Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

fafek

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    310
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez fafek

  1. fafek

    Narty blisko Genewy

    Notre Dame B., a właściwie Espace Diamant, to całkiem fajny ośrodek narciarski. Jest gdzie pojeździć, choć cudów nie oczekuj. Ja bym polecił jednak sąsiednie Evasion Mont-Blanc - z zakwaterowaniem np. w Megeve (znane i dość ekskluzywne (czyt. droższe) miasteczko) lub Saint Gervais. Duuuży obszar narciarski, widokowo pięknie. No i o ile pamiętam, to dojedziesz z lotniska rozkładowymi autobusami.
  2. fafek

    Jasna Chopok

    Cześć, Czy kupując sezonówkę teraz w wersji przedpłaty (za 69E), jest się jakoś zobligowanym w regulaminie do dopłaty na jesieni? Pytam, bo wykluczam kupno na cały przyszły sezon, ale na 2 weekendy do końca tego sezonu może bym się skusił... :)
  3. Jaka będzie różnica czasu przejechania ok 100km po autostradzie 130 vs 180 (chulaj dusza, fotoradarów nie ma)? Jaki będzie zysk z braku fotoradarów na 20km serpentyn? Litości... Ps. dzięki wyższej prędkości zyskujesz minuty, na nieogarnięciu na postojach tracisz godziny
  4. fafek

    Jedzenie na stoku

    Byłem w weekend, bardzo polecam. Dużo, dobrze i przystępnie cenowo
  5. fafek

    Mölltaler Gletscher

    Dziewczyna wczoraj wieczorem się zarejestrowała. Ma zniżki. Zarówno na Molltaler jak i te wcześniejsze Tatralandie itp.
  6. fafek

    Polska - nowe inwestycje

    Na zdjęciu widać nazwę producenta: Agamatic. Czyli demontaż zapewne z Włoch, bo ta firma tylko tam jest widywana. Wyprzęgany, co też widać po kółkach na "nawrocie". Czyli przyzwoity wyciąg i fajnie wyglądająca górka :)
  7. fafek

    Kasprowy Wierch

    Ok 8.30. Kolejka sięgała kawałka schodów. Wyglądała na 30-40 minut, ale mnóstwo ludzi z grup zorganizowanych i przez długi czas kasy w ogóle nic nie sprzedawały
  8. fafek

    Kasprowy Wierch

    Muszę odszczekać to, co mówiłem o braku kolejek, bo dziś ludzi miliony... Rano ponad godzinę stania. Ale i tak byłem przed kolegą, co kupował online Warunki jak widać na zdjęciach - wiosenne.
  9. fafek

    Kasprowy Wierch

    Spoko Kolejki to owszem mogą się robić, ale ciut później, jak się złazi piesza "stonka". Rano zazwyczaj jest luz (nie dotyczy zapewne lata, majówek itp) Z resztą jutro się przekonamy (też się wybieram)
  10. fafek

