to bardzo duży kompleks i ta informacja powinna się na stronie znaleść. Trzeba nie tylko dbać o stoki, ale także o image. Bo czasami może pozostać niesmak, a nie jest to trudne aby taką wzmiankę na stronie/FB zamieścić. pozdrawiam
  4. Jechałem na tempomacie , całe szczęście że tablica jest duża i widoczna, chcą zarabiać na zagranicznych gościach, nie jak Częstochowa-Łódź swego czasu, tablica w takim miejscu, żebyś przypadkiem nie wiedział o pomiarze. Kosztowało mnie 500 PLN. pozdrawiam
  5. Cześć To masz rację, aż do nich to niepodobne, widocznie ekonomia bierze górę i jadą na koniku zwanym marką. Sama Kotelnica w takim wydaniu jak w sobotę + czerwona - to trochę mało jak na taką stację oraz warunki jakie obecnie panują. A to że nie poinformowali klientów o zmianie - to już jest żenujące. Być może chcą otworzyć całą 8-kę - bo też tylko część była otwarta i dzisiaj ją robią, niemniej jednak jakieś info powinno być z ich strony. Czyżby ich zima zaskoczyła jak drogowców? pozdrawiam
  6. Cześć Chłopaków też to dotyczy Ale popieram Marxx-a w jego wypowiedzi, multievent - stworzone do nauki - taki cel przyświecał konstruktorom tych nart. To co pisał wcześniej, na SL fajny efekt wizualny w krótkim czasie i wszyscy zadowoleni. Ale niestety dalszy ciąg nauki narciarstwa to zazwyczaj samodoskonalenie się przez dziecko, z jakąś od czasu do czasu pomocą instruktorską/ogarniętego kogoś. I tu powstaje dylemat - jakie narty kupić - SL ale dłuższe - na wyrost, bo drogie, a dziecko je potrzebuje 10-12 dni w roku, zaraz z nich wyrośnie etc. Szkoda kolan - jak pisał kolega - choć to nie nasze. Problem z nartami ME jest taki, że dość trudno kupić dłuższe - ale są, zależy od wieku dziecka i wzrostu, stąd trudne wybory, dla starszych dzieci sporo nart do kupienia ale zawodniczych, zatem szukamy czegoś już dla dorosłych - a te są droższe i tak w koło Macieju. Mój ma 14 lat i 157 cm (taki polski Albert Popov) - SL 144cm - GS 166cm - ale woli narty krótkie, choć tak naprawdę nie ma dla niego znaczenia jeśli założy GS-y - narty jak narty. Sam stwierdził że SL 144cm są duuuuużo lepsze od poprzednich (138cm), oczywiście przez rok trochę podrósł i nie wiem w czym są lepsze, lepiej mu się na nich jeździ - a jeszcze lepiej na moich SL 159cm. Oczywiście jazda swobodna. Ale tutaj świadomość samodoskonalenia się jest już inna, inny wymiar czasowy - wczoraj liczyliśmy wszystkie planowane wyjazdy (bez treningów w tygodniu) i wyszło 44 dni do połowy marca. A już sama rozmowa o ćwiczeniach które czasami robi sam od siebie na stoku, to aż miło się tego słucha, bo wie co i po co i jaki efekt ma dać dane ćwiczenie, nie mówiąc już o wymyślonych przez siebie aby np. poprawić opadający bark. pozdrawiam
  7. Cześć Niestety nie, czasami "troszeczkę" naginam przepisy, ale droga lux nieomal jak autostrada, choć nią nie jest, a że nogę mam ciężką.......czasami mi się zdarza, szczególnie jak Żonie wysłałem SMS-a o 16.00 że wyjeżdżam, a o 17.30 nadal na stoku i powtarzam jak mantrę "jeszcze raz i koniec" pozdrawiam
