mig12345

Stan funitela z sierpnia zeszłego roku - ma ktos bardziej wspołczesne info? http://www.skionline.pl/forum/member.php/8147-mig12345

A wiesz ile to zdrowego ruchu - jedna ustawka kiboli? :biggrin:

Swietny pomysł... ale z tym diamentem to nie przesada?

Widać po zatrzymaniu....... :eek:

To jedno dyskwalifikuje to urządzenie. W koncu cyklinuje sie by wyrównać posmarowany slizg a nie zostawić środkiem garba ze smaru.... Papier jest całkiem ok i zwykle w nadmiarze w każdym 'piwnicznym' czy garażowym warsztacie... "Nierównosci" pozostałe po zianistosci 250 są niedostrzegalne i znikają pod każdą koncową szczotką, korkiem czy gąbką....

jesli te działki juz raz były kupione przez kopalnię, to własność Urzedu jest zapewne przez zasiedzenie(???????) i w dodatku 'w złej wierze'. Sad to odkreci bez problemu - ale 'nieco' to wszystko potrwa....

eeeee.... na Raczy pewnie byłeś..... co prawda stacja posrednia przy krzesełku to niekoniecznie ciakawy pomysł ale sie da. A poza tym rozgrzewka na zielonej - czemu nie? Ew. w kolejnym etapie drugi odcinek krzesła - nawet powolna 3-4 by sie tam nadała. A byłby stok szer nawet 500 m. w zasadzie to tylko z doświadczenia z podobnymi próbami w Beskidach. Zawsze mnie nachodzą mordercze myśłi jak widzę zarastającą Saharę (Szyndzielnia), a próba poszerzenia tras na COS-ie (poza Naturą) też jakos nieciekawie wypadła.... Przy okazji: http://geoserwis.gdos.gov.pl/mapy/ Jak dobrze sie przyjrzec to granica obszaru siedliskowego leci tak mniej wiecej wzdłuż orczyka na Małe, w kierunku Lipowej. Czyli możnaby budowac - byle nie po grani.... :

Fajne z drobna poprawką: Na Małe Skrzyczne nic sie nie zbuduje!!!!!! (Natura 2000). Koniec. Finito . Kaput. Gdyby 10 lat temu stała tam kanapa to by dalej stała. Teraz to mozna sobie robić i 100 projektów i nic nie pomoże. (Ot takie są koszty 'nicnierobienia' i marnowania czasu). Czyli 6LCD może sięgać do Hali i ew. kilka cm dalej. Wyżej trzeba chuchać i dmuchać na istniejące orczyki (Mostostal do tablicy!) bo jak padną to już nic innego tam nie powstanie. Z konieczności będzie chroniony zabytek. :biggrin: Natomiast należy zaorać 'krótkiego juliana' (VI), który blokuje kawał świetnego terenu i rozbija łąkę na stronę lewą i prawą..... chocby przedłużając kanapę wzdłuż golgoty. Johny: Nie wiem jak innym, ale mnie jazda z przesiadkami zdecydowanie nie odpowiada - juz taki stary leń jestem.... ;)

Wiele, wiele mniejsza i w dodatku z szansą na dochód, w odróżnieniu od tamtej - rokującej pewną, wielomiliardową stratę.... A drzewa i tak zostaną wycięte- najdalej za kilka lat, gdy korniki po schrupaniu drzew na Baraniej (bezczelne stwory nie uszanowały rezerwatu!) zajmie sie Malinowską (juz tam jest) i Salmopolem... https://picasaweb.google.com/mic487/KORNIKBESKIDSLASKI# Ciekawe do czego będą sie przykuwać zieloni... :. Johny- przy takim ośrodku jak proponujesz to korek w sobotnie dopołudnie będzie zaczynał sie w Czechowicach i Skoczowie. Jakimś sposobem mogłoby być uczynnienie dojazdu przez Wisłę i przez Brenną ( na nartach), bo skitrain z Buczkowic czy raczej Bielska to bardziej taka czarna magia..... Wracając do Areny: Jakikolwiek koncert czy inna impreza to koniecznosc ulokowania kilkuset samochodów. Jakoś nie widze ich w Solisku....

i chyba tylko tak nalezy to traktować........

