Ja bym też nie polemizował i nie porownywał filmów instruktarzowych trenerów z wyczynami Carlo. Janke porpownywał bym do innych kolegów startujących w danej konkurencji w pucharze swiata - poprostu rozdzielił bym to na 2 płaszczyzny, czyli filmy trenerskie i wyczyny amatorskie razem - gdzie mamy jazde lightową, gdzie obieramy sobie trasę wg własnego widzimisie oraz osobno zawodników jeżdżących na trasach np gigantów - gdzie ich prędkośc jest znacznie większa, stopień ryzyka jest olbrzymi, prawdopodobieństwo popełniania błedów olbrzymie, gdzie decydują setne sekundy, o które chłopaki walczą.
I tak wiadomo, że zawodnicy w życiu pod okiem trenera spędzaja sporo czasu na stoku i techniki nie są im obce - dla nich problemem jest idealne wykonanie założonego celu podczas pomiarowych przejazdów, czasem błędy te nie są widoczne dla zwykłego zjadacza chleba, czasem te błędy można nadrobić idealnym przejazdem kolejnej bramki i w rezultacie lepszym wynikiem.
To, ze zawodnikowi nie wyjdzie atak na jakaś bramkę podczas zawodów i nie zakwalifikuje siędo 30, nie oznacza, że w lightowej jeździe treningowej jego postawa nie będzie idealna.
uważam też , że Dżarek nawiązując do filmiku Janki wyprzedził rozmowę o kilka kroków, ale reasumując chodzi dokładnie o to samo zachowanie podczas jazdy.
Teraz wracam do roboty...