Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Bumer

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    4 343
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Zawartość dodana przez Bumer

  1. Bumer

    Jedzenie na stoku

    Zgadza się. Nieraz w dobrej wierze coś kupujesz myśląc, że to dobre i zdrowe, a to trucizna. Choćby wódeczka.
  2. Bumer

    Jedzenie na stoku

    Wiesz, żarcie jak żarcie, jedna porcja większą, druga mniejsza, jedno droższe, drugie tańsze. Każdy chce zarobić, to chyba jasne. Mnie jednak interesuje co to za żarcie, z jakich produktów zrobione. Znajomy prowadzi knajpę, nakupi przecenionych podudzi kurczaka, mieszanego mięsa mielonego w Lidlu i z tego ukręci obiadki. Do tego stare, czarne pieczarki, frytki na paskudnej fryturze, ketchup i musztarda podła z kubłów 5 kilowych po 20 zł. Ludzie to zjedzą. Ciasta upieczone z najgorszej mąki, margaryny podlej, owoców uzupełnionych barwnikami, krochmalem, cukrem i kwasem cytrynowym. Takie żywienie się to hodowanie sobie choroby. Wcześniej czy później organizm zareaguje. Oby nie śmiertelną chorobą. Ale czy jest na to jakaś rada, chyba nie. No może jedynie taka aby unikać jedzenia na mieście. A jak już musimy coś przekąsić, wziąć warzywa z wody, kasze czy ryż, jakąś bułkę, banana, owoc. Wszystko inne obarczone jest ryzykiem. I tak się zastanawiam dlaczego w dobie coraz to większej świadomości konsumentów nadal w grilach sprzedają najbardziej podła kiełbasę, w hotelach na śniadanie raczą nas jajecznica z najtańszych jaj z biedronki czy najtańszymi parówkami o smaku obrzydliwym? Na stok jedziemy po zdrowie, nie trujmy się więc byle czym od środka.
  3. Ładnie stoją w kolejce. Tam przy bramce, na zakręcie robi się zabawa, przepychanki, ślizganie, deptanie nart.
  4. Kiedyś jeździło się "na skróty" przez te łąki. Trzeba było uważać, bo przepływa tam jakiś ciek wodny i można było do niego wpaść, lub zaryć w mokrym śniegu. Jeździło się tak jak teraz przez las z widokiem na Jaworzynę i potem od razu w dół, do miejsca gdzie teraz jest wyciąg-szkółka dla dzieci. Był też inny wariant, z lasu koło słupa energetycznego na wprost, zostawiając po lewej kępę drzew, a dalej za drzewami w dół gdzie teraz wspomniana szkółka.
  5. Jakoś tak przypomina mi się kawał o ruskich nowobogackich którym udało sie kupic krawaty, jeden za 1500 franków, drugi za 1500 euro. Czekolada na gorąco powiadasz? Ta w proszku za 90 gr, no może za 1.10 zł rozrobiona w gorącej wodzie? Piłem, 9 zł chyba kosztowało toto, nie pamiętam. Do tego wafelek za złotówkę, sorry, przy tej ladzie to 4 czy 5 zł. P. S. Spytaj mieszkancow Krynicy co sądzą o cenach w swoim mieście. Ale, masz rację, w takim Dubrowniku drożej.
  6. Zmieściłeś się w 20 zł za kawkę i szarlotkę? Nie sądzę. No ale jak wieje, sypie śnieg.....
  7. Bumer

