Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

marekbtl

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 368
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Zawartość dodana przez marekbtl

  1. I to jest prosta odpowiedź, którą zrozumie każdy. Natomiast Ty rysując strzałkę jak na rys. nr 1 z dopiskiem "zakrawędziować przed linią spadku stoku", to chłopie przeanalizuj co laik sobie na ten temat pomyśli - weź sobie odpowiedz na to pytanie. Pomyśli to - co dokładnie myśli Eugeniusz od X lat. Że trzeba postawić narty na krawędzi przed tą jeb...ną narysowana strzałką. pozdro
  2. Paweł Ja już zrozumiałem o co chodzi i byłem przyczynkiem całych tych dywagacji. I to nie jest bicie piany przez Michała tylko zakwestionowanie bzdury, którą narysowałeś. W owej nieświadomości żyje od X lat Plus, o czym pisałem, bo ma rysunek Twojego pokroju nr. 1 i śni o zakrawędziowaniu przed linią spadku stoku którą narysowałeś. Michał napisał, że jest to niemożliwe, w każdym razie on nie potrafi i ja także. I tych linii nie trzeba milion rysować bo nie ma takiej potrzeby, tor na rysunku to tor rzeczywisty i linię spadku stoku rysujemy 1 jako styczną do tegoż skrętu z lewej lub z prawej strony i tyle ile wykonamy skrętów. Proste jak drut. Problem z opisem co do czego ma być, a już słowo "przekraczanie" linii spadku stoku powoduje u niektórych dezorientację - a ja jestem tego doskonałym przykładem. Można to wytłumaczyć bardzo prosto, tylko trzeba to dobrze rozumieć. A to czy jest za czy przed, czy też powyżej, czy tez poniżej, to już zależy z jakiej perspektywy się patrzy. W naszym narciarstwie patrzy się na to z perspektywy jadącego narciarza, stąd raz jest przed (jak do niej dojeżdża), a raz jest za (jak od niej już odjeżdża) po przekroczeniu owego punktu styku naszego toru z linią spadku stoku. Anglosasi patrzą nieco inaczej - powiedzmy z osoby trzeciej - raz narciarz jest nad a raz pod owym punktem - bo nie na pewno nad ani pod linią spadku stoku. Tak samo tej linii nie da się przekroczyć. To jest owo uproszczenie wprowadzone dla ułatwienia specjalistycznych dywagacji. Jeśli ktoś to rozumie - do dalsza dyskusja jest na ten temat prosta. Nawet Śpiochu, chłop z papierami do wczoraj tego nie rozumiał. Bo de facto ta wiedza nie jest przeciętnemu Kowalskiemu potrzebna do życia. Smoku taką wiedza musi dysponować jako egzaminator, bo musi wiedzieć czy egzaminowany wykonał prawidłowo skręty, gdzie warunkiem do zaliczenia musi być zakrawędziowanie przed przekroczeniem owego punktu styku, a w żargonie przed przekroczeniem linii spadku stoku. pozdrawiam
  3. Kiedy i gdzie? Może będzie w końcu okazja się poznać. pozdro.
  4. Jeszcze napisz gdzie w Krynicy, bo tam parę stacji jest. pozdro
  5. I odpowiedziałeś sobie na wszystkie pytania. Przede wszystkim zacznij od nóg, góry bym nie ruszał, bo jest stabilna, nie rotuje. Nogi to klucz. Nie widać pracy tylko bujanie się z krawędzi na krawędź. Reszta przyjdzie z czasem. Także luz na górze. Jeździj wszędzie gdzie się da i po czym się da. Bo jesteś dobrze spionizowany, narty nie latają na boki i w miarę równo idą, ale jeszcze całość jest sztywna, brakuje tej pewności, miękkości w nogach. pozdro
  6. Paweł, poćwicz i staraj się jeździć tylko na zewnętrznej narcie. Popróbuj jazdy na 1 narcie. Tylko dość łagodna górka, ale prędkość przyzwoita, to jak jazda bez trzymanki na rowerze, na małej się nie da (da się, ale jest trudniej, od pewnej prędkości rower trzyma sam kurs - tylko trzeba się przełamać). To moim zdaniem jeszcze efekt braku zaufania do narty oraz samego siebie. To poszerzenie to taki efekt obronny nieświadomy organizmu. Na wewnętrznej pewnie się nieco podpierasz, to taki dla Ciebie bufor bezpieczeństwa. Póki co to z wewnętrznej bym nie korzystał, właśnie po to aby wyuczyć organizm balansu na zewnętrznej i przekonać go że tak się da jeździć. Zdobyć nieco zaufania do sprzętu i fizyki, że się nie przewrócisz. pozdrawiam
  7. marekbtl

    Czarna Góra - czy warto?

    To podziwiam poświęcenie. pozdrawiam
  8. marekbtl

    Czarna Góra - czy warto?

