Bumer

Trasa nr 2 jest usytuowana na południowym stoku, dlatego szybko kończy swoją żywotność. Piątka nie cieszy się zbytnią popularnością, jest dość stroma mimo wykonanego kilka lat temu "wygładzenia" progu na początku trasy. Myślę, że właśnie z tych przyczyn nie ma tam oświetlenia. Oszczędności. Kiedyś Jaworzyna rozpoczynała pracę o godz. 8. Nie wiem co było przyczyną przesunięcia otwarcia stoku na godz.9? Trochę szkoda.

Mnie też nie przekonuje. Bez wątpienia to piękny kraj. Pamiętam wspaniałe widoki, zasypane śniegiem na 2 m drogi, i wszechobecną biedę.

W Alpach też jest lód! Są muldy, dziury, kamienie, trawa... Jednak trzeba przyznać, że tam jest "wyższa kultura" związana z infrastrukturą narciarską. To chyba oczywiste. Co się zaś tyczy Jaworzyny, od 1997r, kiedy pobudowali gondolkę, sporo się zmieniła. Powstały nowe trasy (2,4,6),knajpy, że nie wspomnę o systemie naśnieżania. Chcę zaznaczyć że jest plan "7 dolin", to znaczy zagospodarowanie siedmiu dolin i budowa wielkiego ośrodka narciarskiego. Dzisiejsze ośrodki, Jaworzyna , Wierchomla, Słotwiny, zostałyby połączone systemem wyciągów. Do tego doszłoby jeszcze 4 nowe doliny. Możecie to sobie wyobrazić? Pomarzyć można, choć ja mam nadzieję , że ośrodek ten kiedyś powstanie. Pamiętam jak na początku lat 90 ub. wieku odwiedzając Krynicę patrzyłem na wagonik gondolki, który stał na podeście w centrum miasta, na deptaku. Myślałem wówczas, kiedy ta kolejka powstanie? Mijały lata i w 1997r powstała pierwsza linia na Jaworzynę. Do dziś nie wybudowano drugiej linii z Krynicy ( stacja koło lodowiska) do Czarnego Potoku, a wycięty las pod linię już zarósł.

Klnę na ceny, opłaty parkingowe, ale i tak gnam tam jak tylko stok otworzą. Cóż, dla mnie też Jaworzynka to , od 1997r jak kochanka:smile:

Chłopie, straszą wszedzie! Wejdż na stronę PZM Travel i zobacz jakie tam głupoty wypisują. Interweniowałem u nich kilkakrotnie, wysmiewałem, rozmawiałem z rzeczniczką ( głąb niesamowity), aby nie wprowadzać ludzi w błąd. To samo było z gazetami typu Motor, Auto-Świat, auto-moto, Radio Kielce i inne, gdzie podawali głupoty w tym temacie. Po kilku latach zwracania im uwagi. dziennikarzyny nie przyznawali się do swej niewiedzy, a próbowali pouczać pisząc np. że trudno rozmawiać z austriackim policjantem, czy jak jedziesz za granicę to tak, jakby w gości i do zwyczajów się należy dostosowywać. Prawo jest prawo. Nie po to ktoś dawno temu natrudził się aby uregulować sprawę, żeby dziś odwracać kota ogonem. Konwencja wiedeńska jest aktem prawa międzynarodowego i podpisały go chyba wszystkie kraje Europy. Z tego co wiem to USA i jeszcze parę innych krajów nie podpisało konwencji. PS. Właśnie przed chwilą sprawdziłem na stronie PZM Travel, zakładka info i wyposażenie pojazdu. W dalszym ciagu głupoty!!!!! Jakieś komplety żarówek!!!! Urwał, kto tym zarządza? Czy Polski Związek Motorowy ( którego jestem członkiem od 1983r) musi się tak błażnić? Wstyd!!!

Jest to najbardziej niebezpieczne miejsce. Kiedyś było tu stromiej, robiły się muldy i zlodowacenia. Ze dwa razy poprawiali profil zmniejszając stromiznę. Chyba 3 lata temu, jak wybudowali krzesło (widać go na zdjeciu) i urządzili nową trasę wycinając drzewa, ponownie wygładzono stok zmniejszając spadek. Obecnie krzyżują się tam dwie trasy, a zarazem jest to ich końcówka. Z uwagi na zmęczenie, muldy, no i brak uwagi ze strony niektórych narciarzy, często wystepują tam wypadki. Ja osobiście nie lubię tego miejsca, właśnie z uwagi na wypadki i to, że kończy sie jazda!

Kwestie ruchu turystycznego obywateli reguluje tzw. konwencja wiedeńska z 1968 roku. Konwencja ta reguluje między innymi zakres obowiązkowego wyposażenia dodatkowego aut. Zgodnie z w/w konwencją, po terenie państw sygnatariuszy, można poruszać się autem wyposażonym zgodnie z wymogami kraju gdzie auto jest zarejstrowane. W Polsce do obowiązkowego wyposażenia dodatkowego auta należy; trójkąt ostrzegawczy i gaśnica. Nasze prawo nie wymaga posiadania kamizelek, linki holowniczej, żarówek, bezpieczników, apteczki, kondomów, alkomatu, podwójnych trójkątów i kij wie jeszcze czego. Tak więc obywatel polski poruszający się autem zarejstrowanym w Polsce i wyposazonym zgodnie z polskim prawem, moze poruszać się po terenie krajów sygnatariuszy konwencji. Żądanie od obywatela polskiego posiadania kamizelki, żarówek itp, itd jest bezprawne. Tym bardziej karanie, co miało miejsce np. w Niemczech, gdzie karano mandatami obywateli polskich za brak apteczki. Po interwencji władz polskich, Niemcy zwrócili wszystkie niesłusznie pobrane mandaty! Sprawa wyposażenia nie jest jednak taka prosta. Wyobrażmy sobie awarię np. na autostradzie w Austrii. Aby wyjść z auta należy ubrać kamizelkę. Teoretycznie Polak nie musi jej posiadać w aucie, ale w przypadku awarii nie może wyjść z auta bez kamizelki, choćby ustawić trójkąt! Tak więc jadąc w daleką zagraniczną podróż kup sobie kamizelkę, choćby jedną. No i oby nigdy się nie przydała, apteczkę. Inne wyposażenie dodatkowe możesz olać. Gdyby ktoś Ciebie kontrolował i coś zarzucał, powołaj się na konwencję wiedeńską. Gdyby to nie pomogło, zadzwoń po pomoc do ambasady. Pod żadnym pozorem nie przyjmuj mandatu za brak jakiegoś elementu wyposażenia obowiązkowego w danym kraju podczas gdy w Polsce nie jest on obowiązkowym !!! Miłej podróży!

No! I szkoda że teraz na Grouponie sprzedają karnety za 50% ceny nominalnej i nie biorą 35 zł bezzwrotnie za kartę ,a jedynie dychę, i kartę możesz zwrócić. Ile zapłaciłeś?

Trzeba trochę więcej luzu, poczucia humoru.:smile: Ale skoro go nie ma,:angry: to nie napiszę jak parę lat temu po wyjeżdzie feryjnym, gospodarz naszej kwatery opowiadał, jak pozbył się butelek. Wywiózł je po prostu przyczepką, zrobił dwa kursy!

Czy jest jakaś korelacja pomiedzy flexem a smrodem? A tak na poważnie :smile:, jeśli tak jest jak piszesz, pies Cię nie ugryzie, ani muchy się nie będą pchały. Z powodu zimna wielu już odeszło z tego świata, ze smrodu jeszcze nikt. Ja przynajmniej nie znam takiego przypadku.

Na zdjęciach z kamerki tego nie widać. Natomiast widać że nie daleko, bo na Jaworzynie, mgła jak mleko!

Nie będzie gondoli!!! Ostatnio ktoś widział tam lwy. Ekolodzy wraz z naukowcami już opracowali odpowiedni raport o konieczności ochrony rejonu Pilska! :shocked:

Jak widzisz,ilu narciarzy, tyle opinii! Wg mnie odpuść sobie te atomiki. Stare są- to model sprzed ok. 10 lat.Sorry, innych nie mogę Ci polecić , bo nie próbowałem. Te blizzardy wyglądają dość dobrze, grube krawędzie, nie takie stare, szersze, dadzą chyba radę i na zrytym i miękkim stoku. Poszukaj opinii o nich.

Mój kolega ma stópkę 46 z przewagą 47. Za butami chodził długo. Wyboru to on nie miał zbyt dużego, kupił takie, co na nogę weszły. I tu zaczęły się problemy z nartami, brak wiązań o rozstawie 369mm, bo tak długie miał buty. W końcu ktoś jakoś rozsunął mu wiązanie na atomicu, zaczepił na jednym ząbku ( coś przedłużył czy jakoś tak), i tak skręcił. Coś mi się wydaje że będziesz miał kłopot z doborem sprzętu. No chyba że producenci dostrzegli wzrost stopy życiowej w naszym kraju i oferują już odpowiednie rozmiary.:happy:

O Matko Przenajświętsza!

Ja, w Langefeld pamiętam jeszcze "termy" w postaci kałuży/bajora! Za szatnię słuzyła szopa z desek. Jedyny plus to to, że było bezpłatnie, no i była tam rzeczywiście ciepła woda! Póżniej tam już nie byłem i nowego kompleksu basenów nie zaliczyłem. PS. W Ponte di Legno jest basen. Chyba lepszy niz w Pejo. Nie zaliczyłem go, jakoś nie było mi po drodze. Może w tym roku?

Basenem w Pejo nie warto sobie zawracać głowy. Mały (jakieś 10x20m- może 12x25m?),płytki i wstęp kosztuje 10 euro. Przy basenie jest "wanna" termalna ( na jakieś 6 osób),to wszystko. W budynku jest też część "saunowa". Sauny chyba ze 3, sucha, parowa no i basenik z jacuzi oraz pokoje z leżankami, herbatką i relaksującą muzyką. Problemem jest to, że jak kupisz wstęp na basen, to nie masz dostępu do części "saunowej", i odwrotnie, z sauny nie ma wyjścia na basen. Najprawdopodobniej będziecie mieli znizkę 20% na podstawie skipasu czy potwierdzenia zamieszkiwania. W budynku jest jeszcze część masażowo-upiekszająco-lecznicza. Z niej, z racji nienagannej urody i zdrowia, :smile:nie korzystałem, więc nie mogę się wypowiadać. Odwiedzić basen i saunę mozna, ale chyba tylko po to żeby zaliczyć. Aha, jak planujecie odwiedzić basen, zabierzcie ze sobą jakieś czepki, bo inaczej to trzeba będzie na miejscu zakupić jakieś "szmatki" na głowę. Nie wiem jak traktują łysych:smile:

"Aressi", a skąd wiedziałeś że my z branży budowlanej? Mogę Ci powiedzieć tylko tyle, że ja tą średnią znacznie zaniżyłem ( i z reguły zawsze zaniżam), bo robiłem za kierowcę. A i wątroba nie dorównuje mistrzom, na których przyszło mi przez lata patrzeć i podziwiać. :smile:

Narciarz o poziomie umiejętności 7-8 jest już na tyle dobrym, że sam wie czego chce i umie sobie dobrać sprzęt. Ale ja mogę się mylić, więc bierz slalomki i dawaj w puch, podnosić poziom swych umiejętności. Powodzenia!

Jezusie Nazareński, kiedyś w 6 byliśmy tydzień we Włoszech.Ze sobą zabraliśmy 32x0,7, innych tam nie liczę. Wszystko poszło, było ciężko, ale wszyscy wiedzieli gdzie byli. Może nie cały czas wiedzieli, ale jednak na koniec wiedzieli.:smile:

Jestem kierowcą amatorem. Świetnie jeżdżę, w zawodach nie będę startował. Chciałbym kupić auto którym pojadę z rodziną na wczasy, będę jeżdził do roboty i dobrze żebymiało jakąś pakęi dużą nośność, żeby było świetne na torze wyścigowym ale także dobrze radziło sobie w trudnym terenie. Chcę się rozwijać w szybkiej jeżdzie wyścigowej, poupalać driftu, ale także wyskoczyć gdzieś w dziki górski teren.Czy taki samochód istnieje? Przepraszam za szczerość, ale z umiejętnościami na poziomie gdzieś od 5 -6, żeby się rozwijać potrzeba min 3 pay nart! :angry:

Drogie te gogle. Jeśli Ciebie stać to kup je i daj opinię na forum. Nie spodziewaj się oszałamiających rezultatów we mgle czy podczas słabej widoczności. Co się tyczy fotochromów, mam także uvexy wykonane w podobnej technologii. Fotochromy mają trochę zwłoki aby dostosować się do warunków oświetlenia. Jak ze słonecznego stoku wpadasz do cienia- jesteś ślepy! A jak do tego dołozysz jeszcze szkła korekcyjne, też z jakimś filtrem, widoczność jeszcze spada.

Jak oni mogą tak napisać? My rozwijamy się w zawrotnym tempie, jesteśmy zieloną wyspą wydawania unijnych dotacji na pomnażanie bogactwa prywatnych ośrodków narciarskich, hotelowych, turystycznych. To dzięki nam pogrążony w recesji zachód moze sprzedawać swoją przestarzałą produkcję wolnych wyciągów krzesełkowych. To my bierzemy z ich wypożyczalni większość zużytego sprzętu, dzieki czemu nie muszą ponosić kosztów utylizacji! Z uwagi na uwielbienie do staroci naszego społeczeństwa, mozna to jeszcze sprzedać np. na alledrogo!:smile:

No toś mnie "jot23" pocieszył! Jak Bruner Klossa.... Ręce, ręce Kloss...:happy:

"Mario" czy czasem Ty nie godzisz się wszech otaczającą nas bylejakość i pozorną uczciwość? To od naszej postawy zależy jak będziemy traktowani. I nie ma tu znaczenia czy w ośrodku narciarskim, urzędzie, sklepie, przy wyborach... O, nie , nie dam się wciągnąć. Szkoda na szkodników liter. Powinniśmy sabotować wszystkie ośrodki narciarskie pobierające słone opłaty za parking. Pobierające opłaty za kible, sprzedające herbatę po 6zł. Piętnować złe przygotowanie stoków! Zauważcie, na polskich stokach zabezpieczone matami, siatkami , są jedynie urządzenia właściciela(administratora) stoku. Wszelkie drzewa, skarpy, skały, pozostawiono bez zabezpieczeń! Zwróćcie uwagę np. na lewą stronę trasy nr 6 na Jaworzynie ( tą przy wyciągu krzesełkowym). Tam brak jakiegokolwiek zabezpieczenia kamiennej skarpy z której łatwo spaść do lasu! Ale kogo to obchodzi, wystarczy że armatki obłożone matami! I nie piszcie, że jak się komuś nie podoba, niech jedzie gdzie indziej, bo to niezbyt dobrze świadczy o świadomości społecznej. Właśnie takie forum jak "Skionline" jest po to, abyśmy mogli wyrażać swoje opinie, oceniać, piętnować, chwalić, polecać czy krytykować zjawiska z którymi mamy do czynienia. Może ktoś kiedyś przeczyta i POsłucha!