    Narty na końcu doliny Val di Sole

    No, trochę sie zmieniło od czasu kiedy tam byłem ostatni raz. Szczególnie na Presenie. Reszta to chyba niewiele. Szkoda Jacku, że jak zaczynałeś jazdę w Tonale, wciągnałeś się tym wolnym krzesełkiem i później szybką kanapą na Bleis. Pojechałeś na lewo, zostawijąc te wyciągi po prawej, znaczy się trasą Bleis i Giuliana(chyba). Powinieneś pojechać na prawo, na trasę Alpino. To chyba najciekawsza trasa po tej stronie drogi. Piekne widoki, przełamamia terenu, różne spadki, końcówka to kręty trawers i dość wąski. Przynajmniej mnie ta trasa najbardziej przypadła do gustu. Nie powiem, Paradiso też jest świetne, no ale kiedy wiosną jeździsz tam w cukrze, już mniej. Gdy wygładzona, ze sztruksem, to idzie tam zap..... . Zaznaczona jest cała jako czarna, no ale tak po prawdzie, to jedynie górna część, ok 1/3, może połowa, zasługuje na to miano. A Ponte doi Legno i Temu, to inna jazda. Wszystkie trasy w lesie. Chyba ze dwie czarne dość wymagające, szczególnie jak zryte i z miękkim śniegiem. Gdyby, tak jak piszesz, połaczono Ponte z San Catariną, nie wiem czy przez przełęcz Gawia, czy może krótszą drogą, byłby to naprawdę super ośrodek.
  8. Kiedyś jadąc na narty spotkałem po drodze samochód w rowie na warszawskich numerach. Zatrzymałem się proponując pomoc przez wypchnięcie auta na drogę. Jechałem z żoną i synem który wówczas miał 13-14 lat. Proszę sobie wyobrazić, że gdy wszyscy we trójkę zabieraliśmy się za wypychanie auta, z auta w rowie nikt nawet nie wysiadl!!! Myślałem że śnie. Zsunęli się do rowu i czekali na kij wie co. W tym aucie było przynajmniej 4 osoby!!! Pozostawiłem ich tam w tym rowie, a na odchodne rzuciłem parę słów, które jak widać źle na wychowanie syna nie wpłynęły.
  9. Dziwne! Ekolodzy nie zamknęli, nie zabetonowali, przykryli jakąś czapa? Przecież to znienawidzony CO2!
  10. Bumer

