Bumer
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
4 343 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
47
Zawartość dodana przez Bumer
-
Rozpoczął się sezon, niektórzy będą kupować polisy ubezpieczeniowe dla narciarzy. Jeszcze raz przestrzegam przed firmą BER Ubezpieczenia i współpracujacym z nią mBankiem, którzy polisy ubezpieczeniowe sprzedają. Nie będę wdawał sie w szczegóły, ale ubezpieczyciel ten zawsze moze odmówić zapłaty za pomoc medyczną (np. badanie diagnostyczne) uznając że nie było ono niezbędnym do wykonania. Ja właśnie takie mam z nimi doświadczenia. Wyobrażcie sobie, że upadliście na stoku. Boli was bark, idziecie po pomoc medyczną. Lekarz kieruje was na prześwietlenie, które pokazuje złamanie kości. W zwiazku z tym kieruje was na dokładniejsze badanie celem diagnozy uszkodzenia- rezonans magnetyczny. Badanie to nie wykazuje (na szczęście) uszkodzeń układu nerwowego i krwionośnego, w związku z czym, LEKARZ KONSULTANT BRE UBEZPIECZENIA OŚWIADCZA, ŻE BADANIE BYŁO ZBĘDNE A UBEZPIECZYCIEL NIE POKRYJE KOSZTÓW JEGO WYKONANIA! Kuriozum? Majstersztyk oszustwa! Dlatego przestrzegam przed tą firmą i odradzam kategorycznie. Mnie to spotkało i 450 ojro poszło sie........, mimo, ze miałem ponoć zapewnioną pomoc medyczną do wartości 80 tys zł!!!! Jeszcze raz przestrzegam!
-
Myślisz że te za 800zł będą lepsze od tych za 200zł? Nic podobnego! Jak poczytasz trochę więcej o goglach, dowiesz się, że są one przeznaczone na 2-3 sezony! Oczywiście prawidłowo eksploatowane potrafią nam słuzyć dłuzej. Co się zaś tyczy parowania to jest to uzależnione od temperatury na zewnątrz gogli, wewnątrz gogli, wilgotności powietrza tak na zewnątrz jak i wewnątrz i ruchu powietrza ( przewietrzenia) gogli. Czysta fizyka- poczytaj o gazach a bedziesz wiedział. Są takie , które mają na wewn. szybce folię przeciw parowaniu. Jak długo wytrzyma ta folia? Jak długo wytrzymasz i nie będziesz jej czymś przecierał? Jak potrzesz, mozesz tę folię zniszczyć, porysować itp. Jak masz tyle kasy na gogle- kup najdroższe! Zadasz szyku na stoku przed tymi którzy rozpoznają taki egzemplarz. Dobrze będzie jak raz w sezonie spotkasz taką osobę która pozna, co za gogle masz na głowie. Prawdę mówiąc, o wiele bardziej ważne są SZYBKI W GOGLACH! Jak masz 8 stów, kup gogle na złą pogodę ( mgła, słabe oświetlenie), na srednie oświetlenie (nasłonecznienie) i na ostre słońce. Jak kupisz 3 pary po 250zł- zostanie ci jeszcze 50 zł na szmatki do ich przecierania ( jak wolno będzie je przecierać). Będziesz miał komplet na każde warunki i każdą pogodę. A gogle w cenie ok 250 zł są juz naprawdę dobrej jakości!
-
Co dla okularnika? Gogle + szkla korekcyjne?