  8. Cześć Litwinka to fajna górka, od czasu do czasu tam zaglądam, ale Białka przy takim małym obłożeniu to uważam że niezła opcja i nie skreślałbym jej na rzecz innych stacji. Póki co to wąsko i trzy trasy otwarte - teraz dosypało śniegu i będą systematycznie otwierać. Jest z czego wybierać i każdy znajdzie coś dla siebie - może nie ma szału jeśli chodzi o trasy, ale fis-y czy choćby czerwona z rana 6-ka (szkoda że to trasa przejazdowa - szybko się degraduje) są fajne. Remiaszów (10-ka) chyba podobny do Litwinki. Jest gdzie pojeździć - warunek jeden, ograniczona ilość narciarzy. Czyli teraz do świąt i na wiosnę pod koniec sezonu. Ja w sobotę jeździłem na kolejkę - raz 6-ka raz 8-ka. W zależności gdzie było mniej ludzi w kolejce. Kotelnicę zaliczyłem tylko raz, mimo iż na krześle nie było dużo ludzi, trasa wąska i tu było tłoczno. pozdrawiam
  9. Cze Czyli dobrze wybrałem sobotę, oczywiście ze względu na dojazd, bo warunki śniegowe też super, ale mgła była i zepsuła nieco nartowanie. Świeży śnieg na takim podkładzie to jeszcze lepsze niż beton. Tak zazdroszczę i chyba w tygodniu skoczę na Podhale. Czy ktoś z was mierzy w jakiś sposób aktywności? Ja używam zegarka i jakieś głupoty mi pokazuje. W sobotę pokazał mi 68 km (w Białce - jakim cudem??? sporo razy zjechałem, ale nie aż tyle) i Vmax 158,8 km/h😀. pozdrawiam ps. Już wiem. Nie wyłączyłem zegarka po skończeniu nartowania. Część przebiegu chyba z samochodu i Vmax też, sam się chyba domyślił, że to niemożliwe wartości dla SL. Tylko mnie zastanawia skąd wiedział jakie mam narty🤔. btw. Jaki Vmax wam wychodzi, może poprzednie nie są z czapy - tak do 90 km/h mi wychodzi - ale większość to ok 70-75km/h.
  10. Cze A ja nie mogłem się zdecydować, więc ubrałem się na narty i poszedłem na…… rower😉. Troszkę pojeździłem, ale także się poślizgałem, nawet gleba była, ale żyję i mam się dobrze😁. pozdrawiam
  11. Cze Taki offtop, ale zgodny z tematem. Wczoraj do Białki z Krk 1h 20 min, @Lexi ale dzisiaj mogło być znacznie dłużej. W Krk dostawa białego i to sporo. pozdrawiam
  12. Niestety nie, obowiązki rodzinno-świąteczne. w przyszły weekend dopiero. pozdrawiam
  13. cze Był ambitny plan, ale mgła pokrzyżowała wszystko, wszędzie tak było. Im później tym gorzej, troszkę światła pomogły, ale niewiele pozdrawiam
  14. Ja też, ludzi niedużo, ale ta mgła nie puszcza 😫 pozdro
  15. Cze Dzisiaj BETONOWA Białka na dziń dobry, @Lexifarciarzu, pogoda słaba, obsługa mówiła, że padał deszczyk do 3.00 i wszystko zmroziło, czerwona dzisiaj wytrzyma cały dzień, No i podkład jak się patrzy. Mgliście, ale puszcza. pozdrawiam
  16. Tak masz rację - ale ja mam od 30.12-06.01, a to troszkę inny termin. Ale cena chyba dobra - bo my w 3 osoby jedziemy. No ale w jakimś normalnym języku nie ma? Bo nie wiem czy to na narty wyjazd, czy do jakiejś roboty na zmywak, nie mówiąc że nawet nie wiem gdzie to jest pozdrawiam
  17. Cześć To prawda co piszesz, kamery na niektórych stacjach tak usytuowane abyś przyjechał, zonk był pod krzesłem, stania na godzinę. Nie ma co porównywać, oczywiście że mamy sporo mniejsze - ale sezon mamy krótszy oraz bez naśnieżania to nic praktycznie nie ruszy - a to już sporo kosztuje. Zresztą zysk się musi zgadzać zarówno w Alpach jak i w PL. Krótkie trasy mamy to i ludzi taka stacja może mniej obsłużyć - choć patrząc na Białkę - to chyba mistrzowie upychania - szybkie krzesła wy...ą masy gawiedź na górę - ino ni ma jak zjechać - takie tłumy jak za karpiem przed świętami. pozdrawiam ps. wcale nie bronię rodzimych stacji, ale prowadząc biznes w PL - wiem czemu czasami musi być taka cena. Zerknij na cenę instruktorów - 160/h? w Top sezonie? Jakaż to tak drastyczna przyczyna podwyżki? Inflacja?