    A to w jedną stronę ?
  9. marekbtl

    Czarna Góra - czy warto?

    Cze @grimson a ile masz do CG z domu? pozdro
  10. marekbtl

    Polska - sezon 2023/24

    Cze Dzisiaj słabo, twardo, równo, słońce i nie ma ludzi. Nie ma przed kim poszpanować. pozdro
  11. Eeee, nie, spód twardy ale z góry cukier się robi. Na nowej treningowej lodowo jest. Między czerwoną a czarną zrobili. Fajna trasa, Góra wzdłuż czerwonej i odbija wzdłuż czarnej. Ścianka jest. Na czarnej sam lód. Dwa razy zjechałem, ale narta już tępa i nie trzyma. pozdro
  12. Jurgów dzisiaj. Może będzie ładnie😉
  13. Zdrowych, śnieżnych i bez kontuzji Świąt życzę wszystkim bez wyjątku. pozdro i bawcie się dobrze, bo ja zamierzam.
  14. Pablo Trudno stwierdzić, spory opad był/jest, ale de facto to poza trasą to licho ze śniegiem. Wiatr wszystko wywiewał (na Litwince). Na trasie to min. metr jak nie więcej. Idzie rzekomo ocieplenie, mają być opady deszczu, być może w górach to będzie śnieg. Wczoraj to była pogoda i lodowe warunki tylko dla odważnych. Na Podhale waliły tłumy, dzisiaj się zacznie, śniegu sporo dosypało. pozdro
  15. Uuuu, soryyy. Jeździ już ciętym? Wierzę w Ciebie. pozdro
  16. Dzisiaj warun pucharowy, żywy lód. Było fantastycznie. Tego stoku na dzień dzisiejszy nie było w stanie nic zdegradować. Petarda do wieczora. oj wiało Maras, ale tylko rano takie porywiste uderzenia, potem boczny jednostajny. Rano było widać Rusin, ale Cię tam nie widziałem😉 pozdrawiam
  17. Coś nic nie pisał? My dzisiaj z Piotrkiem na Litwince byliśmy. Szkoda gadać😡. pozdro
  18. Ja mam lepszy, śpię i jadę w butach - zawsze cieplutkie, Ty tez się trzymaj cieplutko. pozdro
  19. A Ty się zastanawiasz jakie narty zabrać , raki, czekan, plecak lawinowy i aparat oddechowy. Trza było do Madonny jechać w końcu. pozdro i słoneczka między burzami życzę.
  20. Trzeba mierzyć, być może juniorski będzie dobry, czy nawet lepszy niż seniorski dla Ciebie. pozdro
  21. Choćby dlatego warto jechać pozdrawiam
  22. A myślisz że może nie być? Toż w Białce się jeździ do kwietnia. pozdro
  23. Tadziu, ale to strasznie dawno było z tego co widzę, ta część Alp nie należała wtedy jeszcze do Austrii No nic się nie zmieniłeś, może niższy troszkę jesteś teraz. pozdro ps. Sorka że nie zrobiłem dla Ciebie zdjęć o które prosiłeś, ale bym cały wyjazd stracił, za nim bym te górki znalazł. Fiaciorów oszukałem się jak głupi. Kiedyś były na piedestale..... A teraz zagrzebane w krzakach, ledwo je namierzyłem.
  24. Cze Nie trzeba - dla pewności napisałem do hotelu. Tak jak pisał @Victor - to takie prawie Freeski , finalnie z karnetami dostałem cenę 1580 EUR za 3 osoby za 6 noclegów i 5 dni jazdy z wyżywieniem HB. Po sezonie. Trochę dziwne, bo na stronie klikasz freeski - wyświetlają się hotele/apartamenty w których ta opcja jest możliwa i dupa. Na stronie nic, trzeba pytać przed zakupem. Ale nadal uważam że i tak to jest dobra cena zważywszy na góry i okolicę oraz pogodę. Moim zdaniem to ok 600-700 EUR trzeba liczyć za osobę dorosłą za 6dni jazdy + 7 noclegów. Teraz pobyt nas wyszedł 3000 PLN na osobę (spanie + wyżywienie + przejazd + karnety), dodatkowo na stoku puściłem jakieś 300 EUR na pierdoły typu piwo i jakaś pizza, piwo/wino w hotelu do kolacji. Ciężką artylerię mieliśmy z PL . pozdrawiam
  25. Cze My kupiliśmy dużo wcześniej i na freeski, ponadto w pokoju 4-osobowym, stąd taniej wyszło. Normalnie to w sezonie jest drogo. Bo same karnety są drogie. Przed, albo poza sezonem trzeba w takie miejsca jeździć. Ja mam teraz ofertę na marzec dla 3-osób za 1070 EUR (17-23.03.2024 - 5 dni jazdy, 6 noclegów) wyżywienie HB + karnety za 3 osoby. Tylko śniadania + spanie i karnety to 800 eur. Czyli frytki. pozdrawiam
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...