    Kasprowy Wierch

    Moim zdaniem kupno online nie ma obecnie większego sensu, szczególnie jeśli się chce od rana jeździć. Nie pamiętam kiedy ostatnio stałem w kolejce będąc przed godz 9 w Kuźnicach.
  11. Trudno tam znaleźć funkcyjnych bez znajomości angielskiego. Jeśli będziesz próbował mówić po francusku, a nie znasz dobrze, to i tak Ci odpowiedzą po angielsku.
  12. Cześć, też byłem teraz w Trzech Dolinach, tylko że z kwaterą w Val Thorens i z dodatkowym siódmym dniem (w soboty podczas zmiany turnusów jest tam bosko na stokach :D) Jak dla mnie pogoda elegancka, a warunki śniegowe... no rewelacyjne! Fakt, że w pierwszy dzień się wracało na kwaterę po omacku, takie mleko , ale już w drugi dzień na górze VT przez długi czas było słonecznie. I co do tego standardu ratrakowania tras: akurat VT jest pod tym względem nieco specyficzne, bo mają swoją politykę Generalnie to chyba z całej Francji, to tam najwięcej zostawiają "nieprzejechanych" tras. Generalnie wygląda to tak, że: - zielone i niebieskie trasy są zrobione codziennie - główne czerwone codziennie, niektóre boczne/warianty co 2 dni (np. jest wyciąg z 1 trasą niebieską i 2 czerwonymi - niebieska jest robiona zawsze, czerwone na zmianę) - najważniejsze czarne codziennie (Stade, Goitschel), część co 2/3 dni, część sporadycznie (np. w sobotę były zrobione zarówno Cristaux jak i Combe du Rosael na Caronie - zwłaszcza ta druga trasa jest piękna, a trochę zapomniana :)), a część prawie nigdy. Akurat te trasy czerwone przy Boismint wpadają do kategorii "co 2 dni". No ale z góry od razu widać, czy trasa jest zrobiona i można wybrać inny wariant. Albo sprawdzić wcześniej na rozpisce, np.tu jest oznaczone: http://www.skiplan.com/bulletin/bulletin.php?station=val-thorens&region=alpes&pays=france W papierowych biuletynach to nawet publikują info, czy dana trasa będzie ratrakowana wieczorem, czy nad ranem - czasem to przydatna informacja
  13. E tam nie da... Na snowtrexie chodzą oferty w okolicach 400pln/os przy 4os (za kwaterę przy trasie + skipass). Niektóre ośrodki małe (w dalszym ciągu nieporównywalne z czymkolwiek poza Alpami), a niektóre całkiem wypasione. Owszem, w kwietniu, ale ta zima jest tak śnieżna w Alpach, że i tak powinno być elegancko https://www.snowtrex.pl/wyszukiwanie_zaawansowane/szukanie_rezerwacja.html#destinationId=2&numberOfPersons=&adultsCount=0&childrenCount=0&babiesCount=0&childAge_1=2&childAge_2=2&childAge_3=2&childAge_4=2&childAge_5=2&childAge_6=2&childAge_7=2&childAge_8=2&earliestDateStart=20180203&latestDateEnd=20180531&page=1&maxDistanceToSkiArea=0&minRecommendationRate=0&minReviewPointsAcco=0&minSizeSkiArea=&maxSizeSkiArea=&highestPointSkiAreaMin=&highestPointSkiAreaMax=&minReviewPointsSkiArea=0&sortBy=recommendation&sortOrder=asc Ps. sorry za offtop i długaśny link
  14. Jusik - za tym załamaniem terenu, to ten "pieszy" się na Ciebie rzucił, czy może jednak Ty w niego wjechałeś? Bo pretensje masz a to do ludzi przeceniających swoje umiejętności, a to o zły dobór koloru trasy, ale sorry... wygląda na to, że to zdarzenie, to ewidentnie Twoja wina. Nie wjeżdża się na pałę w miejsce, gdzie nie wiesz, co się znajduje.
  15. Jeśli to na androidzie, to są strony ze starszymi wersjami aplikacji. Poszukaj pod hasłem: "apk archive" itp.
  16. Wywołałeś mnie do tablicy, ale to nie o mnie i moje Elany chodziło Dla porządku: Elan GSX Master, 180cm/21m, kilka cm niższe ode mnie. Subiektywne odczucie jest takie, że jest bardziej skrętna niż wynika z parametrów...
  17. Przez problem z telefonem, to brakuje tam jakieś 1h30 zapisu... I dementuję tą maksymalną prędkość - owszem, nowe nartki prowokują do szybszej jazdy, ale nie aż tak
  18. No w końcu zapowiedziałem się z wizytą, to musi być na wypasie
  19. Jak się zgłosi chętny kolekcjoner, gotowy przyjechać i je odebrać, to je mu sprezentuj - nie będą zabierać miejsca Jak się zgłosi dwóch, to zrób licytację od złotówki, bez ceny minimalnej
  20. Można w kierunku La Tzoumaz --> Verbier. Ale w drugą stronę nie ma połączenia, trzeba do gondolki (na mapce oznaczona jako 200 Savoleyres) podjeżdżać skibusem. Nie jest to może jakoś super upierdliwe, ale jednak...
  21. Przede wszystkim Verbier w ofercie, o której myślisz to nie jest tak naprawdę Verbier, tylko La Tzoumaz. Połączone z Verbier w ten sposób, że w jedną stronę da się dojechać trasą, ale w drugą już trzeba korzystać ze skibusa. A ogólnie, to nie polecam 4 dolin. Byłem, widziałem, mocno się zawiodłem. Z ofert tych biur podróży, które podałeś, to każda inna miejscówka będzie lepsza...
  22. W takim wariancie miałbyś 2 duże góry do przeskoczenia po drodze: Montgenevre (1850m) i Col du Lautaret (2050m, pomiędzy Briancon, a La Grave). W przypadku dużych opadów śniegu na obu mogą Cię uziemić i jesteś w "czarnej". No ale to przed wyjazdem będziesz widział jaka pogoda się szykuje... Ta droga jakiś tam sens ma, chociaż osobiście bym wybrał tradycyjną drogę przez Grenoble.
  23. fafek

    Kasprowy Wierch

    No właśnie, nikt nie zaryzykuje wydania kilkudziesięciu baniek bez gwarancji, że wyciąg będzie działał przez cały sezon. Ciekawe jak będzie w tym sezonie, ale... zjeżdżać się już da i co więcej warunki są lepsze niż nieraz się zdarzało przy otwartych trasach! Byłem w sobotę rozpocząć sezon narciarski Zrobiłem sobie podejście przez Halę Gąsienicową (do Hali z buta, potem na fokach). W kotle Gąsienicowym śniegu w opór. Zjazd przez Goryczkową niemal do Kuźnic, ostatnie kilkaset metrów nartostrady z buta. Ps. sorry za duże zdjęcia
  24. fafek

    Licznik rowerowy

    Pytanie, czy chcesz prosty licznik, czy może jednak pójść w komputerek rowerowy... Tanie zabawki to nie są, ale np. rejestracja trasy ze wszystkimi parametrami, mapy i nawigacja, to są bardzo przydatne rzeczy. No chyba, że jeździsz tylko po znanych drogach, a ślad trasy Ci nie jest do niczego potrzebny... to tu się nie wypowiem
  25. fafek

    Rowerowe eskapady - relacje

    W niedzielę wybraliśmy się z kolegą na objazd Beskidu Sądeckiego. Trasa liczyła ok. 110km, co samo w sobie nie jest może wielkim wyzwaniem - prawdziwą trudność zrobiły jednak podjazdy, w tym gwóźdź programu, czyli słynna Przehyba! Kolarzom nie trzeba tej góry raczej przedstawiać, dla niewtajemniczonych zaś: jeden z najtrudniejszych podjazdów szosowych w kraju i IMHO najlepszy. Na dystansie kilkunastu kilometrów trzeba się wspiąć z nieco ponad 300m, na wysokość prawie 1200m... dla porównania "słynny" i "napompowany" medialnie Gliczarów (znany z wyścigu Tour de Pologne) to ledwo 300m przewyższenia... Tam trzeba być w dobrej dyspozycji, bo inaczej góra zeżre cię, przeżuje i wypluje . Tak się zakończyło pierwsze moje podejście to tej wspinaczki, kilka lat temu. Potem był sukces w postaci wyjechania "na raz" całej trasy, następnie wjechanie w czasie poniżej 1h, nawet z lekką rezerwą i niedosytem... Teraz plan był jasny: od początku "ile fabryka dała" i walka o jak najlepszy wynik. Ale zanim do tego doszło, trzeba było jeszcze dojechać do podnóża. Wystartowaliśmy z miejscowości Tymbark, od samego początku droga prowadziła pod górę. Pierwsza "premia górska" na Przełęczy Słopnickiej. W międzyczasie bardzo działający na wyobraźnię znak drogowy: Stromy podjazd, 17%! Odrobinę drogowców poniosła fantazja, bo aż tak stromo nie było, jednak ból nóg był gwarantowany Po pokonaniu tej przeszkody, całkiem przyjemny i szybki zjazd, kawałek chopki i następnie zjazd aż do miejscowości Łącko (tak, tej od śliwowicy). Jeszcze kilkanaście kilometrów po płaskim i wreszcie wyczekiwany podjazd... Zdjęć z tego odcinka nie będzie żadnych, gdyż w ferworze walki nie ma na coś takiego czasu, ponadto niemal cały czas jedzie się w lesie, więc widoków za bardzo nie ma... Jak wspomniałem od początku ruszyłem z kopyta. Na początku droga wznosi się jeszcze łagodnie pod górę, by po kilku kilometrach przejść w wąską i coraz bardziej stromą leśną dróżkę. Tam już nie ma żartów - przez ostatnie 5 km nachylenie właściwie nie spada poniżej 10%! Z każdym kilometrem było coraz gorzej, nogi piekły coraz bardziej, a pikawa dudniła jak oszalała Finiszowe metry już w tzw. trupa... Efekt znakomity - 50 minut na cały podjazd, rekord życiowy poprawiony o przeszło 8 minut! Teraz czas na relaks w schronisku, za chwilę przyjeżdża też kumpel. Czas na przerwę bufetową i oczywiście naleśniki Po przerwie już ta łatwiejsza część trasy. Najpierw zjazd - bez szaleństw, bo droga wąska i duży ruch pieszych. Potem jeszcze kilkanaście kilometrów łagodnie wznoszącej się drogi, krótki stromszy odcinek na Przełęcz Ostrą i świetny, techniczny i kręty zjazd do Limanowej. I to już prawie koniec... jeszcze kilka km i jesteśmy z powrotem w Tymbarku... uff, koniec -------- A nagroda czeka w domu - leżak na balkonie i znakomite lokalne piwo
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...