  18. Cze Victor - ale nasze pagórki to tylko dla lokalnego narciarza są - bo nie wiem o co chodzi z tym 2400 km do Szczyrku Z pomorza do Szczyrku to bym się nawet nie brał, chyba że po sezonie i to w tygodniu na parę dni i to na pogodę. W porównaniu do zarobków to siła nabywcza Polaków jest dużo niższa, mimo to jeżdżą na narty - sporo w PL bo jest jakby nie było taniej. Głównym składnikiem i kosztem dla ON to paliwo i energia elektryczna - obsługa jest tańsza (bo ludzie mniej zarabiają), stąd jest u nas taniej, bo paliwo i en. elektryczną mamy ceny na poziomie europejskim. Ceny poszły do góry i nie ma co kryć i udawać że tak nie jest, ale dzisiaj na kamerkach Białka/Litwinka - sporo ludzi - a to tylko piątek i początek sezonu. Może będzie nieco mniej ludzi, ale nie będzie dramatu, ludzie mają kasę - może będą to krótsze pobyty, może bardziej przystokowa gastronomia na tym ucierpi (ogólnie gastronomia), ale będą jeździć i lajtu nie będzie. Ja jadę do Krynicy nowy rok - 3 Króli (7 dni) - 3 osoby - koszt - 2700 (spanie + karnety) + frytki za paliwo i pewnie z 1500-2000 zostawię w knajpach. Czyli 4-4,5 tysia za 7 dni (6 dni jazdy). Znajdź mi coś w Alpach/Dolomitach za tą cenę w tym okresie, same karnety to pewnie 700 jurków, a gdzie reszta (paliwo,spanie, knajpy)? Wyjdzie pewnie z 2 x tyle, jak nie więcej - oczywiście te same założenia co pobyt w PL. Jedna tylko różnica jest - niestety Alpy/Dolomity to są góry - u nas większość to mocno oblegane pagórki. pozdrawiam
  19. Cześć Ale nie przesadzajmy - do alpejskich cen to jeszcze sporo brakuje - średnio to dorosły ok 270-300 EUR za 6-cio dniowy, w PL - 700-900 pln (a w Krynica ski - 470 i to 6 dowolnych dni). Faktycznie dzieci są u nas traktowane po macoszemu i przy wyjeździe 2+2 to już trzeba się zastanowić czy w PL warto jechać. pozdrawiam
  20. Cze Ja też, ale po kiego grzyba kupiłem na Kurzą Górę😁 pozdrawiam
  21. Cze W tygodniu, czy w weekend? pozdrawiam
  22. Cze Ja startuję w sobotę, a że karnety drogie, choć kupiłem z 10% rabatem muszę je wyjeździć do cna . Rano na górny parking Białki, szybciutko spi.....ć innym sztruks, sprawdzić co na czerwonej słychać i trochę pozjeżdżać póki nie będzie ludzi, jak będzie mało to może na dół Kotelnicy zjadę. Potem Rusiński, nawet butów nie będę ściągał, automatem da rade jechać (już sprawdzone), poczytam Księgi Jakubowe na krześle i na finał Litwinkę zaliczę. Żeby nie było, taki chytry Polak jestem pozdrawiam ps. Młodemu muszę pokazać, jak to starzy wyjadacze robią, bo wiecznie żył nie będę
  23. Będzie w domu bura jak się patrzy , ale póki co to nie wyprowadzaj ją z błędu, zrób najwyżej awanturę na stoku obsłudze, albo lepiej przypadkowemu narciarzowi o ile jakiegoś spotkasz. Jak nie będzie nikogo to powiedz Żonie, że kupiłeś wszystkie możliwe karnety aby mogła w spokoju delektować się narciarstwem, może wybaczy ..... pozdrawiam
  24. No faktycznie Dopiero od soboty będzie czynna, chcą chyba na parkingu dorobić pozdrawiam
  25. Cze To Koziniec też jest w Czarnej Górze? Jest niedaleko, ale nie tuż obok, myślałem że to juz inna wioska. pozdrawiam
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...