Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Bumer

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    4 343
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Zawartość dodana przez Bumer

  1. Bumer

    Dylematy z kątami

    Pamietam ,jak kilka lat temu kupiłem atomic SL. Kiedy patrzyłem na ślizg i krawędzie, wyrażnie widać było ślad po narzędziach ostrzących. Widać było, że dzioby i piętki były ostrzone na inny kąt niż środkowa część narty. Sądzę, że było to 1 stopień (przód i tył) i 0,5 stopnia (środkowa część) podwieszenia. Pamiętam też jak te narty jeżdziły!!! Póżniej kiedy je ostrzyłem, zawsze prosiłem o ostrzenie zgodne z fabrycznym Atomica. Może to tylko sugestia, ale póżniej już nigdy moje SL-ki nie były takie jak pierwszy raz! PS. Jeśli ktoś zna fabryczne kąty Atomica SL to proszę o podanie.
  2. Bumer

    Marcialonga 2014

    Ta, zima mija, na nartach już się nie jeżdzi, energii nie potrzeba, to na burakach chcesz teraz lecieć?:smile: A gdzie piwo, kiełbasa? Chop co nie pijo piwo i nie zre kiełbasa, to nie chop. Dodoj se choć do tych buroków jakiś karbinadel!
  3. oto warunki w Szczawniku 15-03-2013
  4. Jest juz jutro :smile:, czyli dziś. A za oknem ok. 5 cm świeżego śniegu i sypie, sypie, sypie....
  5. Oprócz Bałtowa masz jeszcze Krajno (Sabat Krajno) i Telegraf w Kielcach. Ja na Twoim miejscu przyjechałbym w okolice Kielc.Tu będziesz miał wiekszy wybór ( Krajno, Niestachów, Telegraf, Stadion, Tumlin). W Św. Katarzynie, czy Krajnie bez problemu znajdziesz kwaterę, np. agroturystyka. Jak potrzebujesz czegoś lepszego, masz też hotele w okolicach Kielc, np. w Ameliówce. A na jeden dzień zawsze możesz wyskoczyć do Bałtowa.
  6. Nie umiem zamieścić filmu!!! Na moim jest jedynie zawieja co łeb urywa z dnia 15-03-2013 w Szczawniku (Dwie Doliny).
  7. Pewnie że należy wykazać się zdrowym rozsądkiem. Kamizelka, apteczka to chyba podstawowe wyposażenie każdego turysty- bez względu na przepisy. Ja do tego dorzucam parę żarówek i linkę holowniczą. Co się zaś tyczy rozmów z policjantem , oby na hasło Konwencja Wiedeńska zareagował. Jak nie, pozostaje odmowa przyjęcia mandatu i ewentualnie wykonanie telefonu do naszej ambasady z prośbą o pomoc. A propos porad ze stron PZMotów i innych tego typu witryn. Nie wiem dlaczego piszą takie bzdury? Weżmy choćby nasz PZM Travel i ich, pożal się boże, porad!!!! OOOO!!! Sprawdziłem! PZM Travel po 5 latach moich monitów w tej sprawie poprawił swoj opis!!! Sukces? Tylko czemu żarówki pozostały jako obowiazkowe dodatkowe wyposażenie? Moze za 5 lat się dowiemy! Pozdrawiam PZM Travel za konsekwencje w działaniu:smile:
  8. Wiedziałem, że kiedyś i na tym stoku zawitasz! Ludzie odpowiedzialni za promocję naszego województwa powinni Cię jakoś wynagrodzić. Serio, dla propagowania naszego rejonu zrobiłeś wiecej niz niejeden "urzędnik od turystyki" na etacie!. Swoimi relacjami zaprezentowałeś region. Gdyby to zależało ode mnie, dałbym Ci minimum 2-tygodniowy karnet ważny na wszystkich świetokrzyskich stokach. Oczywiście nie możesz liczyć na wspaniałomyślnść "urzedasów od turystki', ale może któryś z właścicieli stoków czyta nasze forum i podchwyci mój pomysł? Tego Ci życzę. Zasłużyłeś chłopie na podziękowania. Serdecznie dzięki!