    Pejo w Val di Sole (

    Dobra reklamę wystawiłeś ośrodkowi Pejo. Pierwszy raz trafiłem tam gdzieś w 2003 czy 2004r. Trafiłem tam przez przypadek. Wtedy był to mniej zagospodarowany ośrodek. Od górnej stacji gondoli był wyciąg jednoosobowy, gdzieś pod restauracje do której miałeś wstąpić na herbatę. Na gorce gdzie jest teraz punkt widokowy był orczyk. Był jeszcze ten krótki wyciąg krzesełkowy i ten na samym dole, przy parkingu. Parking to był zwykły plac. Niby osrodek lichy ale kiedy trafiłem tam na pogodę, trzy dni z 6 jemu poświęciłem. Sytuacja zmieniła się po wybudowaniu kolei Pejo 3000.Trasa z samej góry na parking to istna przyjemność. Mamy tam alpejskie szczyty, kocioł alpejski, równinę i zjazd przez las. Martwi mnie ze restauracja, ta po środku, czyli wiewiórka, czy jak im tam, ma skromny wybór dań. Ja pamiętam ja jako dość dobrze zaopatrzona. Martwi mnie, że Twoja reklama Jacku, może spowodować większy napływ narciarzy do Pejo, czego bym nie chciał, wiadomych względów. Jak dołożę do tego że jeździłem tam do kwatery położonej 100 m od dolnej stacji gondoli i płaciłem od 210 do 230 euro za kwatere (aneks kuchenny w pokoju dziennym, 2 lub 3 sypialnie, oczywiście łazienka), a w tym skipas Superskirama 6 dniowy. Czego chcieć więcej? Trzy dni poświęcałem Pejo, 1 Madonna, 1 Merilewa, 1 Tonale wraz z Ponte i Temu. Gdyby nie odległość, tak tanich nart nie znalazłby w Polsce, że nie wspomnę o warunkach na trasach.
  11. Wnioski z dyskusji. Ktoś zarzucał mi że twardo trzymam się jakiś utartych reguł, a to charakteryzuje osoby ograniczone. Niech tak będzie, poświęcę swoje imię dla dobrej sprawy. W moim przekonaniu są takie sprawy, że twarde trzymanie się ustalonych zasad gwarantuje bezpieczeństwo i ład, i nie podlega żadnej dyskusji. Taką regułą jest reguła zachowania narciarza jadącego powyżej, aby wybrać tor jazdy, predkość, nie naruszając bezpieczeństwa jadących poniżej. To jadący powyżej jest zawsze odpowiedzialnym za najechanie narciarza poniżej! Taką regułą jest w ruchu drogowym na przykład konieczność jazdy po prawej stronie, czy powstrzymanie się od jazdy kiedy jest się pijanym! O czy tu dyskutować? O skostniałym i prostackim umyśle? U kogo? Druga sprawa. Powoływanie się na zdanie opinii społecznej. Ta ocena ważna jest dla polityków, dla reklamodawców, ewentualnie dla badaczy zachowań społecznych. To ich byt zależy od opinii publicznej, rzeczywiste fakty mają drugorzędne, lub jeszcze dalsze znaczenie. Opinia społeczna nie ma nic w sprawie ustalenia winnego zdarzenia, a przez wielu przyjmowana jest jak wyrocznia. Zupełnie pozbawione to logiki. Znajomość tzw dekalogu narciarskiego. Tu jestem totalnie załamany. Dyskutujemy na forum narciarskim, a ktoś zadaje pytanie, co to jest ten dekalog!!! Na jakiej podstawie wypowiada się więc na temat ustalenia winnego wypadku, na temat zachowania na stoku. Od wielu lat jeżdżę na nartach. Uczestniczę w tym ruchu z przekonaniem, że inni mają wiedzę jak się zachować podczas jazdy. Jakże jestem w błędzie!
  12. Da się żyć! W zwiazku z tym, że są kręte i ludzie zbijają się jeden blisko drugiego depcząc sobie po nartach, ich długość jest zredukowana o około 30%.
  13. Idź do CCC i zeskanuj stopy. Sprawdź czy szerokość to rzeczywiście 85 mm?
  14. Koperta? Czy ty czasem nie pomyliłeś osób?
  15. Nie zawsze ocet pasuje jako przyprawa. Przynajmniej ja tak mam. Motorhead kojarzę, ale to nie moje klimaty. Nigdy tego nie słuchałem jako własny wybór. Ale wracając do clipu, jako podkład muzyczny mnie po prostu razi.
  16. A wyobraź sobie że 4 obsługuje szybkie krzesło, nawet to że Szczawnika, a 2 i 2a także szybkie krzesło. Ze stacją górna na podsypanej gorce, co by i w jedną i w drugą, znaczy się do 1, stronę od razu jechać, nie podchodzić.
  17. Nie dziwię się ze tak mało ludzi oglądało ten film. Już po 20 sekundach odechciewa się oglądania dalej. Podkład muzyczny to jakieś szarpidruty, migający ekran pełen obrazków. Potem jakieś siano i popisy, na koniec reklama i popisy instruktorskie. Treść jest, oczywiscie, ale ginie przykryta, czy wymieszana z bełkotem nie mającym nic wspólnego z istota przekazu, jakim miał być dekalog narciarski. Ale to jest moje zdanie.
  18. Rzeczywiscie, dla niektórych te raczej proste zadania matematyczne mogą wydawać się trudne. Ja to rozumiem. Szczególnie na tym forum narciarskim, gdzie trwa dyskusja na temat wypadku na stoku, a dyskutanci nie wiedzą co to jest "dekalog", (bez względu czy dotyczy to dekalogu narciarskiego czy po prostu tego ogłoszonego jako pierwszy!!! ) No cóż, taka sytuacja, wielki "dół". Zadam retoryczne pytanie, jak tu k..a dyskutować?
  19. No to przeszkadza Ci 5(3sinx)? Dziwi ciebie taki zapis? Co w nim wygląda archaicznie? Nie rozumiesz? No to zapisz sobie 5x3sinx! Tylko co to zmienia? Czemu nawias jest archaiczny? A może sinus też?
  20. Nie można być słabym z fizyki czy matematyki, czy innej wiedzy np. o społeczeństwie. Kiedy masz rozum chłonny, zdolny do logicznego myślenia i zapamiętywania, po prostu uczysz się.
  21. Co Ty pier.... Sz? Jakie mnożenie? Czemu zabierasz głos skoro nie wiesz o czym? Który nawias ci się nie podoba? Może jest za gruby? Oszczędź sobie wstydu i zamilcz!!! To już przerasta ludzkie pojęcie!
  22. Które nawiasy?!!! 😱A może w zadaniach maturalnych nie powinno być już nawiasów? Czyżby to było zbyt trudne dla dzisiejszych młodych adeptów zdobywania wykształcenia? Może obecnie wystarczające będą znane mi z pierwszych klas podstawówki słupki?
  23. Z całą pewnością, bo.... ty tak twierdzisz! Na jakiej podstawie? A co do liceum, "jakoś" skończył. Rzeczywiście, i to widać na każdym kroku. (Oczywiście tym kroku gdzie sam pokazuje się w mediach, jak i tym, gdzie jego pokazują)
  24. I Mata też bryluje! I jeszcze wie, wieee, wieeeee, wieeeeelu!
  25. Tak, jest. I wśród nich bryluje właśnie taki jak Wojewódzki.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...