Myślę, że kilka w najbliższej okolicy Szczyrku by się znalazło. Musiałbym jednak obdzwonić kompetentne osoby, by nie podawać niesprawdzonych danych.... Spytam inaczej: a który biznesplan tego NIE zakłada? Obawiam się że wtedy należy go nazwać bublem a nie biznesplanem.... Obawiam sie też. ze Twój rachunek jest obarczony błędnym założeniem..... (Mowimy przecież o dotacjach z Unii a nie o np. kredycie celowym.... ) No ale jedziemy w duży offtop... Jako duży pozytyw tej koncepcji można uznać to, że wyznacza jakis standard.... do którego mozna bedzie dążyć.

Nie znam sie na Krynicy i w innych rejonach poza Beskidem Sl. bywam raptem przez tydzień (lub 2).... ale jestem absolutnie przekonany, ze po 'uczynnieniu' Szczyrku (niekoniecznie w tej formie jak na prezentacji) obłożenie bedzie jak teraz cała Wisła razem wzieta.... Szczyrk ma na zapleczu (w promieniu 1,5 godz jazdy) 4 milionową aglomerację ślaską, a bielską w odl 20 min... - i jest niejako z natury skazany na sukces.... ten frekwencyjny również. BYle usługa byłaby na współczesnym poziomie. Pewnie inaczej to wygląda z pozycji narciarza, który na kilka godzin nie jest w stanie tam pojechać.... Ale jak bedzie miał 30km 'skanapowanych' tras to tez przyjedzie tu weekend a nie do Jurgowa czy Zawoi...

Odzywam sie nieco alergicznie na temat Kotarza, bo pierwszą 'koncepcję' wyciągu (nie pamietam już jakiego) w tamtym kierunku zobaczyłem na planie ośrodka na malowanym ścianie maszynowni w Czyrnej, a było to w drugiej połowie lat 70tych ubiegłego wieku.... Nie stać juz mnie na drugie 40 lat oczekiwania... . O co do planów zagospodarowania słyszałem że Brenna też taki miała (nie jestem pewien, wiec nie twierdzę stanowczo) i poległa w starciu z zielonymi.... ZAlecam ostrozność , bo 'korytarze migracyjne niewidzialnych wilków' (niewidzialne - bo nikt inny ich nie widział ani nie wytropił), które tam "znaleziono", przecinają też grań i zbocze od strony Soliska..... :frown:: Co do koncepcji: nie widze możliwości przejazdu na nartach z Posredniego na Golgote, (równiez z Kotarza na Glogote) - bez odpinania nart i podchodzenia. Mam nadzieję że zabudowanie gumowego chodnika to nie jest przeszkoda nie do przebycia... . Koszty.... hm.... myślę, że ani ani SON ani Gmina tego nie udzwignie. Bez zewnętrznych środków kiepsko to rokuje.... A te wstępne kilkanascie mln to może starczy na budowę samej estakady i ukształtowanie terenu. Cołoroczność osrodka nieuchronnie prowadzi do powstania jakiegoś basenu, czegoś w rodzaju http://www.youtube.com/watch?v=B-AYqBPs5SA (namiastka stoi na Równicy), ogólnie - pewnie jakiegoś lunaparku.... koncerty na trawie - to raczej deficytowa ciekawośtka... Cóż.... oby przynajmniej 'coś' z tego prjektu wyszło! Trzymam kciuki... -- Pozdrawiam Michał

Skoro projekt jest na etapie 'rozmów' to poproszę o wyniki rozmów (lub przynajmniej koncepcje ich prowadzenia ) z pewną 'pracownią' z Bystrej i pewnym 'klubem' na G... bo jak wskazują niedawne doświadczenia okolicznych gmin i miast to bez tego tą skądinąd wspaniałą koncepcje można sobie bedzie zwinąć w ciasny rulonik... a na razie szkoda sie podniecać i cokolwiek komentować, poza oczywistym faktem że cos takiego by miało szansę zarobić to powinno działać cały rok a nie w porywach 3,5 miesiąca....

jak sie nie obrócisz tak d.. z tyłu.. , ale zawsze można wypiaskowac i ocynkować - bedzie slicznie srebrne. :biggrin: Ano zarzadzał. Ale na miejscu SON-u równiez nie miałbym ochoty na inwestowanie w GATowski (jeszcze wtedy) osrodek...