  9. O obowiazkowym wyposażeniu aut juz na forum pisało. Powtórzę, zgodnie z Konwencją Wiedeńską z 1968r, polski obywatel poruszajacy się autem zarejstrowanym w Polsce powinien posiadać następujące wyposażenie dodatkowe: trójkąt ostrzegawczy i gaśnicę!!!! To wszystko, tak mówi polskie prawo i to jest respektowane przez wszystkie strony które do Konwencji przystapiły. Tak więc np. nie mozna karać Niemca w Polsce za brak gaśnicy ani Polaka w Niemczech za brak apteczki! A żabojady niech sobie wprowadzaja jakieś durne przepisy ( jak Ruskie czy Białerusy ,żeby o Ukraińcach nie wspominać czy choćby o Słowakach). Po prostu żądanie od Polaka alkomatu jest w świetle prawa międzynarodowego bezprawiem.
  10. Właśnie wróciłem z Krynicy i opisuję. Wyjechałem w piatek koło 8 rano i jakos do Tarnowa bez problemów dojechałem. W Tarnowie zas, a niech ich władze i słuzby drogowe szlag ognisty trafi, utknąłem na jakieś 1,5 godz, W pewnym momencie udało mi się zjechaś z zablokowanej dwupasmówki i przez jakieś osiedlowe uliczki wyrwałem sie z tego buredlu w kierunku na Tuchów. Droga dość ciężka, wszedzie snieg, snieg. Dojechałem do m. Berest gdzie w firmie Trojan wypozyczyłem Progresory 800 do potestowania. Śniegu było tyle, że na wjeżdzie do posesji firmy Trojan zakopałem sie!!! Jakieś 20 minut trawło moje wygramolenie sie z zaspy i pełen szczęścia pomknąłem prosto do Krynicy. Ale, na jakieś 1,5 km przed m. Krzyżówka ( ok 3 km do Krynicy) utknąłem w korku bo drogę zawiało śniegiem na jakies 1,5 m. Około 1,5 godz czekania aż spychy odblokowały drogę i szczęśliwy gnam do Krynicy. Prosto na Słotwiny. A tam żywego ducha, wszystko stoi! Jaworzyna też stoi, Tylicz stoi. W internecie wyczaiłem że robi Szczawnik, więc ruszyłem na ten stok. Pani w kasie powiedziała że mocno wieje, ale to nie było prawdą, bo...wiało bardzo, bardzo mocno. Po prostu łeb urywało. (Teraz wiem co przeżywają wspinacze wysokogórscy). Stok kompletnie nieprzygotowany. Miejscami lód ( jakieś 20% stoku) a miejscami zaspy dochodzace do metra. Na stoku było moze z 10 hardkorowców którzy tak jak ja próbowali jeżdzić. Jakoś przemęczyłem sie te 1,5 godz. i miałem dość!!!! Powrót do Krynicy, kolacja w Węgierskiej Koronie i spać! Drugiego dnia- Jaworzyna. wiatr już ucichł, opady sniegu zanikły, zapowiadało sie pozytywnie. Zaczynam od godz. 9. Stok równy, gładki. Śnieg taki jakiś wolny, no i jak sie po godzinie okazało miekki. Ale pierwsze zjazdy to miód! Póżniej muldy, miejscami przetarcia do lodu, ale do 15 śmigałem. Dzień udany, wszystkie trasy zaliczone, najczęściej jednak jeżdziłem na głównej, tzn. jedynce. Dzień trzeci to Słotwiny Azoty. Rano minus 15 stopni, ale bezwietrznie i bezchmurnie. Stok gładki jak stół, znacznie bardziej twardy niż wczoraj na Jaworzynie. W tak wspaniałych warunkach pogodowych pojeżdziłem od godz. 9 do 13. Do samej 13 stok był praktycznie bez muld i przetarć, warunki wręcz wymarzone. Póżniej ociepliło się, ale było na minusie. Po prostu ten dzień wynagrodził mi wszystkie niedogodności jakich zaznałem wczesniej. Gdyby zawsze była taka pogoda i tyle sniegu! Coś wspaniałego choć po godz. 12 wyszła jedna chmurka! Wyjazd udany, progresory 800 sprawdzone, ale bez rewalacji, nie kupię ich.
  11. A ja w Krynicy. Jak wroce opisze bo za pomoca telefonu to trudno. Tym bardziej na fajfach w Hawanie
  12. Z góry przepraszam wrazliwych i delikatnych, ale ostatnio jeżdziłem na nartach z kolegą z licealnych lat, a on opowiadał ten kawał; -Marysiu, majtki założyłaś na lewą stronę! -A co, szew widać? -Nie, gó..o!
  13. Co tam takiego jest teraz w Rużomberku że tak strzeliłeś w 10?:smile: Czy jeżdzi się z samej góry do dolnej stacji gondolki? "mifilim" a czy w Vylkolyncu byłeś?
  14. Bumer

    urlop z dziećmi

    No, ostatni mój pobyt, w lutym tego roku to, -pensjonat Wisła. Tam jest dopiero "powiew' starych czasów! Nie żebym krytykował, nie o to chodzi, bo zawsze można się do czegoś przyczepić. A te wieczorki taneczne w Wiśle! Miód, malina. I niech mi ktoś powie że starsi ludzie są smutni i nie umieją się bawić!:smile:
  15. Jest jeszcze Uvex orbit optic za około 200zł. Gogle te są dedykowane dla noszących okulary i maja szybkę z fotochromem. Mogę polecić, są niezłe.
  16. "Johny", no i co z tego że za biznes narciarski wzięli sie chyba ludzie którzy nigdy nart na nogach nie mieli! Przykład idzie z góry. A kto w rządzie jest odpowiedzialny za drogi? Kto za sport? Dali 35 mln czy 28 mln, jakie to ma znaczenie? I tak to w znacznej części z dotacji, czyli naszych podatków. Aż drżę na co i w jaki sposób wydane zostaną te pieniądze z "nowej perspektywy budżetowej" ( prawda, że piękna jest na nowomowa unijno-urzędnicza, tak, prawda?) na lata 2014-2017? A moze wszystko pójdzie w "działania" zwiekszajace konkurencyjność prywatnych firm lub "oś priorytetową"- drogi? PS. Mnie coś takiego spotkało na Telegrafie, z tym, że obsługa poinformowała mnie " że było ratrakowane"!:smile:
  17. Bumer

    Narty i buty

    Nie, im lepszy narciarz i bardziej precyzyjnie chce wykorzystac mozliwości narty, tym bardziej twardy, (czytaj precyzyjny), but. Do jazdy rekreacyjnej twarde buty nie są wymagane. Bardziej przydaje się siła mięśni, technika, koordynacja ruchowa czy choćby wzrok.
  18. Kup takie żeby się za Tobą oglądano, a to, ze będą odstawać Ci od twarzy, nie mieścić się pod kaskiem, czy naciskać nos, nie jest istotne:smile:Trzeba być twardym!
  19. Bumer

    pytanie o flex

    W kwestii rozmiarów stopy jestem w idealnej sytuacji. Kiedyś firma obuwnicza robiła badania i pomierzyli mi stopy, stwierdzając, że z butami to ja problemów nie powinienem mieć! Po prostu mam stopę o wymiarach idealnie dopasowanych do rozmiaru 43 i tęgości, w której producenci wypuszczają 80% produkcji butów na rynek. Ta uprzywilejowana moja pozycja wcale jednak nie oznaczała, ze miałem wygodne buty narciarskie! Nie będę tu wspominał butów Tatry, Kasprowy, choć te ostatnie nie były takie złe. Najgorsze wspomnienia mam z butami tylnowejściowymi Caber. Lużne jak (nie powiem u kogo), a jak ścisnąłem klamrą do końca, to i tak pieta chodziła a krew do stopy nie dopływała. Póżniej były jeszcze tylnowejsciowe Salomony- miód w stosunku do Cabera, no i cała gromada czteroklamrowych Salomonów- wszystkie raczej z górnych półek o fleksie od 90 do 120. Miałem tez "prawie profesjonalne" Nordiki, ciężkie i niewygodne- łup z Zachodnich Niemiec. Teraz od kilku lat mam buty Lange o fleksie 100. Gdyby nie niewygodne klamry, byłoby prawie idealnie. Lange ma słabe materiały, widać już oznaki zuzycia. Z uwagi na twardość, dość mocno przy zakładaniu i zdejmowaniu "pracuje" język. Poobcierał się juz o skorupę,a pętelka służąca do jego wyciagania naderwała mi się. Mogę w tych butach spędzić i 8 godzin na nartach. Są dostatecznie twarde i nie wydaje mi się abym potrzebował bardziej twardych. Jeszcze raz powtarzam, trzeba trafić z wygodą, a fleks jest drugorzędną sprawą. Co mi za przyjemnośc jazdy na nartach jak nogi mi "cierpną"? Co mi za przyjemność gdy po kazdym zjeżdzie odpinać trzeba klamry? Zachęcam wszystkich do zwrócenia uwagi na dobór butów przede wszystkim pod katem wygody, póżniej nalezy brac pod uwagę fleks jako parametr mniej ważny.
  20. Bumer

    pytanie o flex

    Śmieszy mnie ten pęd do jak najbardziej twardych butów czy super profesjonalnych nart i ślizganie się tydzień w czasie ferii. Czy ktoś kto biega musi kupić sobie kolce? Każdy kto lubi pograć w nogę musi mieć profi korki? A po co? Do rekreacyjnego uprawiania narciarstwa wystarczy but o twardości 90-100. Oczywiscie 90 jednego producenta moze być porównywalny do 120 drugiego. Np uważam że Lange o fleksie 100 są bardziej twarde niż Nordica o fleksie 120-130! Moje Lange tak leżą na nodze, że mogę ich nie zapinać a i tak dałoby się jeżdzić. Najważniejszą kwestią jest dopasowanie buta a nie jego sztywność- oczywiście dla amatorskiego uprawiania narciarstwa! Po co się nadymać i zapinać cięzkie buty kajdany na nogi, czy też kupować drogie sztywne narty o bardzo ograniczonej funkcjonalności? Jedyne wytłumaczenie- dla szpanu!!! A co , bogatemu wolno! Tylko ze to jest smieszne i obciach dla kogoś w najdroższych ciuchach, na twardych slalomkach w miekkim mokrym śniegu. Żeby to choć jeszcze miał umiejętności na poziomie 5-6! Za cenę jednej kurtki mógłby kupić sobie 3 pary nart pasujących do jego umiejętności i panujacych warunków na stoku! A on buty za 2 tys i slalomki 1,5m za 3 tys zapodaje i katuje się zamiast jeżdzić. Wydaje mi się, że od tego jest między innymi to forum, aby mniej zorientowanym pomóc w wyborze sprzętu dla ich zadowolenia i radości z uprawiania tego pieknego sportu. Oczywiscie, może się wielu z Was ze mną nie zgadzać, ale dzielę się swoimi spostrzeżeniami i udzielam rad szczerze na podstwie swoich doświadczeń. Tak więc zamiast fleksu- wygoda i dopasowanie!
  21. Ja pierdziu! Ale buro, a na "szkieletczyżnie" śnieg pada i minus na termometrze.
  22. Możesz tak trafić że i na trasach bedziesz miał pozatrasowo. Mnie kiedys tak się trafiło. Na wieczór wyratrakowali trasy a w nocy spadło 15-20 cm śniegu. Co się zaś tyczy skibusa, jeżdżą dość często i sprawnie.
  23. Coś mi się wydaje że niektórzy za wszelką cenę muszą się dowartościować jakimś dyplomem, pucharem, tytułem.... Są też tacy którzy wychodzą na przeciw oczekiwaniom i organizują takie rankingi/plebiscyty/porównania. Stąd mamy "gazele biznesu", "solidne firmy", "kaczki", "skrzydła" i wuj wie jeszcze co temu podobne. A maluczkich to dowartościowuje, a przecież dla inteligentnej osoby to "obciach". Jak się ma Rytro do Jaworzyny czy Wierchomli, dla niewtajemniczonych podam porównaniem, jak Warszawa do Radomia!
  24. Bumer

    Forza Vialattea

    Noo, po tych Alpach jak wróci na Telegraf, to tak, jakby czterogwiazdkowe hotelowe restauracje zamienił na bar mleczny! Bedzie trauma, bedzie trauma, ale bedzie go też ciągnąć tam w te Alpy, jak pijoka do kieliszka!:smile:
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...