Bumer odpowiedział Kowal79 → na temat → Sprzęt narciarski
Proszę zauważyć jaka w przypadku tej wkładki moze być dokładność ustawienia ogniskowych w stosunku do żrenicy. Średnio dokładne. Najlepsze są oczywiscie soczewki kontaktowe, mają najmniej wad. Poruszany problem parowania okularów pod goglami jest nie do rozwiazania. Mozna stosować specjalne płyny, one niewiele, ale jednak pomagaja. Mogą natomiast zaszkodzić powłokom na szkłach gogli.Cóż, trzeba sie pogodzić z niedogodnościami. Moje doświadczenia to- dobrze wentylowane gogle przystosowane do okularów, okulary z soczewkami plastikowymi dobrze wyczyszczonymi, no i powleczonymi jakimś płynem na parowanie. A soczewki kontaktowe? Przy mojej wadzie wzroku, jak je założę, to widzę wszystko lux, ale z daleka. Z bliska, np w knajpie kiedy chcę poczytać menu, czy wybrać jakieś drobne z portfela, jest kłopot. Wszystko zamazane. (Krótkowidze wiedzą o czym piszę.) Gdybym miał kogoś kto soczewki by mi zakładał i zdejmował, wybrałbym soczewki jako najlepsze rozwiazanie! -
Przy umiejętności 8/9, potrzebne są co najmniej 3 pary różnych nart! Zrozum, nie da się na wysokim poziomie uzywać tych samych rowerów do jazdy na szosowej, w przełajach i zjeżdzie.
-
No, przypomniało mi się! Zeszły rok 5 grudzień. Patrząc na pierwsze zdjecie to w lewo pojechałem, a na drugie- to w prawo i jakieś 1000m nizej zrobiłem bum. Śniegu wówczas było dużo, dużo więcej. Myślę, kolego, ze nie trafiłeś na warunki i dlatego taka Twoja opinia o Livigno. Co do hotelu i wyzywienia nie wypowiadam się, ale współczuję, ( kiedyś na Słowacji podawano na śniadanie plasterek salcesonu z cebulą i octem). Ja miałem super kwaterę, "apartman" 2 pokojowy ok 45 m2 z dobrym tv i sprzętem kuchennym. A wszystko za 210 ojro od osoby ze skipasem. Jak mi się wydaje, aby warunki w hotelu były znośne, musi tydzień kosztować min. 2,5 tys zł. Niższe ceny za pobyt ze skipasem i wyzywieniem to ryzyko, chyba potwierdzisz. Co się zaś tyczy tzw tanich perfum, to nie są one tak bardzo tanie! Porównaj ceny w sklepach internetowych albo z cenami po przecenie np. w Rossmanie. Wóda, owszem! Tania i dobra ( jak kto lubi). No i jeszcze ceny paliw, a nie jest to obojętne dla naszego budżetu, są po prostu sporo niższe!
-
No i niech mi kto powie że Ruskie to nie mołodcy!!! Nawet tirem z przyczepą potrafią driftować!
-
Dziś Radio Kielce podało, wyciąg krzesełkowy odebrany i dopuszczony do eksploatacji. Stok poszerzony, w najwęższym miejscu ma 50m. Czekamy na śnieg!
-
Trzeba być twardym! Nie wolno się poddawać. Polak przyzwyczajony jest do pokonywania wszelkich trudności. Po kamieniach ( Szczyrk) pojedzie, w błocie zostawi auto (Salmopol), godzinę postoi do gondoli (Krynica) a potem na trasie dł 2300m 3 razy cudem wywinie się przed najechaniem przez szaleńca ( ta sama Krynica), zapłaci 6 zł za herbatę w styropianowym kubku, gdzie cytryna go trochę rozpuści robiąc wżery w ściankach, 8 zł za parking, gdzie po umyciu auta doliczy się od 3 do 4 dołków lub rys na karoserii. i będzie zadowolony!
-
Karnety narciarskie - kupić/sprzedać z drugien ręki... czy wolno?
Bumer odpowiedział francuz → na temat → Tematy narciarskie
Nie martw się, doczekasz jeszcze czasów czipowania. Przystawisz ucho do skanera, wbiją Ci karnet i na stok. Ale potem u lekarza będziesz się spowiadał ze zbyt wysokiego tętna a towarzystwo ubezpieczeniowe ( mam nadzieję że już nie będzie NFZ) podniesie Ci składkę za zwiększone ryzyko! Idzie nowe, kontrola, podsłuch, to obecne trendy, które znajdują wielu zwolenników. -
Powodzenia! Uważaj żebyś nie zrobił tak jak ja w zeszłym roku, też w Livigno. Pierwszy dzień jazdy 5.12.2010, trzeci czy czwarty zjazd i pierdziu w jakiś rów! Złamana ręka, koniec jazdy. Zaczęły się kłopoty. Do dziś się zastanawiam w jaki parów czy dziurę wpadłem NA TRASIE. Nie zauważyłem, sądziłem że trasy są przynajmniej dobrze przygotowane i oznakowane! Tak więc oczy dookoła głowy i śmigaj bezpiecznie! A spirytus 2 litry po 2,8 euro zostaw w spokoju, lepiej "finlandię"poczytać za 6 euro 1 litr !!!
-
Hotele, pensjonaty i prywatni właściciele którzy wynajmują kwatery podpisują stosowne umowy i przystępują do programu FREE SKI. Tak więc nie kazdy w tym uczestniczy. Ale jak już jest podpisana stosowna umowa, to w przypadku pobytu ponad 6 dni, możesz skorzystać z tzw darmowego skipasu. W Val di sole w tym roku Free ski jest w terminie 10-17 grudzień i bodajże 25-31 marzec 2012- ze skipasem superskirama (lepszym- na cały ośrodek Val di sole) i tydzień wczesniej- 18-25.03. 2012, ze skipasem o mniejszym zasięgu. Zauważ że grudniowe pobyty SkiFree są tańsze od marcowych. Wynika to z tego, że w grudniu oferują karnety o mniejszym zasięgu- czyli tańsze o jakieś 20-30 euro. Bywałem w okresach Free Ski i w grudniu i w marcu. Nie sądzę żeby coś w tym roku zmieniali. Jak już przybędziesz na miejsce, skipas załatwi Ci ktoś z hotelu lub musisz wziąć voucher i okazać go w kasie ośrodka narciarskiego, co będzie podstawą do wydania skipasu. W takim przypadku kasjer może np. wykonać telefon do właściciela Twojej kwatery czy hotelu aby się upewnić czy rzeczywiście wynajmujesz lokal. Wszystko przebiega sprawnie, bez obaw. Dajesz 5 euro kaucji zwrotnej za skipas, okazujesz jakiś dowód tożsamości ze zdjeciem do zeskanowania i druku na skipasie ( lub może tak być, że przy kasie jest aparat którym zrobią Ci zdjęcie do skipasu). Ja mam już zabukowany apartament na marzec za 205 euro od osoby. Biorąc pod uwagę że skipas jaki dostanę kosztuje trochę ponad 200 euro- to mi się opłaci. Apartament wynajmuję z pierwszej reki, bezpośrednio od agencji z której usług już kilkakrotnie korzystałem.
-
Bardzo dobrze, ale 400m to chyba trochę mało. W G. Świetokrzyskich w Krajnie stok ma coś koło 800m, w Bodzentynie 700m, Telegraf -coś koło 650m, Niestachów oraz Tumlin-po około 500m. Nowy stok nie będzie konkurencją. Mnie marzy się stok na północnej stronie Radostowej. Tam i 1500 m trasę wytyczyć można. Do tego w sąsiedztwie rzeka Lubrzanka do naśnieżania. Gdyby tak zrobić tam krzesło na sam szczyt i dołożyć ze 2 orczyki... Nie wspomnę już o wyciagu na Lysą Górę (Święty Krzyż) po północnej stronie. Ale byłaby atrakcja, i w zimę i latem. A na szczycie 4gwiazdkowy hotel....Po 3 latach od otwarcia w Słupi i okolicy działki podrożałyby 5 krotnie. Powiecie niemozliwe, park narodowy, Puszcza Jodłowa.. Tylko że jodeł w tej puszczy już nie ma od około 20 lat. Choroby drzew, korniki i cementownia Nowiny zrobiły swoje. Czy jest sens dalej udawać?
-
Przyjmijmy naiwnie, że ta pani inwestor jast tak niedouczona, że nie wie jak nalezy prowadzić inwestycje w Polsce. Musi natomiast mieć doradców, projektanta, kierownika budowy- a ci MUSZĄ znać prawo i je pod grożbą zakazu wykonywania zawodu przestrzegać! Widzę tu totalne olewnictwo prawa. Powiem więcej, nawet zmowę z urzędnikami nadzoru budowlanego czy innych organów administracji lokalnej. I proszę nie piszcie tu o korzyściach i pozytywnych skutkach istnienia wyciągu. Takie oczywiście są! Ja odbieram to prosto- baba ma szmal, robi co chce. Jest tak pewna siebie że nie liczy się z nikim. To bardzo typowe dla nowobogackich. Posiadanie kasy to też jakaś odpowiedzialność. Wypadałoby aby tacy ludzie dawali przykład, no choćby trzymali fason... A co mamy? Po prostu Rychu, Zbychu czy znany chyba każdemu Dyzma!
-
JC w Tyrolu - dzisiaj Soelden
Bumer odpowiedział JC → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Aleś się napalił na te narty! O niczym innym nie myślisz- portfel tego oznaką. Obyś aparatu nie zgubił. Czekam na zdjęcia, byłem tam w 2004r a wówczas śniegu było tak gdzieś do klatki piersiowej , oczywiście żołnierzowi. -
Czytajac to nasuwają mi sie następujace refleksje. 1. Chyba jednak dojdzie do legalizacji samowoli budowlanej. Obiecujące jest tu to, że inwestorem jest żona właściciela jednego z najwiekszych zakładów spozywczych. Rozumie się, jest pieniądz. Otwiera to wszystkie drzwi a jak potrzeba mozna kupić i poklask i milczenie. 2. Proszę Was, nie piszcie "w tym kraju". Czyżby Polska nie była Waszym krajem? Gdyby to dotyczyło Ugandy bądż Mongolii, nic bym nie mówił, ale to dotyczy naszego kraju, Polski! 3. I jak tu mówić o demokracji, gdy taka sprawa jak budowa wyciagu narciarskiego spowodowała wzajemną agresję wśród przychylnie nastawionych do narciarstwa forumowiczów. A co by było w przypadku wysypisk śmieci, autostrad, elektrowni, itp?
-
Dlaczego na SKIONLINE nie ma kamer z ośrodków/stacji/wyciągów w Górach Świętokrzyskich? Jest tam 6 ośrodków/stacji, a licząc Bałtów, to i 7.
-
Byłem tam w 2010r- też w grudniu. Biorąc pod uwagę że 6 dniowy skipass superskirama kosztuje coś koło 200euro, oferta jest b. dobra. A sam Residence Palace? W apartamentach jest wszystko czego narciarzowi potrzeba, w hotelu jest winda, a i nawet jest kilkanaście darmowych ,zadaszonych miejsc na parkingu.
-
Wrócę jeszcze do ubezpieczenia. Po przykrym doświadczeniu z BRE Ubezpieczenia, jadąc ponownie na narty ubepieczyłem się w PZU. Nie piszę tego żeby ich chwalić, ale przed podpisaniem umowy zwróciłem się do nich o wyjaśnienie podobnie brzmiacego punktu o zakresie niezbędnej pomocy medycznej. Wyjaśniono mi, że o tym decyduje lekarz prowadzący na miejscu, nie ktoś zza biurka w Warszawie! Poza tym odpowiadający ( mailem i telefonicznie) zdziwieni byli moim pytaniem! Nie przypuszczali że takie metody stosuje ich konkurencja? I jeszcze jedno, karta EKUZ konieczna, ale i dodatkowe ubezpieczenie też moze sie przydać. W zakresie ubezpieczenia musisz mieć ubezpieczenie OC, bo co zrobisz w przypadku, jak z Twojej winy ktoś poniesie szkodę? Zapłacisz? Nie straszę , będzie dobrze, a na zimne warto czasem trochę podmuchać!
-
Co, ściechę pod wyciagiem sie wliczy do powierzchni i juz przepisy spełnione! Tu nie chodzi o bezpieczeństwo a o konkurencję,o kienta, o forsę. Wszystkie chwyty dozwolone, a inne dziedziny naszej rzeczywistości dostarczają tylko przkładów do zastosowania. A więc moze obłożyć akcyzą sprzęt narciarski i usługi narciarskie? Bidota na nartach nie jeżdzi, bogaci narciarze pomogą wyjść z kryzysu! Jezu, boję się że któryś z posłów może toto przeczytać...
-
Jeśli chodzi o ubezpieczenia to nigdy w BRE Ubezpieczenia, np. przez mBank. Chętnie ubezpieczaja, mają niskie ceny, wszystko szybko, sprawnie przez internet, ale.... No właśnie, jak się coś stanie, nie bardzo chcą płacić za usługi medyczne. Poza tym w swojej umowie maja taki punkt, "że o zakresie koniecznej pomocy medycznej decyduje lekarz konsultant w kraju na podstawie zgromadzonej dokumentacji medycznej". Znaczy to tyle, ze zawsze mogą odmówić płacenia uznając, że usługa medyczna nie była niezbędna. A ocena lekarza tam na miejscu, mającego kontakt z poszkodowanym, wybór metody diagnostyki czy leczenia, nie liczy się! Kuriozum, brak logiki? Tak, ale w umowa jest umową a my często podpisujemy ją nie wnikajac w szczegóły. Ja to juz mam za sobą. W BRE lekarz konsultant zza biurka- jeśli taki jest, o wszystkim decyduje. Swój przypadek opisałem już na forum skionline. Przestrzegam więc! A co z Włochami, co zabrać? Tak na dobrą sprawę możesz nic nie zabierać, wszystko mozna kupić na miejscu w cenach podobnych do naszych,(są trochę wyzsze, ale nie drastycznie). Weż krem z filtrem! A jak jedziesz z rodziną mozesz wziąć termos- tam w barze 4 herbaty to od 8 do 10 euro. Miłego pobytu!
-
Ile się trzeba natrudzić żeby pojąć sens niektórych ciągów wyrazów.
-
Filmik jest na sforze czy innym portalu w o2. Ale coś podobnego, z tym że jeleń był wiekszy, ale przebiegł nartostradę w większej odległości od syna i mnie, wydarzyło się w 2008r w Pejo we Włoszech. Cóż za zdziwienie było! O kozicach nie wspomnę, bo one nas obserwowały, a my je, ale drogi nasze się nie krzyżowały.
-
Ankieta! Stres podczas uprawiania narciarstwa.
Bumer odpowiedział michal.knittel → na temat → Tematy narciarskie
Moje też poszło. Mój stres związany jest z tym, że jakis idiota wjedzie we mnie. No i że ktoś nartami, deska czy drzwiami, poobija mi auto na parkingu, jak to miało miejsce już wielokrotnie. -
Kurtka narciarska i spodnie na alpejskie warunki
Bumer odpowiedział Reyka → na temat → Sprzęt narciarski
Wybór masz ogromny, wybieraj co zechcesz. Pamiętaj o nieprzemakalności, oddychalności i wiatroszczelności. Ważny jest też kolor- na jasną spadnie Ci kropla wody ze smarem i rdzą z kółka wyciagu i - jesteś już smoluch. Ale do rzeczy- mój wybór. Zacznę od spodu- bielizna termoaktywna, na to ocieplenie (np. polar ) i wierzchnia pokrywa (membrana). W zależności od temperatury ocieplenie zakładasz grubsze lub cieńsze,po prostu dopasowujesz do warunków. Warstwa wierzchnia to kurtka bez ocieplenia, np. z geretexu czy softshel, taka z siateczką pod spodem. Taki zestaw służyć Ci będzie i w zimie i w lecie, jest uniwersalny! A kurtka? Powinna mieć zasuwane kieszenie, odpinany kaptur, kieszenie zewnętrzne i wewnętrzne. Kolor wg uznania. Zauważ że w takim zestawie jak się spocisz, wypierzesz bieliznę i ewentualnie polar. Jak zapocisz kurtkę z ociepleniem, całą musisz prać. Ja od kilkunastu lat takie zestawy używam i dlatego polecam. Nie kupuj tylko chińskich podróbek z bazaru. Namoknie Ci toto na pierwszym deszczu a i zafarbować potrafi. jak koledze który "colmar" sobie kupił. Powodzenia w zakupach! -
Czyli ok 56 zł za 10 dniową winietkę, oczywiście jak utrzyma się kurs naszego złotego. Jak kupisz korony w kantorze lub zapłacisz kartą- wyjdzie ponad 60 zł.