>>co może się kryć, jakie ew. usterki czy coś innego Oprócz tego, że nie będą pasować, to pewnie nic....... Kupowanie butów flex > 100 zdalnie to duże ryzyko, ale może bedziesz miała szczescie...

a ty na półeczke "forumowy cham"

I na pewno nie pomoże 'polskie' tłumaczenie że "mam zimówki , auto z napedem na 5 osi i wspaniale umiem jezdzić".... Rownież szmaciane 'coś', bezczelnie sprzedawane pod nazwą 'łancuchy tekstylne' (czy jakoś tak) nie łapie sie na uniknięcie mandatu. Pozdrawiam Michał

Identyczne- ale czarne i marki TOKO były w Makro po (chyba?) 140zł... Bardzo sprawne urządzenie- polecam. -- M

Jeszcze 10 lat temu bajka była realna. Wystarczyło pospieszyć sie z uchwalaniem Gminnych planów zagospodarowania przestrzennego. Od czasu jak samorządy pozwoliły sobie narobić stada 'Natur 2000' (moze liczyły na jakieś dotacje z tej okazji? ) to mogą juz sobie nagwizdac. . A gdzie nie ma natury to są szlaki migracyjne niewidzialnych wilków..... Nic istotnego nie powstanie w innym miejscu niż pozostawione przez górnków 45 lat temu. Nie da sie i juz. Byli juz osobnicy ze sporą kasą za plecami, i błogosławieństwem Gmin , a poległi sromotnie pomysłach z tej bajki....

Od kilkuset lat granica Księstwa Cieszyńskiego (nalezącego do Ślaska od zawsze) sięgała Białki i Przełeczy Koniakowskiej....... Podbeskidzie to jakaś nowomowa z ostatnich lat.

Niedawno poprosiłem (odpłatnie ) instruktora o pojeżdżenie z 'młodą' i skorygowanie wbijania kijów... Kiedy to usłyszał to chrząknął i stwierdził: "to muszę wrócić i zorganizować sobie kijki"....:eek: Wnioski jakie mi sie nasunęły: pierwszy obiektywny - od dłuższego czasu uczy adeptów elementarza (takie jest widocznie obiektywne zapotrzebowanie), i drugi mniej optymistyczny- wszystkich ich uczy jazdy bez kijków.... a potem dziwimy sie ilości goryli na stokach.... -- Pozdrawiam Michał

Pytanie oczywiście było mocno przekorne.... Dla mnie kurs instruktorski, czy to narciarski, czy żeglarski, czy jakikolwiek inny ma uczyć, jak pisałeś, metodyki (jak uczyć) a nie samego rzemiosła. To po prostu trzeba umiec... Pytanie tylko skąd......

A moze ten KK iczy PI to jedyne dostępne kursy prowadzone na jakimś sensownie przyzwoitym poziomie, niezłe dla osób, które juz chciałyby cos wiecej niz podstawy? Szukam takiego dla 'młodej' i nie mogę znależć. Moze tam ją wysle - bedzie instruktorem.....?

Fakt. Dopóki nie bedzie autobany z Poznania do Ostrawy, to 'wariant niemiecki' jest optymalny.... Ja na szczeście ma 30 km do Ostrawy wiec i wybór tras wiekszy. Własnie .... na Zoldo przekonałem się do gigantek..... a raczej do nart r> 16-18m. Boska jazda. Juz nawet nie banan, a indiańskie okrzyki w czasie jazdy się rozlegały....... Nie uruchomiono w tym sezonie tras w zoldo i alleghe obsługiwanych przez orczyki (talezyki) z wyjatkiem jednej w Alleghe - jest tam kilka takich całkiem ciekawych. jedna nawet czarna... ) Z nowości- zbudowano bardzo szybką gondolę (czas jazdy ok 5 min), która zastąpiła eksponowana długą kanapę powyżej pierwszej gondoli z Alleghe. Razem powstało > 5-6 km mocno czerwonej trasy z Col del Baldi do Alleghe... Czy to, że lubia miejscowa pizzę u Flavii i pewnego barmana na parterze, który serwował 'parapampolinolini' (czy jakos tak, nie do powtórzenia ) czyli mordeczą mieszanke jakiegos soku, dzinu, łyski, i grapy, - bedzie wystarczajacym powodem? :biggrin: